Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak wysokie są dziś inwestycje spółek Skarbu Państwa?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak wysokie są dziś inwestycje spółek Skarbu Państwa?
Tylko w zeszłym roku 44 mld zł, tyle zainwestowały spółki Skarbu Państwa (…). Nigdy za rządów PO-PSL te nakłady nie były tak wysokie. Średnio każdego roku o 10 mld zł więcej spółki (Skarbu Państwa – przyp. Demagog) inwestują niż w czasach rządów naszych poprzedników.
- Ministerstwo Aktywów Państwowych, jak i Jacek Sasin w lipcu chwalili się ogromnymi inwestycjami podejmowanymi przez spółki Skarbu Państwa. W 2020 roku państwowe spółki miały zainwestować ok. 44 mld zł, co zdaniem MAP było najlepszym wynikiem w historii.
- Nie dotarliśmy do żadnego zestawienia lub opracowania pozwalającego nam porównać ze sobą nakłady inwestycyjne państwowych spółek za rządów koalicji PO-PSL oraz za rządów PiS. Spółek z udziałami Skarbu Państwa jest 349, a do znalezienia interesujących nas informacji konieczne byłoby dotarcie do wszystkich ich sprawozdań rocznych od 2007 roku do dzisiaj.
- Zwróciliśmy się do Ministerstwa Aktywów Państwowych z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej, prosząc o udostępnienie nam informacji na temat nakładów inwestycyjnych w poszczególnych latach rządów PO-PSL i PiS. Zapytaliśmy również o źródło, na które powoływał się minister Sasin, gdy sugerował, że obecne wyniki są o wiele lepsze niż za poprzedniej władzy. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytanie, a ministerstwo przyznało, że nie dysponuje żądanymi danymi w postaci opracowań lub raportów na temat inwestycji i nakładów inwestycyjnych spółek od 2007 roku do dzisiaj. MAP podkreśliło, że przekazanie takich informacji wymagałoby przetworzenia informacji dostępnych w innych źródłach.
- Nie wiemy, na jakich danych bazował Jacek Sasin w swojej wypowiedzi z końca lipca, w związku z czym oceniamy ją jako nieweryfikowalną.
Kontekst wypowiedzi
Jacek Sasin pod koniec lipca wziął udział w programie „Gość Wiadomości”. Rozmowa dotyczyła m.in. zaproponowanego przez Prawo i Sprawiedliwość programu Polski Ład. Minister aktywów państwowych został zapytany o rolę spółek Skarbu Państwa w rozwoju gospodarki.
Sasin zaznaczył, że Polski Ład posłuży pobudzeniu wzrostu gospodarczego, co przełoży się na wyższy poziom życia Polaków oraz wyższe dochody. Jak zauważył, ze wzrostem gospodarczym łączy się wzrost inwestycji. Polityk pochwalił się, że na tym polu już możemy odnotować ogromne sukcesy, ponieważ w 2020 roku spółki Skarbu Państwa zainwestowały 44 mld zł, czyli znacznie więcej niż kiedykolwiek za rządów PO-PSL. Podkreślił również, że państwowe spółki z roku na rok radzą sobie coraz lepiej i średnio każdego roku inwestują o co najmniej 10 mld zł więcej niż za czasów poprzedniej władzy.
Nasza analiza dotycząca tego tematu ukazuje się dopiero w listopadzie w związku z przedłużającymi się rozmowami z Ministerstwem Aktywów Państwowych oraz oczekiwaniem na odpowiedź na przesłane przez nas wnioski o dostęp do informacji publicznej.
Inwestycje spółek Skarbu Państwa
Informacja przytoczona przez ministra Sasina pojawiła się już dzień wcześniej na stronie ministerstwa. W artykule dotyczącym najważniejszych inwestycji podejmowanych przez spółki Skarbu Państwa możemy przeczytać, że nakłady inwestycyjne w roku 2020 stanęły na historycznie wysokim poziomie i opiewały na kwotę niemal 45 mld zł. Ministerstwo chwaliło się, że udało się to osiągnąć nawet pomimo długotrwałych ograniczeń gospodarczych i pandemii koronawirusa.
Z informacji prasowej dowiadujemy się również, że spółki Skarbu Państwa, według Jacka Sasina, odpowiadają za ponad 2/3 wszystkich inwestycji spółek obecnych na giełdzie. Ministerstwo chwali się ponadto kilkoma najważniejszymi inwestycjami podjętymi w ostatnim czasie. Są to:
- Polimery Police: inwestycja podjęta przez Grupę Azoty,
- Kompleks Olefin III: inwestycja PKN Orlen,
- budowa morskich farm wiatrowych na Bałtyku: inwestycja PGE, Enea i Tauron,
- hydrokrakingowy blok olejowy (HBO): inwestycja Grupy LOTOS,
- Program Inwestycji Dworcowych: inwestycja PKP SA,
- budowa nowych jednostek wytwórczych w Elektrowni Dolna Odra: inwestycja Polskiej Grupy Energetyczna SA,
- inwestycje w infrastrukturę przesyłową energii elektrycznej: inwestycja Energa Operator,
- cyfryzacja i automatyzacja na poczcie: inwestycja Poczty Polskiej.
Słowa Jacka Sasina znajdują potwierdzenie na stronie ministerstwa, lecz źródłem tych danych również jest samo ministerstwo. Nie znajdziemy tutaj żadnych danych, na podstawie których moglibyśmy zweryfikować to, ile faktycznie pieniędzy zainwestowały spółki Skarbu Państwa. Ponadto, informacje udostępnione przez MAP wcale nie pozwalają nam sprawdzić, czy faktycznie wynik z 2020 roku jest historycznie najwyższy, a także czy podejmowane obecnie inwestycje są wyższe niż za czasów rządu PO-PSL.
Na jakich danych bazowało ministerstwo?
Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej informacjom głoszonym przez ministerstwo kierowane przez Sasina na temat sytuacji ekonomicznej spółek giełdowych. Dane dotyczące obrotu i średniej kapitalizacji są dostępne na stronie Ministerstwa Aktywów Państwowych, lecz sięgają one jedynie do 2019 roku, a ponadto nie znajdziemy tam informacji na temat nakładów inwestycyjnych podejmowanych przez spółki.
W celu zweryfikowania wydatków na inwestycje spółek Skarbu Państwa konieczne byłoby sięgnięcie do sprawozdań rocznych i raportów wszystkich spółek, w których państwo polskie posiada udziały. Spółek tych jest łącznie 349. Nie wszystkie funkcjonują w taki sam sposób – niektóre zawiesiły działalność, ogłosiły likwidację lub są w stanie upadłości. W takiej sytuacji nie wiemy, które spółki powinniśmy wziąć pod uwagę, a także które nakłady porównać ze sobą, gdy patrzymy na czasy rządów PiS i czasy koalicji PO-PSL. Założyliśmy, że ministerstwo dysponuje informacjami lub sprawozdaniami zbiorczymi, które pozwoliły Jackowi Sasinowi na mówienie o sukcesach MAP i porównywanie ich do wyników osiąganych za poprzednich rządów.
W celu zweryfikowania, na jakich danych bazował Jacek Sasin w wywiadzie 30 lipca, zwróciliśmy się do Ministerstwa Aktywów Państwowych z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej. Na początku sierpnia wysłaliśmy do MAP dwie wiadomości dotyczące tego tematu. W pierwszym wniosku zadaliśmy pytanie:
„Ile łącznie pieniędzy zainwestowały i jakie nakłady inwestycyjne zanotowały spółki Skarbu Państwa w latach 2007-2015, a ile w latach 2015-2021?”.
W drugiej wiadomości natomiast bezpośrednio odnieśliśmy się do wypowiedzi ministra Sasina i zadaliśmy następujące pytanie:
„Chciałbym zwrócić się do Państwa z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej (Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r.) i zapytać o inwestycje podejmowane przez spółki Skarbu Państwa.
W nawiązaniu do wypowiedzi ministra Sasina (z następującego programu: https://vod.tvp.pl/video/gosc-wiadomosci,30072021,54769430), który zaznaczył, że »Tylko w zeszłym roku 44 mld zł, tyle zainwestowały spółki Skarbu Państwa (…). Nigdy za rządów PO-PSL te nakłady nie były tak wysokie. Średnio każdego roku o 10 mld zł więcej spółki inwestują niż w czasach rządów naszych poprzedników«, chciałbym poprosić o udostępnienie danych, na które minister się powołuje.
Prosiłbym o udostępnienie danych w postaci opracowań lub raportów, którymi dysponuje Ministerstwo na temat inwestycji i nakładów inwestycyjnych spółek skarbu państwa w ujęciu rocznym od roku 2007 do roku obecnego”.
W odpowiedzi na pierwszy z naszych wniosków resort zasugerował, że interesujące nas informacje są już dostępne publicznie, a dane dotyczące nakładów inwestycyjnych spółek Skarbu Państwa możemy znaleźć w sprawozdaniach rocznych spółek notowanych na giełdzie oraz w Krajowym Rejestrze Sądowym. MAP odesłało nas do przeszukiwania baz danych.
Zupełnie inaczej Ministerstwo podeszło natomiast do naszego drugiego wniosku, w którym bezpośrednio zapytaliśmy o źródło danych przytoczonych przez Jacka Sasina w „Gościu Wiadomości”. Tym razem MAP wyjaśniło, że odpowiedź na nasz wniosek wymaga przeprowadzenia pogłębionej analizy dokumentacji, w związku z czym czas oczekiwania na odpowiedź na nasze pytanie przedłuży się do 6 października.
W związku z tym postanowiliśmy poczekać na dalszy bieg wydarzeń. Na początku października otrzymaliśmy kolejną wiadomość, w której ponownie dowiedzieliśmy się, że interesujące nas dane można znaleźć w dostępie publicznym, m.in. w sprawozdaniach spółek giełdowych oraz w Krajowym Rejestrze Sądowym. W odpowiedzi podkreślono również, że Ministerstwo Aktywów Państwowych zostało utworzone 15 listopada 2019 roku i nie jest następcą prawnym Ministerstwa Skarbu Państwa.
Co jednak najważniejsze, ministerstwo w odpowiedzi na nasz wniosek przyznało, że:
„MAP nie dysponuje danymi, o które Pan prosi, w postaci opracowań lub raportów na temat inwestycji i nakładów inwestycyjnych spółek skarbu państwa w ujęciu rocznym, od 2007 do roku obecnego”.
W takiej sytuacji tym bardziej zainteresowało nas, na jakich danych bazował Jacek Sasin, gdy mówił o historycznym wyniku nakładów inwestycyjnych w 2020 roku, oraz w jaki sposób porównywał obecne wyniki do czasów koalicji PO-PSL (rządzącej w latach 2007–2015). Ministerstwo zaznaczyło, że udostępnienie powyższych informacji w formie, o którą się zwróciliśmy, wymagałoby przetworzenia ogólnodostępnych danych i stworzenia opracowania bądź raportu dedykowanego inwestycjom lub nakładom inwestycyjnym spółek z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu Państwa.
Ministerstwo poinformowało nas jednak, że na podstawie zapisów ustawy o dostępie do informacji publicznej możliwe jest otrzymanie w tym obiegu informacji przetworzonej, lecz tylko w zakresie, w jakim ta informacja jest szczególnie istotna dla interesu publicznego. Z tego powodu ministerstwo wezwało nas do przedstawienia zakresu, w jakim interesujące nas informacje są szczególnie istotne dla interesu publicznego oraz naszych intencji.
Postanowiliśmy odpowiedzieć na wezwanie MAP, argumentując, że wnioskowane dane są nam potrzebne do zweryfikowania informacji pojawiających się w debacie publicznej dotyczących łącznej kwoty inwestycji podejmowanych przez spółki Skarbu Państwa zarówno za obecnych rządów, jak również w celu weryfikacji porównań (podejmowanych przez Jacka Sasina i innych polityków) obecnej sytuacji z czasami rządów koalicji PO-PSL. Zaznaczyliśmy, że naszym zdaniem w interesie publicznym jest pozyskanie tych danych, co pozwoliłoby przedstawić opinii publicznej wiarygodne dane dotyczące nakładów inwestycyjnych spółek nadzorowanych przez obecne Ministerstwo Aktywów Państwowych, a przedtem przez Ministerstwo Skarbu Państwa.
Tydzień później otrzymaliśmy kolejną odpowiedź od Ministerstwa Aktywów Państwowych. Po raz kolejny resort podkreślił, że nie dysponuje żądanymi danymi w postaci opracowań lub raportów na temat inwestycji i nakładów inwestycyjnych spółek. Zatem wciąż nie wiemy, z jakich danych korzystał minister Sasin podczas telewizyjnego wywiadu pod koniec lipca.
Dodatkowo MAP pochyliło się nad kwestią „szczególnego interesu publicznego” zapisanego w ustawie o dostępie do informacji publicznej i, powołując się na orzecznictwo sądowe i administracyjne, wyjaśniło m.in., że „interes publiczny istnieje wówczas, gdy uzyskanie określonych informacji mogłoby mieć znaczenie z punktu widzenia funkcjonowania państwa, np. w konsekwencji usprawniałoby działanie jego organów”.
Ministerstwo wyjaśniło, że w ich rozumieniu nasza odpowiedź nie wykazała szczególnej istotności dla interesu publicznego, a intencje, cel, istota i charakter żądanej informacji nie spełniają wymaganych warunków. W związku z tym MAP odrzuciło uwzględnienie naszego wniosku. Oznacza to, że nie udało nam się uzyskać informacji i danych, na podstawie których moglibyśmy zweryfikować wypowiedź dotyczącą historycznych nakładów inwestycyjnych spółek Skarbu Państwa. Nie możemy też porównać obecnej sytuacji do wyników osiąganych przez państwowe spółki za rządów koalicji PO-PSL. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako nieweryfikowalną.
Raport NIK o procedurach zakupowych spółek Skarbu Państwa
Miesiąc przed ogłoszeniem przez ministerstwo informacji o wielkich inwestycjach spółek Skarbu Państwa, dokładnie 29 czerwca, ukazał się raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący procedur zakupowych tychże spółek. Izba podkreślała istotność tej kontroli, stwierdzając, że:
„Podstawowym zadaniem w każdej spółce powinno być stworzenie sprawnych i optymalnych procedur zakupowych. Właściwie skonstruowane procedury zakupowe przyczyniają się efektywnie do przewagi konkurencyjnej na rynku poprzez świadome i racjonalne dokonywanie zakupów”.
Kontrola objęła łącznie 19 spółek wytypowanych spośród największych podmiotów pod względem kapitału zakładowego, z czego 12 stanowiły jednoosobowe spółki Skarbu Państwa, a 7 to spółki z różnych sektorów gospodarczych, w których udziały państwowe wynosiły co najmniej 50 proc.
W 15 kontrolowanych spółkach w sposób prawidłowy opracowano, wdrożono oraz stosowano procedury dokonywania zakupów zaopatrzeniowych. Natomiast w czterech spółkach wykryto nieprawidłowości. Były to: Energa SA, Grupa Lotos SA, Nadwiślańska Spółka Mieszkaniowa Sp. z o.o. oraz Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych SA. Zdaniem kontrolerów w spółkach tych procedury dotyczące m.in. uzasadniania zakupu, szacowania wartości czy kryteriów wyboru dostawców były zdefiniowanie w zbyt ogólny sposób, a taki brak precyzji stwarzał ryzyko dowolności w postępowaniach.
NIK podkreśliła również, że w trzech największych kapitałowo spółkach na zakupy realizowane poza procedurami zakupowymi w badanym okresie wydawano od 183 mln zł do ponad 248 mln zł, tj. odpowiednio 92 proc. i 58 proc. wydatków na zakupy ogółem. Chociażby spółka Energa SA na cele marketingowe w latach 2016–2020 wydała łącznie 183 mln zł (z wyłączeniem procedur zakupów zaopatrzeniowych), przy czym przez cały ten okres Energa nie posiadała strategii marketingowej.
Kontrolerzy przyjrzeli się również 442 transakcjom dokonanym przez spółki Skarbu Państwa, spośród których 429 zrealizowano prawidłowo. Nieprawidłowości skutkujące powstaniem realnych strat lub grożące takimi konsekwencjami w przyszłości stwierdzono jedynie w 13 przypadkach, co stanowiło 2,9 proc. wszystkich transakcji, choć w wymiarze wartościowych (wydatkowanych pieniędzy) było to 4,9 proc.
Najwyższa Izba Kontroli podkreśliła, że wykryła jeden bardzo znaczący problem, w związku z którym zostało nawet skierowane do Prokuratury Regionalnej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodziło o Zarząd Totalizatora Sportowego, który z pominięciem konkurencyjnego trybu arbitralnie dokonał wyboru dostawcy 300 terminali hazardowych wraz z oprogramowaniem i zakupił licencje do systemu zarządzania wspomnianymi terminalami. Dodatkowo zarząd odstąpił od dochodzenia części kar umownych pomimo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez dostawcę. Zdaniem NIK te błędy w procedurach mogły spowodować szkodę majątkową państwowej spółki w wysokości co najmniej 9,8 mln zł.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter