Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Szczepionki niszczą nam zdrowie? Dezinformujące przesłanie nagrania
W filmie dezinformacja podawana jest jako fakt.
Szczepionki niszczą nam zdrowie? Dezinformujące przesłanie nagrania
W filmie dezinformacja podawana jest jako fakt.
NAGŁÓWEK Z FALĄ
- W sieci pojawiło się nagranie, w którym dr Sean Brooks, „doktor nauk humanistycznych”, przedstawia szereg tez na temat szczepionek przeciwko COVID-19. Według niego szczepionki powodują poważne problemy z krzepnięciem krwi, niszczenie organów wewnętrznych, zmniejszają płodność kobiet i są przyczyną śmierci milionów ludzi.
- Tezy te to popularne fake newsy, których nie potwierdzają badania naukowe.
W sieci pojawia się wiele filmów z wystąpień publicznych, w których padają fałszywe lub wprowadzające w błąd informacje na temat szczepień przeciw COVID-19. Dotyczy to również nagrania z przemówienia dr. Seana Brooksa, które pojawiło się m.in. na grupach facebookowych Nie szczepimy sie i Mówimy NIE dla przymusowych szczepień i NWO.
Padają w nim stwierdzenia, że osoby, które przyjęły szczepionki, umrą w ciągu kilku lat (czas nagrania 0:50), już teraz z powodu preparatów umierają „miliony ludzi” (czas nagrania 0:20), a „wszyscy zaszczepieni mają problem z krzepnięciem krwi” (czas nagrania 2:00). Szczepienia mają także niszczyć organy wewnętrzne, źle wpływać na płodność kobiet i system immunologiczny, a białko kolca ma zanieczyszczać krew. Sean Brooks powołuje się też na słowa „twórcy szczepionek mRNA”, który miał powiedzieć, że „nikt nigdy, żadna osoba nie powinna przyjąć tych szczepionek w żadnym wypadku, pod żadnym pozorem” (czas nagrania 0:35).
Omawiane nagranie z wystąpieniem Brooksa zdobyło najpierw popularność za granicą, a weryfikacją zawartych w nim treści zajęły się redakcje agencji Reutersa i Associated Press (AP).
Jak wykazały, wystąpienie Seana Brooksa miało miejsce w sierpniu br. podczas spotkania Talawanda Ohio Board of Education – rady szkolnej w Oxfordzie, w Stanie Ohio (całość została nagrana i udostępniona pod tym adresem).
W nagraniu dr Brooks zostaje przedstawiony przez lektorkę jako „doktor nauk humanistycznych, Oxford” (w oryginale: „PhD”). Nie chodzi jednak o brytyjski Uniwersytet Oksfordzki, a o miasto w stanie Ohio, w Stanach Zjednoczonych. Tezy, które pojawiły się w trakcie jego wystąpienia, są sprzeczne z wynikami badań naukowych. O sprawie pisał również portal AFP.
Szczepionki są przyczyną ciężkich efektów ubocznych na masową skalę? Badania wykazują inaczej
Według Seana Brooksa „osoby, które przyjęły szczepionkę, umrą w ciągu od 6 miesięcy do 3-5 lat” (czas nagrania 0:50). Powodem ma być szereg efektów ubocznych, które już teraz rzekomo dotykają zaszczepionych na masową skalę.
- Szczepionki mają niszczyć organy wewnętrzne
Przyczyną ma być „reakcja ADE” oraz „burza cytokinowa” (czas nagrania 1:20). ADE nie występuje u osób zaszczepionych przeciw COVID-19 (ani u osób zakażonych SARS-CoV-2). ADE określa zjawisko nasilania się choroby u osoby wcześniej narażonej na zakażenie lub zaszczepionej.
Występowanie ADE stwierdzono przy innych infekcjach, ale nie przy COVID-19. Podobnie jest z „burzą cytokinową” (czyli nadmiernym uwalnianiem cytokin prozapalnych, które może wystąpić w odpowiedzi na infekcje) – nie ma przesłanek ku temu, że szczepionki powodują lub mogłyby ją powodować.
- Szczepionki powodują zakrzepy
Według Seana Brooksa „wszyscy zaszczepieni mają problem z krzepnięciem krwi” (czas nagrania 2:00). Nie ma badań, które potwierdzałyby tak śmiałą tezę. Wykazano, że zakrzepica może być poważnym skutkiem ubocznym przyjęcia szczepionek, dotyczy to jednak wyłącznie preparatów wektorowych od koncernów AstraZeneca i Johnson & Johnson (adnotacji o tym schorzeniu nie ma w charakterystyce produktu leczniczego produktów koncernów Pfizer czy Moderna).
Jak możemy przeczytać w ulotkach, zdarza się ono bardzo rzadko (czyli rzadziej niż raz na 10 tys. przypadków). Jeśli chodzi o szczepionki mRNA, nie zanotowano wystąpienia zakrzepicy, która mogłaby być związane z przyjęciem preparatu.
- Szczepionki destrukcyjnie wpływają na płodność kobiet
W nagraniu Brooks podaje dane, że„80 proc. kobiet zaszczepionych straciło dziecko w pierwszym trymestrze” (czas nagrania 2:45). To popularna dezinformacja, która powstała w wyniku złej interpretacji badań naukowych opublikowanych w „England Journal of Medicine”, jednym z najbardziej prestiżowych tygodników medycznych. Nie wykazały one jednak – jak to możemy usłyszeć w nagraniu – że „80 proc. kobiet zaszczepionych straciło dziecko w pierwszym trymestrze”.
Jak wykazała agencja Reuters, teza została skonstruowana na podstawie źle zinterpretowanych danych z badania wstępnego, które w żaden sposób nie wskazują na to, że szczepienia powodują falę poronień. Jak wspomnieliśmy w jednej z naszych analiz (w której opisaliśmy tę sprawę dokładniej), z danych przedstawionych w badaniu wynika, że odsetek poronień w badanej grupie wynosił nie 80 proc., a 12,6 proc.
Jest to wynik typowy dla odsetka wszystkich ciąż. Co więcej, CDC przeprowadziło analizę danych na ten temat i nie stwierdzono, aby szczepienia we wczesnym okresie ciąży zwiększały ryzyko poronienia. Dane dotyczyły prawie 2 500 kobiet zaszczepionych preparatem mRNA przed 20. tygodniem ciąży.
- Szczepionki niszczą system odpornościowy
„(…) wszczepiliście sobie także odpowiednik HIV” – mówi Sean Brooks (czas nagrania 2:55). Wcześniej przekonuje, że jeśli osoba zaszczepiona przeciw COVID-19 przyjmie dawkę przypominającą i/lub szczepionkę przeciwko grypie to umrze (czas nagrania 1:15), ponieważ preparaty obniżają odporność organizmu.
Badania naukowe wykazują, że dzieje się coś zupełnie innego – szczepionki skutecznie uodparniają na COVID-19, czego dowodem jest np. spadek liczby ciężkich przypadków zachorowań, hospitalizacji czy zgonów. Co więcej, nie ma przeciwwskazań, żeby szczepionki przeciw COVID-19 i grypie podać podczas tej samej wizyty.
W Anglii programy szczepień pozwoliły na uniknięcie ponad 230 tys. hospitalizacji u osób powyżej 45. roku życia – do połowy września 2021 roku oraz ponad 100 tys. zgonów do końca sierpnia 2021 roku. Sean Brooks w swoim wystąpieniu podaje fałszywe dane, mówiąc, że „miliony ludzi umiera z powodu szczepionek” (czas nagrania 2:20). Przytoczone powyżej dane udowadniają, że nie jest to prawda.
- Białko kolca zanieczyszcza krew
Z tego powodu rzekomo, z wyjątkiem Kalifornii, „odrzuca się krew i osocze osób zaszczepionych” (czas nagrania 3:05). Według Seana Brooksa „szczepionki tworzą białko kolca, są w samych szczepionkach – powstają przez rozerwanie waszego RNA na pół, białko kolca (…) może rozcinać łańcuchy kwasów nukleinowych” (czas nagrania 3:15).
Nie jest prawdą, że osocze osób zaszczepionych jest odrzucane. To fałszywa informacja, o której pisaliśmy już na łamach Demagoga. Wiąże się ona z niezrozumieniem podziału na osocze i osocze rekonwalescencyjne (wykorzystywane w ramach terapii).
Czerwony Krzyż zaznacza, że przyjmuje osocze od osób zaszczepionych przeciw COVID-19, ale osoby zaszczepione nie mogą oddać osocza rekonwalescencyjnego, czyli pochodzącego stricte od osób, które przeszły COVID-19, a które stosuje się w terapiach leczenia osób chorych na COVID-19, co wiąże się z pewnymi różnicami w przeciwciałach. Na stronie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu możemy przeczytać, że:
- po przyjęciu szczepionek Pfizer/BioNTech oraz Moderna można oddać krew lub jej składniki najwcześniej po 48 godzinach,
- po przyjęciu szczepionek AstraZeneca oraz Johnson & Johnson trzeba odczekać 14 dni,
- w przypadku wystąpienia jakichkolwiek objawów po szczepieniu okres ten wydłuża się do 7 dni od ich ustąpienia.
Dezinformacja na temat białka kolca jest bardzo popularna w środowiskach antyszczepionkowych. Wynika ona z niewiedzy na temat tego, jak działają szczepionki oraz jaką rolę w nich odgrywa (oraz w samym wirusie SARS-CoV-2) to białko. Napisaliśmy już na ten temat wiele analiz.
Po wprowadzeniu do organizmu mRNA komórki są w stanie wytworzyć odpowiednio ustabilizowane białko koronawirusa, przeciwko któremu budowana jest odpowiedź immunologiczna organizmu. Innymi słowy, białko wytwarzane dzięki szczepionkom przeciw COVID-19 jest pewną częścią SARS-CoV-2, ale nie jest dokładnie takie samo jak to, które znajduje się na powierzchni koronawirusa.
Ze względów bezpieczeństwa zostało ono odpowiednio zmodyfikowane, by nie zachowywało się w taki sam sposób jak koronawirus SARS-CoV-2. Informacja o rzekomej toksyczności białka kolca nie jest zgodna z aktualną wiedzą naukową, o czym napisała na swoim profilu facebookowym wirusolog i immunolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Stwierdziła ona, że aby tak się stało, białko kolca musiałoby dotrzeć do tych narządów przez krew. Na podstawie badań naukowych wyjaśniła, że szansa na to jest niezwykle mała:
„Po szczepieniu białko kolca jest prezentowane przez komórki mięśniowe i akumulowane w miejscu wstrzyknięcia preparatu. Istnieje bardzo niewielkie prawdopodobieństwo jego pojawienia się we krwi, jednak przebywa tu krótko, a jego stężenie jest ultraniskie i niewykrywane po drugiej dawce szczepionki. Nawet jeśli białko kolca pojawi się we krwi w tak niesłychanie niskim stężeniu to zostanie wychwycone w wątrobie [tu zadziałają enzymy metaboliczne] i śledzionie [tu zostanie ono wychwycone przez makrofagi]. Zwłaszcza ten drugi narząd jest perfekcyjnie przystosowany do reagowania właśnie na tak niskie stężenia obcych białek we krwi”.
Robert Malone nie jest ani „wynalazcą szczepionek mRNA” ani rzetelnym źródłem informacji na ich temat
Sean Brooks powołuje się na autorytet Roberta Malone’a (czas nagrania 0:35), który został przedstawiony jako „twórca szczepionek mRNA”. Jest on znany ze swoich antyszczepionkowych komentarzy, w których przekazuje dezinformacyjne treści, m.in. o tym, że białko kolca rzekomo jest toksyczne czy że szczepionki nie zostały odpowiednio przebadane.
Dr Robert Malone na swojej stronie internetowej (jak i na zawieszonym już za naruszenie zasad Twitterze) przedstawia się jako „wynalazca szczepionek mRNA”, sugerując, że było to jego indywidualne odkrycie (chociaż dla serwisu Logically uściślił, że opracował „platformę technologiczną szczepionki”, a nie same szczepionki).
Malone był jedynie członkiem zespołu naukowców, który w 1989 roku opublikował artykuł „Cationic liposome-mediated RNA transfection”. Przedstawiono w nim technologię wprowadzania mRNA do komórek, bazującą na badaniach na myszach w warunkach laboratoryjnych, jednak nie omówiono zastosowania klinicznego mRNA u ludzi.
Mimo że praca naukowców była dużym krokiem w tej dziedzinie, to – jak wyjaśnił w rozmowie dla Konkret24 prof. dr hab. Jacek Jemielita z Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego – „nie można uznać, że jest to wynalezienie technologii szczepionek mRNA”.
Szwedzkie badania nie potwierdzają teorii spiskowej o depopulacji ludzkości przy pomocy szczepionek
Warto dodać, że w opisie filmu pojawia się informacja o tym, że opublikowano badania, które rzekomo udowadniają, że szczepionki będą przyczyną depopulacji. Według nich „białko kolca wnika do jądra komórkowego”, a preparaty „hamują naprawy uszkodzeń DNA i w ten sposób możliwość niszczenia naturalnej odporności człowieka”.
Badania dotyczyły białka kolca wirusa SARS-CoV-2, a nie tego, które jest wytwarzane w organizmie w wyniku szczepień preparatami mRNA. Ustalenia badaczy na temat negatywnego wpływu białka kolca koronawirusa SARS-CoV-2 na system odpornościowy nie oznaczają, że tak samo wpływa na nas białko kolca wytwarzane w wyniku zaszczepienia. Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska wskazuje, że:
„Nawet jeśli wyniki przedstawione przez autorów tej pracy są w 100% prawdziwe, czyli białka kolca S dostają się do jądra i zakłócają szlaki naprawy uszkodzeń DNA, to nie dowodzi to, że białko S wytworzone po szczepieniu zachowuje się u człowieka w taki sam sposób. Gdyby wyniki tego artykułu rzeczywiście sprawdziłyby się u ludzi, byłby to bardzo silny argument nie przeciwko, ale za szczepieniem przeciw COVID-19. Dlaczego? Bo ogromne ilości białka kolca S wytwarzanego w trakcie infekcji SARS-CoV-2 w komórkach różnych narządów człowieka (zwłaszcza w płucach) prowadziłyby do znacznie zwiększonego ryzyka rozwoju w przyszłych latach potencjalnie śmiertelnych nowotworów”.
Więcej na ten temat przeczytasz w jednej z naszych analiz.
Podsumowanie
Szczepionki przeciw COVID-19 to bardzo popularny temat, w którym pojawia się wiele treści bazujących na nieprawdziwych, niesprawdzonych czy źle zweryfikowanych informacjach. Z tymi wiarygodnymi można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.
Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter