Strona główna Fake News Ludzie zostaną zamknięci w miastach? Analizujemy fałszywą narrację

Ludzie zostaną zamknięci w miastach? Analizujemy fałszywą narrację

W mediach społecznościowych opublikowano wideo, którego autorka twierdzi, że ludzie zostaną zamknięci w miastach, a dostęp do części żywności będzie ograniczony. Analizujemy fałszywą narrację stworzoną na podstawie zapisów Karty Ziemi i pakietu unijnego „Gotowi na 55”.

Niasto i screen posta

fot. Pixabay, Facebook / Modyfikacje: Demagog

Ludzie zostaną zamknięci w miastach? Analizujemy fałszywą narrację

W mediach społecznościowych opublikowano wideo, którego autorka twierdzi, że ludzie zostaną zamknięci w miastach, a dostęp do części żywności będzie ograniczony. Analizujemy fałszywą narrację stworzoną na podstawie zapisów Karty Ziemi i pakietu unijnego „Gotowi na 55”.

Analiza w pigułce

W przestrzeni publicznej od dłuższego czasu pojawiają się teorie spiskowe dotyczące rolnictwa i przestrzeni miejskiej. Bazują one na fałszywych interpretacjach założeń Zielonego Ładu i koncepcji 15-minutowych miast.

28 sierpnia na kanale facebookowym „Jedynie Prawda Ciekawa JEST” oraz na koncie tiktokowym „Kasia Szewczyk” opublikowano fragment wystąpienia. W czasie przemówienia mogliśmy usłyszeć o rzekomych planach przymusowego przesiedlenia ludzi ze wsi do miast: 

„W Karcie Ziemi znajdziecie zapis, że ludzie mają zostać stłoczeni w miastach, mają się wyprowadzić ze wsi. Dlaczego teraz się dzieje, tak jak się dzieje z rolnikami? Dlatego, że ich ziemia ma zostać przez nich porzucona, sprzedana albo oddana za bezcen. I tak jak dzieje się to na Ukrainie” [czas nagrania 0:00].

Podczas wykładu pojawia się również wątek ograniczenia dostępu do niektórych produktów żywnościowych:

„Wielkie agroholdingi zaczną własną produkcję, a my będziemy tylko jeść i pić, jak nam zagrają — zgodnie z dyrektywą Fit for 55, tak, w której mamy zapis, ile mięsa, ile nabiału możemy jeść, ile ubrań w ciągu roku możemy nabyć” [czas nagrania 0:20].

Zrzut ekranu z przemówienia Kasi Szewczyk na temat stłoczenia ludzi w miastach i reglamentacji żywności.

Facebook, 4.09.2024

Na Facebooku post uzyskał 643 reakcje, 116 komentarzy i 462 udostępnienia. Na TikToku publikacja ma natomiast ponad 220 tys. wyświetleń, 10,5 tys. polubień i ok. 3 tys. udostępnień. Autorka przypisała mu hashtagi: #unia, #fitfor55, #zielonyład, #kasiaszewczyk. 

Na obu platformach społecznościowych pojawiły się m.in. takie komentarze [pisownia oryginalna]: „Szczera prawda! Przecież to jeden wielki przekręt w wykonaniu UE!”, „Jak nie chcecie Konfederacji to taki syf i dziadostwo będzie, jakoś nic nie mówicie o Polexicie, to każdy myślący wie, nic jakoś nie słychać etc.” (reakcje na Facebooku); „Wyjdźmy z Uni tam jest wszelkie zło”, „prawda ta unia nas zniszczy” (reakcje na TikToku).

W Karcie Ziemi nie ma zapisu, że „ludzie mają zostać stłoczeni w miastach”

Na początku wideo słyszymy informację, że „w Karcie Ziemi znajdziecie zapis, że ludzie mają zostać stłoczeni w miastach, mają się wyprowadzić ze wsi” [czas nagrania 0:00].  W dokumencie nie znajdziemy żadnych informacji potwierdzających tę tezę.  

Karta Ziemi (ang. Earth Charter) to międzynarodowy dokument opublikowany w 2000 roku i wspierany przez takie instytucje, jak UNESCO i Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN). W dokumencie nie ma zapisu, który proponowałby przeniesienie ludności ze wsi do miast.

W Karcie Ziemie znalazło się natomiast 16 zasad, które skupiają się m.in. na:

  • globalnej ochronie środowiska naturalnego,
  • zrównoważonym stylu życia,
  • dążeniu do pokojowego społeczeństwa XXI wieku.

Zapisy wymienione w Karcie Ziemi mają w założeniu dotyczyć „wszystkich osób, organizacji, przedsiębiorstw, rządów i ponadnarodowych instytucji”.

Teza o zamknięciu ludzi w miastach, którą przedstawia się w nagraniu, jest elementem teorii spiskowych. Zgodnie z tą narracją ludzie mieliby być zmuszeni do zamieszkania w mieście, a przemieszczanie się byłoby poddane kontroli i ograniczeniom (np. zakaz używania samochodów). Brak możliwości opuszczenia takiego miejsca umożliwiłoby wprowadzenie tzw. lockdownów klimatycznych. Teoria ta nawiązuje do fałszywych informacji związanych z pandemią COVID-19 oraz z dezinformacją klimatyczną

Ludzie mają wyprowadzić się ze wsi? Tendencja jest odwrotna

W kolejnym fragmencie wypowiedzi pojawia się stwierdzenie, że ludzie „mają się wyprowadzić ze wsi”, a „ich ziemia ma zostać przez nich porzucona, sprzedana albo oddana za bezcen” [czas nagania 0:06]. Żadne źródła informacyjne nie potwierdzają, że ludzie mieszkający na wsi mają się z niej wyprowadzić, a rolnicy – porzucić swoją ziemię.

Tendencja migracyjna w Polsce jest odwrotna i to mieszkańcy miast przeprowadzają się na wieś (1, 2). Według raportu GUS z 2024 roku w Polsce „od kilkunastu lat, w wyniku migracji wewnętrznych tereny wiejskie zyskują nowych mieszkańców – w 2023 r. dodatnie saldo dla wsi wyniosło ponad 46,8 tys. osób” [pogrubienia Demagog].

W dalszej części wypowiedzi usłyszymy także o tym, że oddanie ziemi „za bezcen” przez rolników miałoby przypominać sytuację z Ukrainy: „tak jak dzieje się to na Ukrainie […] wielkie agroholdingi zaczną własną produkcję”  [czas nagrania 0:19]. 

Jak precyzuje raport Ośrodka Studiów Wschodnich, agroholdingi to „firmy gospodarujące na dziesiątkach, a czasem setkach tysięcy hektarów dzierżawionych gruntów”. Sytuacja obu krajów różni się z uwagi na powierzchnię rolną (trzykrotnie mniejszą w Polsce) i inne systemy społeczno gospodarcze. Największe ukraińskie agroholdingi mają powierzchnię prawie 600 tys. hektarów (1, 2), natomiast największe polskie gospodarstwa rolne – do 12 tys. hektarów (1, 2). Więcej o sytuacji ukraińskiego rolnictwa w kontekście dezinformacji przeczytasz w naszym tekście.

W Fit 55 nie ma zapisu o tym, co mamy jeść

Na końcu nagrania pada stwierdzenie, że „my będziemy tylko jeść i pić, jak nam zagrają — zgodnie z dyrektywą Fit for 55, tak, w której mamy zapis, ile mięsa, ile nabiału możemy jeść, ile ubrań w ciągu roku możemy nabyć” [czas nagrania 0:25]. W żadnej części pakietu Fit for 55 nie odnajdziemy zapisów dotyczących wymogów konsumpcyjnych związanych z sytuacją klimatyczną: nie określa on ani tego, co mamy jeść i pić, ani tego, ile możemy kupować ubrań.

Fragment wypowiedzi dotyczy unijnego pakietu ustaw klimatycznychGotowi na 55” (ang. Fit for 55), który stanowi część Europejskiego Zielonego Ładu. Nie jest on zatem dyrektywą, a właśnie pakietem określonych ustaw. Program zakłada zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych w UE o 55 proc. do 2030 roku. Wpisuje się to w cele Europejskiego Zielonego Ładu, którego ambitnym planem jest osiągnięcie przez Unię neutralności klimatycznej w 2050 roku

Wbrew temu, co usłyszymy w nagraniu, pakiet „Gotowi na 55nie zawiera zapisów dotyczących nowych wymogów konsumpcji. Skupia się on natomiast na 15 obszarach działań, które dotyczą m.in.:

  • system handlu uprawnieniami do emisji i społecznego funduszu klimatycznego,
  • podatku węglowego i celów redukcyjnych państw członkowskich,
  • gazów cieplarnianych w sektorze gruntów i leśnictwa oraz opodatkowania energii,
  • norm emisji CO2 dla samochodów, żeglugi oraz zrównoważonych paliw lotniczych.

Dezinformacja wokół tematu żywności i ubrań ma swoje źródło w raporcie C40 Cities (sieci zrzeszającej władze miejskie w celu przeciwdziałania zmianom klimatycznym). Wcześniej pisaliśmy o tym, że w związku z tą publikacją pojawiały się fałszywe informacje dotyczące spożycia mięsa i zakupu ubrań. Sam raport C40 Cities nie narzucał nowych norm konsumpcji, a był jedynie rekomendacją.

Dezinformacyjny koktajl — klimat, zamknięte miasta, Ukraina, Fit for 55

Cała analizowana wypowiedź ma wywołać w odbiorcy lęk. Podobnie jak w przypadku Karty Ziemi, agroholdingów czy migracji ze wsi, odwołanie się do pakietu Fit for 55 bazuje na niewiedzy odbiorcy. W całej wypowiedzi świadomie zafałszowano treść międzynarodowych dokumentów – zakłada się, że dla odbiorców są one czymś nieznanym.

Tak duże nagromadzenie fałszywych informacji ma wzbudzić brak zaufania, w tym przypadku – do instytucji unijnych, do Ukrainy oraz do działań związanych z międzynarodową współpracą na rzecz środowiska i klimatu. Taka aktywność dezinformacyjna jest zamierzona, a jej cele mogą być wielorakie: od zwiększenia „widoczności” osoby dezinformującej w przestrzeni medialnej, po kształtowanie postaw politycznych.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać