Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Chemtrails, 5G i Bill Gates – połączenie różnych teorii spiskowych
Teorie spiskowe na temat rzekomego zatruwania ludzi poprzez opryski zrzucane przez samoloty.
Fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog
Chemtrails, 5G i Bill Gates – połączenie różnych teorii spiskowych
Teorie spiskowe na temat rzekomego zatruwania ludzi poprzez opryski zrzucane przez samoloty.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku pojawiło się nagranie na temat tzw. chemtrails, czyli rzekomego opryskiwania ludzi trucizną. Jego autor pokazuje na niebo, na którym widoczne są chmury i smugi widoczne po przelocie samolotu (czas nagrania 00:07), i stwierdza, że są one elementem spisku (czas nagrania 01:23).
- Smugi widoczne na niebie po przelocie samolotu to naturalne zjawisko wynikające z procesu kondensacji pary wodnej. Nie ma żadnych dowodów na to, że istnieje jakikolwiek tajny spisek, którego elementem miałoby być zatruwanie ludzi przy pomocy trucizny zrzucanej z samolotów.
- W filmie nawiązano również do innych teorii spiskowych, m.in. na temat projektu SCoPEx, który rzekomo ma „za zadanie zakryć niebo przed Słońcem” (czas nagrania 02:12), oraz 5G mającym podobno łączyć się z chemikaliami zrzucanymi z samolotów (czas nagrania 03:29).
Teorie spiskowe wokół tzw. chemtrails nie tracą na popularności. Ostatnio na Facebooku opublikowano nagranie, na którym mężczyzna pokazuje rzekome opryski wykonywane z pokładów samolotów (czas nagrania 00:07). „To jest właśnie efekt tego pryskania, rozpylania chemikaliów nad naszymi głowami” – mówi autor filmu, wskazując na chmury na niebie (czas nagrania 01:13).
Wideo opisano w następujący sposób: „Chemotralis!!! Trują nas na potęgę cały świat jest spryskiwany trucizną”. W filmie pojawia się też temat 5G, które rzekomo „łączą właśnie z chemią, która jest rozpylana nad naszymi głowami” (czas nagrania 03:29).
Wpis, w którym zamieszczono omawiane nagranie, cieszył się dużą popularnością. Zdobył ponad 2,4 tys. reakcji, a wyświetlono go niemal 70 tys. razy. Wśród ponad 550 komentarzy można znaleźć te świadczące o tym, że internauci uznali twierdzenia mężczyzny za zgodne z prawdą. „Ewidentnie nas truja,juz od dawna,jest prawie w kazdym panstwie, o tak gates sie pastwi nad ludzmi,kiedy w koncu ten psychicznie chory potwor zdechnie.Dziekuje Panu i Pozdrawiam” – napisał jeden z użytkowników Facebooka. „Chemotralis ,trucie ludzi na świecie Zapłacą przed Bogiem Już niedlugo” – stwierdził inny.
Źródło nagrania powiązane z rosyjską propagandą
Wideo opublikowano wcześniej również na TikToku, gdzie zamieścił je użytkownik o nazwie kakakaka2708. W opisie konta znajdujemy informację, że jest ono powiązane z profilem Ocalić życie na Telegramie.
Ten profil jest częścią siatki powielającej różne materiały z sieci i rozpowszechniającej prorosyjską dezinformację. Powiązane ze sobą profile (np. 1, 2, 3) próbują zgromadzić jak największą liczbę osób w ramach jednej bańki informacyjnej i odsyłają do jednego kanału na Telegramie.
Wielokrotnie analizowaliśmy na łamach Demagoga dezinformujące treści powielane przez omawiane konta – m.in. na temat wojny w Ukrainie, rzekomego wszczepiania ludziom czipów, a także nawiązujące do teorii spiskowych o tzw. Wielkim Resecie. Przekazy, zamieszczane przez profil Ocalić życie, wspierają rosyjską narrację o Europie, która rzekomo nie może poradzić sobie bez rosyjskiego gazu. Są to przesłanki sugerujące, że wskazany kanał może być elementem systemowej dezinformacji wymierzonej w Polskę i Ukrainę.
Chemtrails trują ludzi? To znana stara teoria spiskowa!
Mężczyzna na nagraniu pokazuje niebo, na którym widoczne są smugi po przelocie samolotów, a także chmury. Twierdzi, że jest to „właśnie efekt tego pryskania, rozpylania chemikaliów nad naszymi głowami” (czas nagrania 01:13). Co więcej, autor filmu mówi, że rzekome chemikalia mają „wpływać mocno na ludzi, obniżać ich odporność, sprawiać, że pamięć zanika” (czas nagrania 02:54). Jego zdaniem smugi widoczne na niebie mogą także kontrolować ludzkie umysły (czas nagrania 01:57).
Jednak o żadnej kontroli umysłów ani jakimkolwiek innym wpływie wspomnianych smug nie może być mowy, gdyż tzw. chemtrails to wyłącznie teoria spiskowa. Twierdzenia wypowiadane przez mężczyznę to jedynie domysły, niepoparte faktami – co więcej, w nagraniu nie padają żadne dowody potwierdzające tezy głoszone przez mężczyznę.
Teoria spiskowa o chemtrails powstała pod koniec lat 90. XX wieku. W zależności od wersji zakłada ona, że Amerykanie, tajny rząd światowy lub inne organizacje dysponują potężnym programem geoinżynieryjnym. Nauka jednoznacznie wyjaśnia zjawisko smug, które widzimy na niebie: nie ma ono nic wspólnego z masowym zatruwaniem ludzkości.
Czym są smugi widoczne na niebie i czy mogą wpływać na ludzi?
Smugi po przelocie samolotu to naturalne zjawisko. Wynikają one z procesu kondensacji pary wodnej. Para osadza się najczęściej na cząstkach stałych przypadkowo obecnych w powietrzu lub na cząstkach sadzy w strudze gazów spalinowych, wypływających z napędów lotniczych, które tworzą chmurę drobnych kropelek wody. Te po pewnym czasie zamarzają, stając się kryształkami lodu.
Przebieg procesu powstawania tego typu chmur i ich wygląd zależy od temperatury i wilgotności. Czasami nie powstają wcale, a bywa, że przekształcają się w chmury pierzaste. Tempo znikania smugi kondensacyjnej zależy od wilgotności powietrza.
Jak możemy przeczytać w publikacji przygotowanej przez Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC), emisja paliwa lotniczego podobna jest do tej w silnikach dieslowskich. Jednak paliwo lotnicze jest spalane dużo dokładniej. Emitowane spaliny mieszają się z czystym powietrzem, a następnie ulegają dalszemu rozcieńczeniu, zanim dotrą do powierzchni ziemi.
Dlatego też nie można powiedzieć, że smugi kondensacyjne są toksyczne dla człowieka ani że rozpyla się je celowo, by zatruwać ludzi.
Projekt Billa Gatesa ma na celu zakryć Słońce? Nic z tych rzeczy!
W filmie pada również twierdzenie, że „są projekty, takie jak np. SCoPEx, które zostały ufundowane przez Billa Gatesa. Według ich narracji mają za zadanie zakryć niebo przed Słońcem, przed promieniowaniem” (czas nagrania 02:12).
SCoPEx, czyli Stratospheric Controlled Perturbation Experiment (eksperyment z kontrolowanymi perturbacjami w stratosferze) jest eksperymentem naukowym, opracowanym przez pracowników Uniwersytetu Harvarda. Sednem projektu SCoPEx jest poszerzenie wiedzy na temat ewentualnych zagrożeń, ale i skuteczności geoinżynierii słonecznej. Jego celem nie jest „zakrycie nieba przed Słońcem”.
Jednym z założeń SCoPEx było przeprowadzenie eksperymentu terenowego, który dostarczyłby nowej perspektywy, niemożliwej do uzyskania w laboratorium. Eksperyment ten miał zostać przeprowadzony w Szwecji, jednak w marcu 2021 roku poinformowano, że Szwedzka Agencja Kosmiczna odwołała go. Na tę decyzję miały wpływ głosy sprzeciwu zgłaszane przez rdzennych mieszkańców tych terenów i grupy zajmujące się ekologią.
Zaangażowanie Billa Gatesa w projekt SCoPEx ma charakter czysto finansowy i jest prowadzone przez Fund for Innovative Climate and Energy Research. Miliarder nie jest jedynym fundatorem SCoPEx, oprócz niego są inni darczyńcy, tacy jak Alan Eustace czy G. Leonard Baker.
Globalne ocieplenie jest elementem spisku? Fałsz!
Mężczyzna w filmie mówi również, że „mnóstwo kasy idzie na tą całą propagandę globalnego ocieplenia” (czas nagrania 02:45), jednak globalne ocieplenie jest faktem.
Z raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) wynika, że w 2022 roku średnia temperatura na powierzchni planety wzrosła o ok. 1,15°C w porównaniu do stanu sprzed rewolucji przemysłowej (średnia z lat 1850–1900). Szacuje się, że ostatnie osiem lat (2015–2022) było najcieplejszych w historii pomiarów, dokonywanych od 1850 roku.
Wzrost ten dotyczy średnich temperatur. Fakt ten nie wyklucza, że wciąż możemy doświadczać chłodnych dni i opadów śniegu. Wzrost temperatury na Ziemi znacząco zwiększa także ryzyko występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak fale upałów czy ulewne deszcze.
Więcej na temat mitów dotyczących klimatu przeczytasz w tej analizie.
5G łączy się z toksynami zrzucanymi z nieba i stwarza zagrożenie dla zdrowia? Nieprawda!
W wideo pojawia się również temat anten 5G, które rzekomo „łączone są właśnie z chemią, która jest rozpylana nad naszymi głowami, ponieważ częstotliwości w powiązaniu z chemią mogą oddziaływać na człowieka w sposób właśnie taki bezinwazyjny, na jego zachowanie, na jego energię” (czas nagrania 03:29).
Po pierwsze, chemtrails nie łączą się z 5G, bo… nie istnieją. Po drugie, technologia 5G jest bezpieczna i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia człowieka. Nie może także oddziaływać na jego zachowanie ani na energię. Na temat bezpieczeństwa sieci 5G wielokrotnie pisaliśmy na łamach Demagoga.
Wirusy są rozpylane z nieba przy pomocy 5G? To kolejna teoria spiskowa
Zdaniem mężczyzny w filmie „może być tak, że rozpylane są nad naszymi głowami różnego rodzaju wirusy albo bakterie” (czas nagrania 03:58). Ma to być powiązane ze wspomnianymi wcześniej opryskami z samolotów, które „łączą się” z siecią 5G.
Doniesienia o tym, że 5G ma związek z rozprzestrzenianiem cząstek zakaźnych czy też mikroorganizmów powodujących choroby, pojawiają się w sieci od początku pandemii COVID-19. Nie są one jednak zgodne z prawdą. Jak czytamy na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO):
„Koronawirus nie przemieszcza się za pomocą fal radiowych/sieci komórkowych. COVID-19 rozprzestrzenia się w wielu krajach, które nie mają 5G. Dzieje się to za pośrednictwem powietrza, kiedy zainfekowana osoba kaszle, kicha czy mówi. Inni mogą się zarażać poprzez dotykanie zakażonej powierzchni, a potem swoich oczu, ust czy nosa”.
Informacje na stronie WHO
Podsumowanie
Analizowane nagranie opublikowano na jednym z kont skupionych wokół rosyjskiej propagandy. Przekazane w nim fałszywe twierdzenia i teorie spiskowe to tylko niewielka część z dezinformujących doniesień publikowanych na różnych kanałach tej siatki profili. Film cieszy się sporą popularnością w mediach społecznościowych, co może spowodować, że więcej osób trafi również na inne treści przekazywane przez konto, które je opublikowało. To z kolei pomaga w rozprzestrzenianiu się fałszywych wiadomości dotyczących nie tylko chemtrails, 5G czy globalnego ocieplenia, lecz także innych tematów pojawiających się na tych profilach.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter