Obalamy teorie spiskowe, odkłamujemy mity i pokazujemy jakie są fakty w formie serii artykułów. Przedstawiamy jak inne podmioty walczą z dezinformacją oraz opisujemy współczesne zagrożenia.
Stara gra, nowe zasady: komitety wyborcze
Kontynuujemy nasz cykl analiz dotyczących najważniejszych zmian w prawie wyborczym. Tym razem pod lupę bierzemy komitety wyborcze. W Kodeksie ujednolicono przepisy dotyczące organizacji i finansowania kampanii. Co to oznacza dla polityków?
Stara gra, nowe zasady: komitety wyborcze
Kontynuujemy nasz cykl analiz dotyczących najważniejszych zmian w prawie wyborczym. Tym razem pod lupę bierzemy komitety wyborcze. W Kodeksie ujednolicono przepisy dotyczące organizacji i finansowania kampanii. Co to oznacza dla polityków?
Czym jest komitet wyborczy?
Partie polityczne nie mogą zgłaszać list kandydatów samodzielnie. Potrzebne jest do tego utworzenie komitetu wyborczego. A czym on jest?
Komitet wyborczy to zespół osób zaangażowanych w kampanię polityczną na rzecz konkretnego kandydata (np. w wyborach do Senatu) lub partii politycznej. Komitet w imieniu partii oraz wyborców podejmuje czynności wyborcze, np. zgłasza kandydatów oraz prowadzi agitację wyborczą.
To, kto ma prawo utworzyć komitet wyborczy, reguluje Kodeks wyborczy (art. 84). W przypadku wyborów do Sejmu i Senatu oraz wyborów do Parlamentu Europejskiego swoje komitety mogą utworzyć partie polityczne, koalicje partii oraz sami wyborcy. Gdy mowa o wyborach samorządowych, komitety mogą być tworzone dodatkowo przez stowarzyszenia i organizacje społeczne. Natomiast w przypadku wyborów na Prezydenta RP tworzyć komitety mogą wyłącznie wyborcy, nie partie.
Wiele drobnych zmian
Kodeks wyborczy narzuca konkretne zasady i ograniczenia na funkcjonowanie komitetów. Nowelizacja przepisów, która weszła w życie w marcu, ujednoliciła wspomniane przepisy.
W ustawie znajdziemy liczne drobne zmiany. Niektóre są wyłącznie techniczne, a niektóre nieco zmieniają dotychczasową pracę sztabów wyborczych. Poniżej opisujemy najważniejsze z nich.
W tej analizie zajmiemy się kwestiami: zbierania podpisów, nazewnictwem komitetów oraz zmian w zakresie koalicji wyborczych. W kolejnych artykułach zajmiemy się zmianami w zakresie agitacji wyborczej oraz zasadami zabezpieczania i niszczenia list podpisów, które również dotyczą komitetów. Zapoznaj się z poprzednimi analizami z naszego cyklu. Kolejne już za tydzień.
Koniec ze zbieraniem podpisów przed kampanią
Do utworzenia komitetu wyborczego lub zgłoszenia listy kandydatów w okręgu konieczne jest zebranie podpisów od wyborców popierających start danego ruchu politycznego w wyborach. Dotychczas w wykazie obowiązkowo musiały się pojawić:
- czytelne imię i nazwisko,
- adres zamieszkania,
- numer PESEL,
- własnoręcznie złożony podpis.
W nowych przepisach wprowadzono wymóg podania daty złożenia podpisu na listach poparcia. W ten sposób teoretycznie możliwe będzie zweryfikowanie tego, kiedy dokładnie zostały zebrane podpisy. Rozwiązuje to potencjalny problem „wyciągania podpisów z szuflady”.
Czy nowe przepisy powstrzymają „wyciąganie podpisów z szuflady”?
Zgodnie z Kodeksem wyborczym podpisy od obywateli mogą być zbierane dopiero po formalnym ogłoszeniu daty wyborów. Dodatkowo można to robić jedynie za zgodą pełnomocnika wyborczego (art. 106), czyli już po utworzeniu komitetu wyborczego. Mimo to czasem pojawiają się doniesienia, jakoby kandydaci zbierali podpisy już wcześniej.
Przykładowo w czasie wyborów prezydenckich w 2020 roku takie kontrowersje towarzyszyły kampanii wyborczej Marka Jakubiaka oraz Rafała Trzaskowskiego. W przypadku Jakubiaka istniały podejrzenia, że podpisy za jego kandydaturą były zbierane już w na początku roku, a więc zanim w ogóle poznaliśmy datę wyborów.
16 marca 2020 roku @jakubiak_marek rejestruje swój Komitet Wyborczy. Dzisiaj w @Rozmowa_RMF twierdzi, że podpisy zbierał już w styczniu.. Czy @PanstwKomWyb może przyjrzeć się procederowi zbierania 140 tysięcy podpisów przez kandydata przed rejestracją komitetu? 🤷♀️ pic.twitter.com/U06pP1IS0z
— Anita Kucharska-Dziedzic – posłanka na Sejm RP 💪⚡ (@AnitaKDZG) March 26, 2020
Czy uwzględnienie daty złożenia podpisu rozwiąże powyższy problem? Wciąż możliwe jest sfałszowanie daty lub dopisanie jej dopiero po ogłoszeniu daty głosowania. Przy okazji najbliższych wyborów przekonamy się, czy nowe rozwiązanie okazało się skuteczne.
Ile podpisów trzeba zebrać?
Do utworzenia komitetu wyborczego i zgłoszenia kandydata lub listy kandydatów konieczne jest zebranie odpowiedniej liczby podpisów od obywateli, którzy popierają dany ruch polityczny.
Do utworzenia komitetu wyborczego w wyborach do Sejmu i Senatu konieczne jest uzyskanie zgody minimum 1 000 obywateli mających prawo wybierania do Sejmu (art. 204 par. 6).
Następnie, aby zgłosić listę kandydatów, komitet musi zebrać co najmniej 5 000 podpisów od wyborców zamieszkałych w danym okręgu wyborczym (art. 210). Gdy komitet zbierze podpisy w co najmniej połowie okręgów, zyskuje prawo do wystawienia list również w pozostałych (już bez konieczności zebrania podpisów).
W przypadku wyborów na prezydenta RP, komitet wyborczy wyborców musi zebrać podpisy od co najmniej 100 tys. obywateli mających prawo wybierania do Sejmu (art. 90).
Ujednolicenie przepisów dotyczących nazw komitetów
W nowelizacji wprowadzono jednolite przepisy dotyczące nazewnictwa komitetów wyborczych. W art. 92 jasno określono, jak należy konstruować nazwy komitetów oraz jakie elementy powinna zawierać nazwa komitetu. Przykładowo, komitet utworzony przez jedną partię musi na początku swojej nazwy mieć wyrazy „Komitet Wyborczy”, natomiast komitet koalicyjny musi ją uzupełnić o przymiotnik „Koalicyjny”.
Kodeks został uzupełniony o art. 92a, który dookreśla zasady tworzenia skrótów nazw komitetów. Przykładowo, skrót może składać się z maksymalnie 45 znaków.
Co istotne, dotychczasowe przepisy umożliwiały partiom tworzenie podobnych do siebie nazw, co mogło wprowadzać wyborców w błąd. Jak czytamy: „Nazwa i skrót nazwy komitetu wyborczego powinny odróżniać się wyraźnie od nazw i skrótów nazw innych komitetów wyborczych”. W nowych przepisach niedookreślone pojęcie „powinny” zastąpiono twardszym „musi”. Ma to pozwolić na uniknięcie potencjalnych niejasności podczas kampanii wyborczych.
Umowy koalicyjne przed zmianami
Partie polityczne miały prawo zawiązać koalicję wyborczą i wystartować wspólnie w wyborach. Umożliwiało im to współpracę, jednak wiązało się z wyższym progiem wyborczym. Koalicja wchodziła do Sejmu dopiero po zebraniu 8 proc. głosów w skali kraju (art. 196 Kodeksu wyborczego).
Co się działo ze środkami finansowymi zebranymi przez komitet wyborczy? W przypadku komitetu jednopartyjnego sprawa jest prosta, po wyborach nadwyżka trafiała na fundusz wyborczy tej partii (art. 138).
Natomiast gdy komitet był koalicyjny, partie powinny były podpisać odpowiednią umowę koalicyjną. Na podstawie tej umowy po wyborach środki były rozdzielane proporcjonalnie (art. 138 par. 2). Gdy zabrakło takiej umowy, środki przekazywano na rzecz organizacji pożytku publicznego.
Umowy koalicyjne po zmianach
W obecnych przepisach zmieniono powyższą zasadę i zrezygnowano z regulowania kwestii podziału środków umową. Nadwyżka z kampanii jest rozdysponowywana na podstawie wydatków poniesionych przez strony komitetu. Uregulowano tę sprawę w znowelizowanym artykule 138 par. 2 Kodeksu wyborczego:
„W przypadku uzyskania nadwyżki pozyskanych środków na cele kampanii wyborczej nad poniesionymi wydatkami koalicyjny komitet wyborczy przekazuje ją na fundusze wyborcze partii wchodzących w skład koalicji wyborczej w proporcji odpowiadającej proporcji wpłat środków finansowych dokonanych przez poszczególne partie, które zawiązały koalicję wyborczą, na rzecz komitetu wyborczego tworzonego przez tę koalicję”.
A co z funduszami dla zwycięskich partii?
Zwycięskim partiom politycznym przysługuje dotacja podmiotowa za każdy uzyskany mandat posła i senatora (art. 150). W przypadku komitetów koalicyjnych kwestia podziału zysków również była regulowana w umowie koalicyjnej, a w przypadku jej braku środki rozdysponowywano w równych częściach.
Nowelizacja znów przyjmuje zasadę proporcjonalności wpłat. Partia, która wyda na kampanię najwięcej, otrzyma najwięcej środków z dotacji podmiotowej.
Nie wpływa to natomiast na kwestię subwencji partyjnej. Ten rodzaj wsparcia finansowego udzielanego przez państwo partiom politycznym jest regulowany przez ustawę o partiach politycznych. Nowelizacja Kodeksu nie wprowadziła zmian w tym zakresie. Partie współpracujące w ramach koalicji nadal mogą w ramach umowy koalicyjnej ustalić podział środków po wyborach. Więcej na ten temat dowiesz się z naszej analizy.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter