Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Cała „prawda” o WHO? Uważaj na fałszywe informacje zawarte w filmie!
Sprawdzamy treści zaprezentowane w filmie Huberta Czerniaka.
Cała „prawda” o WHO? Uważaj na fałszywe informacje zawarte w filmie!
Sprawdzamy treści zaprezentowane w filmie Huberta Czerniaka.
FAKE NEWS W PIGUŁCE:
- Hubert Czerniak opublikował nagranie, w którym miał przedstawić całą prawdę o WHO. W materiale możemy usłyszeć, że organizacja zmienia przepisy, by przyznać większą władzę swojemu dyrektorowi generalnemu, a ponadto nie konsultuje swoich działań z gronem ekspertów. Oprócz tego znalazły się tam też przekazy, według których przyszłe pandemie mają być zaplanowane.
- WHO nie wprowadziła zmian w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych, które przyznawałyby większą władzę dyrektorowi generalnemu Tedrosowi Adhanomowi, ponieważ ostatnia aktualizacja została przeprowadzona przed objęciem przez niego tej funkcji. Żadne zmiany w IHR nie zwiększały uprawnień dyrektora generalnego WHO.
„Cała prawda o WHO! Wielka Hiena Ogólnoświatowa?! Po tym filmie maski opadną…” – to tytuł wideo, które pojawiło się 15 maja na kanale Włączamy myślenie. Na tym kanale swoje wypowiedzi publikuje Hubert Czerniak, którego występy były już przedmiotem naszych analiz. Ten zawieszony w 2020 roku, na 2 lata, w prawie do wykonywania zawodu lekarz w ostatnim materiale, za pomocą nieprawdziwych informacji, stara się przekonać odbiorców, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) to zbrodnicza organizacja, która zagraża światu. Link do materiału Huberta Czerniaka został opublikowany na takich profilach jak Hubert Czerniak – Włączamy myślenie, a także GlosGminny.pl.
Jeden z postów, do którego dołączono link do nagrania, cieszył się sporą popularnością. Osoby komentujące wpis zgadzają się z twórcą materiału i dziękują mu za przygotowanie filmu: „Sama prawda, jedna wielka mafia, to psychopaci, a ludzie dalej spia i nie rozumieje tego co w sie kolo dzieje. Dziekuje Panie Doktorze” – czytamy w komentarzu. Inna osoba pisała, że: „WHO to organizacja nie mająca ni wspólnegoze zdrowiem!”.
Hubert Czerniak powołuje się na Astrid Stuckelberger. To osoba znana z koronasceptycznych i antyszczepionkowych poglądów
Na początku nagrania Hubert Czerniak powołuje się na postać Astrid Stuckelberger, wykorzystując jej autorytet do poparcia swoich tez: „jest to kobieta, która ma wykształcenie w temacie zdrowia międzynarodowego. Posiada doktorat w dziedzinie zdrowia publicznego, jest wykładowcą medycyny na uniwersytecie w Genewie i Lozannie. Współpracowała z WHO jako ekspert w latach 2009-2012” – przekonywał (czas nagrania 0:45).
Postać Astrid Stuckelberger omawialiśmy krótko w jednym z naszych artykułów. Jak wspominaliśmy, uważała, że jednym z celów pandemii jest kontrola ludzi poprzez nanotechnologię: „planują wszczepić ludziom pod skórę nanotechnologię i powiązać dowody tożsamości z paszportem szczepień”. Ostrzegała również przed zagrożeniami, jakie ma nieść za sobą noszenie maseczki: „Prawda jest taka, że chodzenie w masce jest dla ludzi szkodliwe”. Zaprezentowane przez nią informacje nie były prawdziwe i opierały się na spiskowych przekonaniach.
W biografii na swojej stronie dr Stuckelberger precyzuje doświadczenia ze Światową Organizacją Zdrowia. Jak możemy przeczytać, była ona zaangażowana w działalność wydziału zdrowia psychicznego WHO, a także w tematy związane z kwestią starzenia się. Trzeba zaznaczyć więc, że nie współpracowała z organizacją w zakresie zdrowia publicznego, wirusologii ani szczepionek. Uniwersytet w Genewie poinformował na swoim Twitterze, że dr Stuckelberger nie prowadzi zajęć od początku roku akademickiego w 2017 roku, a w roku 2019/2020 dała tylko kilka godzin zajęć z kształcenia ustawicznego.
Astrid Stuckelberger n’enseigne plus à l’UNIGE en formation prégraduée depuis la rentrée académique 2017 et n’a donné que quelques heures de cours en 2019/2020 en formation continue.
— Université de Genève (@UNIGEnews) September 6, 2021
Priorytetem IHR jest ochrona prawa do swobodnego przemieszczania się? To nieprawda, na pierwszym miejscu jest ochrona zdrowia!
W swoim wideo Hubert Czerniak odnosi się do kwestii regulacji, które znalazły się w International Health Regulations (Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych). WHO miała stopniowo je zmieniać: „WHO je notorycznie łamie. Łamie przepisy, które samo wprowadzało. Część z nich odnosi się bezpośrednio do praw człowieka. Priorytetem tych praw jest ochrona prawa do swobodnego przemieszczania się, ochrona transportu i gospodarki, prywatności, danych osobowych” (czas nagrania 1:43).
Zdaniem autora celem tych zmian było to, by dyrektor generalny WHO uzyskał jeszcze większe uprawnienia: „W latach 2012–2016 treść międzynarodowych przepisów zdrowotnych była stopniowo zmieniana, by dawać stopniowo coraz większą władzę Tedrosowi, dyrektorowi generalnemu WHO” – mówił Hubert Czerniak (czas nagrania 1:43).
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom pełni swoją funkcję od czerwca 2017 roku. Nie mógł zatem koordynować pracy nad IHR w taki sposób, aby zwiększyć swój zakres władzy. IHR, czyli International Health Regulations, to dokument z 2005 roku. Określa on prawa i obowiązki krajów w zakresie postępowania z sytuacjami kryzysowymi, dotyczącymi zdrowia publicznego. Jego celem jest zapobieganie międzynarodowemu rozprzestrzenianiu się chorób, a także zapewnienie reakcji na nie.
Jak możemy przeczytać w wersji przepisów, opublikowanej przed wspomnianym w nagraniu okresem 2012–2016, priorytetowym celem ich wprowadzenia wcale nie była ochrona prawa do przemieszczania się, lecz walka z zagrożeniem epidemicznym. Taki sam zapis znalazł się także w ostatniej, trzeciej edycji IHR, opublikowanej w 2016 roku.
„Celem i zakresem niniejszych przepisów jest zapobieganie przypadkom rozprzestrzeniania się choroby na skalę międzynarodową, ochrona przed pojawianiem się takich przypadków, ich zwalczanie i zapewnienie reagowania systemu zdrowia publicznego skierowanego przeciwko takim przypadkom w sposób proporcjonalny i ograniczający się do zagrożenia dla zdrowia publicznego, i taki, który powoli uniknąć niepotrzebnych zakłóceń w międzynarodowym ruchu i handlu”.
WHO nie konsultuje się z ekspertami? Z organizacją współpracuje duża grupa naukowców
Kolejnym zarzutem skierowanym przeciwko WHO jest brak konsultacji ze specjalistami w zakresie pandemii. Hubert Czerniak stwierdza, że Tedros Adhanom nie ma kompetencji do radzenia sobie z problemem, a także, że nie wsłuchuje się w głosy ekspertów: „Szefem WHO jest pan Tedros, cały ten »pan«, który miał na imię »demia«, jest koordynowany na poziomie międzynarodowym. Obecny dyrektor WHO nie ma zielonego pojęcia o zarządzaniu »panem«, który miał na imię »demia«. Nie konsultuje się ze specjalistami posiadającymi stosowną wiedzę” (czas nagrania 5:23).
Informacje przedstawione przez Huberta Czerniaka są nieprawdziwe. Ze względu na szeroki zakres działania WHO korzysta z pomocy wielu różnych ekspertów, zgromadzonych w grupach zadaniowych i komitetach. Wśród nich są także naukowcy odpowiedzialni za pomoc w zwalczaniu COVID-19. To grupy takie jak:
- COVID-19 Infection Prevention and Control Guidance Development Group (36 osób),
- COVID-19 IHR Emergency Committee (19 osób),
- WHO Advisory Group on Therapeutics Prioritization for COVID-19 (5-12 osób),
- International Travel and Health (ITH) guideline development group (GDG) for COVID-19 (14 osób).
Zmarły prezydent Tanzanii nie jest dowodem na to, że przeciwnicy systemu są zabijani
Hubert Czerniak przywołuje także przykład zmarłego w 2021 roku prezydenta Tanzanii, Johna Magufuli, jako dowód na to, że system likwiduje niepokorne osoby: „Człowiekiem, który się sprzeciwił systemowi, był np. prezydent Tanzanii, John Magufuli, który powiedział, że odprawił różne czary i wygrał z pewnym schorzeniem. No cóż, cały jego gabinet został wyeliminowany, biologiczne wyeliminowany” (czas nagrania 4:59).
Nie ma dowodów na to, że prezydent Tanzanii został zabity. Zmarł w marcu 2021 roku. Jak poinformowało BBC, zmarł w szpitalu z powodu problemów z sercem. Opozycyjni politycy spekulowali, że mógł zachorować na COVID-19, jednak te informacje nie zostały potwierdzone. Tymczasem teoretycy spiskowi nie dostarczyli wiarygodnych dowodów na to, że śmierć prezydenta Tanzanii była wynikiem spisku. Śmierć tzw. wrogów systemu to częsty sposób dezinformowania o pandemii, czego przykładem miał być m.in. zgon niemieckiego chemika, który rzekomo miał wykryć grafen w szczepionkach.
Jak opisał Institute for Security Studies, sposób, w jaki prezydent Magufuli radził sobie z pandemią COVID-19 w swoim kraju, budził wiele zastrzeżeń. Miał on zawiesić urzędników po tym, gdy ogłosili oni liczbę wykrytych przypadków zachorowań w kraju, nazywając statystyki „imperialistycznym sabotażem”. Rozwiązaniem problemu pandemii miała być modlitwa, a także zorganizowanie transportu cudownego, ziołowego leku, którego skuteczność w leczeniu COVID-19 nigdy nie została potwierdzona.
Prezydent za swoją działalność był krytykowany przez członków parlamentarnej opozycji. W związku z brakiem polityki informacyjnej w Tanzanii szerzyły się plotki na temat pandemii. Część z nich dotyczyła śmierci trzech posłów, którzy zmarli w niewyjaśnionych okolicznościach. Powodem zgonu miał być COVID-19.
Międzynarodowe instytucje planują przyszłe pandemie? Nie, ich działania mają na celu zapobiec ewentualnym nowym chorobom
W materiale możemy również usłyszeć niepotwierdzone teorie, jakoby międzynarodowe organizacje miały szykować się do wybuchu kolejnej pandemii: „GAVI współpracuje z Bankiem Światowym, który stworzył IFFIM. IFFIM jest to międzynarodowy instrument ds. finansowania pewnych procedur. Ułatwia GAVI pozyskiwanie funduszy. IFFIM finansuje CEPI, czyli koalicja na rzecz innowacji w przygotowaniach do ewentualnej pandemii. Oni dyktują obszary i kierunki badań naukowych i stanowią podstawą programu COVAX. Oni nie ukrywają swych planów” (czas nagrania 8:37).
Działalność wspomnianych organizacji koncentruje się na lepszej dystrybucji szczepionek (GAVI), walce z pandemią COVID-19 (COVAX), a także wspieraniu technologii, które pozwolą na szybsze reagowanie na potencjalne pandemie w przyszłości (CEPI). Żadna z nich nie przygotowuje się do konkretnej pandemii nowej choroby, lecz stara się opracować metody reagowania na możliwe zagrożenie.
W nagraniu możemy usłyszeć również o zarzutach skierowanych przeciwko Billowi Gatesowi, który miał w trakcie jednej z konferencji opowiadać o planach depopulacji: „Bill Gates na konferencji TED w 2014 roku zapowiadał pandemię i zapowiadał konieczność depopulacji. Jest to jeden z ich planów” (czas nagrania 9:17).
Jak się okazało, Bill Gates nie wypowiadał się o planach depopulacji. Jak sprawdzaliśmy w jednej z naszych analiz, założyciel Microsoftu odnosił się do ograniczenia tempa wzrostu populacji. Jego zdaniem można to osiągnąć w naturalny sposób poprzez podnoszenie jakości życia i dostęp do medycyny w biedniejszych regionach, z czym związek ma teoria przejścia demograficznego, które może prowadzić do stabilizacji współczynnika urodzeń i zgonów.
Nowa pandemia na lata 2025–2028? To fikcyjny scenariusz stworzony na potrzeby ćwiczeń
Hubert Czerniak powraca także do tematu planowania pandemii w dalszej części materiału, ponownie powołując się Astrid Stuckelberger. Mówi ona o rzekomym planie kolejnej pandemii, który miał zostać wcześniej przygotowany: „przygotowali, oni już przygotowali nam kolejnego »pana«, który będzie też miał na imię »demia«, na lata 2025–2028” (czas nagrania 13:36).
Obecnie nie ma żadnych przesłanek świadczących o tym, jakoby jakakolwiek pandemia została zaplanowana. Temat ten pojawił się w wywiadzie przeprowadzonym na potrzeby filmu „Planet Lockdown”, gdzie Astrid wspomina, że autorem tych planów ma być uniwersytet Johna Hopkinsa: „Uniwersytet Johna Hopkinsa opracował już plan kolejnej pandemii wirusa SPARS, zaplanowanej na lata 2025–2028” (czas nagrania 20:31).
Informacje o SPARS znajdziemy na stronie internetowej uniwersytetu. Już we wstępie do opisu projektu znajduje się informacja, że jest to stworzony na potrzeby ćwiczeń fikcyjny scenariusz z fikcyjnym wirusem. Opracowany w latach 2015–2017 projekt miał za zadanie sprawdzić dylematy komunikacyjne dotyczące medycznych środków zaradczych (MCM), które mogą prawdopodobnie pojawić się w nie tak odległej przyszłości. W związku z pojawiającymi się wątpliwościami dotyczącymi projektu uniwersytet przygotował specjalne oświadczenie:
„Scenariusz nie jest prognozą: jest to źródło nauczania i szkolenia dla urzędników zdrowia publicznego, które ma pomóc użytkownikom wyobrazić sobie problemy, które mogą pojawić się w wiarygodny sposób w przyszłości, aby mogli przećwiczyć reakcje i lepiej chronić zdrowie publiczne. Wszelkie podobieństwa między fabułą fikcyjnego scenariusza a pandemią COVID-19 są przypadkowe”.
To nie pierwszy raz, kiedy fałszywe przekazy próbują wykorzystać scenariusze treningowe jako rzekomy dowód na zaplanowanie pandemii. Takich jest wiele, jednak nie mają one nic wspólnego z ich aranżowaniem. W ostatnim czasie tego typu tezy pojawiły się przy okazji przypadków zachorowania na małpią ospę.
W szczepionkach znajdują się ludzkie „rozkawałkowane” płody? Hubert Czerniak manipuluje przekazem, by wywołać silne emocje
Hubert Czerniak odnosi się także do władz kościoła katolickiego i ich stosunku do szczepionek przeciw COVID-19: „Najgorsze, że nasi przywódcy duchowi zalecają wstrzykiwanie sobie substancji hodowanych na rozkawałkowanych płodach ludzkich, argumentując to jako »akt miłosierdzia«. Co w stosunku do tego, co nauczał nas Jan Paweł II, ma się jak pięść do nosa” (czas nagrania 10:20).
Informacja o tym, że w szczepionkach znajdują się ludzkie płody, jest nieprawdziwa. Mogliście przeczytać o tym w naszych analizach, a także obszernym opracowaniu na temat szczepień, również naszego autorstwa. Przypomnijmy, że przy opracowaniu szczepionek przeciw COVID-19 wykorzystuje się dwie linie komórkowe: HEK-293 (pochodząca z ludzkich embrionalnych komórek nerki, pozyskaną w 1973 roku) oraz PER.C6 (pobraną w 1985 roku i uzyskaną w wyniku sztucznego poronienia). Obie linie komórkowe mają zastosowanie w produkcji szczepionek wektorowych.
Gotowe do użycia szczepionki przeciw COVID-19 od koncernów AstraZeneca i Johnson & Johnson nie zawierają omawianych linii komórkowych w swoim składzie, ponieważ preparaty są z nich całkowicie oczyszczane. Użycie tych linii komórkowych służy jedynie – na pewnym etapie prac – namnożeniu zmodyfikowanego i osłabionego patogenu w preparacie, co wyjaśniamy w raporcie „Cała prawda o szczepionkach na COVID-19”.
Thomas Jefferson powiedział, że jeśli ludzie pozwolą rządowi na kontrolę nad zdrowiem i żywieniem, to będą mieli chore dusze? To fałszywy cytat!
Na koniec materiału Hubert Czerniak stara się wykorzystać autorytet Thomasa Jeffersona, jednego z pierwszych prezydentów Stanów Zjednoczonych. W wideo pojawia się grafika mająca rzekomo przedstawiać cytat z Jeffersona: „Jeżeli ludzie się zgodzą, by rząd kontrolował ich żywność oraz leczenie, to w krótkim czasie ich zdrowie będzie w podobnie opłakanym stanie jak dusza niewolnika” (czas nagrania 12:33).
Prawdziwość cytatu weryfikowała redakcja USA Today. Jak się okazało, w Encyklopedii Thomasa Jeffersona (stronie prowadzonej przez fundację jego imienia), w sekcji „cytaty” nie znajdziemy aforyzmu o treści wspomnianej w nagraniu. Przywołany w wideo cytat jest najprawdopodobniej niedokładną parafrazą innego cytatu z Thomasa Jeffersona. W „Notatkach ze stanu Virginia” znalazły się takie słowa:
„Gdyby rząd przepisał nam nasze lekarstwa i dietę, nasze ciała byłyby w takim stanie, w jakim są teraz nasze dusze” (ang. „Was the government to prescribe to us our medicine and diet, our bodies would be in such keeping as our souls are now”).
Podsumowanie
Fałszywe przekazy, takie jak te w nagraniu Huberta Czerniaka, powodują spadek zaufania do instytucji publicznych zajmujących się ochroną zdrowia i potencjalnie mogą utrudniać zarządzanie kryzysowe w czasie trwającej pandemii, jak i podczas przyszłych potencjalnych. Film zawiera wiele nieprawdziwych tez na temat Światowej Organizacji Zdrowia oraz pandemii COVID-19, co sprawia, że nie można uznać go za wiarygodny przekaz. To zresztą nie pierwsze fałszywe informacje rozpowszechniane przez Huberta Czerniaka, które były obiektem naszych analiz. Wcześniej przyglądaliśmy się jego wypowiedziom na temat działania 5G, innych szczepień czy też pandemii.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter