Jarosław Kaczyński obiecał wyborcom bezpłatne autostrady w Polsce. – Jeśli chodzi o te opłaty państwowe, to jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy, to w najkrótszym możliwie okresie my to zniesiemy – mówił na konwencji PiS. A co z prywatnymi? — Tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy — zapowiedział Kaczyński.

Państwowe autostrady za darmo. To dwa odcinki

Polscy kierowcy mają do dyspozycji 1 800 km autostrad, a płacą za przejazd 40 proc. z nich.

Zgodnie z informacją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) są dwa płatne odcinki państwowych autostrad: A2 Konin-Stryków i A4 Wrocław-Sośnica o łącznej długości 261 km. Opłata za przejazd samochodem osobowym wynosi 0,10 zł za kilometr dla samochodów osobowych i 0,05 zł dla motocykli.

Poza tym kierowcy muszą płacić za przejazd trzema odcinkami autostrad koncesyjnych o łącznej długości 469 km: A1 Rusocin-Nowa Wieś (0,16 zł za km dla samochodów osobowych), A2 Konin-Świecko (102 zł za całą trasę) i A4 Kraków-Katowice (15 zł pobierane na każdej z dwóch bramek). 

Obietnica PiS do spełnienia?

Po deklaracji Jarosława Kaczyńskiego, który chce, aby wszystkie autostrady w Polsce były bezpłatne, pojawiły się sceptyczne głosy. Jan Jankiel, ekspert ds. transportu, mówił na antenie TVN24, że realizacja obietnicy PiS wydaje mu się niemożliwa. Jeśli chodzi o zniesienie opłat za państwowe autostrady, przypominane są słowa ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka z grudnia 2021 roku, który stwierdził wówczas, że państwa na to nie stać.

W przypadku autostrad koncesyjnych pojawiają się komentarze, iż zniesienie opłat na tych odcinkach jest nierealne. Rzeczpospolita podkreśla, że jednym z czynników uniemożliwiających obecnie zniesienie opłat na prywatnych autostradach są obowiązujące umowy koncesyjne. W tym wypadku przedstawiciele rządu podkreślają, że będą negocjowali z koncesjonariuszami  w sprawie zmian obecnych umów. Według zapewnień rządu prywatne autostrady miałyby być darmowe od 1 stycznia 2024 roku, a państwowe – już od lipca br.