Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ukraińcy od 7 lat utrzymują embargo na polskie mięso? Fałsz!
Tweet opiera się na niedokładnych i przestarzałych informacjach.
Fot. Nicolas Postiglioni / Unsplash / Modyfikacje: Demagog
Ukraińcy od 7 lat utrzymują embargo na polskie mięso? Fałsz!
Tweet opiera się na niedokładnych i przestarzałych informacjach.
Fake news w pigułce
- Najpierw na Twitterze, a później na Facebooku pojawiła się informacja, że Ukraina od 7 lat utrzymuje embargo na polską wieprzowinę i wołowinę.
- Zestawiono ją z prawdziwymi doniesieniami o tym, że polski resort rolnictwa w odpowiedzi na postulat Krajowej Rady Izb Rolniczych odpowiedział, że niemożliwe jest wstrzymanie wszelkiego importu zbóż i rzepaku z Ukrainy, które nie są produkowane zgodnie z wymogami stawianymi przez KE europejskim rolnikom.
- Ograniczenia w ostatnich latach miały charakter czasowy i dotyczyły konkretnych województw. Wcześniejsze embarga na mięsa pochodzące z Polski zostały zniesione.
Celem części fałszywych treści dotyczących Ukrainy jest pokazanie tego kraju w złym świetle tak, aby czytelnik miał poczucie, że jest wykorzystywany przez Ukraińców, a na pomocy czy współczuciu Ukraińcom traci na polu finansowym.
Takie wnioski można wyciągnąć z informacji, która pojawiła się na Twitterze (zdobywając sporą popularność), a później w niezmienionej wersji trafiła na Facebooka. Jak możemy przeczytać: „[…] od 7 lat Banderowcy utrzymują embargo na polską wieprzowinę i wołowinę”.
Ograniczenia miały związek z chorobami zwierząt
W tweecie możemy przeczytać, że Ukraina od siedmiu lat utrzymuje embargo na polską wieprzowinę i wołowinę. Zakaz ten obowiązywał w Ukrainie, ale w przeszłości: na wieprzowinę w 2014 roku i na wołowinę od 2008 roku. Zostały one zniesione kilka lat temu zarówno w odniesieniu do wieprzowiny, jak i do wołowiny. Przyczyną ich wprowadzenia było występowanie w Polsce ognisk zakażenia wirusem ASF.
Jak wykazała redakcja #FakeHunter, w ostatnich latach Ukraina rzeczywiście wprowadziła – również ze względu na ASF – restrykcje dotyczące importu mięsa z Polski. Dotyczyły one tylko konkretnych województw, a nie całego kraju (np. na początku 2022 roku chodziło o trzynaście z nich).
Afrykański Pomór Świń (ASF) to choroba, na którą zapadają tylko świnie i dziki. Nie jest groźna dla zdrowia ludzi, a wyłącznie dla zwierząt z innej trzody chlewnej. Wirus utrzymuje się nawet w zwłokach zarażonych zwierząt.
Polska eksportuje wieprzowinę do Ukrainy
Redakcja #FakeHunter skontaktowała się w tej sprawie z biurem Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Jak powiedziała jego dyrektorka, Katarzyna Skrzymowska, „władze weterynaryjne Polski i Ukrainy w ubiegłym roku się dogadały”:
„[…] Ukraina uznała, że kupuje wieprzowinę z Polski, pod warunkiem, że świnie nie pochodzą ze stref i zakłady przetwórstwa nie są także położone w czerwonej strefie. Transporty z Polski są wysyłane, a więc wpis na Twitterze nie jest prawdziwy”.
Katarzyna Skrzymowska, dyrektor biura Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego dla #FakeHunter
Fałszywa informacja w prawdziwym kontekście, aby podgrzać emocje
Fałszywa treść o rzekomym utrzymywaniu embarga jest zestawiona z prawdziwymi doniesieniami. Pod koniec 2022 roku Krajowa Rada Izb Rolniczych postulowała bowiem m.in. o wstrzymanie wszelkiego importu zbóż i rzepaku, które nie są produkowane zgodnie z wymogami stawianymi przez KE europejskim rolnikom. Resort Rolnictwa odpowiedział, tak jak wspomniano w tweecie, że wstrzymanie importu zbóż i rzepaku nie jest możliwe w świetle umów międzynarodowych pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą oraz zgodnie z zasadami Światowej Organizacji Handlu.
Nie jest prawdą, że Ukraina utrzymuje embargo na polską wołowinę i wieprzowinę. Umieszczenie tej niesprawdzonej informacji w kontekście prawdziwych doniesień może być próbą uwiarygodnienia przekazu. Lekceważące określenie wobec Ukraińców („Banderowcy”) sugeruje, że celem omawianej informacji było podjudzenie negatywnych emocji i wrogiego nastawiania wobec tego narodu. Więcej na temat manipulacji dotyczących języka, którym posługuje się dezinformacja, napisaliśmy w jednym z naszych artykułów.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter