Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Anna Zalewska była przeciwna zbiornikom w Kłodzku? Wyjaśniamy
Anna Zalewska była przeciwna zbiornikom w Kłodzku? Wyjaśniamy
W 2019 r. rząd @MorawieckiM zdecydował o budowie 4 z 9 planowanych suchych zbiorników retencyjnych. […] Dzięki umiejętnym negocjacjom z lokalną społecznością za sukces uznajemy budowę 4 z 9 planowanych polderów! Zrobiliśmy tyle, ile było w tamtych warunkach możliwe!
- W 2017 roku została podpisana umowa na budowę czterech zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej. U władzy był wtedy rząd Beaty Szydło. Budowa ruszyła rok później. Pierwszy zbiornik, Roztoki, został otwarty w 2021 roku, budowę pozostałych trzech ukończono do 2023 roku.
- W 2019 roku firma Sweco na zlecenie Wód Polskich przedstawiła „Analizę możliwości zwiększenia retencji powodziowej w Kotlinie Kłodzkiej”. Pojawiła się w niej m.in. rekomendacja budowy dziewięciu nowych zbiorników. Wzbudziło to sprzeciw samorządów (1, 2) i protesty mieszkańców obawiających się przesiedleń (np. 1, 2, 3).
- Anna Zalewska podczas spotkania z mieszkańcami Międzylesia oficjalnie zaprzeczyła planom budowy dziewięciu nowych zbiorników [czas nagrania 5:05]. Jednocześnie podkreśliła, że powstaną cztery zbiorniki zaplanowane przez poprzedników [czas nagrania 3:51].
- Budowa czterech zbiorników ruszyła przed 2019 rokiem, czyli przed zaprzysiężeniem rządu Mateusza Morawieckiego. Protesty nie dotyczyły tych zbiorników, tylko koncepcji budowy dodatkowych dziewięciu, z którego to pomysłu rząd się wycofał. Z powodu pominięcia istotnego kontekstu oceniamy wypowiedź jako manipulację.
Rekord wielkiej wody z 1997 roku został pobity
W weekend 13–15 września 2024 roku nad Polską przeszedł niż genueński Boris. Poszkodowane jest m.in. Kłodzko. To w tym miejscu, według doniesień Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), poziom wody osiągnął niemal 8 metrów i przebił dotychczasowy rekord o 1,5 metra.
W internecie pojawiły się nagrania, które obrazują stan zniszczeń po tym, jak woda opadła (1, 2).
W tym kontekście powróciła dyskusja z 2019 roku, kiedy to za rządów PiS pojawiła się koncepcja budowy nowych zbiorników przeciwpowodziowych w Kotlinie Kłodzkiej.
Politycy przerzucają się winą za powódź
Poseł Dariusz Matecki z Suwerennej Polski obwinia posłankę PO Monikę Wielichowską, że zorganizowała protesty, przez które na ziemi kłodzkiej nie zbudowano nowych zbiorników retencyjnych. Posłanka odbiła zarzut i wskazała, że to poprzedni rząd wstrzymał budowę infrastruktury przeciwpowodziowej.
Z kolei Roman Giertych z KO przypisał winę za powódź europosłance PiS Annie Zalewskiej, która w przeszłości reprezentowała ziemię kłodzką w sejmie. Ona sama poinformowała, że zawsze wspierała budowę infrastruktury przeciwpowodziowej.
Zawsze wspierałam inwestycje w infrastrukturę przeciwpowodziową na terenie Kotliny Kłodzkiej i Przedgórza Sudetów!
Ze zdumieniem obserwuję zaczepki i próbę zrzucenia odpowiedzialność na poprzedników, przez polityków partii rządzącej, dot. budowy suchych zbiorników retencyjnych… pic.twitter.com/tvsWZc2CDt
— Anna Zalewska 🇵🇱 (@AnnaZalewskaMEP) September 16, 2024
W komentarzach internauci zarzucili jej mijanie się z prawdą. Sprawdźmy, co polityczka mówiła na ten temat w przeszłości.
Nowe zbiorniki. Skąd wziął się ten pomysł?
W 2019 roku firma Sweco na zlecenie instytucji Wody Polskie przygotowała opracowanie pt. „Analiza możliwości zwiększania retencji powodziowej w kotlinie kłodzkiej”. Przyjrzano się w nim możliwościom rozwinięcia ochrony przeciwpowodziowej powiatu. Dokument przedstawiono w Kłodzku 22 marca.
Z informacji opublikowanej przez Radę Powiatu Kłodzkiego wynika, że firma zaproponowała budowę nowych zbiorników retencyjnych w regionie. Z opinii organizacji Koalicji Ratujmy Rzeki dowiadujemy się, że wskazano 16 potencjalnych lokalizacji i zarekomendowano budowę w dziewięciu z nich (s. 5).
Mieszkańcy byli przeciwko
Wkrótce media obiegła informacja, że ta propozycja będzie wiązała się z wysiedleniem ok. 1,2 tys. ludzi (1, 2, 3). Taka liczba pojawiła się na prezentacji pokazanej podczas spotkania w Radachowie – udostępniło ją Radio Wrocław.
To wywołało oburzenie lokalnej społeczności. Pojawiły się obawy, że projekt był czymś pewnym, a nie tylko rozważanym wariantem. Więcej o ówczesnych protestach przeczytasz w innej naszej analizie.
Mieszkańcy regionu byli przeciwni wysiedleniom m.in. z obawy o utratę dorobku (np. 1, 2, 3), w tym źródeł dochodu z turystyki, ale też z troski o lokalne środowisko. Przeciwko pomysłowi wystąpiły również władze lokalne (m.in. Rada Powiatu Kłodzkiego i Rada Miejska Bystrzycy Dolnej), a także aktywiści z Koalicji Ratujmy Rzeki.
Władze odeszły od projektu
Wokół sprawy narosło wiele niejasności. W maju 2019 roku Wody Polskie wydały sprostowanie i wyjaśniły, że prace są dopiero na wstępnym etapie koncepcyjnym.
„Dokument analizujący stosunki wodne przedstawia wiele wariantów zwiększenia ochrony przeciwpowodziowej. Jest to materiał wstępny i będzie podlegał dalszym opracowaniom naukowym. Istotnym elementem prac koncepcyjnych będą konsultacje z mieszkańcami”.
W tym czasie przedstawiciele władz i Wód Polskich odbyli serię spotkań z mieszkańcami Kotliny Kłodzkiej. To wtedy, a konkretnie 17 maja w Międzylesiu, padły konkretne deklaracje, które są przywoływane w dzisiejszej dyskusji.
Na zebraniu z mieszkańcami pojawiła się Anna Zalewska. Jako że konsultacje zostały nagrane przez lokalną Telewizję Sudecka, wypowiedzi ówczesnej poseł możemy usłyszeć w filmie [czas nagrania 3:21].
W ramach komentarza dla prasy posłanka sprecyzowała, że „tych inwestycji, o których mowa, czyli kolejnych zbiorników, po prostu nie będzie” [czas nagrania 5:05].
Zbudowano cztery zbiorniki, ale to nie ich dotyczyły protesty
Teraz w swoim wpisie Anna Zalewska przekonuje, że cztery zbiorniki z planowanych dziewięciu powstały w wyniku decyzji rządu Mateusza Morawieckiego z 2019 roku. Nie jest to prawda.
W rzeczywistości budowa czterech zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej ruszyła jeszcze przed 2019 rokiem. Inwestycja została zaplanowana w 2016 roku (s. 6) w ramach wykorzystania funduszy unijnych. Pierwszy zbiornik, Roztoki, został otwarty w 2021 roku, budowę pozostałych trzech ukończono do 2023 roku.
Umowa na ich budowę została podpisana 28 czerwca 2017 roku, czyli zanim powstała analiza firmy Sweco z propozycją budowy dodatkowych dziewięciu. Stało się to też przed powołaniem Mateusza Morawieckiego na premiera.
Anna Zalewska na wspomnianym już spotkaniu z mieszkańcami przyznała, że budowa zbiorników ruszyła wcześnie. Stwierdziła wówczas, że „tylko i wyłącznie co w tej chwili się dzieje, czyli owe cztery zbiorniki zaplanowane przez poprzedników będą realizowane” [czas nagrania 3:51].
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter