Strona główna Fake News CDC wycofało z użycia testy PCR diagnozujące COVID-19? Manipulacja!

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

CDC wycofało z użycia testy PCR diagnozujące COVID-19? Manipulacja!

Błędna interpretacja informacji opublikowanej przez amerykańską agencję Centers for Disease Control and Prevention (CDC) stała się podstawą dezinformacji.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

CDC wycofało z użycia testy PCR diagnozujące COVID-19? Manipulacja!

Błędna interpretacja informacji opublikowanej przez amerykańską agencję Centers for Disease Control and Prevention (CDC) stała się podstawą dezinformacji.

21 lipca na obserwowanym przez ponad 25 tys. osób fanpage’u AlterShot.TV został opublikowany post, który infomuje, że rządowa amerykańska agencja cofnęła autoryzację dla użycia testów PCR-RT (obecnie to jedna z najdokładniejszychnajbardziej powszechnych metod testowania pacjentów w kierunku COVID-19). „Wszystkie pomiary oparte na RT-PCR powinny się zakończyć” – czytamy w poście

Choć post powołuje się na oficjalne informacje (opublikowane przez CDC oraz amerykańską Agencję Żywności i Leków, czyli FDA) można go uznać za typowy przykład manipulacji, która polega na publikacji cząstkowej informacji bez zarysowania pełnego kontekstu.

Zrzut ekranu posta opublikowanego na Facebooku. Czytamy w nim m.in.: „21.07.2021 CDC wycofuje zezwolenie na użycie w sytuacjach awaryjnych(EUA) 2019-Novel Coronavirus(2019-nCoV) Real-Time RT-PCR Diagnostic Panel! Autoryzacja awaryjnego użycia RT-PCR została COFNIĘTA. Wszystkie pomiary oparte na RT-PCR powinny się zakończyć”.

Źródło: www.facebook.com

Zmanipulowana informacja mogła niektórych internautów przekonać do istnienia fałszywych testów, które jakoby nieprawdziwie diagnozowały rzekomą pandemię. Przykładem takiego twierdzenia mogą być same komentarze internautów. „Najstraszniejsza choroba swiata ale trzeba jej szukac jakimis falszywymi testami,cyrk to malo powiedziane. Oni juz nie wiedza co maja wymyslic i mysla ze ludzie juz do reszty zbaranieli i uwierza we wszystkie ich klamstwa” – czytamy w jednym z komentarzy, który ukazał się pod postem. Okazuje się, że amerykańskie CDC zakazuje stosowania super najnowocześniejszej metody RT-PCR, która to metoda wykryła plandemię i zmusiła wielu ludzi do więzienia domowego nie mówiąc o innych przypadkach. Wiele osób krytykowało ta metodę od początku , ale … nauka i politycy byli ponad tym” – czytamy w poście innego z użytkowników Facebooka, który udostępnił wiadomość o decyzji CDC. 

Zmanipulowana informacja stała się także podstawą dezinformującego artykułu zatytułowanego „Breaking! Amerykańskie CDC wycofuje test PCR, ponieważ nie jest w stanie odróżnić Covida od wirusów grypy. Wypaczona historia pandemii!”.

Co warto wiedzieć o testach PCR-RT?

Najpierw przeanalizujmy, czym jest w ogóle test PCR. Pod skrótem RT-PCR kryje się badanie bazujące na reakcji łańcuchowej polimerazy z odwrotną transkrypcją. Testy PCR są wykorzystywane w diagnostyce chorób zakaźnych od lat. To obecnie jedna z najdokładniejszychnajbardziej powszechnych metod testowania pacjentów w kierunku COVID-19. Testy PCR charakteryzują się dużą czułością, ich swoistość diagnostyczną ocenia się na 98-99 proc. O testach tego typu w kontekście COVID-19 pisaliśmy niejednokrotnie na łamach Demagoga – omawialiśmy szczegółowo, jak działają, i dementowaliśmy nieprawdziwe informacje dotyczące testów, które pojawiły się w mediach społecznościowych (m.in: Szwecja nie wstrzymała testów PCR do wykrywania wirusa SARS-CoV-2”, Testy PCR nie nadają się do diagnozy zakażeń? To fake news!”, Nie, WHO nie ukrywa oszustw poprzez zmianę kryteriów testowania PCR”, Testy PCR nie mogą dawać pozytywnego wyniku u każdej osoby”, Testy PCR na koronawirusa mają sens z naukowego punktu widzenia”). 

W trakcie badania PCR pobiera się wymaz z gardła lub nosogardzieli. Przebieg testu opisuje oferujący to badanie Szpital Dworska w Krakowie

„Skrótowo rzecz ujmując, po pobraniu próbki, materiał trafia do atestowanego laboratorium, a tam zostaje on poddany wieloetapowej obróbce. (…) Za pomocą tej techniki można wykryć dowolną sekwencję materiału genetycznego i skutecznie ją powielić. Aktualnie na rynku znajduje się kilka zestawów do testów PCR, które zawierają specyficzne dla tego wirusa startery, które od razu przyłączają się do wirusowego RNA. Startery te są tak skomponowane, aby były charakterystyczne tylko dla SARS-CoV-2 przez co proces jest znacznie szybszy i dający wiarygodne wyniki. W mieszaninie reakcyjnej znajdują się także specjalne barwniki fluorescencyjne (sondy), które przyłączone do powielanego fragmentu świecą, wzbudzone światłem laserowym. Detekcja świecenia i analiza jego intensywności prowadzi do wnioskowania o ilości powielonego materiału w próbce. Jeśli w badanym materiale nie ma materiału genetycznego wirusa, wtedy startery nie przyłączą się do matrycy i nie powielą żadnego odcinka. Jeśli natomiast znajduje się w próbce RNA wirusowe, nawet w śladowej ilości zostanie ono powielone wielokrotnie i wykryte przez urządzenie, a jego ilość określona”.

Szpital Dworska w Krakowie

CDC rezygnuje z testów PCR? Fake news!

21 lipca 2021 CDC wydało alert laboratoryjny dla osób przeprowadzających testy na obecność COVID-19. Czytamy w nim, że po 31 grudnia 2021 roku CDC wycofa wniosek do amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) o zezwolenie na awaryjne użycie panelu diagnostycznego CDC 2019-Novel Coronavirus (2019-nCoV) RT-PCR. Chodzi o panel diagnostyczny dopuszczony w USA 2 lutego 2020 roku, który służył wyłącznie do diagnostyki SARS-CoV-2.

Jak zauważają fact-checkerzy Reutersa, decyzja CDC nie jest podyktowana błędnymi analizami dopuszczonego w 2020 roku panelu, ale przejściem na stosowanie testu, który poza SARS-CoV-2 może zdiagnozować także wirus grypy. Zmiana sposobu testowania ma usprawnić testowanie w okresie sezonu grypowego.

Tę informację potwierdziła w mailu przesłanym Reutersowi rzeczniczka CDC Jasmine Reed. Wynika z niego, że oświadczenie CDC zostało pozbawione kontekstu i źle zinterpretowane przez użytkowników mediów społecznościowych.

Jasmine Reed z CDC informuje, że panel diagnostyczny 2019 nCoV (…) spełnił istotną potrzebę, gdy został opracowany i wdrożony”. Zmiana rekomendacji nie dotyczy samego testu PCR, ale rekomendowanego w lutym 2020 roku panelu diagnostycznego. Rzeczniczka prasowa dodała, że CDC zachęca laboratoria zdrowia publicznego do stosowania panelu diagnostycznego Influenza SARS-CoV-2 (Flu SC2) Multiplex Assay, który umożliwia stały nadzór, zarówno pod kątem grypy, jak i SARS-CoV-2, co pozwala zaoszczędzić zarówno czas, jak i zasoby.

Podsumowanie

Omawiany post przedstawił informację, która została pozbawiona pełnego kontekstu i w ten sposób stała się podstawą do szerzenia nieprawdziwych twierdzeń na temat pandemii COVID-19. W rzeczywistości amerykańska CDC nie wycofała się ze stosowania testów PCR służących do zdiagnozowania COVID-19, ale rekomenduje stosowanie nowszej metody analizy wyników ich testów, która – poza SARS-CoV-2 – może dodatkowo zdiagnozować także wirus grypy.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać