Strona główna Analizy Kto w PE głosował za Zielonym Ładem, a kto za „rezolucją robakową”?

Kto w PE głosował za Zielonym Ładem, a kto za „rezolucją robakową”?

Trwa kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego. Sprawdzamy, jak polscy europosłowie głosowali w wybranych kwestiach, które wywołały głośne dyskusje i budziły liczne kontrowersje.

Kto w PE głosował za Zielonym Ładem, a kto za „rezolucją robakową"?

fot. Shutterstock i Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Kto w PE głosował za Zielonym Ładem, a kto za „rezolucją robakową”?

Trwa kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego. Sprawdzamy, jak polscy europosłowie głosowali w wybranych kwestiach, które wywołały głośne dyskusje i budziły liczne kontrowersje.

Europejski Zielony Ład, „pakt migracyjny”, TEN-T, energia jądrowa, „rezolucja robakowa”, KPO, dyrektywa budynkowa, zakaz samochodów spalinowych – to tematy, które wywołały dyskusje i kontrowersje oraz stały się podstawą wielu fake newsów publikowanych na portalach społecznościowych.

Kandydaci na posłów do Parlamentu Europejskiego obecnie deklarują swoje poglądy, którymi będą kierować się w przyszłych głosowaniach. Nie brakuje też wzajemnego rozliczania się polityków z dotychczasowego sposobu głosowania w PE. Z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości przed wejściem do Klubu Parlamentarnego PiS stanęły tablice ukazujące sposób głosowania polityków opozycyjnych frakcji.

Postanowiliśmy zweryfikować wspomniane tablice oraz przyjrzeć się kilku innym głosowaniom.

„Pakt migracyjny”

10 kwietnia 2024 roku w Brukseli odbyło się głosowanie nad dziesięcioma dokumentami, które tworzą pakt o migracji i azylu. Parlament Europejski przyjął dziesięć aktów prawnych, które reformują politykę migracyjną i azylową. Głosowano między innymi nad rozporządzeniem mającym zapewnić pomoc państwom członkowskim UE znajdującym się pod presją migracyjną. Zawiera ono mechanizm solidarnej relokacji

W debacie publicznej pojawiły się fałszywe twierdzenia, że za nieprzyjęcie migranta będzie obowiązywać 20 tys. euro kary. Z weryfikacją i objaśnieniem tej sprawy zapoznasz się w naszym artykule. Politycy Prawa i Sprawiedliwości głośno sprzeciwiali się temu rozwiązaniu i przedstawiali fałszywe informacje na jego temat. 

Przykładowo Karol Karski błędnie twierdził, że Komisja Europejska będzie mogła dowolnie podnosić kwotę, którą państwa będą płaciły w ramach systemu solidarności. Jego partyjny kolega Dominik Tarczyński mylnie sugerował, że pakt migracyjny przewiduje, że w Polsce będą budowane obozy dla uchodźców zebranych z całej UE.

Zarządzanie azylem i migracją

Parlament przyjął rozporządzenie (s. 85) 322 głosami „za” przy 266 głosach „przeciw” (31 osób wstrzymało się od głosu). Miesiąc później projekt został zaakceptowany przez Radę UE. Komisja Europejska ma przedstawić wkrótce plan wdrażania nowo przyjętych przepisów.

Wśród polskich europosłów pojawił się tylko jeden głos „za”. To głos Róży Thun und Hohensteinpartii Polska 2050 Szymona Hołowni. Polityczka wyjaśniła, że ona i jej środowisko są od tego „żeby ten rząd cywilizować” oraz wytłumaczyła swoją decyzję na antenie RMF 24 w następujący sposób [czas nagrania: 12:00]:

„Tutaj jest totalnie nieporozumienie, jeżeli chodzi o tę debatę o relokacjach. Po pierwsze, cała Unia Europejska opiera się na solidarności od zawsze. I my dlatego dostajemy tak dużo funduszy […] To, że my korzystamy w takim ogromnym stopniu z funduszy, to jest wyraz tej solidarności. No ale to (solidarność w zarządzaniu migracją – przyp. Demagog) jest dokładnie to samo. Jeżeli inne kraje mają jakiś problem, to wszyscy jesteśmy solidarni i musimy sobie nawzajem pomagać”.

Zarówno europosłowie PiS, Suwerennej Polski, Koalicji Obywatelskiej, jak i PSL byli przeciwni. Natomiast większość eurodeputowanych należących do S&D (grupy Socialists & Democrats) najpierw zagłosowało „za” (s. 85-86). Za to później skorzystali z procedury korekty głosowania na głos „wstrzymujący się”.

Transeuropejska sieć transportowa

13 grudnia 2022 roku 524 głosami „za” przy 38 głosach „przeciw” i przy 50 osobach wstrzymujących się od głosu przyjęto „Plan działania na rzecz rozwoju dalekobieżnych i transgranicznych kolejowych przewozów pasażerskich” (pkt 13), którego celem jest rozwój transeuropejskiej sieci transportowej (TEN-T). 

To kwestia, w której wszystkie polskie ugrupowania obecne w PE były zgodne – europosłowie wspólnie oddali głosy „za” (pkt. 13).

W europejską sieć TEN-T zostały wpisane korytarze przebiegające przez Polskę na linii Morze Bałtyckie – Morze Adriatyckie oraz na linii Morze Północne – Morze Bałtyckie. Do sieci bazowej TEN-T są wpisane szlaki biegnące przez Polskę, m.in. Via Carpatia oraz część infrastruktury Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

Na ostatnim posiedzeniu dotyczącym TEN-T, które odbyło się 24 kwietnia 2024 roku, głosowano (pkt. 3) nad aktualizacją listy projektów infrastrukturalnych. I tym razem głos „za” oddali wszyscy obecni tego dnia polscy europarlamentarzyści. 

Europejski Zielony Ład 

W mijającej kadencji PE wśród przyjętych rozporządzeń był również Europejski Zielony Ład. To pakiet inicjatyw politycznych, zawierającym między innymi plan osiągnięcia przez kraje UE neutralności emisyjnej najpóźniej do 2050 roku. Głosowanie w sprawie projektu rezolucji odbyło się 15 stycznia 2020 roku (pkt 106). Przyjęto go 482 głosami „za” przy 136 głosach „przeciw” (95 osób wstrzymało się od głosu).

Widzimy tu zauważalny podział. Politycy PiS i Suwerennej Polski byli przeciwni, natomiast europosłowie i europosłanki z KO, PSL, Lewicy oraz niezrzeszeni zgodzili się na Zielony Ład. Warto odnotować, że wtedy Róża Thun und Hohenstein głosowała jeszcze jako przedstawicielka KO (dołączyła do Polski 2050 w 2021 roku).

Założenia projektu były jedną z przyczyn organizowanych w ostatnich miesiącach strajków rolników. Na łamach Demagoga weryfikowaliśmy już informacje na temat tego projektu. Wyjaśniliśmy, że Zielony Ład nie ma na celu zniszczenia rolnictwa, a z innego artykułu dowiesz się, że Zielony Ład nie oznacza zakazu samodzielnej uprawy warzyw.

Dyrektywa budynkowa

14 marca 2023 roku PE przyjął (pkt 42) 343 głosami „za” przy 216 „przeciw” i 78 osobach wstrzymujących się od głosu dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (Energy Performance of Buildings Directive, EPDB), czyli tzw. dyrektywę budynkową, w ramach pakietu „Fit for 55”. 

Europosłowie byli w tej sprawie podzieleni. Jakkolwiek deputowani PiS i SP byli przeciwko tak w KO nie było zgodności. Radosław Sikorski poparł to rozwiązanie, a jego koledzy i koleżanki partyjny wstrzymali się od głosu. Podobnie zrobił PSL. „Za” projektem byli za to przedstawiciele Lewicy, Polski 2050 i posłowie niezrzeszeni.

Liczne niejasności wokół dyrektywy

Jej głównym celem jest wprowadzenie w całej UE najpóźniej do 2050 roku budynków bezemisyjnych. Państwa członkowskie mają określać nowe klasy efektywności energetycznej budynków, aby zmodernizować budynki o najgorszych parametrach. Poprawka przyjęta do dyrektywy wprowadza stopniowe wycofywanie z użytku systemów grzewczych opartych na paliwach kopalnych, do których jest zaliczany gaz.

Szczegółowo o założeniach dyrektywy pisaliśmy w ramach analizy wypowiedzi Ryszarda Wilka. Polityk Konfederacji wówczas niesłusznie zapowiadał, że UE zakazuje obywatelom państw członkowskich palenia gazem, a jednocześnie zachęca rządy państw członkowskich do dofinansowania kotłów gazowych. 

W debacie pojawiają się również fałszywe twierdzenia, według których dyrektywa doprowadzi do wywłaszczeń. Przy okazji weryfikacji wypowiedzi Konrada Berkowicza wyjaśniliśmy, że nie jest to prawda. Co więcej, dokument nie wskazuje kar dla właścicieli budynków ani zakazu wynajmu mieszkań niespełniających norm.

Energia jądrowa jako zielona technologia

21 listopada 2023 roku PE przyjął (pkt 17) 376 głosami „za” przy 139 głosach „przeciw” i przy 116 osobach wstrzymujących się od głosu wniosek dotyczący rozporządzenia w sprawie przemysłu neutralnego emisyjnie. Akt ten włącza energię jądrową do kategorii źródeł neutralnych emisyjnie.

Przeciwko tej poprawce wspólnie zagłosowała Sylwia Spurek oraz trójka prawicowych deputowanych (Elżbieta Kruk, Beata KempaPatryk Jaki). Na uwagę zasługuje sprzeciw ostatniej dwójki, to przedstawiciele Suwerennej Polski, której politycy popierają energię jądrową i budowę elektrowni atomowej w Polsce.

Zespół PiS w zdecydowanej większości się wstrzymał od głosu. Natomiast wszyscy pozostali byli już „za”. Choć, co warto odnotować, tylko jeden przedstawiciel PSL wziął udział w tym głosowaniu.

Celem rozporządzenia (art. 1) jest między innymi wspieranie unijnych celów neutralności klimatycznej, osiągnięcie dekarbonizacji gospodarki i społeczeństwa UE oraz zwiększenie autonomii UE w zakresie łańcucha dostaw. Więcej na temat atomu i mitów z nim związanych dowiesz się z odcinka naszego podcastu oraz analizy na temat energetyki jądrowej.

„Rezolucja robakowa”

19 października 2023 roku w Parlamencie Europejskim przyjęto rezolucję w sprawie europejskiej strategii w zakresie białka. Dokument był podstawą dla fałszywych narracji mówiących o planie zmuszenia Europejczyków do jedzenia robaków. Z szerszą weryfikacją zapoznasz się w innym artykule.

Wbrew swojemu sprzeciwowi wobec tego rozwiązania, europosłowie PiS w większości oddali głos „za”. Do podziału doszło też w Suwerennej Polsce. Beata Kempa była „za”, a jej kolega partyjny Patryk Jaki był już przeciw.

Warto odnotować, że wielu deputowanych KO nie wzięło udziału w tym głosowaniu. Stawiło się tylko 6 z 12 osób. W tym przypadku Jerzy BuzekDanuta Hübner byli za a pozostałe cztery głosy były na sprzeciw. 

Kolejny podział pojawił się wśród lewicowych europosłów. Większość z nich oddała głos „za”, chociaż Łukasz Kohut zmienił głos na „przeciw”

Głośna dyskusja o robakach

O kontrowersjach związanych z głosowaniem pisaliśmy w ramach analizy wypowiedzi Marka Sawickiego. Poseł zauważył, że politycy należący do Zjednoczonej Prawicy głosowali (s. 225) za rezolucją, mimo narracji o planach wprowadzenia zakazu spożywania mięsa w UE i o rzekomym zmuszaniu do jedzenia owadów, którą prowadzili w mediach.

Ostatecznie korektę głosu z „za” na „przeciw” zgłosiło kilku europarlamentarzystów: Joachim Brudziński, Patryk Jaki, Izabela Kloc, Łukasz Kohut i Tomasz Poręba (s. 227). W ostatnim czasie zweryfikowaliśmy też słowa Beaty Kempy, która zaprzecza, że zagłosowała wtedy „za”, choć ostatecznie nawet nie skorzystała z możliwości poprawki.

To nie zakończyło debaty, ponieważ pojawiały się kolejne fałszywe informacje. Na przykład Marcin Bedka z Konfederacji błędnie twierdził, że Polska za rządów PiS przeznaczyła 6 milionów na hodowle jadalnych owadów.

Rezolucja w sprawie Polski i Węgier

5 maja 2022 roku Parlament Europejski przyjął (pkt 28) rezolucję w sprawie trwających wysłuchań na mocy art. 7 ust. 1 TUE dotyczących Polski i Węgier. Jak czytamy w pkt 11 dokumentu, rezolucja ta:

„wzywa Komisję i Radę, aby nie zatwierdzały krajowych planów Polski i Węgier w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, dopóki oba kraje nie spełnią w całości wszystkich skierowanych do nich zaleceń w dziedzinie praworządności w ramach europejskiego semestru i dopóki nie wykonają wszystkich dotyczących ich wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka”

Tutaj politycy PiS i SP wspólnie sprzeciwili się rezolucji. Deputowani KO i PSL w większości wstrzymali się od głosu. Wyjątkiem była Danuta Hübner z PO, która oddała głos „za”. Dołączyła do niej czwórka przedstawicieli S&D, Sylwia Spurek i Róża Thun.

W ostatnich miesiącach po odblokowaniu KPO dla Polski pojawiły się fake newsy odnoszące się do zasad działania KPO. Na przykład na TikToku pojawiła się informacja, którą dementowaliśmy na naszym portalu, że Polska będzie spłacać pożyczkę przez 50 lat po kursie 7,43 zł za euro. Zweryfikowaliśmy również słowa Sebastiana Kalety, który sugerował, że całość KPO to pożyczka.

Silniki spalinowe

14 lutego 2023 roku odbyło się głosowanie w sprawie norm emisji CO2 dla samochodów osobowych i dla lekkich pojazdów użytkowych. Rezolucja została przyjęta 340 głosami „za” przy 279 głosach „przeciw” i przy 21 osobach wstrzymujących się od głosu.

Większość polskich eurodeputowanych była przeciwnych temu rozwiązaniu. Głos “przeciw” oddali zarówno przedstawiciele PiS, SP, KO i PSL. Dołączyła do nich niezrzeszona Janina Ochojska

Rozwiązanie poparli przede wszystkim politycy lewicy zrzeszeni w S&D, ale również Róża Thun oraz Sylwia Spurek.

Fałsze na temat przyjętej zmiany

Nowe przepisy wpisują się w główny cel Zielonego Ładu, którym jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku poprzez zmniejszenie emisyjności CO2 w przemyśle motoryzacyjnym. Unijny plan przewiduje redukcję emisji CO2 o 100 proc. w przypadku nowych samochodów osobowych od 2035 roku. Ostatecznie nie wejdzie w życie omawiany wcześniej zakaz rejestracji nowych aut spalinowych.

Regulacje te stały się podstawą fake newsów. Pojawiła się między innymi informacja, że UE zakaże naprawy silnika spalinowego w aucie, co dementowaliśmy w naszej analizie.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!