Strona główna Fake News Ten tweet Ryszarda Czarneckiego nie jest prawdziwy

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Ten tweet Ryszarda Czarneckiego nie jest prawdziwy

To fotomontaż.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Ten tweet Ryszarda Czarneckiego nie jest prawdziwy

To fotomontaż.

20 października profil Wolne Radio Europa zamieścił post przedstawiający rzekomego tweeta europosła Ryszarda Czarneckiego z Prawa i Sprawiedliwości o treści „Jeżeli Komisja Europejska nie wypłaci Polsce środków z Funduszu Odbudowy, będę czuł się zwolniony z nakazu zwrotu dodatków za podróże służbowe europarlamentowi”, opatrzone zdjęciem sali posiedzeń Parlamentu Europejskiego. 

W rzekomym tweecie oznaczono także twitterowe profile takich mediów jak Polska Agencja Prasowa, niezależna.pl, wPolityce.pl, „Do Rzeczy”, Tygodnik „Wprost”, TVP INFO oraz Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów. Inne posty zawierające tę grafikę zostały opublikowane na Facebooku przez Kaczystan czy Śmietanka Newsów do Kawy.

Zrzut ekranu posta na Facebooku z tweetem europosła Ryszarda Czarneckiego ze zdjęciem, które przedstawia salę posiedzeń w Parlamencie Europejskim.

Źródło: www.facebook.com

Łącznie na te trzy posty użytkownicy zareagowali ponad 620 razy, udostępnili je ponad 100 razy i napisali ponad 230 komentarzy, w których zauważyć można wiarę w przedstawioną informację i obraźliwe określenia polityka: „Kogo obchodzi zlodzieju co bedziesz czuc?”, „I pewno teraz się modli,żeby nie wypłaciła,żeby nie zwracał tych dodatków”, „W normalnym kraju złodziej przyłapany na gorącym uczynku idzie siedzieć. Tylko w pisie złodzieje czują się bezpiecznie jak tłuste koty”.

Czy tweet jest prawdziwy?

Przyglądając się zamieszczonemu w poście tweetowi można zauważyć, że wygląda on, jakby został opublikowany na oficjalnym profilu Ryszarda Czarneckiego na Twitterze, o czym świadczy plakietka zweryfikowanego konta oraz nazwa profilu ze znacznikiem @r_czarnecki. Każdą informację należy zweryfikować samodzielnie, nie opierając się jedynie na zaprezentowanych tekstach lub grafikach. Tak jak w tym przypadku, może się okazać, że grafika jest fotomontażem. 

Na oficjalnym twitterowym profilu Ryszarda Czarneckiego nie ma śladu po przedstawionym w poście tweecie. Znaleźć natomiast można wpis z 19 października, który zawiera to samo zdjęcie oraz oznaczenia mediów i partii, jednak jego treść jest zupełnie inna: „Wystapienie @MorawieckiM w @Europarl_PL było przerywane oklaskami aż 21 razy ! Bynajmniej nie tylko przez europoslow @pisorgpl. Ważny dzień dla Polski i UE”.

To wpis z 19 października jest autentyczny i został przerobiony, a następnie wykorzystany w postach do rozpowszechniania fałszywych informacji na temat europosła Ryszarda Czarneckiego z Prawa i Sprawiedliwości.

Kontekstem stworzenia fotomontażu były zapewne dwa wydarzenia związane z Parlamentem Europejskim i Ryszardem Czarneckim. 10 kwietnia TVN24 jako pierwsze medium w Polsce podało informacje o tym, że Parlament Europejski nakazał europosłowi Czarneckiemu zwrot ok. 100 tys. euro pobranych za przejazdy z Brukseli do Jasła, mimo że polityk mieszka w Warszawie. 19 października premier Mateusz Morawiecki wystąpił w Parlamencie Europejskim podczas debaty plenarnej, dotyczącej kwestii praworządności w Polsce. 

Podsumowanie

Zamieszczony w postach tweet to fotomontaż. Ryszard Czarnecki nie pisał, że jeśli Komisja Europejska nie wypłaci Polsce środków z Funduszu Odbudowy, to on nie zwróci pobranych za przejazdy służbowe pieniędzy, co nakazał mu Parlament Europejski. Zaś prawdziwy tweet dotyczy przemówienia premiera Morawieckiego w PE. W związku z tym podane informacje należy uznać za fałszywe. O innej fałszywej informacji dotyczącej Ryszarda Czarneckiego pisaliśmy już w naszej wcześniejszej analizie.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać