Strona główna Fake News MON przez SMS-y zachęca do wstąpienia do wojska? Fake news!

MON przez SMS-y zachęca do wstąpienia do wojska? Fake news!

Oszuści podszywają się pod Ministerstwo Obrony Narodowej.

MON przez SMS-y zachęca do wstąpienia do wojska? Fake news!

Fot. Sara Kurfess / Unsplash

MON przez SMS-y zachęca do wstąpienia do wojska? Fake news!

Oszuści podszywają się pod Ministerstwo Obrony Narodowej.

Fake news w pigułce

„MON zaprasza ochotników do służby w LitewskoPolskoUkraińskim Korpusie. Wszyscy chętni mogą składać wnioski drogą elektroniczną na adres [email protected]” – SMS-y o takiej treści pojawiły się na wyświetlaczach prywatnych użytkowników telefonów w okolicach 18 kwietnia 2023 roku. Niektórzy informowali o tym na Facebooku, inni zwrócili się do dziennikarzy RMF, którzy ustalili, że sprawa jest jasna: ktoś podszywa się pod Ministerstwo Obrony Narodowej (MON).

W niektórych przypadkach odbiorcy SMS-a uwierzyli w tę informację i na jej podstawie w mediach społecznościowych opublikowali własne dezinformujące treści, pogłębiając fałszywy przekaz. W jednym z tweetów możemy przeczytać np., że „Kiedys to była brygada 4500 ludzi , teraz zrobiono z tego Korpus. Pewnie niedługo pomaszeruje na Donbas”. W innym poście na Facebooku możemy przeczytać, że „PES – (planowa eksterminacja Słowian) serdecznie zaprasza do pomocy w eliminacji swoich słowiańskich braci. […] Pomóż nam oczyścić wasz teren dla naszych hazarskich braci”.

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Na dołączonym zdjęciu można przeczytać treść omawianych SMS-ów.

Źródło: www.facebook.com

SMS-ów nie wysłało Ministerstwo Obrony Narodowej – ktoś podszywa się pod resort

Informację o tym, że MON zachęca do rekrutacji za pośrednictwem SMS-ów, zdementowano na twitterowym profilu Litewsko-Polsko-Ukraińskiej Brygady. Zaapelowano o korzystanie z oficjalnych źródeł informacyjnych jednostki. Tweet został podany dalej na profilu MON. Informację zdemontowano również na profilu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni.

Przed podobnymi wiadomościami ostrzegano też w mediach społecznościowych na profilach projektu Disinfo Digest oraz portalu wojskonews.pl.

W jakim celu wysłano takie SMS-y? Niebezpiecznik.pl: „może być to »podkładka«” pod rosyjską propagandę

Szerzej o sprawie napisała redakcja strony Niebezpiecznik.pl, która zajmuje się bezpieczeństwem w sieci. Redaktorzy zauważyli, że podobne treści rozpowszechniane są również na Telegramie.

Jak stwierdzili, celem oszustów nie może być ani przechwycenie danych (ponieważ adres mailowy Brygady podany w SMS-ach jest prawidłowy), ani zalanie skrzynki mailowej jednostki wiadomościami i jej zablokowanie (dałoby się to zrobić „taniej i łatwiej można na inne sposoby”). Według ich oceny: „celem tej akcji dezinformacyjnej może być »podkładka « pod propagandowe treści, które zapewne za chwilę rozejdą się w rosyjskich mediach”.

Ich podejrzenia skomentował dowódca Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni gen. Karol Molenda:

„[…] przed wysyłką tych wiadomości rozpoznaliśmy operację, która mogła mieć charakter »wprowadzający « do dzisiejszych wydarzeń. Obiekty stale publikujące informacje pochodzące z rosyjskiego aparatu wpływu promowały w minionych dniach dezinformację o planowanym przez LITPOLUKRBRIG wkroczeniu na terytorium Ukrainy pod pretekstem misji pokojowej – rzekomo w celu umożliwienia Polsce dokonania aneksji. Takie fałszywe tezy o planach Polski co do zajęcia Zachodniej Ukrainy to znany wektor działań propagandowych Federacji Rosyjskiej i Białorusi”.

Gen. Karol Molenda, Wojska Obrony Cyberprzestrzeni, w komentarzu dla Niebezpiecznik.pl

Brygada, a nie korpus – fakty o LITPOLUKRBRIG

Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada (LITPOLUKRBRIG) na swoją siedzibę w Lublinie. Uformowała się w 2015 roku na mocy porozumienia podpisanego rok wcześniej. Ma jednak swoje korzenie w działaniach w latach wcześniejszych.

Decyzja o utworzeniu Litewsko-Polsko-Ukraińskiej jednostki utrzymania pokoju (batalionu LITPOLUKRBAT) zapadła  w roku 2007 w trakcie spotkania Ministrów Obrony Litwy, Polski i Ukrainy (później jednostkę określono jako brygadę). LITPOLUKRBRIG ma pełną Zdolność Operacyjną od stycznia 2017 roku.

W SMS-ach oszuści piszą o „korpusie”, a nie – o „brygadzie”. Trudno określić, czy jest to błąd, czy celowy zabieg. Zwrócił na to uwagę na swoim profilu na Twitterze Piotr Panasiuk, znanypowielania prorosyjskich przekazów. Zasugerował, że jednostka została przekształcona, zwiększając swoje szeregi.

Brygada to najmniejszy związek taktyczny stanowiący w wielu armiach podstawową jednostkę bojową wojsk lądowych (aczkolwiek występuje również w innych rodzajach sił zbrojnych).
Korpus jest większą jednostką wojskową, która obejmuje dywizje, brygady czy bataliony – co można zauważyć na przykładzie armii amerykańskiej.

„Korpus Polin”: jak SMS oszustów wykorzystywany jest do szerzenia teorii spiskowych

Jeden z użytkowników Twittera napisał: „Jak Państwo wiecie od 2009 roku w Lublinie tworzone jest wspólne wojsko nowej III Rzeczypospolitej – Polin – Korpus Polsko -Ukraińsko-Litewski. Kiedys to była brygada 4500 ludzi , teraz zrobiono z tego Korpus. Pewnie niedługo pomaszeruje na Donbas”.

Jak można zauważyć, tweet ten nawiązuje do teorii spiskowej o tym, że Polską włada marionetkowy rząd, który realizuje interesy nie swoich obywateli, a raczej mocniejszych graczy na arenie polityki międzynarodowej. Zgodnie z tą teorią pociągać za sznurki mają bliżej nieokreśleni aktorzy: czasami są to państwa „Zachodu”, NATO czy ONZ

W tym przypadku treść tweeta jednoznacznie wskazuje na Żydów. Sygnalizuje to użycie słowa „Polin”, które zarówno w języku hebrajskim, jak i jidysz oznacza „Polskę”. W ten sposób fałszywe SMS-y stały się podstawą dezinformacji o antysemickim, antyrządowym i antyukraińskim charakterze, na które nie ma żadnych wiarygodnych dowodów.

„Bądź dobrym karaluchem i usuń się sam”: SMS-y oszustów jako element narracji o „braterstwie Słowian”

Podobne wątki pojawiają się w jednym z postów na Facebooku. Oprócz wydźwięku antysemickiego znajdziemy w nim też wzmianki o „braciach słowiańskich”: „[…] PES – (planowa eksterminacja Słowian) serdecznie zaprasza do pomocy w eliminacji swoich słowiańskich braci. […] Pomóż nam oczyścić wasz teren dla naszych hazarskich braci. […] Przy pomocy nieograniczonego kapitału naszych banków od lat trujemy was na wszystkie możliwe sposoby. Mamy wielką nadzieję, że podpiszesz się pod naszym mottem: Bądź dobrym karaluchem i usuń się sam”.

Treść posta w sarkastycznym tonie przywołuje „hazarskich braci”, którzy utożsamiani są z Żydami. W ten sposób nawiązuje do narracji o tym, że rzekomym celem wojny w Ukrainie ma być depopulacja krajów o słowiańskich korzeniach oraz utworzenie na ziemiach ukraińskich „Niebiańskiej Jerozolimy”.

Jednym z wątków tej teorii spiskowej jest teza, że w Ukrainie toczy się sztucznie wywołana wojna bratobójcza pomiędzy dwoma słowiańskimi krajami: Ukrainą i Rosją. Dla zwolenników takiej interpretacji wydarzeń w Ukrainie jest to wystarczający argument dla Polski, aby się w nią „nie mieszać”, a co za tym idzie: nie pomagać Ukrainie. 

W jednym z analizowanych przez nas przykładów mowa jest o tym, że wojna w Ukrainie to element kosmicznej konspiracji reptilian (albo saturian), którzy prowadzą odwieczną walkę ze Słowianami. Wojna w Ukrainie została wywołana przez nich po to, aby Rosjanie, Ukraińcy i podstępem wciągnięci w wojnę Polacy się wymordowali.  

Argument o „braterstwie Słowian” wykorzystywany jest w dezinformujących treściach do tego, aby wzbudzić wątpliwości wobec faktycznej roli rządu rosyjskiego w wojnie. To strona rosyjska anektowała ziemie suwerennego państwa i zaingerowała w jego sprawy wewnętrzne (w postaci referendum dotyczącego Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej, nieuznawanego przez żaden kraj ONZ, poza Rosją) w 2014 roku, a w 2022 roku rozpoczęła inwazję na jego tereny.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać