Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Smugi na niebie to chemtrails i geoinżynieria? Fake news!
„Warszawska Gazeta” propaguje teorie spiskowe dotyczące rozpylania chemtrails przez samoloty.
Fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog
Smugi na niebie to chemtrails i geoinżynieria? Fake news!
„Warszawska Gazeta” propaguje teorie spiskowe dotyczące rozpylania chemtrails przez samoloty.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Post na Facebooku zawiera zdjęcie artykułu z „Warszawskiej Gazety”, opisującego rzekome upoważnienie do rozpylania chemtrails w Hiszpanii. W tekście pojawia się także nazwisko Billa Gatesa, rzekomo kierującego programem geoinżynieryjnym, który ma na celu zaciemnienie Słońca.
- Doniesienia o zrzucaniu chemtrails w Hiszpanii są fałszywe. Oparte są na nieprawidłowej interpretacji rozporządzenia pozwalającego wojskowym na dezynfekcję pomieszczeń drogą powietrzną w celu hamowania pandemii COVID-19.
- Bill Gates jest jednym z fundatorów projektu, który sprawdza skuteczność i zagrożenia stojące za geoinżynierią słoneczną. Założyciel Microsoftu nie uczestniczy w badaniach.
Teoria spiskowa dotycząca tzw. chemtrails jest popularna w mediach społecznościowych. Ma ona kilka różnych wersji. Według jednej z nich przelatujące samoloty rozpylają trujące substancje niebezpieczne dla zdrowia. Fake newsy powielające tego typu teorie weryfikowaliśmy kilkukrotnie na naszej stronie.
Chemtrails jest także głównym tematem artykułu pt. „Smugi na niebie”, opublikowanego przez „Warszawską Gazetę” – tygodnik i stronę internetową znane z dezinformujących treści. Zdjęcie tekstu zostało opublikowane na Facebooku przez jednego z użytkowników. Jak możemy przeczytać w poście: „No i wreszcie piszą o trującym chemtrails w Gazecie Warszawskiej podają z czego składają się opryski i jak są TOKSYCZNE DLA LUDZI I ORGANIZMÓW ŻYWYCH”.
W treści artykułu znalazło się odwołanie do rzekomego rozporządzenia wydanego w Hiszpanii, które rzekomo dotyczyło pozwolenia na zrzut chemtrails na ludność. W tekście pojawia się także Bill Gates oraz jego domniemane plany „zaciemnienia” Słońca. Artykuł opiera się na niewiarygodnych źródłach, a jego treść pełna jest fałszywych twierdzeń.
Post cieszył się sporą popularnością, o czym świadczy duża liczba reakcji i prawie 2 tys. udostępnień. Spośród ponad stu komentarzy wiele zgadza się z treścią artykułu, jednak niektórzy internauci zwracają uwagę, że media nie mogą opisać całej prawdy o zjawisku „chemtrails”: „Kolejny taki artykuł w tej gazecie… w końcu jacyś otwarci człowieki”, „Piszą półprawdy. Te smugi to jest manipulacja pogodą i zasłanianie słońca. Żadne media nie powiedzą prawdy bo wszystkie należą do grupy chcącej mieć władzę choć nikt ich nie wybrał”, „Wyciek kontrolowany. I tak nie powiedzą wiecej niż im pozwolą.”.
Chemtrails to niepotwierdzona teoria spiskowa
Istnienie chemtrails to teoria spiskowa, której wiarygodność wielokrotnie podważono. Zwolennicy jednej z wersji tej teorii twierdzą, że smugi kondensacyjne ciągnące się za samolotami mogą kontrolować pogodę. Inni uważają, że są dowodem na rozpylanie różnych substancji np. grafenu.
Informacja o spisku dotyczącym zrzucania toksyn przez samoloty krąży w sieci od lat 90. XX wieku. Dotychczas nie przedstawiono żadnych wiarygodnych dowodów, które by potwierdzały tę teorię.
Sensowność teorii chemtrails podważaliśmy w jednej z naszych analiz. Możesz o niej przeczytać także na stronie David Keith’s Resarch Group – grupy specjalistów zrzeszonych na Harvardzie:
„Jeśli rzeczywiście istniałby zakrojony na szeroką skalę program zrzutu materiałów z samolotów na opisaną skalę, musiałby istnieć duży program operacyjny do produkcji, załadunku i rozrzutu materiałów. Gdyby taki program istniał na skalę wymaganą do wyjaśnienia deklarowanej ilości chemtrails, wymagałby tysięcy, a może dziesiątek tysięcy ludzi. Utrzymanie takiego programu w tajemnicy byłoby niezwykle trudne, ponieważ pojedyncza osoba w programie mogłaby go tak łatwo ujawnić za pomocą przeciekających dokumentów, zdjęć lub rzeczywistego sprzętu”.
Doniesienia o chemtrails w Hiszpanii zostały oparte na nierzetelnym źródle
W artykule zacytowano tekst opublikowany na stronie Natural News: „Podczas strategicznie zaplanowanego »stanu wyjątkowego « covid-19, Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) upoważniła hiszpański rząd do rozpylania z nieba śmiertelnych smug chemicznych. 16 kwietnia 2020 roku hiszpański rząd po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylania biocydów na całą populację”.
Portal Natural News znany jest z publikowania pseudonaukowych treści i teorii spiskowych.
Opis witryny brzmi: „Natural News zajmuje się holistycznym zdrowiem, terapią żywieniową, świadomością i duchowością (…) strona stanowczo krytykuje leki i chirurgię, szczepionki, korupcję, testy na zwierzętach, wykorzystywanie ludzi do eksperymentów medycznych, chemiczne skażenie żywności, metale ciężkie w produktach i hodowlę przemysłową”.
Na łamach Demagoga analizowaliśmy doniesienia z tej strony dotyczące pochodzenia koronawirusa, szczepionek mRNA czy niepłodności po szczepieniu.
Informacji o wspomnianym upoważnieniu nie znajdziemy na stronie ONZ.
Hiszpańskie rozporządzenie nie dotyczyło rozpylania toksycznych substancji przez samoloty
Doniesienia o rzekomym zrzucaniu chemtrails w Hiszpanii weryfikowaliśmy w jednej z naszych analiz. Przypomnijmy, że w rozmowie z hiszpańską organizacją factcheckingową Maldita hiszpańskie Ministerstwo Obrony zwróciło uwagę, że w rozporządzeniu znajduje się zdanie: „jednostki (…) są upoważnione do stosowania procedur dezynfekcji powietrznej”. Dotyczy ono metody rozpylania środka dezynfekującego. W dokumencie nie ma ani słowa o zrzucaniu chemikaliów przez samoloty.
Dezynfekcję pomieszczeń można prowadzić na kilka sposobów. Jednym z nich jest ręczne nakładanie środka odkażającego. Innym jest właśnie dezynfekcja powietrzna, która pozwala rozprowadzić mgłę dezynfekcyjną w odkażanym pomieszczeniu.
Rozporządzenie precyzuje, że wykorzystanie drogi powietrznej jest najefektywniejszym sposobem dezynfekcji. Jak opisano w dokumencie, jest to sposób szybszy oraz pozwalający dotrzeć do wszystkich powierzchni, co przy aplikacji ręcznej bywa utrudnione.
Dopuszczenie biocydów do użytku jest kontrolowane przez Unię Europejską i poszczególne państwa
W tekście pojawia się także informacja o rodzaju substancji, która została rzekomo zrzucona na Hiszpanów: „16 kwietnia 2020 roku rząd hiszpański po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylenia biocydów na całą populację”.
Zgodnie z definicją produkty biobójcze to: „każde substancje lub mieszaniny w postaci, w jakiej jest dostarczana użytkownikowi, składające się z jednej lub kilku substancji czynnych lub zawierające lub wytwarzające jedną lub więcej substancji czynnych, których przeznaczeniem jest niszczenie, odstraszanie, unieszkodliwianie organizmów szkodliwych, zapobieganie ich działaniu lub zwalczanie ich w jakikolwiek sposób inny niż działanie czysto fizyczne lub mechaniczne”.
Biocydy stosuje się m.in. w dezynfekcji powierzchni czy narzędzi medycznych. Niektóre używane są także jako środki konserwujące lub do zwalczania szkodników.
Stosowanie biocydów jest regulowane zarówno przez przepisy krajowe, jak i międzynarodowe. Lista substancji aktualnie dopuszczonych do użytku w Polsce dostępna jest na stronie Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyborów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL).
Warto zwrócić uwagę, że przepisy dotyczące stosowania biocydów powstały jeszcze przed pandemią koronawirusa. Aktualna polska ustawa dotycząca produktów biobójczych weszła w życie w 2015 roku, z kolei europejska dyrektywa została opublikowana w 2012 roku.
Hiszpańscy meteorolodzy nie zgłaszali zrzucania chemtrails
Artykuł „Warszawskiej Gazety” powołuje się na informacje opublikowane na stronie Coldwellian Times, która donosiła, że „Hiszpańska Agencja Meteorologiczna przyznała, że Hiszpania jest spryskiwana dwutlenkiem ołowiu, jodkiem srebra i diatomitem”.
Coldwellian Times to strona powiązana z Leonardem Coldwellem. Jak opisaliśmy w jednym z naszych artykułów, przedstawia się on jako „doktor nauk naturalnych” lub „naturopata”. Znany jest z promowania nieskutecznych metod leczenia nowotworów i teorii spiskowych. Coldwellian Times publikuje także fałszywe doniesienia dotyczące np. szczepionek czy wojny w Ukrainie.
Wspomniany artykuł dotyczy rzekomych doniesień hiszpańskich meteorologów, którzy mieli w 2015 roku zgłosić występowanie chemtrails w ich kraju: „Czterech pracowników Państwowej Agencji Meteorologicznej przyznało się, że Hiszpania jest spryskiwana w całości z samolotów, które emitują dwutlenek ołowiu do atmosfery, jodek srebra i diatomit”.
Rzekome zgłoszenie hiszpańskich meteorologów opisaliśmy w jednym z naszych tekstów. Pytanie dotyczące chemtrails w tym kraju zadał jeden z europarlamentarzystów. Komisja Parlamentu Europejskiego stwierdziła, że nie dotarły do niej żadne doniesienia pracowników hiszpańskiej Agencji Meteorologicznej. Komisja poinformowała również, że wspólnie z władzami Hiszpanii zbadała sprawę i nie znalazła żadnych dowodów na istnienie programu celowej zmiany pogody.
Bill Gates nie szykuje programu, którego celem było „zaciemnienie” Słońca
W tekście przytoczono także cytat z wpisu na stronie Natural News, tym razem dotyczący założyciela Microsoftu, Billa Gatesa. Miałby on stać za programem groźnej geoinżynierii, której celem jest „zaciemnienie Słońca”, jako rozwiązania problemów związanych ze zmianą klimatu: „Globaliści, tacy jak Bill Gates, również próbują wykorzystać kraje jako poligon doświadczalny dla projektów chemtrail, które mają na celu zaciemnienie słońca. Te projekty geoinżynieryjne zostały zaproponowane jako rozwiązania dla »zmiany klimatu«. Projekt Billa Gatesa został uznany przez międzynarodowych naukowców za nieetyczny” – czytamy.
Jak opisuje encyklopedia Britannica, geoinżynieria opiera się na manipulacji określonymi procesami w celu wpływania na klimat panujący na Ziemi. Obecnie spekuluje się nad możliwością wpływania na klimat poprzez działanie na takie czynniki jak ilość promieni słonecznych docierających do Ziemi czy cyrkulacja energii słonecznej.
Geoinżynieria wzbudza kontrowersje, ponieważ zakłada wpływ na złożony proces, jakim jest globalny klimat. Planowane są badania na niewielką skalę, aby ocenić skuteczność niektórych metod geoinżynierii.
Co miał na celu projekt częściowo współfinansowany przez fundusz Billa Gatesa?
W pierwotnym źródle, które jest cytowane przez „Warszawską Gazetę”, nie pojawiają się szczegóły dotyczące eksperymentów Billa Gatesa. Sprawę domniemanych powiązań założyciela Microsoftu z eksperymentami geoinżynieryjnymi opisała redakcja „USA Today”. Według niej projektem, o którym jest najprawdopodobniej mowa, jest Stratospheric Controlled Perturbation Experiment (SCoPEx), opracowany przez pracowników Uniwersytetu Harvarda.
Sednem projektu SCoPEx jest poszerzenie wiedzy na temat ewentualnych zagrożeń, ale i skuteczności geoinżynierii słonecznej. Jego celem nie jest „zaciemnienie Słońca”.
Zaangażowanie Billa Gatesa w ten projekt ma charakter czysto finansowy i jest prowadzone przez Fund for Innovative Climate and Energy Research. Założyciel Microsoftu jest jednym z fundatorów SCoPEx, obok innych darczyńców takich jak Alan Eustace czy G. Leonard Baker, Jr. Bill Gates nie uczestniczy w badaniach projektu.
Jak miał przebiegać eksperyment sprawdzający skuteczność geoinżynierii słonecznej?
Jednym z założeń projektu SCoPEx było przeprowadzenie eksperymentu terenowego, który dostarczyłby nowej perspektywy, niemożliwej do uzuskania w laboratorium. Naukowcy zaangażowani w SCoPEx mieli wykorzystać balon atmosferyczny, aby na wysokości 20 km wypuścić od 100 g do 2 kg węglanu wapnia. W ten sposób miała zostać wytworzona masa powietrza o długości ok. 1 km i średnicy 100 m. Obserwacji miały zostać poddane zmiany w tej masie, np. pod kątem chemii atmosfery czy rozpraszania światła.
Eksperyment miał być przeprowadzony w Szwecji, jednak w marcu 2021 roku poinformowano na stronie projektu, że Szwedzka Agencja Kosmiczna odwołała go. Na tę decyzję miały wpływ głosy sprzeciwu zgłaszane przez ludność rdzenną czy grupy zajmujące się ekologią.
Podsumowanie
Tekst opublikowany w poście na Facebooku podaje błędne informacje dotyczące chemtrails w Hiszpanii. Rozporządzenie wydane na początku pandemii COVID-19 nie umożliwiało zrzutu substancji z samolotów, lecz jedynie pozwalało na dezynfekcję pomieszczeń drogą powietrzną.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter