Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy za rządów koalicji PO-PSL paliwo było droższe niż obecnie?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy za rządów koalicji PO-PSL paliwo było droższe niż obecnie?
Przypominam, że kiedy to Pan był w rządzie ceny paliw potrafiły przekraczać 6 zł. Dziś, mimo niekorzystnych warunków makro, paliwa w Polsce są jednymi z najtańszych w Europie. Porównując ceny do średnich zarobków, Polacy mogą dziś kupić dwa razy więcej paliwa niż za rządów PO-PSL.
- W 2012 roku średnie ceny za benzynę w Polsce zbliżyły się do 6 zł, choć zwykle pozostawały pod tym progiem. Mieliśmy do czynienia z przypadkami przekroczenia granicy 6 złotych na niektórych stacjach, o czym możemy dowiedzieć się z artykułów prasowych z tamtego roku (artykuł 1 i artykuł 2)
- W szóstym roku rządów koalicji PO-PSL, Polak zarabiający średnią (w skali kraju) pensję mógł sobie pozwolić na zakupienie 647,17 l paliwa EU95 miesięcznie lub 643,75 l paliwa SP98. Tymczasem dzisiaj, w szóstym roku rządów Zjednoczonej Prawicy, ten sam Polak ze średnią pensją ma możliwość wydania swojej miesięcznej wypłaty na 1 021,86 l paliwa EU95 lub 969,55 l paliwa SP98.
- Oznacza to, że za obecnej władzy można za średnią pensję kupić średnio 58 proc. więcej paliwa EU95 i 50 proc. więcej SP98. W żadnym wypadku nie jest to dwa razy więcej, jak sugerował Obajtek.
- W Polsce uśrednione ceny paliw są niższe niż w większej części zachodniej Europy, jednak zbliżone są do cen w innych krajach z naszego regionu i wcale nie są jednymi z najniższych w Europie (jesteśmy dopiero na ok. 12 miejscu wśród państw europejskich; taniej jest np. w Rosji, na Ukrainie, Bułgarii, Rumunii czy Albanii).
- Biorąc pod uwagę całość wypowiedzi Daniela Obajtka oceniamy ją jako fałszywą.
Kontekst wypowiedzi
Na początku lipca odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Polskie Stronnictwo Ludowe na stacji Orlen, podczas której politycy wskazywali na zbyt wysokie ceny paliwa. W nawiązaniu do niej prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz opublikował na Twitterze zdjęcia cen na różnych stacjach benzynowych. Ceny na stacji Orlen (na zdjęciu) były wyższe niż na stacjach innych koncernów paliwowych.
Do tej sprawy i zdjęcia odniósł się Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Chciał on wypomnieć Kosiniakowi czasy, gdy był ministrem i stwierdził, że za rządów PO-PSL ceny paliw potrafiły przekraczać 6 zł. Zaznaczył również, że dziś paliwa w Polsce są jednymi z najtańszych w Europie.
Ile kosztowało paliwo za rządów PO-PSL?
Rządy PO-PSL trwały od 2007 do 2015 roku. W latach 2011–2014 cena ropy Brent była dość wysoka, często wynosząc powyżej 100 dolarów za baryłkę. Z najwyższą ceną mieliśmy do czynienia w połowie 2008 roku, kiedy baryłka potrafiła kosztować nawet 140 dolarów.
Obecnie, w 2021 roku, cena ropy jest niższa niż była przez większość kadencji poprzedniej władzy. Przykładowo w czerwcu za baryłkę ropy trzeba było zapłacić ok. 75 dolarów, choć rok temu cena ta potrafiła wynosić pomiędzy 20 a 40 dolarów. Oznacza to, że obecnie ropa jest tańsza niż była za rządów PO-PSL.
Za rządów PO-PSL ceny paliwa Euro 95 przyjmowały różne (czasem skrajne) wartości. W grudniu 2008 roku cena detaliczna benzyny 95 spadła do poziomu 3,52 zł za litr. Z kolei w kwietniu 2012 ceny tego paliwa wzrosły do 5,88 zł. Obajtek nie sprecyzował, o którą wartość mu chodzi, ale w żadnym momencie wartość ta nie przekroczyła 6 zł, jak sugerował to prezes Orlenu. Cena paliwa 95 w lipcu 2021 roku wynosi natomiast średnio ok. 5,56 zł.
Sytuacja wyglądała podobnie z cenami paliwa Superplus 98. Najtaniej można było je kupić w grudniu 2008 roku, kiedy kosztowało średnio ok. 3,74 zł, zaś z najwyższą ceną mieliśmy do czynienia we wrześniu 2012 roku, kiedy osiągnęła średnią wartość 6,00 zł. Niebezpiecznie zbliżyła się ona do tego progu, lecz nie była już wyższa i nie przekroczyła 6 zł, tak jak sugerował Obajtek. Obecnie w lipcu 2021 roku paliwo 98 kosztuje średnio ok. 5,86 zł.
Średnia cena paliwa nie przekraczała w tamtych latach granicy 6 złotych, jednak mieliśmy do czynienia z pojedynczymi przypadkami cen i stawek za benzynę wyższych niż 6 zł. Możemy się o tym dowiedzieć z artykułów prasowych z roku 2012 – pisał o tym między innymi RMF FM i Wyborcza.
Ile paliwa można było kupić za średnią pensję?
Daniel Obajtek zasugerował, że obecnie za średnią wypłatę Polacy mogą kupić więcej paliwa, niż mogliby to zrobić za pensję, którą zarabiali za rządów PO-PSL. Trudno jest wybrać konkretny moment i rok, do którego powinniśmy porównać obecny stan cen i zarobków. W roku 2021 trwa właśnie szósty rok rządów Zjednoczonej Prawicy, więc proponujemy zestawić go właśnie z szóstym rokiem rządów koalicji Platformy i PSL, który przypadał na połowę 2013 roku.
W lipcu 2013 roku cena za paliwo Euro 95 wynosiła 5,64 zł, zaś za Superplus 98 musieliśmy wydać średnio ok. 5,67 zł. W 2021 roku ceny te wynosiły kolejno: 5,56 zł i 5,86 zł.
Na podstawie danych publikowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych możemy dowiedzieć się, ile wynosiła średnia pensja zarabiana przez Polaków, aby móc przeliczyć ją na liczbę litrów paliwa możliwego do kupienia. W roku 2013 średnia stawka za pracę wynosiła 3 650,06 zł brutto. Natomiast najnowsze dane dotyczą I kwartału 2021 roku, kiedy to Polacy zarabiali średnio 5 681,56 zł brutto.
Oznacza to, że w szóstym roku rządów koalicji PO-PSL Polak zarabiający średnią (w skali kraju) pensję mógł sobie pozwolić na zakupienie 647,17 l paliwa EU95 miesięcznie lub 643,75 l SP98. Tymczasem dzisiaj, w szóstym roku rządów Zjednoczonej Prawicy, ten sam Polak ze średnią pensją ma możliwość wydania swojej miesięcznej wypłaty na 1 021,86 l paliwa EU95 lub 969,55 l paliwa SP98. Oznacza to, że za obecnej władzy możemy kupić sobie średnio 58 proc. więcej paliwa EU95 i 50 proc. więcej SP98. W żadnym wypadku nie jest to wcale dwa razy więcej, jak sugerował Obajtek.
Należy pamiętać, że w analizie porównaliśmy dane z pierwszego kwartału tego roku do cen z już kolejnego kwartału. Z drugiej strony jest bardzo mało prawdopodobne, aby przeciętne wynagrodzenie wzrosło aż do kwoty umożliwiającej zakup dwukrotności ilości paliwa z 2013 roku. Na tej podstawie możemy ocenić wypowiedź Obajtka o cenach paliwa za rządów PO-PSL za fałszywą.
Ceny paliwa w Europie
Oprócz odwołania się do cen paliw w przeszłości Daniel Obajtek zasugerował, że polskie ceny paliwa są jednymi z najniższych w Europie. Z cenami za paliwo w innych państwach Europy możemy zapoznać się na takich stronach jak e-petrol.pl oraz pl.globalpetrolprices.com. Na poniższym wykresie możemy zapoznać się ze stawkami za benzynę (z dnia 5 lipca) w państwach europejskich po przeliczeniu na dolary.
Jak możemy zauważyć, Polska wcale nie należy do grupy państw z najniższymi cenami benzyny, lecz zajmuje dopiero 12 miejsce w tej stawce. O wiele tańsze paliwo jest w Rosji, na Ukrainie, Bułgarii, Rumunii czy Albanii.
Polska (1,45 dol., czyli 5,54 zł) znajduje się pomiędzy wieloma innymi krajami Europy Środkowej, za Bułgarią (1,27 dol., czyli 4,86 zł), Rumunią (1,39 dol., czyli 5,32 zł), Albanią (1,41 dol., czyli 5,40 zł) i Andorą (1,43 dol., czyli 5,47 zł), ale przed m.in. Słowenią (1,48 dol., czyli 5,66 zł), Litwą (1,48 dol., czyli 5,66 zł) i Węgrami (1,50 dol., czyli 5,74 zł).
Drożej niż u nas jest na Cyprze (1,51 dol., czyli 5,78 zł), w Austrii (1,52 dol., czyli 5,82 zł), w Czechach (1,53 dol., czyli 5,86 zł) i w Luksemburgu (1,59 dol., czyli 6,09 zł). Generalnie im bardziej przesuwamy się na zachód Europy, tym benzyna staje się droższa. Wśród krajów, gdzie za jeden litr paliwa trzeba zapłacić najwięcej, jest Dania (2 dol., czyli 7,65 zł), Norwegia (2,11 dol., czyli 8,07 zł) i Holandia (2,16 dol., czyli 8,26 zł).
Faktycznie więc w Polsce uśrednione ceny paliw są niższe niż w większej części Europy, jednak zbliżone są do cen w innych krajach naszego regionu i wcale nie są jednymi z najniższych w Europie.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter