Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Walka ze zmianami klimatu. Jak wiele możemy zrobić dla Ziemi?
Walka ze zmianami klimatu. Jak wiele możemy zrobić dla Ziemi?
Człowiek przy dzisiejszym stanie wiedzy, techniki i technologii nie jest zdolny do realnego wpływu na cykliczne przemiany klimatyczne.
- 99,9 proc. badań potwierdza, że człowiek jest odpowiedzialny za zmiany klimatu. Identyczne wnioski płyną z opracowań Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC).
- Globalna temperatura powierzchni Ziemi rosła od 1970 roku szybciej niż w jakimkolwiek innym 50-letnim okresie w ciągu co najmniej ostatnich 2 tys. lat.
- Szczególnie niebezpieczny dla klimatu jest wzrost emisji i stężenia gazów cieplarnianych (m.in. dwutlenku węgla) powstały w wyniku działalności człowieka.
- Publikacje IPCC z 2018 i 2021 roku jasno wskazują, że aby zmniejszyć wzrost temperatury o 1,5-2°C, człowiek musi ograniczyć emisję CO2.
- Człowiek jest w stanie ograniczyć emisję CO2 różnorodnymi działaniami, np. poprzez obniżanie energochłonności, wzrost intensywności wykorzystania zasobów, dostosowanie tempa dekarbonizacji czy wychwytywanie dwutlenku węgla.
- W 2015 roku przyjęto Porozumienie paryskie – pierwszą ogólnoświatową umowę, której celem jest ograniczenie wzrostu temperatury na Ziemi o 1,5-2°C.
- Walkę z klimatem zapowiada także Unia Europejska, która w grudniu 2019 roku ogłosiła plan transformacji klimatycznej o nazwie Europejski Zielony Ład. Celem inicjatywy jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Bogdan Pęk daje weto polityce klimatycznej UE
W wyemitowanym 3 stycznia 2022 roku programie TVP „Minęła dwudziesta” dyskusja skupiła się wokół Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS). Bogdan Pęk prześmiewczo i krytycznie odniósł się do założeń polityki klimatycznej UE, stwierdzając, że przyjęcie pakietu legislacyjnego „Fit for 55” oznacza „rabunek finansów państwa polskiego”.
Radny Sejmiku Województwa Małopolskiego uznał również, że człowiek przy obecnym stanie wiedzy nie jest w stanie wpływać na zmiany klimatyczne. Polityk nie podważył wprost antropogenicznego charakteru zmian klimatu, lecz uznał, że człowiek nie może z nimi realnie walczyć.
Człowiek jest odpowiedzialny za zmiany klimatyczne
Z najnowszego badania naukowców z Cornwell University w USA płynie jeden wniosek – w środowisku naukowym panuje konsensus, że człowiek odpowiada za zmiany klimatu.
99,9 proc. zweryfikowanych prac naukowych od 2012 roku (peer-reviewed) potwierdza, że odpowiedzialność za zmiany klimatu ponosi człowiek.
O wpływie człowieka na zmiany klimatu mówią również raporty cyklicznie przygotowywane przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC). Przeprowadzone analizy wskazują, że wzrost stężenia gazów cieplarnianych od połowy XVII wieku można powiązać z działalnością człowieka. Chodzi przede wszystkim o emisję dwutlenku węgla (CO2), ale też metanu czy podtlenku azotu.
Obecne zmiany mają również bezprecedensowy charakter, stąd trudno uznać je za cykliczne. Obliczenia naukowców wskazują, że temperatura powierzchni Ziemi rosła od 1970 roku szybciej niż w jakimkolwiek innym 50-letnim okresie w ciągu co najmniej ostatnich 2 tys. lat.
Porozumienie paryskie krokiem w stronę ograniczenia emisji CO2
W 2015 roku podczas 21. Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP21 doszło do podpisania Porozumienia paryskiego – pierwszej ogólnoświatowej umowy (ratyfikowanej przez 196 państw), której celem jest ograniczenie wzrostu temperatury.
Zgodnie z zapisami porozumienia państwa zobowiązały się do ograniczenia wzrostu średniej temperatury na Ziemi do poziomu niższego niż 2°C oraz podejmowania wysiłków zmierzających do ograniczenia wzrostu temperatury do 1,5°C (względem epoki przedprzemysłowej).
Według tej umowy realizacja jej głównego celu będzie możliwa, jeżeli państwa-strony podejmą działania na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych zgodnie z obowiązującą wiedzą naukową. W związku z tym zwrócono się do IPCC o opracowanie raportu dotyczącego skutków globalnego ocieplenia klimatu o 1,5°C.
Ograniczenie emisji CO2 pozwoli na spowolnienie zmian klimatu
Raport wykazał, że działalność człowieka przyczyniła się do wzrostu temperatury o ok. 1°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej. Dalszy wzrost temperatury będzie skutkować nasileniem ekstremalnych warunków pogodowych, podnoszeniem się poziomu mórz i zmniejszeniem pokrywy lodowej Arktyki.
W raporcie wskazano też jednak, jak można ograniczyć zmiany klimatu. IPCC podkreśla, że ograniczenie wzrostu temperatury poniżej 1,5°C jest możliwe pod warunkiem, że emisja dwutlenku węgla spadnie do roku 2030 o ok. 45 proc. w porównaniu ze stanem w 2010 roku i osiągnie ok. roku 2050 tzw. poziom zero netto (wyemitowany CO2 zostanie zrównoważony przez jego pochłanianie lub wychwyt).
Z kolei scenariusz, który zakłada ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 2°C, przyjmuje, że emisje CO2 powinny zacząć spadać w większości scenariuszy o około 20 proc. do 2030 roku i do zera netto około 2075 roku.
Człowiek musi ograniczyć emisję CO2
Naukowcy z IPCC podkreślają, że zmniejszenie emisji CO2, pozwalające ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5°C, może zostać osiągnięte dzięki różnorodnym działaniom zbilansowanym, m.in. obniżaniu energochłonności, bardziej intensywnemu wykorzystaniu zasobów, zwiększeniu tempa dekarbonizacji oraz wychwytywaniu dwutlenku węgla.
Jak możemy przeczytać w raporcie:
„Ograniczenie globalnego ocieplenia wymaga ograniczenia globalnych skumulowanych antropogenicznych emisji CO2 obejmujących okres od epoki przedprzemysłowej, tj. pozostania w granicach całkowitego budżetu węglowego (wysoki poziom ufności). Szacuje się, że antropogeniczne emisje CO2 od epoki przedprzemysłowej do końca 2017 roku pomniejszyły całkowity budżet węglowy dla ocieplenia o 1,5°C o ok. 2200±320 GtCO2”.
Wspomniany budżet węglowy wyjaśnia, ile dwutlenku węgla możemy wprowadzić do atmosfery, jeśli chcemy, aby wzrost temperatury zatrzymał się na określonym poziomie.
IPCC potwierdza – człowiek musi zacząć działać
W roku 2021 IPCC wydał kolejną edycję raportu poświęconą zmianom klimatycznym. Po raz kolejny potwierdzono, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że to działalność człowieka doprowadziła do ogrzania atmosfery, oceanów i lądów. Szerzej przeczytasz o tym tutaj.
IPCC potwierdził również, że człowiek musi działać, jeśli chce ograniczyć globalne ocieplenie:
„Z perspektywy fizyki, ograniczenie globalnego ocieplenia powodowanego działalnością ludzką do określonego poziomu, wymaga ograniczenia skumulowanych emisji CO2, osiągnięcia co najmniej zerowego poziomu emisji CO2 netto, równolegle ze znacznym ograniczeniem emisji innych gazów cieplarnianych”.
Walka UE ze zmianami klimatycznymi
Unia Europejska, chcąc ograniczyć skutki zmian klimatu, ogłosiła w grudniu 2019 roku Europejski Zielony Ład – plan mający na celu uczynienie Wspólnoty neutralną dla klimatu do 2050 roku.
Aby były to możliwe, Komisja Europejska zapowiedziała ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 40 proc. do roku 2030 w stosunku do poziomów z 1990 roku. Obecny plan jest bardziej ambitny – państwa powinny zredukować emisje o 55 proc.
Klimatolodzy podkreślają jednak, że UE chcąc zmieścić się w budżecie węglowym, powinna dążyć do ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 65 proc.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter