Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu Polaków popiera zakaz hodowli zwierząt futerkowych?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu Polaków popiera zakaz hodowli zwierząt futerkowych?
Blisko 80% Polaków jest przeciwna hodowli zwierząt na futra, tylko po to, żeby pozyskiwać futra.
We wrześniu 2019 roku w badaniu zleconym przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki 73,1 proc. respondentów opowiedziało się za zakazem hodowli zwierząt w celu pozyskiwania ich futra. Jest to co prawda nieco mniej, niż przytoczył Michał Dworczyk, uznajemy jednak, że biorąc pod uwagę szacunkowy charakter wypowiedzi, pomyłka ta mieści się w akceptowalnym marginesie błędu. W związku z tym wypowiedź oceniamy jako prawdziwą.
Fermy futrzarskie a poparcie społeczne
Temat zakazu hodowli zwierząt na futra po raz pierwszy rozgorzał mocno w 2017 roku. W listopadzie za blokadą tego typu chowu wypowiedział się w spocie dla fundacji Viva! Jarosław Kaczyński, który wskazał, że Polska – podobnie jak inne kraje europejskie – powinna zabronić „tego typu praktyk”. Dokładnie w tym samym czasie grupa posłów złożyła w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw. Znalazł się w nim zapis, zgodnie z którym „zabrania się chowu i hodowli zwierząt, (…) z wyjątkiem królika (…) hodowanych w celu pozyskiwania z nich futer”.
Projekt został opracowany przez Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt pod przewodnictwem posła Platformy Obywatelskiej Pawła Suskiego, oficjalnie jego autorami była jednak grupa posłów PiS (zbiorcze informacje na temat projektów wniesionych w VIII kadencji Sejmu, którym nie został nadany nr druku, dostępne są tutaj, wspomniany projekt znajduje się na pozycji nr 49).
Chęć doprowadzenia do zakazu hodowli zwierząt futerkowych została przez Zespół ogłoszona w kwietniu 2017 roku. W podobnym czasie organizacja Ipsos przeprowadziła na zlecenie zrzeszającej hodowców z całej Europy organizacji Fur Europe badanie, z którego wynika, ok. 73 proc. Polaków wyraża poparcie dla hodowli zwierząt futerkowych „pod warunkiem, że hodowcy dbają o dobro zwierząt i działają zgodnie z prawem”.
Wyniki kolejnego sondażu, przeprowadzonego tym razem przez pracownię IBRiS, zostały ogłoszone w czerwcu 2017 roku. Pomysł zakazu hodowania zwierząt w celu produkcji futer negatywnie oceniło 56 proc. ankietowanych. Za zmianą dotychczasowych regulacji opowiedziało się 31 proc. badanych.
Za zakazem najczęściej opowiadały się kobiety (37 proc.), a także osoby w wieku 25-29 lat (38 proc.) i 50-59 lat (39 proc.) oraz mieszkańcy dużych miast (40 proc.). Przeciwni zmianom byli w największym stopniu wyborcy Prawa i Sprawiedliwości (62 proc.), Kukiz’15 (89 proc.) i PSL (64 proc.), a także mieszkańcy małych miast (70 proc.) i osoby w wieku 18-24 lata (81 proc.).
Ankieterzy IBRiS poprosili również uczestników badania o ocenę trzech różnych możliwości zmian: zakazu hodowli, podwyższenia standardów hodowli, pozostawienie bez zmian. Najwięcej – 47 proc. respondentów – wskazało na drugie rozwiązanie. Natomiast odsetek zwolenników hodowli w tak zadanym pytaniu wyniósł już tylko 16 proc.
Do tematu w marcu 2018 roku powrócił CBOS. Wnioski płynące z komunikatu „Dobre zmiany w ochronie zwierząt?” są jednak odwrotne niż w przypadku badania IBRiS: tym razem ponad połowa respondentów (59 proc.) opowiedziała się za zakazem chowu i hodowli zwierząt w celu pozyskania z nich futer. W ramach tego odsetka aż 38 proc. ankietowanych wyraziło zdecydowane poparcie dla wprowadzenia tego typu rozwiązań. Przeciwko zakazowi opowiedziało się 31 badanych, w tym „zdecydowanie przeciwko” było 9 proc.
Z badania wynika, że poparcie większości społeczeństwa miały również inne prozwierzęce rozwiązania, w tym:
- dożywotni zakaz posiadania zwierząt dla osób skazanych za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem lub za zabicie go – poparcie na poziomie 93 proc.,
- zakaz transportu żywych ryb bez dostatecznej ilości wody umożliwiającej oddychanie – 86 proc.,
- podwyższenie kar za znęcanie się nad zwierzęciem lub za zabicie go z 2 do 3 lat pozbawienia wolności i z 3 do 5 lat w przypadku dokonania tego ze szczególnym okrucieństwem – 84 proc.,
- zakaz uśmiercania zwierząt gospodarskich bez uprzedniego ogłuszenia (poza tzw. ubojem rytualnym) – 76 proc.,
- zakaz trzymania psów na łańcuchach – 65 proc.
Jedyny zakaz, który otrzymał poparcie mniej niż połowy badanych, odnosił się do wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Za tego typu rozwiązaniem opowiedziało się 49 proc. ankietowanych. Nadal jednak zakaz ten miał więcej zwolenników niż przeciwników – negatywną opinię wyraziło 39 proc. badanych.
Najbardziej aktualny sondaż na ten temat pochodzi z września 2019 roku. Został on przeprowadzony przez Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat na zlecenie Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Jak wynika z badania, 73,1 proc. Polaków uważa, że hodowanie i zabijanie zwierząt dla ich futer nie powinno być w Polsce dopuszczalne. Z kolei 79,2 proc. respondentów uznało działanie fermy futrzarskiej w odległości jednego kilometra za czynnik zniechęcający do kupna domu w danej okolicy.
Na pytanie: „Czy w Polsce powinien zostać wprowadzony zakaz hodowli zwierząt na futra?” 69,5 proc. odpowiedziało twierdząco, a 20,1 proc. wyraziło sprzeciw wobec takiego rozwiązania.
W celu weryfikacji metodologii tego badania zwróciliśmy się do będącej jego autorem pracowni BioStat. W odpowiedzi czytamy, że:
Badanie było realizowane na próbie reprezentatywnej ze względu na wiek, płeć i województwo. Zbadaliśmy opinię 1000 respondentów. Badanie realizowano w formie online (CAWI) – ankiety internetowej.
Fermy futrzarskie a rozwiązania prawne
W Polsce, pomimo protestów ze strony aktywistów, jak dotąd nie wprowadzono żadnych ograniczeń dla przemysłu hodowli zwierząt futerkowych. Ze wspomnianego wyżej projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw z listopada 2017 roku ostatecznie (w styczniu 2019 roku) za sprawą autopoprawki usunięto zapisy dotyczące hodowli zwierząt futerkowych, a także uboju rytualnego, zwierząt w cyrkach oraz dotyczące zakazu trzymania psów na uwięzi. Do zmian w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się poseł PiS Krzysztof Czabański, który zapowiedział:
Minister rolnictwa został zobowiązany do podniesienia wymagań wobec ferm zwierząt hodowanych na futra – tu głównie chodzi o norki – i zobaczymy, czy podniesienie tych standardów przyniesie korzystne skutki. Jeżeli nie przyniesie, wówczas do sprawy norek będziemy wracać.
Ustawa jak dotąd nie została uchwalona. Od stycznia 2019 roku autopoprawka ma status „skierowana do opinii organizacji samorządowych” (poz. 15).
W marcu 2018 roku przyjęto natomiast ustawę o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy – Kodeks karny. Celem nowelizacji było przede wszystkim podniesienie kar za zabijanie, uśmiercanie lub znęcanie się nad zwierzętami, w tym za dokonanie tych czynów ze szczególnym okrucieństwem.
To właśnie w kontekście tej ustawy przeprowadzone zostało przytoczone wyżej badanie CBOS. O nowelizacji pisaliśmy szerzej przy okazji analizy wypowiedzi Michała Wosia dostępnej tutaj.
Piątka dla zwierząt
Kwestia ochrony zwierząt powróciła na nowo do debaty publicznej 8 września 2020 roku po tym, jak lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego formacja zajmie się tym aspektem w najbliższym czasie. Jak oświadczył prezes PiS:
Jest gotowy projekt ustawy, liczymy na ponadpartyjne poparcie.
W trakcie konferencji PiS został jednak opublikowany wstępny plan, w którym zawarto główne obszary wymagające zmian i regulacji. Tak zwana Piątka dla zwierząt to:
- humanitarne traktowanie,
- kontrola społeczna ochrony zwierząt,
- precyzyjne prawo, większa ochrona,
- bezpieczne schroniska,
- koniec z łańcuchami.
Wspomniany projekt wpłynął do Sejmu 11 września. Po ewentualnym wprowadzeniu nowelizacji zakaz hodowli zwierząt na futra znajdzie się w ust. 4c art. 12 ustawy o ochronie zwierząt:
Zabrania się chowu lub hodowli zwierząt futerkowych, z wyjątkiem królika, o których mowa w art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 29 czerwca 2007 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich (Dz. U. z 2017 r. poz. 2132), w celu pozyskania z nich futer.
Pierwsze czytanie projektu zostało zaplanowane na 16 września.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter