ANALIZA W PIGUŁCE

Zmiana klimatu postępuje i przyczynia się do częstszych klęsk żywiołowych. W sieci wciąż nie brakuje różnych fałszywych informacji (1, 2, 3), które na rozmaite sposoby próbują zanegować ten fakt. Jedna z tych narracji pojawiła się na platformie Threads: za nagłe zmiany mają odpowiadać smugi chemiczne (tzw. chemtrails) rozpylane w powietrzu, a nie – działalność człowieka.

Jak podał jeden z użytkowników [pisownia oryginalna]: „te gwałtowne zmiany pogody? cóż, chyba nie słyszał*ś o ingerencji w pogodę, w tym tworzenie chmur deszczowych/burzowych. Chemtrails – prognoza pogody zapowiada bezchmurne niebo, nagle przelatuje kilka samolotów tworząc charakterystyczne przecinające się linie, które z czasem sie rozpraszają tworząc chmury diametralnie zmieniające pogodę. Ps, wiem co to smugi kondensacyjne, jednak to nie jest to, one znikają po ok 0.5-2min”.

Źródło: Threads, 10.10.2024

Teorie spiskowe nie wyjaśniają zmiany klimatu i ekstremów pogodowych

Za obserwowaną zmianę klimatu odpowiada działalność człowieka związana m.in. z emisją gazów cieplarnianych i przekształcaniem środowiska naturalnego. Popularne w sieci teorie spiskowe o tzw. smugach chemtrails (widzianymi za samolotami) nie wyjaśniają zachodzących zjawisk i wprowadzają w błąd co do rzeczywistych przyczyn obserwowanych problemów.

Do ocieplenia klimatu prowadzi wzrost stężenia gazów cieplarnianych, w tym zwłaszcza CO₂ – ten gaz pochłania i zwiększa ciepło w atmosferze. Poziomy emisji tego gazu między krajami i regionami mogą się różnić, przy czym efekty zmiany klimatu obserwowane są globalnie. 

Wzrost częstotliwości klęsk żywiołowych ma związek ze zmianą klimatu

Klimat to uśredniony stan pogody w obserwowany na przestrzeni lat, natomiast pogoda to krótkoterminowe warunki atmosferyczne. Jednym z efektów zmiany klimatu jest wzrost częstotliwości nieprzewidywalnych i ekstremalnych zjawisk pogodowych. Zaliczyć można do nich m.in. fale upałów, susze, silne wiatry, a także zwiększone i nagłe opady oraz burze spowodowane intensywniejszym parowaniem wody z mórz i oceanów.

Czym właściwie są długie białe smugi na niebie i jak powstają?

Powstawanie białych smug na niebie po przelocie samolotu jest zjawiskiem naturalnym i nie ma związku z żadnym „niecnym planem”. Zachodzi ono wskutek procesu kondensacji pary wodnej. Para osadza się najczęściej na cząstkach stałych przypadkowo obecnych w powietrzu lub na cząstkach sadzy w strudze gazów spalinowych, wypływających z napędów lotniczych, które tworzą chmurę drobnych kropelek wody. Te kropelki po pewnym czasie zamarzają i stają się kryształkami lodu, a te mogą tworzyć widoczne na niebie długie chmury.

Smugi kondensacyjne mogą utrzymywać się przez godziny i to jest normalne

Z przekazu na Threads ma wynikać, że w przeciwieństwie do rzekomych chemtrails prawdziwe smugi „znikają po ok 0.5-2min” – ale nic bardziej mylnego. Przebieg procesu powstawania tego typu chmur i ich wygląd zależy od określonych warunków i temperatury. Niekiedy nie powstają wcale, a bywa, że przekształcają się w chmury pierzaste. Samo tempo znikania smugi kondensacyjnej zależy od wilgotności powietrza.

Od warunków atmosferycznych zależy też, jak długo smugi kondensacyjne pozostają na niebie. Jak opisało NASA, satelity obserwacyjne zarejestrowały, że większość z nich utrzymuje się ok. sześciu godzin, choć niektóre mogą być widoczne nawet przez 14 godzin.

Loty samolotów mają wpływ na planetę, ale nie z powodu rozpylania chemtrails

Komunikacja lotnicza ma faktyczny wpływ na klimat, jednak nie z powodu rozpylania niebezpiecznych substancji na niebie, a ze względu na emitowanie gazów cieplarnianych. Zgodnie z danymi Our World in Data latanie samolotami odpowiada za 2,5 proc. globalnych emisji. Do tego to jeden z najbardziej emisyjnych środków transportu – największy ślad węglowy spośród wszystkich środków transportu pozostawiają loty krajowe, ale międzynarodowe loty krótkodystansowe i długodystansowe również plasują się wysoko w zestawieniu.