Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Wykluczenie komunikacyjne. Spada liczba linii autobusowych
Wykluczenie komunikacyjne. Spada liczba linii autobusowych
W 2014 roku funkcjonowało w Polsce 788 tys. linii komunikacji autobusowej. W roku 2020 – 480 tys. (…) Czyli to jest spadek o 40 proc.
- Z danych GUS wynika, że w 2014 roku w Polsce było 15 498 lokalnych linii autobusowych. W 2020 roku liczba ta wynosiła już tylko 10 243, co oznacza spadek o ok. 33,9 proc.
- Spadek o niemal 40 proc. odnotowano w latach 2014–2021, z 15 498 do 9 305 lokalnych linii autobusowych.
- W 2014 roku odległość pokonywana przez linie autobusowe wynosiła 788 612 km, a w 2020 roku spadła do 480 435 km, czyli o 39,1 proc.
- Cezary Tomczyk słusznie wskazuje na problem ubywających linii autobusowych. Przytoczył on jednak dane o łącznej odległości pokonywanej przez te linie, zamiast statystyk o liczbie funkcjonujących nitek autobusowych w Polsce. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako częściową prawdę.
[Aktualizacja 19.01.2024] Z początkiem 2024 roku nazwę oceny „częściowy fałsz” zmieniliśmy na „częściowa prawda”. Z tego powodu nazwę oceny zmieniliśmy także w opublikowanych wcześniej analizach wypowiedzi.
Wykluczenie transportowe dotyka wielu Polaków
Do wielu miejscowości w Polsce nie dojeżdża transport publiczny. Jak już pisaliśmy 4 lata temu, w 2014 roku – według danych Polskiej Akademii Nauk – problem ten mógł dotyczyć nawet co piątego sołectwa. Obecnie zjawisko wykluczenia komunikacyjnego potencjalnie dotyka kilkanaście mln ludzi w Polsce.
Z roku na rok spada liczba autobusów przewożących Polaków pomiędzy miastami i gminami. Serwis transport-publiczny.pl wskazuje na liczne przyczyny upadków PKS-ów oraz zaniku regionalnej komunikacji autobusowej, w tym m.in. na brak odpowiedniego wsparcia ze strony samorządów.
Autobusem na wybory
Cezary Tomczyk, goszcząc w programie „Rozmowa Piaseckiego”, skomentował niedawną propozycję rządu. Obóz Zjednoczonej Prawicy pracuje nad zmianami w Kodeksie wyborczym, które miałyby zapewnić wyborcom w gminach darmowy transport do lokalu wyborczego.
Polityk PO zauważył, że obecna władza nie przeciwdziała problemowi, a zorganizowanie jednego autobusu w roku wyborczym nie jest wystarczającą pomocą dla miejscowości wykluczonych transportowo. Na dowód tego przytoczył dane wskazujące, że od 2014 roku liczba linii autobusowych spadła o 40 proc.
Ponad pięć tysięcy linii mniej
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), zawartych w Banku Danych Lokalnych, wynika, że w 2014 roku w Polsce było 15 498 lokalnych linii autobusowych.
Do 2020 roku liczba linii spadła do 10 243, co oznacza spadek o 33,9 proc. Natomiast rok później, w 2021 roku, linii autobusowych było już jedynie 9 305 (spadek o ok. 39,9 proc. w stosunku do roku 2014).
W tym samym czasie wzrosła liczba autobusowych połączeń międzynarodowych. W 2014 roku było ich 90, a w 2020 roku – już 104. W 2021 roku liczba ta spadła do 92.
Mniej linii to mniej przejeżdżanych kilometrów
W przywołanych przez Cezarego Tomczyka latach doszło do spadku zarówno pod względem liczby działających linii autobusowych, jak i łącznej ich długości mierzonej w kilometrach.
W 2014 roku lokalne linie autobusowe pokonywały łączną odległość 788 612 km. W 2020 roku liczba ta spadła już do 480 435 km, czyli o ok. 39,1 proc.
Tymczasem w 2021 roku długość polskich linii autobusowych wynosiła już 398 911 km, co oznacza spadek względem 2014 roku o niemal połowę (ok. 49,4 proc.).
Przede wszystkim ubyło linii podmiejskich
Bank Danych Lokalnych pozwala na sprawdzenie liczby różnych rodzajów linii autobusowych z podziałem m.in. na linie miejskie, podmiejskie i regionalne.
Dowiemy się dzięki temu, że liczba linii miejskich spadła w latach 2014–2020 z poziomu 208 do 154, czyli o ok. 25,9 proc. Z kolei w przypadku linii podmiejskich mowa o spadku o ok. 3,5 tys. (29,6 proc.): z 12 023 do 8 455 linii.
Znacząco większy spadek zanotowały linie regionalne. W 2014 roku było ich 2 702, a w 2020 roku już tylko 1 388. To niemal o połowę mniej (ok. 48,6 proc.). W przypadku linii dalekobieżnych zanotowano spadek o 56,4 proc. (z 565 do 246 linii).
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter