Strona główna Analizy „Reset Normalności”, czyli o pracy w pandemicznych realiach

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

„Reset Normalności”, czyli o pracy w pandemicznych realiach

W 2020 roku Grupa Adecco opublikowała raport pt. „Reset Normalności” podsumowujący rok pracy w czasie pandemii koronawirusa. Po 12 miesiącach od tamtego badania przeprowadzone zostało kolejne, mające odpowiedzieć na pytania, jak przedstawia się przyszłość na rynku pracy. 

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Zdjęcie autorstwa Vojtech Okenka z Pexels

„Reset Normalności”, czyli o pracy w pandemicznych realiach

W 2020 roku Grupa Adecco opublikowała raport pt. „Reset Normalności” podsumowujący rok pracy w czasie pandemii koronawirusa. Po 12 miesiącach od tamtego badania przeprowadzone zostało kolejne, mające odpowiedzieć na pytania, jak przedstawia się przyszłość na rynku pracy. 

Nowe badanie objęło 14,8 tys. respondentów z 25 krajów, w tym również z Polski. Wszyscy respondenci byli w wieku od 18 do 60 lat, wykonywali pracę za biurkiem więcej niż 20 godzin tygodniowo, a ich sposób pracy zmienił się z powodu pandemii COVID-19. 

Praca hybrydowa – czy to na pewno najlepsze rozwiązanie?

Trend związany z pracą hybrydową na stale zagościł wśród firm i ich pracowników. Wymuszone pojawieniem się pandemii koronawirusa w 2020 roku łączenie pracy zdalnej i stacjonarnej było kontynuowane także w tym roku. 

53 proc. badanych stwierdziło, że preferuje pracę zdalną od tej w biurze.

Pracę w biurze częściej wybierały osoby utożsamiane z pokoleniem Z, czyli urodzone po 1990 roku (56 proc.). Z kolei pracę zdalną preferowało więcej osób z pokolenia tzw. baby boomerów, czyli osób urodzonych w latach 1946–1964 (jedynie 44 proc. z nich wybierało pracę w biurze). Zdaniem autorów raportu wynika to z faktu, że osoby młode znacznie częściej potrzebowały wsparcia przy wejściu w strukturę danej firmy i pomocy doświadczonych pracowników, podczas gdy osoby zajmujące swoje stanowiska od dłuższego czasu potrafiły przenieść swoją wiedzę i umiejętności do domu. Co ciekawe, osoby posiadające dzieci w 51 proc. przypadków wolały pracować w biurze niż w swoim domu.

Generalny wniosek, niezależnie od kraju, jest taki, że 53 proc. pracowników chce pracować zdalnie także po pandemii. Największe zainteresowanie tego typu pracą odnotowano w Japonii, Wielkiej Brytanii i Kanadzie (ponad 60 proc.), z kolei najmniej skłaniają się ku tej opcji Chińczycy – 23 proc. badanych.

Dodatkowo zdaniem badanych tego typu forma pracy znacznie ułatwi wykonywanie obowiązków osobom z niepełnosprawnościami (tego zdania jest 75 proc. respondentów) oraz osobom mającym dzieci (73 proc.). 

Oczekiwania pracowników nie muszą jednak znaleźć odzwierciedlenia w rzeczywistości po pandemii. Zdaniem autorów raportu wysoce prawdopodobne jest, że firmy będą wymagały częstszej obecności pracowników w biurach, zwłaszcza tych niepiastujących stanowisk menedżerskich.

Mimo że ponad połowa badanych cieszy się na powrót do pracy stacjonarnej, uznając ją za szansę na spotkanie się twarzą w twarz z pozostałymi członkami załogi, to jednak 42 proc. z nich odczuwa niepokój przed ponowną pracą w biurze. Bierze się on przede wszystkim z obawy przed utratą profitów z pracy zdalnej. Wielu z nich było zadowolonych z tego, jak potrafili zwiększyć swoją produktywność, i nie są w stanie określić, czy podobny stan uda im się utrzymać po powrocie do pracy stacjonarnej. Zbalansowanie tej sytuacji będzie jednym z najważniejszych zadań kierowników firm.

Krócej i bardziej elastycznie

Zmiana pracy na formę hybrydową nie wpłynęła na produktywność, lecz wręcz ją podniosła – takie zdanie ma 80 proc. ankietowanych. To poczucie sprawiło, że ponad połowa badanych (57 proc.) uważa, że jest w stanie wykonać swoje obowiązki w czasie poniżej 40 godzin tygodniowo, czyli zwyczajowych 8 godzin dziennie. To wszystko jest dodatkowo poparte opinią 75 proc. pracowników, którzy uważają, że elastyczność w wykonywaniu obowiązków będzie kluczowa w powrocie do normalności.

Praca zdalna i większa autonomia pracownika przyniosła sporo korzyści. Przykładowo 63 proc. ankietowanych uważa, że podniosły się ich zdolności cyfrowe. Dokładnie połowa jest zdania, że poprawił się ich balans pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Niewiele mniej (47 proc.) sądzi, że udało im się wypracować lepsze metody zarządzania czasem. 

Spora część respondentów cieszyła się także, że mogła samodzielnie decydować o rozkładzie obowiązków (67 proc.). Co do zasady na utrzymanie jakiejś formy elastyczności w wykonywaniu obowiązków zgadzają się wszystkie grupy demograficzne: zarówno kobiety, jak i mężczyźni, a także ponad połowa każdej z badanych grup wiekowych. 

Wzrost produktywności i przyzwyczajenie do zdalnego sposobu wykonywania swoich obowiązków sprawiło, że 72 proc. pracowników chciałoby, aby ich pracodawcy zrewidowali wymagany czas pracy. Podobny odsetek, bo 73 proc. ankietowanych uważa, że ich umowy powinny skupiać się bardziej na efektach pracy niż na liczbie godzin w niej spędzonych. 

Ocena pracy ze względu na jej efekty ciągle pozostaje wyzwaniem dla części pracodawców. Prawie połowa (44 proc.) z ankietowanych menedżerów stwierdziła, że niełatwo było ocenić wyniki na podstawie rezultatów, a nie przepracowanych godzin.

Wypalenie zawodowe – nowa pandemia wśród pracowników

3 na 10 ankietowanych stwierdziło, że ich samopoczucie psychiczne uległo pogorszeniu w ciągu ostatnich 12 miesięcy (w porównaniu z badaniem w 2020 roku). To, a także wzrost liczby godzin w pracy sprawiło, że wypalenie zawodowe jest wymieniane jako powód do niepokoju prawie 40 proc. pracowników na całym świecie.

Dotyka ono zwłaszcza grupy młodych liderów, w której ponad połowa obawia się uczucia wypalenia w najbliższym czasie. To jeden z powodów, dla którego 71 proc. badanych uważa, że odpowiednie wsparcie psychologiczne w przyszłości będzie dla nich ważne

Problemem może być niedostosowanie kadry zarządzającej do nowych wyzwań. Ponad połowa jej przedstawicieli (53 proc.) uznała, że ciężko im rozpoznać, kiedy ktoś z zespołu ma problemy ze zdrowiem psychicznym bądź zmaga się z jakiegoś rodzaju wypaleniem. Wynik badania znajduje odzwierciedlenie w opiniach pracowników, wśród których ponad 60 proc. uważa, że ich menedżerowie nie odpowiadali na ich potrzeby związane z psychicznym samopoczuciem

Ponowne połączenie – największe wyzwanie dla liderów

Budowanie relacji, odpowiednie motywowanie i tworzenie poczucia pracy w zespole – te zdolności zaczęły zanikać wśród kadry zarządzającej. Wielu z nich uznaje, że nie posiadają odpowiednich kompetencji miękkich do radzenia sobie z problemami swoich pracowników. Jedynie 45 proc. menedżerów czuje, że ma dobre relacje ze swoimi pracownikami. To przekłada się na poczucie niedocenienia za wykonywaną pracę wśród ⅔ pracowników (67 proc.)

Prawie ¾ pracowników (74 proc.) uznało, że rolą lidera jest budowanie i wspieranie morale zespołu, a także kultury organizacji, ale mniej niż połowa (48 proc.) z nich uznała, że ich menedżerowie wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom. 

Prawie połowa (46 proc.) wszystkich osób pracujących w kadrach zarządzających uznała, że wykonywanie ich obowiązków nie było łatwe w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Odnosi się to przede wszystkim do wprowadzania nowych osób do organizacji czy rozpoznawania, kiedy ich pracownicy mają problem, oraz wspierania rozwoju zawodowego swojej załogi. 

To ostatnie jest jednym z powodów powiększających wyrwę pomiędzy pracownikami i menedżerami. 66 proc. pracowników chciałoby nabywać nowe umiejętności, tak by utrzymać swoją wartość na rynku pracy. Jednak jedynie 37 proc. z nich uznało, że firma zapewnia im taką możliwość.

Zdaniem autorów raportu priorytetem dla przedsiębiorstw powinno być wyposażenie liderów w nowe kwalifikacje, zwłaszcza te dotyczące kompetencji miękkich. Nacisk powinien być położony także na naukę motywacji oraz odpowiednie zasoby, które pomogą menedżerom lepiej słuchać i zarządzać swoim zespołem. 

Czym jest praca dla pracownika?

2 na 5 pracowników zmienia bądź rozważa zmianę swojej drogi kariery zawodowej. Tyle samo zastanawia się nad zmianą pracy na taką, która jest bardziej elastyczna pod względem warunków pracy. 

To tylko jeden z efektów zmiany znaczenia tego, czym dla każdego z pracowników jest wykonywany zawód. Wielu zatrudnionych (66 proc.) wierzy, że będą musieli wykształcić nowe zdolności do przetrwania na rynku pracy. Taki sam procent chce zdobyć nowe kwalifikacje. 

Dwie trzecie pracowników jest przekonanych, że firmy ponownie zaczną zatrudniać na dużą skalę, a mniej niż połowa (48 proc.) jest zadowolona z perspektyw kariery w obecnej firmie.

I choć pojawienie się możliwości pracy z dowolnego miejsca na Ziemi nie spowoduje raczej masowego procesu emigracji, to jeden na czterech pracowników rozważa przeprowadzkę do innego kraju lub regionu

W przyszłości, oprócz infrastruktury cyfrowej, dla pracowników ważne będzie także poczucie bezpieczeństwa na swoim stanowisku, nastawienie na troskę o zdrowie psychiczne oraz rozwój kadry. Postawienie na te aspekty przez firmy będzie kluczowe dla zatrzymania pracowników, a także dla zwiększania ich zaangażowania w wykonywanie obowiązków.

 

Artykuł powstał w ramach projektu „Fakty w debacie publicznej”, realizowanego z dotacji programu „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, finansowanego z Funduszy EOG.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!