Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Dla ilu dzieci brakuje miejsc w polskich żłobkach?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Dla ilu dzieci brakuje miejsc w polskich żłobkach?
Marcelina Zawisza: W Polsce brakuje 370 tys. miejsc w żłobkach. Tymczasem w Nowym Ładzie, zapowiedziane zresztą na konwencji przez panią marszałek Witek, budowa żłobków, Nowy Ład zapewnia, że powstanie tych miejsc 10 tys. No to jest skrajnie niewystarczająco, biorąc pod uwagę ogólną potrzebę miejsc w żłobkach.
- Liczba wspomniana przez Marcelinę Zawiszę pada w raporcie Głównego Urzędu Statystycznego „Praca a obowiązki rodzinne w 2018 roku”. Publikacja dotyczyła badania na temat korzystania – oraz przyczyn niekorzystania – z usług opiekuńczych dla dzieci poniżej 15 lat, polegającego na wywiadach z respondentami. W raporcie pada informacja o 372 tys. osób niekorzystających z formalnych usług opiekuńczych, ale potrzebujących takich form opieki nad dziećmi.
- Wśród tych osób 175 tys. jako przyczynę niekorzystania z usług opiekuńczych wskazało na brak ich dostępności. Liczba ta nie musi się jednak odnosić wyłącznie do zapotrzebowania na miejsca w żłobkach.
- Zgodnie z aktualnymi danymi, ogólna liczba miejsc w polskich żłobkach wynosi 190 613, a liczba miejsc zajętych – 149 048. Nie dysponujemy jednak danymi dotyczącymi różnicy między liczbą zgłoszonych i przyjętych dzieci, co pozwoliłoby nam ustalić, ile miejsc w żłobkach brakuje w skali całego kraju. W związku z tym wypowiedź Marceliny Zawiszy oceniamy jako nieweryfikowalną.
- W programie Prawa i Sprawiedliwości Polski Ład pojawia się obietnica wybudowania 10 tys. dodatkowych żłobków.
Kontekst wypowiedzi
Podczas programu „Poranna Loża Radiowa” w Radiu Opole, dnia 19 maja 2021 roku gościem była Marcelina Zawisza – posłanka klubu parlamentarnego Lewica. Prowadząca zapytała ją o ocenę rządowego programu Polski Ład. Zawisza wyraziła swoje obawy co do programu, mówiąc o jego brakach dotyczących m.in. kwestii opieki nad dziećmi, a dokładniej o potrzebie zwiększenia liczby miejsc w żłobkach. Ich brakującą liczbę oceniła na 370 tys.
Liczba żłobków w Polsce
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w 2020 roku było 142 355 dzieci objętych opieką w żłobkach. Dla porównania rok wcześniej było ich 143 574.
Miejsc w żłobkach, według GUS, w roku 2020 było 159 307, a w roku 2019 – 146 150.
Jeśli do liczby żłobków doliczyć również miejsca w klubach dziecięcych, których sposób prowadzenia przypomina opiekę w żłobkach, ale są one bardziej kameralne, liczba miejsc w 2020 roku wzrasta do 173 533. Rok wcześniej było ich 159 896.
Aktualne dane dotyczące liczby miejsc w polskich żłobkach podaje również rządowa witryna Otwarte Dane, w której prowadzony jest ich bieżący rejestr. Wynika z niego, że na dzień 27 maja 2021 roku liczba miejsc w żłobkach wynosiła 190 613, w tym zajętych – 149 048.
Warto dodać, że według GUS opieka w żłobkach przypada na dzieci w przedziale wiekowym 0-3 lata. W programie Prawa i Sprawiedliwości Polski Ład, zaprezentowanym podczas konwencji 15 maja 2021 roku, pojawia się obietnica wybudowania 10 tys. dodatkowych żłobków. Oprócz tego powstać ma setka przedszkoli i ponad 4 tys. świetlic. Kolejna deklaracja zawarta w programie dotyczy remontu prawie 4 tys. szkół.
Prawdopodobne źródło wypowiedzi
Wypowiedź posłanki prawdopodobnie odnosi się do raportu GUS z roku 2018 pt. „Praca a obowiązki rodzinne w 2018 roku”. Publikacja jest poświęcona możliwościom i sposobom łączenia pracy zawodowej z obowiązkami związanymi z opieką nad dziećmi oraz innymi członkami rodziny. Raport przedstawia badanie przeprowadzone w 2018 roku na grupie 22 969 tys. osób w wieku 18-64 lata, opiekujących się własnymi dziećmi poniżej 15 roku życia, bądź innymi członkami rodziny w wieku 15 lat i więcej, wymagającymi opieki.
Wśród przebadanych osób 372 tys. wskazało, że nie korzysta z formalnych usług opiekuńczych, ale chciałoby i potrzebowałoby takich form opieki nad dziećmi. Wśród nich: 175 tys. (47 proc.) jako przyczynę tej sytuacji podało brak dostępności formalnych usług opiekuńczych, 72 tys. (19,4 proc.) – zbyt wysoki koszt oferowanych usług. Pozostałe 125 tys. osób (33,6 proc.) wskazało na inne powody związane z oferowanymi usługami opiekuńczymi (w tym brak usług odpowiedniej jakości lub rodzaju).
Zgodnie z treścią raportu „formalne usługi opiekuńcze”:
„obejmują wszelkie formy opieki organizowane przez instytucje prywatne lub publiczne, np. żłobki, przedszkola, świetlice przyszkolne lub pozaszkolne. Do tej kategorii zaliczana jest także opieka sprawowana przez osoby zawodowo wykonujące legalną pracę w zawodzie opiekuna/opiekunki: mogą to być osoby podejmujące to zajęcie jako pracę w ramach własnej działalności lub poprzez firmę/agencję pośredniczącą, jak również opiekunki/opiekunowie zatrudnieni bezpośrednio przez rodziców, pod warunkiem, że pracują w oparciu o umowę zawartą w formie pisemnej i otrzymują ustalone wynagrodzenie zgodne z zapisami tej umowy”.
Żłobki są tylko jedną z form tego typu usług. Osoby, które w badaniu wskazały, że mimo chęci nie mogą posłać dziecka do instytucji oferującej mu opiekę, mogły mieć na myśli również przedszkola.
Istotnym elementem jest również grupa wiekowa, dla której badania przeprowadzono – uwzględniono w nim wszystkie dzieci poniżej 15 lat. Tym samym wszelkie dane raportu GUS nie odnoszą się wyłącznie do opieki nad dziećmi w wieku żłobkowym (0-3 lata), a obejmuje szerszą grupę, przede wszystkim dzieci w wieku przedszkolnym.
Wypowiedź Marceliny Zawiszy należy uznać za nieweryfikowalną, ponieważ nie dysponujemy wystarczających danymi do określenia brakujących miejsc w żłobkach. Według rządowych danych dostępnych i wolnych miejsc w żłobkach jest więcej niż dzieci do nich uczęszczających. Są to jednak dane zbiorcze, dotyczące całego kraju, a należy pamiętać, że „obłożenie” żłobków może zależeć od wielu czynników, m.in. wielkości miejscowości czy bliskości tego typu placówek. Z tego powodu liczba wolnych miejsc w żłobkach w całym kraju nie daje nam podstaw do stwierdzenia, że tych miejsc nigdzie nie brakuje. Nie dysponujemy ponadto danymi, które pozwoliłyby obliczyć różnicę między liczbą zgłoszonych i przyjętych dzieci we wszystkich polskich żłobkach, a które dałyby faktyczny obraz tego, ile dzieci nie zostało przyjętych do takich placówek, mimo że ich rodzice wyrazili taką chęć.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter