Strona główna Wypowiedzi Czy liberalizacja aborcji możliwa jest tylko poprzez referendum?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Czy liberalizacja aborcji możliwa jest tylko poprzez referendum?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Czy liberalizacja aborcji możliwa jest tylko poprzez referendum?

Marcin Ociepa

Poseł
Bezpartyjny

Jeżeli ktokolwiek chciałby zliberalizować prawo aborcyjne, to tylko poprzez zmianę konstytucji, a ta jest możliwa tylko przez referendum.

Gość Wydarzeń, 29.01.2021

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

Gość Wydarzeń, 29.01.2021

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

  • Trybunał Konstytucyjny dotychczas orzekł o niezgodności z konstytucją dwóch przesłanek, które dopuszczały możliwość aborcji w sytuacji trudnych warunków życiowych kobiety, a także w sytuacji dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
  • Ponieważ przesłanki te są niezgodne z konstytucją, aby przywrócić ich obowiązywanie, konieczna byłaby nowelizacja samej ustawy zasadniczej.
  • Przeprowadzenie referendum nie jest jednak obowiązkiem przewidzianym w procedurze zmiany konstytucji.

Poseł Porozumienia i wiceminister w przedsiębiorczości i technologii Marcin Ociepa 29 stycznia 2021 roku był gościem programu „Gość Wydarzeń”. W trakcie rozmowy stwierdził, że aby zliberalizować prawo aborcyjne, należałoby zmienić konstytucję, co możliwe jest tylko i wyłącznie przez referendum. 

Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji

Prawo aborcyjne w Polsce reguluje ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Warunki dopuszczalności aborcji wymienione zostały w art. 4a. W ciągu całej historii swojego obowiązywania ustawa ta była dwukrotnie przedmiotem orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Pierwszy raz miało to miejsce w 1997 roku, kiedy to TK uznał za niekonstytucyjną przesłankę mówiącą o dopuszczalności aborcji w razie „trudnych warunków życiowych lub trudnej sytuacji osobistej” kobiety ciężarnej. Orzeczenie to było przedmiotem naszej osobnej analizy.

Z kolei w wyroku z dnia 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z konstytucją zapisu przewidującego możliwość aborcji w sytuacji, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskażą na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (tzw. przesłanka embriopatologiczna/eugeniczna).

Zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy aborcja możliwa jest tylko w dwóch przypadkach:

  • gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
  • gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Ponieważ Trybunał orzekł już o niezgodności z konstytucją dwóch z czterech przesłanek aborcyjnych, aby potencjalnie przywrócić ich obowiązywanie, potrzebna byłaby nowelizacja nie samej ustawy, ale całej konstytucji.

Procedura zmiany konstytucji

Procedurę zmiany Konstytucji RP reguluje jej art. 235, w którym czytamy:

„Projekt ustawy o zmianie Konstytucji może przedłożyć co najmniej 1/5 ustawowej liczby posłów, Senat lub Prezydent Rzeczypospolitej.

Zmiana Konstytucji następuje w drodze ustawy uchwalonej w jednakowym brzmieniu przez Sejm i następnie w terminie nie dłuższym niż 60 dni przez Senat.

(…)

Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów”.

Referendum w sprawie zmiany konstytucji

Zgodnie z art. 235 ust. 6 w przypadku, gdy ustawa o zmianie konstytucji dotyczy przepisów rozdziału I, II lub XII, podmioty określone w ust. 1 (czyli: jedna piąta ustawowej liczby posłów, Senat lub prezydent) mogą zażądać w terminie 45 dni od dnia uchwalenia ustawy przez Senat przeprowadzenia referendum zatwierdzającego. Z wnioskiem w tej sprawie podmioty te zwracają się do marszałka Sejmu, który zarządza niezwłocznie przeprowadzenie referendum w ciągu 60 dni od dnia złożenia wniosku. Zmiana konstytucji zostaje przyjęta, jeżeli za tą zmianą opowiedziała się większość głosujących.

Referendum konstytucyjne nie jest więc obligatoryjne. Art. 235 konstytucji przewiduje jedynie możliwość jego przeprowadzenia w sytuacji, kiedy zażądają go przewidziane w konstytucji podmioty.

Podsumowanie

Marcin Ociepa poprawnie zauważył, że obecnie, aby zliberalizować prawo aborcyjne, należałoby zmienić konstytucję, jednak błędnie stwierdził, że jest to możliwe tylko i wyłącznie poprzez referendum. Zgodnie z konstytucją jedna piąta ustawowej liczby posłów, Senat lub prezydent mogą (a więc nie muszą) zażądać przeprowadzenia referendum zatwierdzającego zmiany w konstytucji. Przeprowadzenie takiego referendum nie jest więc obowiązkiem wynikającym konstytucji. W związku z tym wypowiedź oceniamy jako manipulację.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!