Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
W szczepionkach są zdalnie sterowane patogeny? Fałsz
W nagraniu opublikowanym na Facebooku pojawiają się fałszywe treści dotyczące szczepień i chorób.
fot. Unsplash / Modyfikacje: Demagog
W szczepionkach są zdalnie sterowane patogeny? Fałsz
W nagraniu opublikowanym na Facebooku pojawiają się fałszywe treści dotyczące szczepień i chorób.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku opublikowano nagranie (ta wersja została usunięta, ale pozostały inne jego kopie) dotyczące szczepień oraz chorób, w którym pojawiają się takie stwierdzenia jak: „W szprycach były patogeny takie jak ebola, białka HIV, białko kolca, priony uwięzione w komórkach” (czas nagrania 0:10) czy „ebola to gorączka krwotoczna, śmiertelność 100% w przypadku podania przez szpryce” (czas nagrania 0:22).
- W materiale pojawiają się również twierdzenia, jakoby za choroby była odpowiedzialna sieć 5G (czas nagrania 0:10).
- W szczepionkach nie ma wirusów ani innych patogenów.
- Choroba ebola nie jest wywoływana ani przez szczepionki, ani przez sieć 5G, lecz przez wirusa. Istnieją szczepienia przeciw tej chorobie, ale ich działanie polega na zapobieganiu zachorowaniu, a nie – na jego wywoływaniu. Sieć 5G nie stanowi zagrożenia dla zdrowia (np. 1, 2, 3). Nie jest również powiązana z zachorowalnością na infekcje wirusowe.
22 sierpnia 2023 roku na Facebooku opublikowano nagranie dotyczące szczepień (np. czas nagrania 0:10) oraz chorób (np. czas nagrania 0:22). Padają w nim takie stwierdzenia jak: „W szprycach były patogeny takie jak ebola, białka HIV, białko kolca, priony uwięzione w komórkach” (czas nagrania 0:10) czy „Ebola to gorączka krwotoczna, śmiertelność 100% w przypadku podania przez szpryce” (czas nagrania 0:22). Nagranie to zostało usunięte, ale pokazujemy zachowany zrzut ekranu, ponieważ materiał zyskał duże zainteresowanie internautów. W sieci zachowały się też inne, mniej popularne, kopie.
Nagranie zyskało dużą popularność: zostało wyświetlone 127 tys. razy, a zareagowano na nie 2,1 tys. razy.
W szczepionkach nie ma patogenów
W filmie wyświetla się napis: „W szprycach były patogeny takie jak ebola, białka HIV, białko kolca, priony uwięzione w komórkach. Odpowiedni sygnał spowoduje pęknięcie odpowiednich komórek uwalniając patogen do krwiobiegu. Na guzik mogą wywołać pandemie.” (czas nagrania 0:10). Dalej pojawia się również stwierdzenie: „białka HIV miały na celu rozbroić układ odpornościowy, by utorować drogę patogenom […]. Efekt »AIDS«” (czas nagrania 0:40).
W szczepionkach nie ma ani wirusów Ebola, ani HIV: można to sprawdzić w opisach składu preparatów oraz w wypowiedziach ekspertów, którzy podają, że np. w szczepionkach przeciw COVID-19 nie ma żadnych wirusów czy innych patogenów. Co więcej, jak już wyjaśnialiśmy we wcześniejszych analizach (np. 1, 2, 3), szczepionki nie wywołują AIDS ani nie są powiązane z wirusem HIV.
Ponadto, jak już wcześniej zwracaliśmy uwagę, w szczepionkach nie ma żadnej aparatury elektronicznej, która umożliwiałaby zewnętrzne sterowanie procesami zachodzącymi w ciele.
Ebola nie jest podawana w szczepieniach ani wywoływana siecią 5G
W nagraniu pojawia się również stwierdzenie: „Jeszcze w tym roku prawdopodobnie wybuchnie gorączka krwotoczna, wywołana sygnałami o częstotliwości od 6 do 18 GHz z masztów 5g” (czas nagrania 0:10). Informacje te zostają uzupełnione słowami: „Ebola to gorączka krwotoczna, śmiertelność 100% w przypadku podania przez szpryce” (czas nagrania 0:22).
Ebola to choroba wywoływana przez wirusa, a nie – przez sygnały z sieci 5G. Jak już wielokrotnie pisaliśmy (np. 1, 2, 3), sieć 5G nie jest niebezpieczna dla zdrowia. Nie jest również powiązana z zachorowalnością na infekcje wirusowe.
Do objawów eboli należą m.in.: gorączka, silny ból głowy oraz mięśni, stawów i gardła, osłabienie, zmęczenie, utrata apetytu, objawy żołądkowo-jelitowe, w tym ból brzucha, biegunka oraz wymioty, krwotoki o niewyjaśnionej przyczynie (czyli np. niespowodowane urazami). Śmiertelność eboli jest zróżnicowana: jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), wynosi ok. 25-90 proc. i zależy m.in. od opieki medycznej otrzymanej przez pacjenta. Śmiertelność tej choroby nie wynosi jednak 100 proc., jak podano w filmie (czas nagrania 0:22).
Ebola nie jest podawana w szczepieniach. czy – jak to ujęto w filmie – podawana „przez szpryce” (czas nagrania 0:22). Jak zauważa WHO, istnieją szczepienia przeciw tej chorobie, ale ich działanie polega na zapobieganiu zachorowaniu, a nie – na jego wywoływaniu.
Priony nie wywołują wścieklizny i nie są obecne w szczepionkach
W nagraniu pojawia się również stwierdzenie: „priony wywołują wściekliznę. Nie ma leku. W połączeniu z usuniętym genem, który odbiera ludziom rozum i powoduje symptomy gryzienia i napady agresji – nie podchodzić” (czas nagrania 0:31).
Wścieklizna nie jest chorobą wywoływaną przez priony, lecz przez wirusy. Priony to nieprawidłowo ukształtowane białka, które mogą doprowadzać do procesów patologicznych w organizmie, w tym przyczyniać się do rozwoju niektórych chorób, takich jak np. choroba Creutzfeldta-Jakoba. Jednak nie mają one związku ze wścieklizną ani ze szczepieniami.
To prawda, że nie ma obecnie leków, które skutecznie wyleczyłyby wściekliznę, gdy już u pacjenta wystąpią objawy tej choroby. Istnieją natomiast szczepienia, które zapobiegają tej chorobie. W niektórych przypadkach podaje się je interwencyjnie, czyli po domniemanym kontakcie z patogenem (np. jeśli osoba została pogryziona przez zwierzę, które mogło być chore).
Jeśli zaś chodzi o „usunięty gen”, który rzekomo „odbiera ludziom rozum i powoduje symptomy gryzienia i napady agresji” (czas nagrania 0:31), to – jak już wielokrotnie wyjaśnialiśmy (np. 1, 2, 3) – szczepionki nie zmieniają DNA, a zatem i nie usuwają genów.
Objawy po szczepieniu przeciw COVID-19 nie są identyczne z tymi towarzyszącymi infekcji
W filmie pojawia się stwierdzenie: „białko kolczaste wywołuje objawy c19” (czas nagrania 0:33).
Białko kolca to proteina, która jest elementem strukturalnym wirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19. W przypadku infekcji jest to struktura, która ułatwia patogenowi wnikanie do komórek gospodarza.
W szczepionkach przeciw COVID-19 nie znajduje się białko kolca, natomiast w wielu z nich obecne jest mRNA, czyli biologiczny „przepis” na produkcję tej substancji. Komórki osoby zaszczepionej otrzymują instrukcję, jak wyprodukować takie białko. Celem tego procesu jest stworzenie czegoś na wzór biochemicznego „rysopisu sprawcy”. Organizm, który wyprodukuje charakterystyczne dla wirusa białko, nauczy się je rozpoznawać i w przypadku infekcji (czyli wniknięcia do ustroju prawdziwych wirusów) będzie lepiej przygotowany do obrony immunologicznej.
Ponieważ samo białko kolca jest tylko jednym elementem strukturalnym wirusa, a nie – całym patogenem, nie wywołuje ono choroby. Jednak ze względu na to, że organizm osoby zaszczepionej uczy się reagować na szkodliwy drobnoustrój, ciało uruchamia reakcję immunologiczną, której objawy do pewnego stopnia mogą przypominać przebieg COVID-19. U zaszczepionych dochodzi więc m.in. do osłabienia, gorączki, zmęczenia. Objawy te wynikają jednak z reakcji odpornościowej na składnik wirusa, a nie – z infekcji jako takiej.
W związku z tym stwierdzenie, że „białko kolca wywołuje objawy c19 [COVID-19 – przyp. Demagog]” (czas nagrania 0:33), należy uznać za pozbawione prawidłowego kontekstu. W zdecydowanej większości przypadków objawy poszczepienne mają znacznie łagodniejszy charakter niż objawy infekcji. Należy jednocześnie zaznaczyć, że w rzadkich przypadkach po podaniu szczepienia dochodzi do bardziej zaawansowanych objawów niż tylko ból miejscu w kłucia czy podwyższona temperatura. Wciąż jednak przyjęcie szczepienia jest znacznie bezpieczniejsze niż przechorowanie COVID-19.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter