Strona główna Wypowiedzi Polityka klimatyczna UE. Jakie było stanowisko Polski?

Polityka klimatyczna UE. Jakie było stanowisko Polski?

Polityka klimatyczna UE. Jakie było stanowisko Polski?

Krzysztof Bosak

Wicemarszałek Sejmu
Ruch Narodowy

W ‘20 roku premier na szczycie Unii zgodził się na to, żeby podnieść cele redukcji CO2 z 40 proc. na 55. Nie było polskiego weta.

Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii, 11.09.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii, 11.09.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Na podstawie porozumienia paryskiego, które weszło w życie w 2016 roku, państwa UE zobowiązały się do redukcji emisji netto gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku.
  • Podczas posiedzenia Rady Europejskiej 10 i 11 grudnia 2020 roku został przyjęty wiążący cel redukcji emisji netto gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku.
  • W Radzie Europejskiej zasiadają przywódcy wszystkich 27 państw UE oraz przewodniczący Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej. W Radzie Europejskiej zasiada premier Mateusz Morawiecki.
  • Decyzja w sprawie zwiększenia celów polityki klimatycznej została podjęta w drodze konsensusu. Mateusz Morawiecki nie skorzystał z możliwości zgłoszenia weta.
  • Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako prawdziwą.

Węgiel i prąd coraz droższe

Polska zmaga się z nadchodzącym kryzysem energetycznym spowodowanym destabilizacją rynku energii przez Rosję. W reakcji na niedobory węgla potrzebnego Polakom do ogrzewania domów rząd zwiększył import tego surowca z innych krajów.

Z pomocą Polsce przybyła Ukraina. 10 września premier Denys Szmyhal oświadczył, że nasz wschodni sąsiad jest gotów na eksport nawet 100 tys. ton węgla do Polski już w tym miesiącu. Trwają również rozmowy na temat dostaw prądu.

Temat ten powrócił w programie „Śniadanie Rymanowskiego”, w którym politycy dyskutowali na temat przyczyn niedoborów węgla w Polsce. Zdaniem Wojciecha Skurkiewicza z PiS winę ponosi rząd PO-PSL oraz polityka Unii Europejskiej, z inicjatywy których likwidowano polskie kopalnie węgla.

Bosak o pięciu grzechach PiS

Krzysztof Bosak, zapytany o problemy dotykające polski sektor energetyczny, wymienił pięć rzeczy, które – jego zdaniem – obecny rząd zrobił źle, a których skutkiem są wysokie ceny prądu. Były to:

  • zgoda na radykalizację polityki Unii Europejskiej w sprawach antywęglowej polityki energetycznej,
  • porozumienie z UE o wygaszeniu do zera wydobycia węgla w Polsce,
  • najwyższe w UE kwoty za produkcję prądu wynikające z systemu EU ETS,
  • wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel o pół roku wcześniej niż inne państwa europejskie,
  • siedem lat opóźnienia w uruchomieniu inwestycji elektrowni atomowej.

Polityk Konfederacji wypomniał także premierowi Morawieckiemu, że w 2020 roku zgodził się na rozwinięcie polityki klimatycznej i podniesienie celów redukcji emisji dwutlenku węgla, pomimo że polski rząd dysponował możliwością weta.

Porozumienie paryskie i cel redukcji emisji o 40 proc.

W 2014 roku przywódcy UE ustalili cztery cele polityki klimatycznej do roku 2030. Wśród nich znalazło się zobowiązanie do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. w porównaniu z 1990 rokiem.

Konkluzje przyjęte przez Radę Europejską weszły w skład porozumienia paryskiego, czyli międzynarodowego porozumienia ratyfikowanego przez 194 ze 197 członków ONZ. Głównym celem porozumienia jest powstrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie poniżej 2 stopni Celcjusza oraz próba utrzymania go poniżej 1,5 stopnia.

Porozumienie weszło w życie w 2016 roku.

Unia Europejska liderem działań klimatycznych

Ambicją Unii Europejskiej jest osiągnięcie neutralności klimatycznej jako pierwszej społeczności na świecie do 2050 roku. Zgodnie z wymaganiami porozumienia paryskiego, przed końcem 2020 roku UE przedstawiła strategię oraz plany redukcji emisji.

Podczas szczytu z października 2020 roku omówiony został, zaproponowany przez Komisję Europejską, „ambitniejszy cel klimatyczny Europy do 2030 roku”, którym okazała się redukcja emisji o co najmniej 55 proc. do 2030 roku.

Politycy rozważali środki, które społeczność UE może podjąć dla realizacji tego zadania w sposób racjonalny pod względem kosztów.

Nowy cel obrany ostatecznie w grudniu 2020 roku

Rada Europejska spotkała się ponownie 10 i 11 grudnia 2020 roku. Tego dnia zostało osiągnięte porozumienie w sprawie przyjęcia wiążącego celu redukcji emisji netto gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomem z roku 1990. Decyzja została zapisana w dokumencie z konkluzjami z tego posiedzenia w punkcie 12.

W Radzie Europejskiej zasiadają przywódcy 27 państw członkowskich UE oraz przewodniczący Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej. Tym samym jednym z członków Rady jest również premier Polski – Mateusz Morawiecki.

Warto podkreślić, że konkluzje i decyzje Rady Europejskiej są najczęściej podejmowane w drodze konsensusu, czyli przy braku sprzeciwu któregokolwiek z członków. Podobnie było w omawianym przypadku, co oznacza, że premier Morawiecki wyraził zgodę na zwiększenie celu redukcji emisji z 40 proc. do 55 proc.

Długie negocjacje i groźba weta

Droga do przyjęcia nowego celu klimatycznego nie była jednak tak prosta. W 2020 roku na szczeblu unijnym trwały również dyskusje na temat przyjęcia nowego budżetu UE i Funduszu Odbudowy. Równocześnie niemiecka prezydencja Rady UE i negocjatorzy Parlamentu UE wypracowali porozumienie w sprawie przyjęcia tzw. systemu warunkowości.

Mechanizm warunkowości miał być zabezpieczeniem nałożonym na budżet UE, chroniącym go w przypadku stwierdzenia naruszenia zasad praworządności w państwie członkowskim.

Polskie władze, na czele z premierem, ostrzegały wówczas, że mechanizm wiążący wypłatę środków z praworządnością „prowadzi UE na manowce”. Z polskim rządem zgodził się Viktor Orbán. Premierzy Polski i Węgier wyrazili wstępne weto wobec nowego budżetu UE. Morawiecki weto zgłosił również względem zaostrzenia polityki klimatycznej.

Ostatecznie podczas grudniowego posiedzenia premier Morawiecki zgodził się wycofać oba weta. Zgodził się również przyjąć nowy cel klimatyczny ograniczenia emisji o 55 proc. w zamian za dołączenie do rozporządzenia „pieniądze za praworządność” deklaracji interpretacyjnej określającej, w jaki sposób mechanizm warunkowości będzie działał w praktyce.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!