Strona główna Wypowiedzi Ile dzieci uczy się w ramach edukacji domowej?

Ile dzieci uczy się w ramach edukacji domowej?

Ile dzieci uczy się w ramach edukacji domowej?

Magdalena Sroka

Poseł
Bezpartyjny

30 tys. dzieci (w Polsce – przyp. Demagog) dzisiaj jest w edukacji domowej.

Gość Radia Zet, 26.10.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Gość Radia Zet, 26.10.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • W ubiegłym tygodniu do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o prawie oświatowym, potocznie określany jako „Lex Czarnek 2.0”. Projekt przewiduje wprowadzenie rejonizacji edukacji domowej oraz ograniczenie czasu możliwego na składanie wniosku o nauczanie domowe.
  • Z najnowszych danych MEiN (1,2) wynika, że w roku szkolnym z edukacji domowej korzysta ponad 30 tys. uczniów. Na tej podstawie wypowiedź Magdaleny Sroki uznajemy za prawdziwą.

Prezydent zawetował Lex Czarnek 

Na początku marca prezydent zawetował nowelizację ustawy o prawie oświatowym, określaną potocznie jako „Lex Czarnek”. Andrzej Duda swoją decyzję uzasadniał dwoma względami: 

  • wątpliwościami co do poszanowania roli rodziców w procecie decyzyjnym w organizacji zajęć dodatkowych,
  • wątpliwościami co do zakresu zadań kuratora oświaty.

Jednocześnie prezydent podkreślił, że zgadzał się z częścią zapisów zawartych w ustawie. Zaznaczył również, że należy zająć się ich wprowadzeniem w przyszłości. Okazuje się, że „Lex Czarnek” wrócił już w październiku w nowej wersji.

Lex Czarnek wraca jako projekt poselski

Tym razem z projektem ustawy wyszedł nie rząd, lecz posłowie PiS. Inicjatywa przewiduje m.in. zwiększenie roli kuratora, którego opinia będzie decydująca, czy dana organizacja może przeprowadzić zajęcia dodatkowe w szkole. Kontrowersje wzbudziły również ostatnie poprawki dotyczące edukacji domowej.

Podczas posiedzenia sejmowej komisji edukacji do projektu ustawy wprowadzono tzw. rejonizację – dziecko w ramach edukacji domowej będzie mogło być przypisane do szkoły nie tylko w województwie, w którym mieszka, ale także w województwie z nim sąsiadującym. Początkowo projekt przewidywał jeszcze bardziej restrykcyjne zasady, ograniczające rejonizację wyłącznie do województwa zamieszkania.

Ponadto projekt przewiduje, że wniosek rodziców o zgodę na prowadzenie edukacji domowej swojego dziecka będzie mógł zostać złożony wyłącznie między 1 lipca a 21 września, a nie w dowolnym, jak stanowią obecne przepisy. W toku prac zrezygnowano z wprowadzania limitu 50 proc. uczniów mogących przebywać na edukacji domowej w jednej szkole.

30 tys. dzieci na edukacji domowej

Zdaniem Magdaleny Sroki proponowane zmiany mogą położyć kres edukacji domowej, z której korzysta obecnie 30 tys. dzieci. Słowa posłanki potwierdzają dane Ministerstwa Edukacji i Nauki, które przywołuje TVN24.

Wynika z nich, że w edukacji domowej w roku szkolnym 2022/2023 znajduje się 30,4 tys. uczniów. Natomiast Stowarzyszenie Edukacji w Rodzinie, na podstawie statystyk Systemu Informacji Oświatowej, informuje, że w edukacji domowej na koniec września uczyło się 31,4 tys. uczniów. Oznacza to zatem, że liczba uczniów w edukacji domowej wzrosła względem poprzedniego roku szkolnego o 7,7-8,7 tys., gdy z tego rozwiązania korzystało 22,7 tys. dzieci.

Edukacja domowa to nie to samo co indywidualne nauczanie

Edukacja domowa to rozwiązanie pozwalające na odbycie obowiązku szkolnego poza szkołą. Wówczas nauczycielami dziecka stają się jego rodzice, opiekunowie prawni lub inne wskazane osoby. Nie muszą oni mieć wykształcenia pedagogicznego lub innego wyższego.

Z kolei z nauczania indywidualnego mogą korzystać osoby, które z powodu trudności zdrowotnych nie są w stanie uczestniczyć w zajęciach w szkole. Wówczas jednak zajęcia prowadzone są przez nauczyciela szkolnego, który przyjeżdża do domu ucznia. Ministerstwo podkreśla, że powinno być to rozwiązanie ostateczne, w sytuacji gdy uczeń realnie nie jest w stanie uczęszczać na zajęcia szkolne.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!