Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Jak długo Niemcy spłacały reparacje za I wojnę światową?
Jak długo Niemcy spłacały reparacje za I wojnę światową?
Tego rodzaju odszkodowania (reparacje wojenne – przyp. Demagog) płaci się przez dziesięciolecia. Odszkodowania za I wojnę światową były płacone Francji jeszcze nie tak dawno, bodajże ok. 10 lat temu to się skończyło.
- Po I wojnie światowej Niemcy zobowiązały się do wypłacenia reperacji zwycięskim państwom. Ich wysokość ustalono na 132 mld marek w złocie. Od początku Niemcy miały trudności w spłacie reparacji. Wobec tego w latach 1924 i 1930 wprowadzono dwa plany ułatwiające realizację tych zobowiązań. Następnie podczas konferencji w Lozannie (w 1932 roku) ograniczono wymaganą kwotę reparacji do 3 mld marek.
- Gdy w 1933 roku władzę w Niemczech przejął Adolf Hitler, Niemcy całkowicie przestały spłacać reparacje za I wojnę światową. Do czasów Hitlera Niemcy spłaciły ok. 25-30 proc. pierwotnej sumy reparacji.
- W roku 1953 na mocy umowy londyńskiej Niemcy Zachodnie zobowiązały się spłacić niemieckie długi sprzed zakończenia II wojny światowej. Umowa nie obejmowała kwestii reparacji za I i II wojnę światową. Spłatę odsetek od pożyczek zaciągniętych na potrzeby spłaty reparacji i od kilku innych długów przesunięto w umowie na czas po zjednoczeniu Niemiec.
- Niemcy spłaciły długi objęte umową do początku lat 80. Po zjednoczeniu w 1990 roku na cel spłaty pozostałych odsetek Niemcy wyemitowały jeszcze 20-letnie obligacje. Ich spłata zakończyła się 3 października 2010 roku.
- Niektóre media polskie i zagraniczne około 3 października 2010 roku donosiły, że Niemcy zapłaciły w ten sposób Francji i Wielkiej Brytanii ostatnią ratę reparacji za I wojnę światową. Służby Naukowe niemieckiego parlamentu uważają jednak, że teza o tym, jakoby Niemcy wciąż spłacały wtedy reparacje za wojnę, jest fałszywa. Niemcy spłacały wtedy odsetki od różnych długów, w tym także tych zaciąganych na reparacje.
- Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego można rozumieć w ten sposób, że Niemcy ok. 10 lat temu przekazały Francji ostatnią ratę umówionej kwoty reparacji za I wojnę światową. Tymczasem doszło wtedy jedynie do spłaty odsetek od różnych długów Niemiec, zaciąganych w różnych państwach przed końcem II wojny światowej, w tym na potrzeby spłaty reparacji. Ze względu na pominięcie tego ważnego kontekstu, wypowiedź Kaczyńskiego oceniamy jako manipulację.
Kaczyński: Polska wystąpi o reparacje
We wrześniu 2017 roku do życia został powołany Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej. Efekty jego pracy zaprezentowano w 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej w trakcie konferencji w Zamku Królewskim w Warszawie.
6 bln 200 mld 609 mln zł – to kwota reperacji należnych Polsce według autorów przygotowanego raportu. Jak podkreślił Jarosław Kaczyński, Polska wystąpi do Niemiec o wypłatę reperacji (Sejm przyjął 14 września uchwałę w sprawie reparacji). Według prezesa PiS nie może być tak, że inne państwa otrzymały rekompensaty, a Polska pozostała bez zapłaty za wyrządzone szkody.
Zdaniem Kaczyńskiego, mimo że suma wydaje się wysoka, to jest możliwa do spłaty przez niemiecką gospodarkę, w perspektywie wieloletniej. Jako przykład podał on Francję, której Niemcy miały wypłacić ostatnią transzę reperacji ok. 10 lat temu.
Niemieckie reperacje za I wojnę światową
I wojna światowa zakończyła się konferencją w Wersalu, podczas której zawarto traktat pokojowy między Niemcami a państwami Ententy (USA, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Japonia) wraz z jej sojusznikami. Na mocy traktatu wersalskiego Niemcy poniosły znaczne straty terytorialne, demograficzne i gospodarcze.
Kwestie reparacji wojennych uregulowano w części VIII traktatu (s. 125). Niemcy uznały, że są odpowiedzialne za wszystkie szkody i straty poniesione przez państwa i obywateli Ententy oraz jej sojuszników. Zobowiązanie do wypłaty reparacji uregulowano w art. 232 (s. 125-127):
„(…) Rządy sprzymierzone i stowarzyszone żądają, zaś Niemcy się zobowiązują do odszkodowania wszystkich szkód, jakie przez czas, kiedy każde z Mocarstw sprzymierzonych i stowarzyszonych, znajdowało się w stanie wojny z Niemcami, zostały wyrządzone jego ludności cywilnej, jak również jej majątkowi przez pomienioną napaść na lądzie, na morzu i z powietrza, oraz w ogóle wszelkie szkody, określone w dołączonym Aneksie I. (…)”.
Francji przypadła połowa odszkodowań
W Wersalu postanowiono (art. 233, s. 126), że wysokość reparacji zostanie wyliczona w toku pracy Komisji Odszkodowań, której wyniki prac zostaną przedstawione najpóźniej 1 maja 1921 roku. W ustaleniach przewidywano (art. 233, s. 126), że reparacje powinny zostać wypłacone w ciągu 30 lat, choć pozostawiono możliwość wydłużenia tego okresu. Ponadto zobowiązano Niemcy (art. 235, s. 127) do wypłacenia równowartości 20 mld marek w złocie, dopóki nie zostanie ustalona ostateczna kwota reperacji.
Proporcje, w jakich miały zostać wypłacone reperacje, w swoim artykule (s. 3) opisał prof. Tadeusz Kotłowski. Według postanowień konferencji w Spa 52 proc. kwoty przypadło Francji, 22 proc. Anglii, 10 proc. Włochom, 8 proc. Belgii, a Portugalii i Japonii – po 0,75 proc.
Pozostałe 6,5 proc. zagwarantowano Grecji, Rumunii, Jugosławii i innym państwom na podstawie osobnych porozumień.
Niemcy nie wywiązywały się z zobowiązań
Rokowania w sprawie ustalenia kwoty reperacji napotykały wiele trudności (s. 3). Podczas konferencji londyńskiej (luty/marzec 1921) alianci krytycznie ocenili wywiązywanie się Niemiec z zobowiązania spłaty 20 mld marek. Z braku porozumienia na początku marca 1921 roku wojska aliantów rozpoczęły wojskową okupację Duisburga, Ruhrortu i Düsseldorfu (s. 3). Ponadto finalnie Komisja Odszkodowań ustaliła kwotę reperacji na 132 mld marek w złocie. Jednocześnie zagrożono, że jeśli kwota nie zostanie przez Niemcy zaakceptowana, dojdzie do okupacji Zagłębia Ruhry.
Niemcy zaakceptowały kwotę reperacji 11 maja (s. 4). Nie oznaczało to jednak końca problemów. Francja uznawała, że Niemcy nie wywiązują się z zobowiązań dotyczących dostawy surowców, w związku z czym na początku stycznia 1923 roku wraz z Belgią rozpoczęły okupację Zagłębia Ruhry (s. 5-6).
Interwencja USA
Niemcy odpowiedziały na okupację Zagłębia w postaci biernego oporu (s. 7) — rząd odmawiał dalszego spłacania reparacji, a robotnicy nie współpracowali z władzami okupacyjnymi. Kryzys udało się zażegnać pod koniec września 1923 roku (s. 10) – wznowiono wtedy transport węgla z Niemiec do Francji.
Aby na nowo opracować plan rozwiązania kwestii reparacji, po tych wydarzeniach powołano Komitet Ekspertów z siedzibą w Londynie (s. 11-12). Na jego czele stanął amerykański finansista Charles Gates Dawes.
Porozumienie w sprawie reperacji, czyli plany Dawesa i Younga
Według zaakceptowanego w 1924 roku planu Dawesa (s. 11-12) Niemcy miały spłacić część reparacji do 1929 roku w 5 ratach wynoszących od 1 mld do 2,5 mld marek w złocie. Na ich pokrycie Niemcy miały przeznaczyć:
- dochody z podatków (1,5 mld rocznie),
- dochody z emisji obligacji (600 mln rocznie),
- obligacje przemysłowe (łącznie 5 mld)
- pożyczkę zagraniczną (800 mln).
Z tego planu Niemcy wywiązały się całkowicie (s. 12). W 1929 roku kolejny amerykański finansista, Owen Young, opracował (s. 15) plan dalszych spłat reparacji (tzw. plan Younga). Wdrożenie tego planu wymagało od Niemiec zaciągania kolejnych pożyczek i emisji nowych obligacji.
Plan Younga przewidywał (s. 15), że Niemcy będą spłacać odszkodowania wraz z odsetkami wynoszące 113,9 mld marek w ratach rocznych przez 59 lat. Kwoty miały zostać przydzielone państwom zgodnie z postanowieniami konferencji w Spa: przez 37 lat miały być one spłacane na rzecz państw zachodnioeuropejskich i USA, a później już tylko USA. Plan ten Niemcy zatwierdziły w 1930 roku.
Adolf Hitler odmówił dalszego spłacania reparacji
W roku 1931 Niemcy zmagały się z wielki kryzysem gospodarczym (s. 16-17), w związku z czym władze USA zawiesiły Niemcom spłatę zobowiązań na jeden rok. Następnie w 1932 roku w Lozannie został zawarty układ (s. 16-17), według którego zobowiązania reparacyjne Niemiec ograniczono do spłaty 3 mld marek w ciągu 3 lat. Jednak Adolf Hitler, który doszedł do władzy w Niemczech w 1933 roku, nie był skłonny spłacać nawet tak ograniczonej kwoty.
W efekcie do czasów Hitlera Niemcy spłaciły jedynie 25 do 30 proc. pierwotnie przewidywanej kwoty reparacji za I wojnę światową (s. 17).
Umowa londyńska z 1953 roku
Temat odszkodowań powrócił dopiero po II wojnie światowej. W roku 1953 w Londynie zawarto umowę pomiędzy Niemcami Zachodnimi (RFN) a jej zagranicznymi wierzycielami (w tym z Francją). Jak w swojej publikacji (s. 30) wyjaśnia dr hab. Mariusz Muszyński, przedmiotem umowy była spłata niemieckich długów zagranicznych sprzed zakończenia II wojny światowej.
Jednocześnie w art. 5 umowy zaznaczono (s. 10), że nie obejmuje ona kwestii reparacji za I i II wojnę światową. Według Muszyńskiego mocarstwa zachodnie chciały w ten sposób uchronić zdolność finansową Niemiec (s. 32).
Zgodnie z dołączonym do umowy londyńskiej aneksem I (s. 38-50) do wielu różnych długów niemieckich spłacanych w ramach tej umowy zaliczono pożyczki zaciągnięte na potrzeby realizacji planów Dawesa i Younga. Obydwa te plany, jak wyjaśniliśmy wyżej, dotyczyły spłaty reparacji za I wojnę światową.
Jednocześnie według aneksu (s. 38-40) odsetki z tych pożyczek miały zostać spłacone dopiero po zjednoczeniu Niemiec poprzez emisję 20-letnich obligacji. Tak samo potraktowano odsetki z „pożyczki zapałczanej (Kreugera)”, również wziętej m.in. na spłatę planu Younga (s. 10).
Ostatnie spłacone długi
W swoim raporcie (s. 12) Służby Naukowe Bundestagu podały, że na spłatę odsetek po zjednoczeniu Niemiec umówiono się także w przypadku obligacji emitowanych przez Wolne Państwo Prusy w latach 1926–1927 i zobowiązań stworzonego w 1933 roku Funduszu Konwersji Długów Zagranicznych. Nie były to długi zaciągane dla spłaty reparacji.
Zgodnie z raportem (s. 13) długi objęte umową londyńską Niemcy spłaciły już na początku lat 80. W momencie zjednoczenia Niemiec w 1990 roku do spłaty pozostały wspomniane odsetki. Na ich spłatę Niemcy wyemitowały 20-letnie obligacje (s. 13). Ich całkowitą spłatę zaplanowano na 3 października 2010 roku.
Według informacji niemieckiego Federalnego Urzędu ds. Usług Centralnych i Nierozwiązanych Spraw Majątkowych obligacje te zostały spłacone przez Niemcy we wskazanym terminie.
Co wydarzyło się 3 października 2010 roku?
Około 3 października zarówno w mediach polskich (np. Histmag i TVN24), jak i zagranicznych (np. BBC i ABC News) pojawiła się informacja, że Niemcy spłaciły w ten sposób Francji i Wielkiej Brytanii ostatnią ratę reparacji za I wojnę światową. Tymczasem we wspomnianym raporcie (s. 14) Służby Naukowe Bundestagu stwierdziły:
„Sporadycznie wygłaszane publicznie twierdzenie – szczególnie przez kręgi prawicowych ekstremistów na niektórych forach internetowych – jakoby Niemcy nadal jeszcze płaciły reparacje na podstawie traktatu wersalskiego, są całkowicie fałszywe”.
Zdaniem autorów raportu (s. 14) osoby powtarzające podobne twierdzenia nie biorą pod uwagę faktu, że Niemcy po zjednoczeniu spłacały jedynie odsetki różnych długów, z których część była zaciągnięta na potrzeby spłaty reparacji.
Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego można rozumieć w ten sposób, że Niemcy ok. 10 lat temu przekazały Francji ostatnią ratę umówionej kwoty reparacji za I wojnę światową. Tymczasem doszło wtedy jedynie do spłaty odsetek od różnych długów Niemiec, zaciąganych w różnych państwach przed końcem II wojny światowej, w tym na potrzeby spłaty reparacji. Ze względu na pominięcie tego ważnego kontekstu, zgodnie z naszą metodologią, wypowiedź Kaczyńskiego oceniamy jako manipulację.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter