Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Statyści podstawieni na wizytę premiera w szkole? Fałsz!
W sieci pojawiły się fałszywe informacje dotyczące wizyty Mateusza Morawieckiego w jednej ze szkół.
Źródło: Twitter / Modyfikacje: Demagog
Statyści podstawieni na wizytę premiera w szkole? Fałsz!
W sieci pojawiły się fałszywe informacje dotyczące wizyty Mateusza Morawieckiego w jednej ze szkół.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- W internecie pojawiły się doniesienia, że 24 stycznia ma się odbyć wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w jednej ze szkół, podczas której uczniowie zostaną wysłani na obowiązkową wycieczkę, a w ich miejsce będą podstawieni statyści.
- Jest to nieprawdziwa informacja, którą zdementował rzecznik rządu Piotr Müller.
W ostatnim czasie otrzymaliśmy od czytelnika zgłoszenie dotyczące popularnego tweeta. 15 stycznia na Twitterze pojawiła się informacja o planowanej wizycie premiera Mateusza Morawieckiego w jednej z podwarszawskich szkół. Wydarzenie to miało odbyć się w obecności podstawionych uczniów – statystów, podczas gdy prawdziwi podopieczni mieli udać się na obowiązkową wycieczkę.
Informacja ta została udostępniona w formie zrzutu ekranu z rozmowy przez internetowy komunikator przez Wojciecha Mincewicza, politologa i socjologa pracującego dla Uniwersytetu Warszawskiego. W treści wiadomości czytamy: „24 stycznia przyjeżdża Morawiecki do mojej szkoły i wszystkich wysyłają na wycieczki ze względu na groźbę zamachu na Premiera. Podobno przyjadą statyści autokarami, którzy będą udawać uczniów i nauczycieli”.
Oryginalny post na Twitterze wyświetlono 560 tys. razy i zdobył ponad 6 tys. polubień. Podano go dalej 1 500 razy, a w komentarzach rozgorzała dyskusja na temat prawdziwości konwersacji: „Przecież taką rozmowę to sobie każdy może zrobić, byle wzbudzić sensację” czy „Oczywiście pojedziesz pod tą szkołę i sfilmujesz te autokary i ludzi, którzy będą udawali uczniów i nauczycieli, tak?”. Zrzut ekranu z rozmowy został wielokrotnie postowany na Facebooku (1, 2, 3). Informację podał również portal Wieści24, o którym pisaliśmy w związku z szerzeniem fałszywych treści.
Rzecznik prasowy rządu i Kancelaria Premiera dementują te doniesienia
Wpis na Twitterze skomentował rzecznik prasowy rządu Piotr Müller, który zdementował zawarte w nim doniesienia: „nie ma i nie było żadnych planów udziału premiera w takim wydarzeniu” – czytamy. Dodał, że również w przypadku podobnych spotkań takie działania nie mają miejsca, a stwierdzenia padające we wpisie są „ordynarnym kłamstwem”.
1. Nie ma i nie było żadnych planów udziału premiera w takim wydarzeniu. Nie ma też takich praktyk w przypadku innych wydarzeń.
2. To co Pan pisze jest po prostu ordynarnym kłamstwem.
3. Mam nadzieję, że Pana badania naukowe nie podlegają podobnym standardom "weryfikacji".— Piotr Müller (@PiotrMuller) January 15, 2023
Na fałszywą wiadomość zareagował także profil Kancelarii Premiera na Facebooku:
„Nie ma i nie było żadnych planów udziału premiera w takim wydarzeniu. Nie ma też takich praktyk w przypadku innych wydarzeń”.
Dyrekcja szkoły również zaprzecza
W komentarzach pod wpisem wielu użytkowników zwracało uwagę na fakt, że nie podano w nim nazwy szkoły, a jedynie jej przybliżoną lokalizację. Jego autor odmawiał podania danych, twierdząc, że obiecał osobie, która przekazała mu informację, anonimowość.
Portal naTemat.pl zgłosił się do autora tweeta z prośbą o podanie, do której szkoły rzekomo miał przyjechać Mateusz Morawiecki. Jak napisano w artykule na ten temat, w odpowiedzi podano, że mowa o Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Pruszkowie.
Następnie, jak podają autorzy artykułu, skontaktowali się oni z dyrektorką szkoły, Iwoną Pych, aby prosić o komentarz w sprawie. Kierownictwo placówki nie zaprzeczyło, że takie spotkanie się odbędzie. Pych zdementowała jednak doniesienia o rzekomej wycieczce, na którą mieliby udać się uczniowie:
„Nic mi nie wiadomo na temat tego, żeby dzieci jechały na wycieczki w tym dniu. To jest normalny dzień pracy szkoły, nie ma powodów, żeby – jeśli takie spotkanie by się odbyło – praca szkoły była zawieszona ”.
Iwona Pych w komentarzu dla naTemat.pl
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter