Strona główna Analizy Targetowanie reklam w kampanii wyborczej. Jak robi to Lewica?

Targetowanie reklam w kampanii wyborczej. Jak robi to Lewica?

W ostatnim czasie przygotowaliśmy analizy dotyczące targetowania reklam wyborczych przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicję Obywatelską. W trzeciej części cyklu analizujemy, w jakich odbiorców celuje Lewica.

Reklamy polityczne Komitetu Wyborczego Nowa Lewica w Google / Modyfikacje: Demagog

Targetowanie reklam w kampanii wyborczej. Jak robi to Lewica?

W ostatnim czasie przygotowaliśmy analizy dotyczące targetowania reklam wyborczych przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicję Obywatelską. W trzeciej części cyklu analizujemy, w jakich odbiorców celuje Lewica.

W analizie zostały uwzględnione materiały promocyjne Lewicy publikowane w serwisach Google (np. YouTube) i Mety (Facebook, Instagram). W przypadku Google analizowane reklamy oraz dane na ich temat dotyczą przede wszystkim okresu od 13 do 19 września 2023 roku. 

W serwisach Mety najnowsze dane dotyczą okresu od 16 do 22 września, dlatego wzięliśmy pod uwagę właśnie ten przedział czasowy. 

Ile Lewica wydaje na reklamy?

Na podstawie danych Centrum przejrzystości reklam Google widać, że aktywną kampanię w serwisach należących do tego giganta Lewica rozpoczęła dopiero 13 września. Od tego dnia jej wydatki na promocję w sieci znacznie wzrosły i do 19 września włącznie wyniosły 4,8 tys. euro (około 22 tys. zł). W tym okresie wyświetlanych było 870 reklam.

Według najnowszych danych przypadających na okres od 16 do 22 września Komitet Wyborczy Nowa Lewica przeznaczył na reklamy w serwisach Mety 66 831 zł i miał ich wówczas aktywnych 526. Warty odnotowania jest fakt, że Lewica w swoich reklamach nie wykorzystała szczegółowych opcji targetowania – w przeciwieństwie do PiS i KO.

Dla porównania w okresie od 8 do 14 września na promocję w serwisach Google Lewica przeznaczyła 1,8 tys. euro (około 8 tys. zł) i miała 220 reklam.

Przede wszystkim targetowani są wyborcy z miast

Dane z serwisów Mety sugerują, że strategia reklamowa Lewicy różni się od strategii Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Lewica adresuje przeważającą większość reklam do mieszkańców miast od 251 do 264 reklam w zależności od miasta w okresie od 16 do 22 września. Na teren całej Polski Lewica skierowała jedynie 11 reklam.

W przypadku serwisów Google sytuacja wygląda analogicznie. Lewica skupia się na odbiorcach z miast, co widać np. w reklamie „Poznaj wizję Polski, o którą walczy Lewica”. 

Lewica stara się docierać również do seniorów

Od początku września Lewica w swoich reklamach często przedstawia dany problem w formie graficznej – np. wysokie ceny mieszkań oraz najmu lub dostępność legalnej i bezpiecznej aborcji. Po kliknięciu zostajemy przekierowani do strony, na której przedstawiono propozycje rozwiązań dla wymienionych oraz innych problemów.

W serwisach Mety na promocję reklam związanych z mieszkalnictwem Lewica wydała między 15 a 20 tys. zł, co zaowocowało ponad 1 mln wyświetleń. W większości te treści wyświetlały kobiety (65 proc.) w wieku od 18 do 34 lat. Natomiast w przypadku reklam dotyczących aborcji przekaz jest skierowany wyłącznie do kobiet w wieku od 18 do 54 lat. Za najwięcej wyświetleń odpowiadają kobiety w wieku od 18 do 24 lat (31 proc.).

Lewica tworzy również reklamy z przekazem kierowanym do seniorów. W jednej z nich napisano: „Jesień życia powinna być GODNA!”. Wyświetliło ją szacunkowo 80–90 tys. osób w wieku 65+, z czego większość stanowiły kobiety (59 proc.). Na promocję tych materiałów przeznaczono od 300 do 399 zł.

Spoty Lewicy są kierowane przede wszystkim do młodych kobiet

Ponadto Lewica promuje również krótkie spoty w formie podobnej do reklam graficznych. W spotach często oprócz wskazywania problemu przedstawiani są liderzy Lewicy podczas wystąpień na konwencji programowej (np. spot z posłem Włodzimierzem Czarzastym). Oprócz programu w materiałach Lewicy przebija się również narracja uderzająca w Konfederację, co jest zauważalne np. w spotach z posłankami Agnieszką Dziemianowicz-Bąk oraz Magdaleną Biejat.

Materiały Lewicy nie są kierowane wyłącznie do młodszych odbiorców, czego przykładem może być wspomniany spot z udziałem Czarzastego. Reklama dotyczy skrócenia czasu pracy do 35 godzin tygodniowo. Reklamy wyświetlono osobom w przedziale wiekowym od 35 do 54 lat oraz 65+. Warto odnotować, że w przedziale od 45 do 54 lat materiał był wyświetlany wyłącznie kobietom, w przeciwieństwie do pozostałych grup wiekowych. 

W przypadku spotów z posłankami Dziemianowicz-Bąk oraz Biejat, w których liderki Lewicy stawały w wyraźnej opozycji do światopoglądu prawicowego, odbiorcami były wyłącznie kobiety. Spot Agnieszki Dziemianowicz-Bąk celował w grupę wiekową od 18 do 34 lat, a zobaczyło go między 600 a 700 tys. kobiet. W celu promocji reklamy wydano szacunkowo 5–6 tys. zł. Od 19 września Lewica zaczęła promować materiał potępiający wypowiedź Krzysztofa Bosaka, który na antenie Polsatu stwierdził, że „jeżeli ktoś ma utonąć, to po prostu utonie”. Wypowiedź ta dotyczyła imigrantów z Afryki przedostających się do Europy na pontonach.

Zdecydowana większość wyświetleń spotu Magdaleny Biejat przypadała na kobiety w wieku od 18 do 34 lat (88 proc.). Wyświetlenia w grupie od 45 do 54 lat stanowiły 7 proc., a w grupie od 35 do 44 lat: 5 proc. Meta szacuje, że spot został wyświetlony między 175 tys. a 200 tys. razy. Na jego promocję wydano od 1,5 tys. do 2 tys. zł.

Materiały na YouTube omijają Polskę wschodnią

Materiały wideo w serwisie YouTube były krótsze niż te w serwisach Mety, ale wciąż wpisywały się w ogólną linię narracyjną Lewicy dotyczącą mieszkalnictwa, usług publicznych, praw pracowniczych i praw kobiet.

Reklamy Lewicy rzadziej były kierowane do województw przy granicy wschodniej (podkarpackie, lubelskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie). Widoczne jest to w przypadku spotu wspierającego osoby homoseksualne, spotu dotyczącego praw pracowniczych czy też spotu na temat zrównoważonego rozwoju. 

Sprawdź nasze wcześniejsze analizy dotyczące targetowania reklam wyborczych przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicję Obywatelską.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!