Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Szczepionki nieetycznym wyborem? Zbigniew Hałat wprowadza w błąd!
Materiał emitowany przez TV Trwam zawiera szereg nieprawdziwych informacji na temat preparatów ochronnych.
Szczepionki nieetycznym wyborem? Zbigniew Hałat wprowadza w błąd!
Materiał emitowany przez TV Trwam zawiera szereg nieprawdziwych informacji na temat preparatów ochronnych.
fake news w pigułce
- W Internecie dostępny jest odcinek programu „Rykoszetem”, emitowany przez TV Trwam, w którym wystąpił Zbigniew Hałat. Przekonuje on, że szczepionki przeciw COVID-19 są nieetycznym wyborem ze względu na wykorzystanie linii komórkowych ludzkiego pochodzenia w czasie ich produkcji, a ich przyjęcie ma być niczym „samobójstwo”.
- W materiale Zbigniew Hałat bazuje na niesprawdzonych informacjach, które wprowadzają odbiorców w błąd. Szczepionki przeciw COVID-19 w czasach pandemii przez Kościół katolicki są traktowane jako etyczny wybór, a informacje o tym, jakoby były poważnym zagrożeniem dla zdrowia, nie opierają się na żadnych wiarygodnych przesłankach.
Zbigniew Hałat – w latach 90. XX wieku wiceminister zdrowia – jest obecnie znany z propagowania fałszywych informacji na temat COVID-19 i zajmowania się „dziewicologią”. Na antenie telewizji TV Trwam, w programie „Rykoszetem”, odniósł się do wykorzystywania linii komórkowych ludzkiego pochodzenia w szczepionkach przeciw COVID-19 oraz sensu ich stosowania w dobie pandemii, przedstawiając je jako niebezpieczny i nieetyczny wybór.
Komórki macierzyste a szczepionki przeciw COVID-19 – czego nie dowiesz się z materiału…
W programie wyemitowanym w TV Trwam na temat komórek macierzystych pobranych po aborcji wypowiada się Dorota Jarczewska oraz Zbigniew Hałat. W akompaniamencie niepokojącej muzyki w filmie wykorzystanie wskazanych komórek jest przedstawione jako rozwiązanie nieetyczne dla katolików w czasie pandemii COVID-19.
Zbigniew Hałat przekonuje, że: „W produkcji każdego z preparatów serwowanego jako szczepionki przeciw COVID-19 jest obecna linia komórkowa pobrana od dziecka zamordowanego w łonie matki. Zarówno to są elementy badań przedrejestracyjnych – jak i nawet wcześniej badań laboratoryjnych – a na końcu są to właśnie szczepionki oparte o komórki pobrane z płodów abortowanych” (czas nagrania 01:46). Następnie dodaje, że „Wskazywanie na konkretnego producenta w tym zakresie jest bezsensowne, ponieważ każdy z nich używa tych komórek” (czas nagrania 02:18).
Komórki macierzyste pobrane po aborcjach w XX wieku i namnażane w laboratoriach mogą być wykorzystywane do produkcji wielu leków czy też poszerzenia wyników badań na ich temat. Naczelna Izba Lekarska (NIL) wskazuje, że: „celem przeprowadzonych aborcji nie było pozyskanie linii komórkowych. Zabiegi nie zostały przeprowadzone celowo i w żaden sposób pobranie nie wpłynęło na decyzję o przeprowadzeniu aborcji. Komórki z tkanek pobrano przy okazji, w celach badawczych. Uzyskane komórki udało się hodować, więc je zachowano”.
Obecnie linie komórkowe ludzkiego pochodzenia wykorzystuje się w produkcji lub testach szeroko stosowanych leków przeciwbólowych, szczepień, a także środków przeciw hemofilii, reumatoidalnemu zapaleniu stawów czy mukowiscydozie. Linie komórkowe ludzkiego pochodzenia są wykorzystywane w badaniach nad lekami stosowanymi w chorobie Alzheimera i w nadciśnieniu.
Konserwatywny think tank Charlotte Lozier Institute prowadzi zestawienie dotyczące wykorzystywania linii komórkowych pozyskanych po aborcji w produkcji szczepień przeciw COVID-19. Z dostępnych informacji wynika, że spośród wielu wciąż testowanych czy też dostępnych w różnych zakątkach świata szczepionek nie wszystkie wykorzystują linie komórkowe ludzkiego pochodzenia.
W przypadku szczepionek dostępnych na europejskim rynku, takich jak Comirnaty (Pfizer/BioNTech) oraz Spikevax (Moderna), takie komórki były wykorzystywane tylko przy niektórych testach. Nie wykorzystuje się ich na etapie opracowywania czy też produkcji szczepionek.
Inaczej jest w przypadku szczepionek od AstraZeneca oraz Johnson & Johnson – te wykorzystuję linie komórkowe w czasie produkcji ze względu na wykorzystywanie zmodyfikowanego adenowirusa, który może namnożyć się dzięki ich zastosowaniu.
Żaden z gotowych do użycia preparatów nie zawiera materiału genetycznego pochodzącego od człowieka. Każda szczepionka – nie tylko te przeciw COVID-19, ale i przeciw odrze, śwince i różyczce (MMR) – która wykorzystuje takie rozwiązanie, zostaje z nich oczyszczona.
„W składzie żadnej z dostępnych w Polsce szczepionek nie ma materiału pochodzącego od człowieka (nie ma tam komórek ani fragmentów ludzkiego DNA)”.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy
Na temat etycznego wyboru dotyczącego przyjmowania szczepień przeciw COVID-19 powstało wiele materiałów w sieci. Na ten temat wypowiadała się m.in. Naczelna Izba Lekarska (NIL), która na swojej stronie wskazała, że:
„Szczepienia przeciw COVID-19 ratują życie. Wskazywanie, że jedne szczepionki są mniej moralne od innych, to budowanie ogólnej do nich niechęci. A powinna przyświecać nam troska o każdego bliźniego. Zaszczepienie – jakąkolwiek szczepionką przeciw COVID-19 – jest najlepszym świadectwem tej troski, również o dzieci nienarodzone. COVID-19 jest bardzo niebezpieczny, także dla kobiet w ciąży”.
O powodach stosowania ludzkich linii komórkowych, które są częstym tematem dezinformujących przekazów, przeczytasz więcej na naszej stronie.
Stanowisko Kościoła katolickiego w sprawie wykorzystywania linii komórkowych ludzkiego pochodzenia
TV Trwam to stacja o charakterze katolicko-konserwatywnym, jednakże w materiale programu „Rykoszetem”, w którym występuje Zbigniew Hałat, nie znajdziemy stanowiska Kościoła katolickiego w sprawie stosowania komórek macierzystych w szczepionkach przeciw COVID-19. W filmie szczepienia przeciw COVID-19 w podanym kontekście zostały przedstawione wyłącznie negatywnie, co może zniechęcać odbiorców do przyjmowania szczepień.
Wątpliwości w sprawie stosowania ludzkich linii komórkowych w kontekście wiary katolickiej rozstrzygnęło już w 2005 roku watykańskie towarzystwo naukowe Papieska Akademia Życia. W dokumencie dotyczącym refleksji moralnych na podany temat czytamy, że katolicy mają etyczne prawo do stosowania zachęt i nacisków konsumenckich w celu uzyskania możliwości przyjęcia innych szczepionek (niezwiązanych z ludzkimi liniami komórkowymi z płodów), jeżeli taka alternatywa istnieje. Wszystko zależne jest jednak od dostępności środków oraz warunków epidemicznych.
W 2017 roku, przy okazji spadających wskaźników wyszczepialności we Włoszech, Papieska Akademia Życia podkreśliła, że samo przyjęcie szczepionki nie jest grzechem i nie oznacza pośredniego współudziału w dokonanej aborcji. Z kolei w 2021 roku Kongregacja Nauki i Wiary podkreśliła, że przyjęcie szczepionki w momencie, gdy nie ma dostępnej alternatywy, jest moralnie akceptowalne w odniesieniu do wszystkich szczepionek przeciw COVID-19.
W dobie pandemii COVID-19 papież Franciszek zaznaczył, że przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19 w warunkach pandemicznych jest „etycznym wyborem”, a nawet „aktem miłości”.
„Zaszczepienie się szczepionkami zaaprobowanymi przez kompetentne władze jest aktem miłości. I przyczynienie się do tego, by większość osób zaszczepiła się, jest aktem miłości; miłości do siebie samych, do rodziny i przyjaciół, miłości do wszystkich narodów”.
Papież został zaszczepiony w styczniu 2021 roku, podobnie jak inni duchowni. Pierwszą wdrożoną do użytku przez Watykan szczepionką był preparat mRNA od koncernów Pfizer i BioNTech, który wykorzystywał linie komórkowe ludzkiego pochodzenia tylko podczas niektórych testów, nie zaś przy samym opracowywaniu i produkcji preparatu.
Zbigniew Hałat przedstawia szczepionki przeciw COVID-19 jako „samobójstwo”, mimo że nie ma ku temu żadnych podstaw
W materiale Zbigniew Hałat stwierdza, że: „Jeżeli mówimy o oporze katolików, to jest opór (…) wobec zachowań samobójczych”. Jak wyjaśnia: „mamy tak wysoki odsetek zgonów i tak wysoki odsetek zachorowań po przyjęciu tych preparatów” (czas nagrania 10:50).
Szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne, a przedstawianie ich jako „samobójstwo” jest nieuprawnione w świetle wyników badań naukowych. W rzadkich sytuacjach każdy lek czy szczepionka mogą prowadzić do poważnych zdarzeń niepożądanych.
Centers for Diseases Control and Prevention (CDC) wskazuje, że doniesienia o zgonach po szczepieniach są rzadkie, a każde z nich wymaga dokładnej analizy w celu potwierdzenia związku przyczynowo-skutkowego. Więcej na ten temat możesz przeczytać w naszej analizie na temat interpretacji danych dotyczących zgonów.
Szczepionki przeciw COVID-19 ratują życie. To preparaty, które stanowią ważne narzędzie w walce z pandemią, która doprowadziła do zgonów ponad 5,6 mln osób na całym świecie.
Zgodnie z szacunkami regionalnego biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę dzięki szczepieniom przeciw COVID-19 udało się ograniczyć w Europie (nie tylko w UE) szacowaną liczbę zgonów osób w wieku 60+ o ponad połowę (51 proc.). Przekłada się to na uratowanie 470 tys. osób.
Jeżeli zapoznamy się z danymi dot. zakażeń i zgonów w przypadku państw o wysokich wskaźnikach wyszczepialności, to zauważymy, że nawet jeżeli zakażenia wzrastają, to nie wiążą się one z tak wysokimi poziomami zgonów jak sprzed momentu osiągnięcia wysokich wskaźników szczepień, czego przykładem jest m.in. Hiszpania (ok. 82 proc. zaszczepionych).
Na podstawie danych można zauważyć, że ryzyko zgonu z powodu COVID-19 jest niższe w grupach zaszczepionych, czego przykładem są Stany Zjednoczone.
Chorowanie czy szczepienie?
W ostatnim czasie Zbigniew Hałat w swoich wystąpieniach wielokrotnie podkreślał, że odporność po zachorowaniu jest „lepsza” niż ta po szczepieniu.
Z przekazu wynika, że materiał emitowany z udziałem Zbigniewa Hałata ma na celu nie tylko przedstawienie szczepień przeciw COVID-19 jako nieetycznych, ale i niepotrzebnych w walce z pandemią.
W nim podano, że: „dogmat medycyny głosi, że odporność pochorobowa jest wielokrotnie bardziej skuteczna niż odporność poszczepienna” (czas nagrania 13:00), a następnie wskazano, że dogmat ten rzekomo obalono w czasie pandemii COVID-19.
W przypadku wielu chorób odporność nabyta poprzez chorobę może być skuteczniejsza. W tym wszystkim tkwi jednak bardzo ważne „ale”, którego bohater nagrania w żaden sposób nie uwzględnił.
Najpierw trzeba przechorować, by tę odporność nabyć, a to może wiązać się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. W dodatku trudno odnieść to do osób, które zachorowały i zmarły z powodu COVID-19. Eksperci z Children’s Hospital of Philadelphia zwracają uwagę, że:
„Ceną, którą trzeba zapłacić za odporność po naturalnej infekcji, może być zapalenie płuc wywołane ospą wietrzną, niepełnosprawność intelektualna wywołana przez Haemophilus influenzae typu b (Hib), zapalenie płuc wywołane przez pneumokoki, wady wrodzone wywołane różyczką (po zakażeniu wewnątrzmacicznym – przyp. Demagog), rak wątroby wywołany wirusem zapalenia wątroby typu B lub śmierć z powodu odry”.
Tymczasem dzięki szczepieniom można nabyć wysoką i często długotrwałą odporność, która będzie chronić przed ciężkimi zachorowaniami oraz powikłaniami lub zgonami w ich następstwie. W ten sposób nie trzeba narażać się na poważne komplikacje zdrowotne – to rozwiązanie od dawna proponowane przez medycynę.
Podobnie jest w przypadku choroby COVID-19. Dlaczego lepiej postawić na szczepienie? Eksperci z Polskiej Akademii Nauk podają, że: „szczepienia są podstawowym narzędziem skutecznego i bezpiecznego ograniczania rozprzestrzeniania się choroby COVID-19 wraz z jej następstwami i kosztami”.
Pod kątem minimalizowania ryzyka ciężkich zachorowań i zgonów szczepienia przeciw COVID-19 są szczególnie istotne dla osób z grup ryzyka.
Jak jest ze szczepieniami przeciw COVID-19 u dzieci? Zalecenia wynikają z obecnego zagrożenia
W materiale programu „Rykoszetem” występuje lekarz Dariusz Sturski – który w przeciwieństwa do Zbigniewa Hałata (uważającego, że szczepionki powodują zachorowania i są niebezpiecznym narzędziem) – twierdzi, że szczepionki są „skuteczne” i „działają”. Nie sprawia to jednak, że materiał zyskuje na pluraliźmie, wręcz przeciwnie – poprzez montaż tych słów w zestawieniu z wypowiedziami Zbigniewa Hałata można odnieść wrażenie, że szczepionki są jeszcze większym zagrożeniem.
Z materiału dowiemy się, że Dariusz Sturski nie jest przeciwnikiem szczepień, ale – jak podkreśla – nie jest on za szczepieniem dzieci przeciw COVID-19. Jego zdaniem „dzieci nie powinny być szczepione” (czas nagrania 17:00), ponieważ nie jest to grupa ryzyka. Lekarz podaje, że „zwykła grypa jest trzy razy groźniejsza niż SARS-CoV-2, jeżeli chodzi o małe dzieci” (czas nagrania 16:05).
Szczepienia przeciw COVID-19 w pierwszej kolejności powinny być kierowane do grup ryzyka, które są narażone na ciężki przebieg i powikłania w największym stopniu. Zastosowanie preparatów ochronnych u dzieci może wiązać się z mniejszymi bezpośrednimi korzyściami niż w przypadku innych grup. Nie oznacza to jednak, że dzieci w ogóle ich nie odnoszą.
Dane dotyczące zgonów w ujęciu globalnym nie wskazują, by COVID-19 wpływał na ogólne wskaźniki umieralności wśród dzieci w odniesieniu do wszystkich przyczyn zgonów dzieci (przy czym trzeba zachować ostrożność w interpretacji danych).
Jednakże nie można zapominać o tym, że zgodnie z danymi UNICEF na całym świecie z powodu COVID-19 zmarło ponad 12 tys. osób poniżej 20. roku życia. Zgony w grupie wiekowej 10-19 lat stanowiły 58 proc. całej liczby, a w grupie 0-9 lat – 42 proc.
W walce z pandemią mogą pomóc szczepionki, które minimalizują ryzyko ciężkiego zachorowania i w pewnym stopniu zmniejszają ryzyko transmisji na inne osoby, dzięki czemu istnieje mniejsza szansa, że dziecko przekaże SARS-CoV-2 np. innym domownikom.
Ich zastosowanie może ograniczyć ryzyko wystąpienia poważnych powikłań takich jak PIMS (zespołu pocovidowego u dzieci).
Co jest groźniejsze dla dziecka – grypa czy COVID-19?
Wyniki badań wskazują, że grypa może mieć cięższy przebieg u dzieci niż COVID-19. To jednak nie oznacza, że można lekceważyć COVID-19 u dzieci. W publikacji na łamach czasopisma naukowego „Pediatrics” wykazano, że: „pomimo znikomej liczby zgonów, powikłania, w tym hospitalizacja, hipoksemia i zapalenie płuc były częstsze u dzieci i młodzieży z COVID-19 niż w przypadku grypy”.
W kontekście COVID-19 zwraca się uwagę na szybkie tempo transmisji, co może przekładać się na większą liczbę zgonów niż w przypadku innych chorób w niektórych państwach. Przykład tego dają dane z USA. W Stanach Zjednoczonych COVID-19 jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów wśród dzieci.
Amerykańskie Centers for Diseases Control and Prevention (CDC) wskazuje, że „od sezonu 2004–2005 do sezonu 2019–2020 zgony dzieci związane z grypą zgłoszone do CDC podczas regularnych sezonów grypowych wahały się od 37 do 199 zgonów”. Tymczasem COVID-19 od początku pandemii doprowadził do śmierci ponad 900 osób w przedziale wiekowym od 0 do 15 lat.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że: „strategiczna Grupa Doradcza Ekspertów WHO (SAGE) stwierdziła, że szczepionka Pfizer jest bezpieczna dla osób w wieku 5 lat i starszych, a szczepionka Moderna może być stosowana u osób w wieku 12 lat i starszych. Dla dzieci wymagana jest mniejsza dawka niż dla dorosłych. Dzieci i młodzież zagrożone ciężkim COVID-19 mogą otrzymać te szczepionki wraz z innymi grupami priorytetowymi do szczepień”.
Podsumowanie
Film opublikowany w sieci przedstawia szczepionki przeciw COVID-19 jako nieetyczne i niebezpieczne rozwiązanie, mimo że nie ma ku temu podstaw. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter