Budowa elektrowni jądrowej – Obietnice PiS
Budowa elektrowni jądrowej – Obietnice PiS
Planujemy wybudowanie elektrowni jądrowych, które są czyste i bezpieczne. Zeroemisyjne wytwarzanie energii elektrycznej powinno zostać wsparte przez bloki jądrowe, które już w 2035 r. mogą dać ok. 10% energii elektrycznej wytworzonej w kraju. Udział ten zwiększy się do ok. 20% w latach 2040–2043.
Stan realizacji obietnicy aktualny na dzień 28 września 2023 roku.
Nowy program polskiej energetyki jądrowej
Jeszcze w okresie rządów PO-PSL podejmowano działania w celu budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej. W 2010 roku została powołana spółka PGE EJ 1, która przyjęła sobie za cel przygotowanie, budowę i eksploatację pionierskich reaktorów. Do 2018 roku nakłady na spółkę wyniosły prawie 0,5 mld zł, lecz nie przyniosły one żadnych efektów.
Mimo tej porażki Zjednoczona Prawica się nie poddała. W 2020 roku Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie aktualizacji „Programu polskiej energetyki jądrowej”. Zaktualizowany program zakładał realizację procesu budowy dwóch elektrowni atomowych w latach 2020–2043.
Harmonogram prac nad budową elektrowni jądrowej
Zgodnie z harmonogramem w 2021 roku miała zostać wybrana technologia obydwu elektrowni. W kolejnym roku powinniśmy już mieć decyzję środowiskową zezwalającą na budowę pierwszej z nich w określonej lokalizacji, a także umowę z głównym wykonawcą. W obecnym roku miały ruszyć wstępne prace w miejscu budowy.
Tak realizowany harmonogram powinien do 2032 roku przynieść nam rozruch pierwszego bloku elektrowni, a 6 lat później możemy spodziewać się, że pracę zacznie druga elektrownia.
Lokalizacja, technologia i partnerzy
Lokalizacje dla obydwu elektrowni jądrowych zostały już wybrane. Pierwsza z nich ma powstać w nadmorskiej gminie Choczewo. Projekt będzie realizowany przy wsparciu amerykańskiego podmiotu Westinghouse i z wykorzystaniem ich technologii AP1000 – reaktora wodnego ciśnieniowego.
Druga elektrownia jądrowa ma być zbudowana w Pątnowie w ramach współpracy z Koreą Południową (spółka KHNP). W tym wypadku zostanie wykorzystana koreańska technologia APR1400 – unowocześnionego reaktora wodnego ciśnieniowego. Lokalizacje, partnerów i technologie dla polskich atomówek ustalono już w 2022 roku.
Jednocześnie, poza rządowym programem, Orlen pracuje nad budową własnych źródeł energii jądrowej. Chodzi o małe reaktory modułowe (SMR). Plan paliwowego giganta zakłada, że do 2038 roku powstanie w Polsce 76 takich reaktorów. Uruchomienia pierwszego mamy się spodziewać za 6 lat. Obecnie znamy lokalizację siedmiu z nich.
Widać opóźnienia w harmonogramie
Byłoby zdecydowaną przesadą oczekiwać, że do wyborów w 2023 roku rząd wybuduje dwie elektrownie atomowe, które obiecał cztery lata wcześniej. Proces budowy reaktora zajmuje obecnie średnio 7,5 roku.
Możemy jednak już teraz rozliczyć rząd z realizacji założonego harmonogramu. Wybór technologii do budowy elektrowni miał nastąpić w 2021 roku – nastąpił jednak rok później. Widzimy też, że ostatnia umowa na usługi inżynieryjne z amerykańskim partnerem została zawarta w maju 2023 roku. Tymczasem, według harmonogramu, powinniśmy ją mieć już w 2022 roku.
W zeszłym roku powinniśmy mieć także decyzję środowiskową dla lokalizacji pierwszej elektrowni. Ze strony Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dowiadujemy się jednak, że takie postępowanie ciągle trwa.
Rząd zapewnia, że opóźnień nie będzie
Dodatkowym problemem, który może wpłynąć na czas realizacji projektu, jest spór między naszymi partnerami: amerykańskim a koreańskim. Westinghouse zarzuca KHNP skopiowanie technologii reaktora wodnego ciśnieniowego.
Rząd wciąż zapewnia, że zdąży z uruchomieniem elektrowni do 2033 roku. Widzimy, że podejmuje kroki w tym celu, jednak opóźnienia względem harmonogramu są ewidentne. Póki jednak nie minął czas realizacji projektu, nie możemy stwierdzić, że rząd swojej obietnicy nie zrealizował. Jednocześnie widzimy, że zrealizował on kilka punktów z harmonogramu. Dlatego przyznajemy jej ocenę „częściowo zrealizowana”.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter