Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Airbnb w Warszawie. Ile ofert przypada na nowe mieszkania?
Airbnb w Warszawie. Ile ofert przypada na nowe mieszkania?
Tylko w Warszawie na 100 nowych mieszkań przypada 20 nowych ofert Airbnb.
Najem mieszkań w Polsce jednym z najdroższych w Europie
Więcej niż jedna wypłata – tyle Polki i Polacy średnio muszą wydać na wynajem mieszkania o powierzchni 100 m2 – tak wynika z ustaleń Europejskiej Sieci Obserwacyjnej Rozwoju Terytorialnego i Spójności Terytorialnej (ESPO). Jest to międzynarodowy program badawczy finansowany przez Unię Europejską.
W komentarzach pod postem (1, 2) ludzie zwrócili uwagę, że wynik badania może okazać nie do końca miarodajny, gdyż ze względu na uwarunkowania historyczne mało jest w Polsce i innych państwach postkomunistycznych mieszkań o powierzchni 100 lub więcej m2.
Jak wynika z danych ze spisu powszechnego z 2021 roku, przeciętna powierzchnia mieszkania w Polsce wynosiła 76,5 m2 (s. 39).
Minister Pełczyńska-Nałęcz wskazuje na potrzebę zmian prawnych
Za sprawą ustaleń ESPO do debaty powrócił temat cen na rynku nieruchomości i wynajmu mieszkań w Polsce. Do tych danych na TikToku odniosła się minister funduszy i polityki regionalnej – Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Jej zdaniem jednym z czynników, który utrudnia dostęp do mieszkań w Polsce, jest tzw. wynajem krótkoterminowy. Jako przykład podała Warszawę, w której na 100 oddanych do użytku mieszkań przypadać ma 20 ofert Airbnb. Jest to firma pośrednicząca, która pozwala właścicielom na wynajem swoich mieszkań na określony czas.
Następnie Pełczyńska-Nałęcz przedstawiła możliwe kroki, które powinno podjąć państwo, aby ograniczyć to zjawisko. Wśród propozycji znalazło się wprowadzenie rejestru osób prowadzących najem krótkoterminowy oraz odpowiednie opodatkowanie tej formy zarobku.
Prawie dwa noclegi krótkoterminowe przypadają na jednego mieszkańca Warszawy
Na zlecenie Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadzili badanie dotyczące sytuacji rynku najmu krótkoterminowego w Warszawie. Jego wyniki opublikowano w czerwcu 2024 roku. Badanie zrealizowano także w 2019 roku, a więc jeszcze przed wybuchem pandemii.
Z najnowszej edycji raportu wynika, że liczba nocy spędzonych w najmie krótkoterminowym przypadających na jednego mieszkańca stolicy w 2022 roku wynosiła 1,71. Dla porównania w Berlinie wynosiła ona 0,73, w Amsterdamie 0,93, w Pradze 2,66, w Barcelonie 2,83 a w Budapeszcie 2,93 (s. 14).
Z większym problemem mierzą się inne polskie miasta. Więcej nocy na jednego mieszkańca przypada w Gdańsku (4,55), Krakowie (3,65) i Wrocławiu (2,14). Warszawa jest jednak liderem, biorąc pod uwagę liczbę bezwzględną nocy w najmie krótkookresowym.
Na 100 nowych mieszkań w Warszawie przypada 20 ofert Airbnb
Jak wynika z raportu, w 2023 roku na każde 100 nowych mieszkań w Warszawie przypadało 20 ofert Airbnb/VRBO. Jak podkreślają autorzy, choć odsetek ten jest duży, nie oznacza to, że pula mieszkań do najmu z Airbnb/VRBO musi pochodzić z puli nowych mieszkań (s. 44).
Najwięcej ofert najmu krótkoterminowego w stosunku do nowych mieszkań odnotowano na Woli. Na 100 nowych mieszkań w 2023 roku przypadało prawie 70 ofert Airbnb/VRBO. Drugi wynik należy do Pragi Północ, gdzie na 100 nowych mieszkań powstawało niespełna 40 ofert najmu.
W przypadku trzech dzielnic: Żoliborza, Śródmieścia i Ochoty, według ustaleń ubywa mieszkań znajdujących się poza najmem krótkoterminowym. Dodatkowo w dzielnicach tych nie powstaje tyle mieszkań, co w innych dzielnicach Warszawy.
Co jeszcze wiemy o najmie krótkoterminowym w Warszawie?
Z ustaleń autorów wynika, że lokale przeznaczone na najem krótkoterminowy w Warszawie są skupione wokół centrum. 75 proc. z nich usytuowanych jest w maksymalnej odległości 5 km od stacji metra „Centrum” (s. 21).
W grudniu 2023 roku na 100 mieszkań w Warszawie przypadało ok. 0,7 mieszkania przeznaczonego na najem krótkoterminowy (s. 42). Najwięcej takich mieszkań było w Śródmieściu – prawie 3,5 na 100 (s. 41).
Znaczna większość mieszkań skupiona była w rękach większych inwestorów. Z ustaleń wynika, że 74 proc. wynajmowanych lokali należało do osób, które posiadały cztery i więcej nieruchomości. Rekordzista w pewnym momencie proponował 587 ofert najmu (s. 18).
Jak inne miasta europejskie radzą sobie z najmem krótkoterminowym?
W analizie znalazł się także wątek dotyczący tego, jak wybrane miasta zagraniczne radzą sobie z problemem najmu krótkoterminowego (s. 54). Autorzy wybrali Amsterdam, Barcelonę, Berlin i Londyn, gdyż w każdym z tych miast istnieją różne rozwiązania.
W Amsterdamie, aby wynająć mieszkanie, w którym mieszka się na co dzień, należy zarejestrować działalność. Maksymalna długość najmu w ciągu roku wynosi 30 dni, a maksymalna liczba gości, którzy mogą korzystać z oferty, wynosi cztery osoby (s. 56).
Z kolei w Berlinie – po protestach i rozprawach sądowych – możliwe jest wynajęcie głównego mieszkania (pod warunkiem wynajęcia mniej niż połowy pokoi) bez limitu czasowego. Na mieszkania, w których nie mieszka właściciel, wprowadzono limit 90 dni. Każdy wynajmujący powinien być zarejestrowany, a za złamanie przepisów grozi kara do pół miliona euro (s. 58).
Najbardziej rygorystyczne zasady obowiązują w Barcelonie, gdzie w 2014 roku miasto zaprzestało przyznawania pozwoleń na prowadzenie najmu w celach turystycznych (s. 57). W Londynie natomiast możliwy jest najem do 90 dni bez zezwolenia, a powyżej tego limitu właściciele muszą się o nie starać pod groźbą kar finansowych (s. 59).
Rejestr wynajmujących na mocy prawa UE
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wspomniała, że należy wprowadzić rejestr, dzięki któremu uniknie się szarej strefy. W rzeczywistości propozycja ta wynika z najnowszych regulacji unijnych.
Pod koniec lutego br. Parlament Europejski przyjął przepisy związane z wprowadzeniem rejestru dla osób wynajmujących mieszkania krótkoterminowo. 18 marca br. Rada Unii Europejskiej ostatecznie zatwierdziła rozporządzenie.
„Rozporządzenie o najmie krótkoterminowym ma duże znaczenie dla zapewnienia większej przejrzystości w tej dziedzinie i wspierania organów publicznych w promocji zrównoważonej turystyki. Dzięki przepisom o gromadzeniu i udostępnianiu danych możliwe będzie wprowadzanie skutecznych i proporcjonalnych polityk lokalnych, które mają eliminować problemy i wykorzystywać możliwości sektora najmu krótkoterminowego”.
Zgodnie z nowymi przepisami właściciele, którzy będą chcieli wynajmować mieszkania krótkoterminowo, będą musieli mieć nadany numer identyfikacyjny. Numer ten będzie niezbędny do świadczenia usług za pomocą platform, które będą zobowiązane do umieszczania go na swoich stronach. Będą one musiały także przekazywać dane o działaniach wynajmujących do cyfrowych punktów dostępu.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter