Strona główna Analizy Szalony Reporter atakuje Gibałę. Podawały go konta wspierające PO

Szalony Reporter atakuje Gibałę. Podawały go konta wspierające PO

fot. X.com / Modyfikacje: Demagog

Szalony Reporter atakuje Gibałę. Podawały go konta wspierające PO

Tuż przed ciszą wyborczą Szalony Reporter wrzucił na YouTube’a film krytykujący jednego z kandydatów na prezydenta Krakowa. Niedługo potem na Facebooku ten materiał udostępniło kilkanaście kont wspierających Koalicję Obywatelską. Łukasz Gibała zarzuca środowiskom Platformy nieczystą grę. Czy ma do tego podstawy?

I turze wyborów na prezydenta Krakowa, wbrew przedwyborczym sondażom, pierwsze miejsce uzyskał kandydat Koalicji Obywatelskiej Aleksander Miszalski. Drugi najwyższy wynik zdobył wcześniejszy faworyt, lider stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców – Łukasz Gibała. Polityków dzieli ponad 10 pkt proc. różnicy.

Dzień po wyborach na antenie TOK FM zdobywca drugiego miejsca wyraził obawę, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni będzie obiektem „brudnej, nieeleganckiej kampanii”. Powiązał przy tym „środowiska Platformy Obywatelskiej” z krytycznym wobec niego filmem Szalonego Reportera [czas nagrania: 02:18]. 

Krytyczny filmik tuż przed ciszą wyborczą

Do całej sytuacji doszło tuż przed ciszą wyborczą. Już wówczas Gibała odniósł się do sprawy na platformie X [1, 2, 3]. Tuż po wyborach wspomniał o niej w TOK FM, a następnego dnia przedstawił swoją perspektywę w nagraniu na TikToku.

Kandydat na prezydenta Krakowa krytycznie wypowiedział się o autorze filmu, jego przestępczej przeszłości oraz powiązaniach z Platformą Obywatelską i Aleksandrem Miszalskim. Z kolei osobie rozmawiającej z reporterem zarzucił, że szkaluje go dla pieniędzy.

Film wrzucony trzy godziny przed ciszą wyborczą

Mowa o filmie „PRAWDZIWA TWARZ ŁUKASZA GIBAŁY – KANDYDATA NA PREZYDENTA KRAKOWA”. Film miał premierę w piątek – 5 kwietnia – na kanale „Szalony Podcast”. Kanał jest prowadzony przez Tomasza Matysiaka, znanego na YouTubie jako Szalony Reporter. Film to wywiad z Anną Marcinkowską, która przedstawia swoją historię i zarzuty wobec nieprawidłowości, których miał się dopuszczać ojciec Gibały.

Za pomocą wtyczki InVID Verification Plugin sprawdziliśmy, że film pojawił się na platformie YouTube o godzinie 20:40, czyli nieco ponad 3 godziny przed ciszą wyborczą. O 21:35 autor opublikował swój film na platformie X.

Twórca wyjaśnił w opisie filmu, że publikuje go późno, ponieważ „dopiero teraz” Anna Marcinkowska do niego trafiła. Jak czytamy: „Była w innych redakcjach i mediach, gdzie obiecywano zająć się sprawą, ale jakimś cudem materiał był blokowany”.

W odpowiedzi na zarzut Gibały o „brudną kampanię” Szalony Reporter zasugerował, że dotychczas w mediach panowała zmowa milczenia na temat spraw podniesionych w jego filmie, a polityk ma przecież prawo pozwać go w trybie wyborczym, o ile są to fałszywe zarzuty.

Czy film był promowany w czasie ciszy wyborczej?

Za pomocą narzędzia CrowdTangle sprawdziliśmy, kto udostępnił wspomniany film po jego publikacji na platformie YouTube. CrowdTangle to narzędzie do monitoringu mediów społecznościowych – pozwala sprawdzić kto, gdzie i kiedy udostępnił interesujący nas link lub post.

Otrzymane rezultaty wskazują na to, że film został udostępniony na Facebooku 13 razy. Niemal wszystkie udostępnienia pochodzą z wieczoru 5 kwietnia, a więc powstały przed ciszą wyborczą.

Zrzut ekranu przedstawiający listę kont, które udostępniły filmik

Lista kont, które udostępniły na Facebooku film Szalonego Reportera o Łukaszu Gibale. Fot. Zrzut ekranu ze strony CrowdTangle

Wpis Szalonego Reportera na platformie X do dzisiaj został podany dalej 16 razy. Filmik wrzuciło również 8 innych internautów – działo się to w nocy 5 kwietnia, a więc przed ciszą wyborczą.

Co można wywnioskować z tych udostępnień?

Szczególną uwagę zwraca fakt, że niemal wszystkie udostępnienia na Facebooku pochodzą z kont sympatyzujących z Platformą Obywatelską lub jej politykami. Widzimy tutaj m.in. profile Sok z Buraka, Nie Lubię PiS-u, Solidarni z Donaldem Tuskiem, Solidarni z Lechem Wałęsą czy Emeryci, Renciści i Pacjenci. Na zdjęciu profilowym czterech z kont widzimy logo serduszka kojarzone z tą partią. 

Pierwsze z tych kont, czyli Sok z Buraka, ma udokumentowane powiązania z Platformą Obywatelską, co opisaliśmy w innej analizie. Sok z Buraka ma swoje konto też na platformie X, gdzie wrzucono taki sam wpis.

Co więcej, wspomniane 12 profili udostępniło filmik z dokładnie tym samym opisem [pisownia oryginalna]: „WIELKIE BUM!!!!! PRAWDZIWA TWARZ ŁUKASZA GIBAŁY – KANDYDATA NA PREZYDENTA KRAKOWA!!!! Masakra… Musicie to zobaczyć. Koniecznie z dźwiękiem. Bardzo ważny film dla Krakowa!!! Oto link:”.

Kim jest Szalony Reporter?

Szalony Reporter to youtuber. W opisie jego kanału znajdziemy następującą informację [pisownia oryginalna]: „Jedyny prawdziwy kanał plotkery (nie mylić z komentery). Nic nie umiem, na niczym się nie znam, nie mam wykształcenia i jestem permanentnie bezrobotny – idealne cv żeby oceniać, doradzać i być głosem rozsądku”.

Reporter jest znany z komentowania wydarzeń w środowisku polskich influencerów oraz twórców biorących udział we freak fightach. Mowa tu o amatorskich galach walk MMA, takich jak Fame MMA, Clout MMAPrime MMA. Wydarzenia te spotykają się z krytyką. Wśród argumentów wspomina siępromowaniu „patologicznych” zachowań i przestępców.

Czy Szalony Reporter był w więzieniu?

Łukasz Gibała na antenie TOK FM przedstawił Szalonego Reportera jako „patoyoutubera, który siedział 6 lat w więzieniu za m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej” [czas nagrania: 02:18]. Youtuber sam się do tego przyznałfilmie pt. „SPOWIEDŹ SZALONEGO REPORTERA. Spędziłem 6 lat w więzieniu”. Opowiedział swoją historię i podkreślił, że jest to jego przeszłość, a obecnie żyje zgodnie z prawem.

W tym filmie Tomasz Matysiak opowiada o tym, jak w roku 1997 roku pierwszy raz trafił do więzienia. Równocześnie, jak sam uważa, cztery lata z jego wyroku odsiedział, chociaż nie był winny zarzucanego mu czynu. Twórca przyznaje, że w latach 90. działał w zorganizowanej grupie przestępczej i zajmował się przestępstwami gospodarczymi. 

„To głównie w moim wypadku, to były przestępstwa gospodarcze, znaczy jakieś tam wyłudzenia. To były kolorowe lata ‘90, więc zakładanie firm wydmuszek, wyłudzanie towarów, jakieś podrobione przelewy, oczywiście udziały w grupach zorganizowanych przestępczych”.

Czy Szalony Reporter ma powiązania z PO?

Kandydat na prezydenta Krakowa sugerował [czas nagrania: 02:18], że Szalony Reporter to osoba powiązana z Platformą Obywatelską. Sam twórca nigdy tego nie potwierdził. Jednocześnie przychylnie odnosi się do samej partii oraz do jej polityków.

7 kwietnia 2024 roku, na swoim profilu na X, Matysiak napisał, że na PO głosują młodzi, wykształceni i bogaci mieszkańcy miast. W listopadzie 2023 roku pozytywnie wypowiadał się o kandydaturze Miszalskiego na prezydenta Krakowa. W październiku 2023 roku ukazał się wywiad Szalonego Reportera z Miszalskim. W trakcie filmu prowadzący nazywa go „idealnym politykiem, wymarzonym dla wyborcy”. W 2022 roku chwalił się, że był na spotkaniu z zarządem małopolskich struktur Platformy Obywatelskiej.

W przeszłości Matysiak współpracował [1, 2] z Tomaszem Darosem, radnym miasta Kraków. Daros jest wiceprzewodniczącym klubu Platforma – Koalicja Obywatelska w radzie miasta. W tegorocznych wyborach ponownie zdobył mandat radnego, startując z komitetu Koalicji Obywatelskiej, a w wyborach parlamentarnych z 2023 roku przedstawiał się jako członek PO.

Daros jest z zawodu radcą prawnym i zajmował się [1, 2] sprawą Matysiaka przy jego sporze sądowym z Jackiem Murańskim, jednym z zawodników gal freak fight.

Jak często Szalony Reporter zajmuje się polityką?

Wśród 216 filmików na kanale Szalony Podcast, których większość dotyczy wspomnianego już wcześniej środowiska polskich influencerów i przede wszystkim gal freak fight, znajdziemy tylko cztery filmy dotyczące polityki. Dwa z nich to wywiady z byłym politykiem Zbigniewem Stonogą [1, 2], a pozostałe to: wywiad z Aleksandrem Miszalskim oraz film krytyczny wobec Łukasza Gibały.

Matysiak równolegle prowadzi kanał Szalona Polityka, na którym regularnie wypowiada się o polityce. Jest on znacznie mniej popularny od jego pierwszego kanału (15,2 tys. subskrybentów w porównaniu do 117 tys. w dniu publikacji tej analizy). Pojawiają się tutaj wywiady z politykami, np. z Arturem DziamboremMichałem Kamińskim.

Czy Gibała ma podstawy do swoich zarzutów?

Podsumowując, na kilka godzin przed ciszą wyborczą Szalony Reporter wrzucił na YouTubie film atakujący Łukasza Gibałę. Niedługo potem na Facebooku materiał udostępniło kilkanaście kont popierających Platformę Obywatelską z identycznym komentarzem. Sam autor nie kryje sympatii dla Aleksandra Miszalskiego – kontrkandydata Gibały.

Nie są to dowody wystarczające do udowodnienia tezy, że film Szalonego Reportera był skoordynowaną akcją Platformy Obywatelskiej. Równie dobrze mógł on powstać z inicjatywy samego autora, a konta popierające PO zwyczajnie się nim zainteresowały. Sam Gibała twierdzi, że to próba szantażu ze strony Anny Marcinkowskiej.

Jako fact-checkerzy nie oceniamy intencji osób wypowiadających się w przestrzeni publicznej. Naszym zadaniem jest wyłącznie ustalanie faktów. Na ich podstawie każda osoba może wypracować sobie własną opinię.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!