Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Dyrektywa azylowa nakazuje wypłaty 2,5 tys. zł na osobę? Fałsz
Dyrektywa azylowa nakazuje wypłaty 2,5 tys. zł na osobę? Fałsz
Chcą wymusić na nas, żebyśmy my płacili z naszych podatków takie same świadczenia socjalne, żeby Ci migranci niekoniecznie musieli zawsze migrować w kierunku tego kraju, w którym im będzie lepiej finansowo [..] Będzie się kazało polskim podatnikom [po wdrożeniu dyrektywy azylowej – przyp. Demagog] płacić na nielegalnych migrantów więcej, niż oni sami zarabiają w czteroosobowej rodzinie. […] te świadczenia mają wynosić po 2,5 tys. zł na osobę plus do tego jeszcze odpowiedni metraż w mieszkaniach.
- Zdaniem Przemysława Czarnka, UE – poprzez wprowadzenie dyrektywy azylowej – chce wymusić zrównanie wysokości zasiłków w państwach członkowskich. W jego przekonaniu migrant, który będzie mieszkał w Warszawie lub w Berlinie, będzie otrzymywał zasiłek w takiej samej wysokości. W dyrektywie nie ma jednak przepisu, który ustanawia wysokość świadczeń dla osób ubiegających się o ochronę międzynarodową. Nie ma w niej również przepisu nakazującego zrównanie wysokości świadczeń w państwach członkowskich.
- Wysokość zasiłku obywatelskiego w Niemczech, z którego mogą korzystać cudzoziemcy, wynosi 563 euro (2 437 zł) dla osoby samotnej. W przypadku czteroosobowej rodziny składającej się z rodziców i młodszego oraz starszego dziecka jest to kwota rzędu 1 987 euro (8 603 zł).
- Polska nie ma obowiązku dostosowywać wysokości świadczeń do poziomu obowiązującego w państwach członkowskich UE (np. w Niemczech). Jeśli państwa decydują się na udzielanie świadczeń pieniężnych, to zgodnie z dyrektywą azylową określają je indywidualnie, na podstawie własnego prawa lub praktyki (art. 19 ust. 7).
- Dyrektywa nie wymaga także zapewniania mieszkań dla osób ubiegających się o ochronę. W art. 20 ust. 1 podkreślono, że jeśli państwa oferują miejsca zakwaterowania, np. w ośrodku dla cudzoziemców, w mieszkaniu lub w hotelu, to muszą one zapewniać odpowiedni poziom życia.
Dyrektywa azylowa nie schodzi z ust polityków
W ostatnim czasie unijna dyrektywa azylowa stała się jednym z głównych tematów debaty publicznej. Wokół uchwalonego prawa powstało błędne przekonanie, jakoby na mocy dyrektywy miało dojść do zrównania w państwach członkowskich wysokości świadczeń przyznawanym migrantom.
W Polsce rezonuje zwłaszcza mylny przekaz, zgodnie z którym Polska będzie wypłacać świadczenia migrantom w takiej samej wysokości jak w Niemczech. Zdaniem Przemysława Czarnka, UE celowo wymusza na Polsce podwyższenie świadczeń dla migrantów, co spowoduje, że Ci mogą częściej osiedlać się w naszym kraju, np. zamiast w Niemczech.
Według byłego ministra edukacji dyrektywa azylowa sprawi, że w przeliczeniu na jedną osobę wypłacane świadczenie będzie wynosić 2,5 tys. zł. W scenariuszu, w którym rodzina składa się z czterech osób, wówczas ma jej przysługiwać 10 tys. zł.
Zacytowane słowa Przemysława Czarnka oryginalnie pochodzą z programu „W Punkt” w Telewizji Republika. Fragment wypowiedzi został zamieszczony również na TikToku i zdobył tam niemałe zasięgi – do tej pory ponad 220 tys. wyświetleń.
Dyrektywa azylowa nie zrównuje świadczeń w państwach UE
Jak stanowi art. 7 ust. 1 dyrektywy, państwa członkowskie mogą swobodnie organizować swoje systemy przyjmowania w zgodzie z jej zapisami. Art. 19 ust. 7 doprecyzowuje, że w sytuacji, gdy państwo decyduje się na wsparcie materialne osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, jego wysokość ustanawia się na podstawie prawa lub praktyki danego państwa członkowskiego.
Co więcej, państwo może przyznać takim osobom wsparcie materialne, które będzie niższe niż świadczenia przyznawane własnym obywatelom, Ma to potwierdzenie zarówno w art. 19 ust. 7, jak i w uzasadnieniu do dyrektywy w punkcie nr 60.
To od państwa zależy więc, na jakich warunkach oraz w jakiej wysokości jest przyznawane wsparcie finansowe. W dyrektywie nie znalazł się przepis, który zobowiązuje państwa do zrównania wysokości świadczeń do poziomu innych państw członkowskich. Nie wskazano również wprost kwoty, jaka powinna zostać przyznana osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową.
„To nie dyrektywa czy Unia Europejska określają kwoty świadczeń. Robią to państwa, we własnym zakresie, w odniesieniu do własnego, krajowego systemu świadczeń pomocy socjalnej”.
Co istotne, państwo nie jest zobowiązane do wypłat, jeśli osoba ubiegająca się o ochronę ma już odpowiednie środki. Precyzuje to ust. 4 art. 19, który stwierdza, że: „bez uszczerbku dla ust. 2 państwa członkowskie mogą wymagać, aby osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową pokrywały koszty świadczeń materialnych w ramach przyjmowania lub uczestniczyły w tych kosztach, w przypadku gdy osoby te posiadają do tego wystarczające środki, np. jeśli pracowały przez rozsądny okres”.
Skąd fałszywy przekaz o 10 tys. zł dla rodziny migrantów?
W mylnej narracji Przemysława Czarnka migrant mieszkający w Warszawie lub w Berlinie będzie otrzymywał zasiłek w takiej samej wysokości. Jak wskazano w opublikowanym tiktoku, w praktyce dojdzie do sytuacji, w której czteroosobowa rodzina migrantów otrzyma większe wsparcie niż czteroosobowa rodzina Polaków, w której pracuje dwoje rodziców.
W Niemczech obowiązuje zasiłek obywatelski, o który mogą wnioskować bezrobotni obywatele, ich rodziny oraz osoby wykazujące niskie dochody. Beneficjentami zasiłku mogą być także cudzoziemcy po spełnieniu określonych warunków, tak jak to było w przypadku uchodźców z Ukrainy.
Wysokość przyznawanego świadczenia zależy od liczby i wieku osób. Samotna osoba może liczyć na 563 euro (2 437 zł). Gdyby założyć, że w przypadku czteroosobowej rodziny na każdego członka przypadałby taka suma, wówczas kwota wsparcia wynosiłaby 2 252 euro (9 751 zł). Zasady w Niemczech są inne. Czteroosobowa rodzina składająca się z dwójki rodziców oraz dzieci w wieku 7 i 16 lat może otrzymać łącznie 1 987 euro, czyli ok. 8 603 zł.
Powyższe wyliczenia nie mają odniesienia w przypadku Polski i dyrektywy azylowej. Podkreślmy: unijny akt nie zobowiązuje nas do wyrównania świadczeń dla osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, np. do wysokości zasiłku w Niemczech.
Odpowiedni metraż dla migrantów? To nieprawda
Pod koniec swojej wypowiedzi Przemysław Czarnek wspomniał, że poza zrównaniem wysokości świadczeń dyrektywa azylowa przewiduje zapewnienie migrantom odpowiedniego metrażu w mieszkaniu. To również nieprawdziwa informacja.
W żadnym z zapisów dyrektywy azylowej nie znajdziemy wzmianki regulującej, w jak dużym mieszkaniu powinny zostać zakwaterowane osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową.
W dyrektywie natomiast podkreślono, że mieszkania obok specjalnych obiektów granicznych, obiektów dla cudzoziemców, domów prywatnych i hoteli, są jedną z dopuszczalnych form zakwaterowania (art. 20 ust. 1).
Czym jest dyrektywa azylowa?
Dyrektywa w sprawie ustanowienia norm dotyczących przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową – zwana dyrektywą azylową – weszła w życie 11 czerwca 2024 roku. Państwa członkowskie mają dwa lata na wprowadzenie jej założeń do krajowych porządków prawnych (art. 35 ust. 1).
Przepisy dyrektywy dotyczą obywateli państw trzecich lub bezpaństwowców, którzy zdecydowali się wystąpić z wnioskiem o udzielenie ochrony międzynarodowej na terenie UE (art. 2 pkt 2). Jednym z celów aktu prawnego jest zapewnienie im odpowiedniego poziomu życia i porównywalnych warunków we wszystkich państwach członkowskich.
O tym, w jaki sposób ten cel zostanie zrealizowany, zdecydują indywidualnie państwa członkowskie. Więcej o tym dowiesz się z analizy wypowiedzi Macieja Duszczyka.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter