Strona główna Fake News W Ukrainie „cisza i spokój”? Wraca stary fake news z 2022 roku

W Ukrainie „cisza i spokój”? Wraca stary fake news z 2022 roku

Grafika pojawiła się w sieci w 2022 roku i już wtedy zawierała nieprawdziwe informacje.

Screen z Facebooka, na którym znajduje się mapa Ukrainy

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

W Ukrainie „cisza i spokój”? Wraca stary fake news z 2022 roku

Grafika pojawiła się w sieci w 2022 roku i już wtedy zawierała nieprawdziwe informacje.

Fake nawet w pigułce

  • Na Facebooku jeden z użytkowników opublikował mapę Ukrainy, na której zaznaczono tereny, gdzie toczą się walki. „3/4 Ukrainy Bez Wojny” – głosi dołączony napis – „Dlaczego Ukraińcy Nadal Okupują Ekonomicznie Nasz Kraj ? ? ?” [pisownia oryginalna].
  • Ta grafika pojawiła się w sieci już w 2022 roku. Mapa przedstawiona na niej jest nieaktualna. Dopisek na mapie nie interpretuje sytuacji w Ukrainie w rzetelny sposób i pomija istotne fakty. Choć najcięższe walki trwają na wschodzie i na południu kraju, nie znaczy to, że reszta kraju jest bezpieczna (dochodzi do ataków np. rakietami i przy użyciu dronów).

Zdarza się, że fałszywe treści wracają po jakimś czasie i zyskują popularność w mediach społecznościowych. Podobnie jest z mapą Ukrainy, którą opublikowano na Facebooku 10 marca 2024 roku. Zawiera ona fałszywe i nieaktualne treści. Zaznaczono na niej tereny okupowane przez Rosjan oraz miejsca, gdzie toczą się walki. Dopisano do niej wiadomość: „3/4 Ukrainy Bez Wojny, jak w Polsce …cisza, spokuj. Dlaczego Ukraińcy Nadal Okupują Ekonomicznie Nasz Kraj ? ? ?” [pisownia oryginalna].

Zrzut ekranu omawianego posta na Facebooku. Na grafice znajduje się mapa Ukrainy z zaznaczonymi terenami, na których toczą się walki oraz ziemiami anektowanymi przez Rosję.

Źródło: www.facebook.com

Post udostępniono ponad 1,9 tys. razy i zareagowano na niego ponad 170 razy. W komentarzach użytkownicy pisali [pisownia oryginalna]: „CAŁA Wiejska to polskojęzyczni masoneria żydobolszewi ze wschodu i OKRADANIE POLSKI i POLAKÓW / pytam kto na to scier,,,,,GŁOSOWAŁ”, „Czy ta ziemia, ten kraj jest jeszcze nasz?”, „Tusek obiecał dać jeszcze więcej pieniędzy Ukraińcom. Zobaczymy jak się z tego wywiąże. Jeszcze nie dawno obiecał dać więcej masek i respiratorów oraz s***epione*k”.

W Ukrainie nadal trwa wojna, a stare fake newsy na temat konfliktu zataczają koło

Powyższa mapa bez wiedzy pierwotnego autora została wykorzystana do rozpowszechniania nieprawdziwej informacji w 2022 roku – po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę oraz po przybyciu uchodźców do naszego kraju. Już we wrześniu 2022 roku opublikowaliśmy analizę na ten temat, jednak fałszywy przekaz powrócił.

Oryginał mapy pochodzi z serwisu WarMapper.org, który powstał po ataku Rosji na Ukrainę. Prowadzi go jedna osoba, która aktualizuje mapę działań wojennych na podstawie komunikatów kontroli terytorialnej. Później projekt rozrósł się i objął też informacje na temat innych konfliktów zbrojnych, m.in. Izraela i Gazy, Armenii i Azerbejdżanu oraz Sudanu i Mali.

Na stronie znajduje się mapa działań w Ukrainie, przedstawiająca sytuację na froncie w październiku 2023 roku. Różni się od tej przedstawionej we wpisie na Facebooku, ponieważ ta pochodziła z 2022 roku. Na tej ze strony internetowej widać, że część ziem, np. w okolicach Charkowa czy Chersonia, została odbita przez Ukraińców, a Rosjanie zajęli tereny np. pomiędzy Zaporożem i Donieckiem.

W Ukrainie jest spokojnie? Ostatnie ataki rakietowe w Ukrainie

Według napisu zamieszczonego na omawianej mapie w wersji z Facebooka, wojna nie dotyka większości Ukrainy: „3/4 Ukrainy Bez Wojny, jak w Polsce …cisza, spokuj […]” [pisownia oryginalna]. 

Prezentowana mapa sama w sobie nie jest i nie może być dowodem na to, że reszta kraju jest bezpieczna czy też że wojna nie ma wpływu na życie Ukraińców. Na mapie nie zaznaczono miejsc, gdzie dokonano np. ataków lotniczych, rakietowych lub w których ogłoszono alarm w ostatnich tygodniach. 

Wojna cały czas dotyka różne obszary Ukrainy, choć najcięższe walki trwają na wschodzie i na południu. Linia frontu cały czas się zmienia. Niżej opisujemy przykłady ataków Rosjan w ostatnim czasie na większe miasta:

  • Kijów. W stolicy kraju regularnie ogłaszane są alarmy przeciwlotnicze, podczas których należy udać się do schronu. 21 marca 2024 roku agencja Reutersa poinformowała, że „​​Rosja przeprowadza największy atak rakietowy na Kijów od tygodni”. Informację potwierdzają ukraińskie media.
  • Odessa. W połowie marca Rosjanie zaatakowali miasto rakietami. Dziesiątki rannych i ciężko rannych trafiło do szpitali, były również ofiary śmiertelne.
  • Krzywy Róg. 12 marca 2024 roku atak rakietowy skierowano na Krzywy Róg. Ofiarami byli cywile.
  • Dniepr. 23 lutego 2024 roku Rosjanie przeprowadzili atak dronami. Celem były m.in. budynki mieszkalne. Było kilka ofiar śmiertelnych, zniszczeniu uległo kilka lokali.
  • Lwów. Choć to miasto leżące na zachodzie kraju, jego mieszkańców w przeszłości również dotknęły ostrzały rakietowe. Media wielokrotnie donosiły o rosyjskich atakach w tym mieście [1, 2, 3]. Jeden z ostatnich przeprowadzono w połowie lutego 2024 roku.

W Ukrainie cały czas trwa wojna, która dotyka różne obszary kraju

Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Był to początek nowej fazy rosyjskiej agresji na Ukrainę, która trwa od 2014 roku. W pierwszych dniach zaatakowano wiele miast w całej Ukrainie, nie tylko na wschodzie i na południu kraju.

Wojna trwa nadal, a fakt ten potwierdzają informacje przekazywane nie tylko przez agencje prasoweorganizacje międzynarodowe. Dostępne są również relacje świadków. Według danych Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR) wojna w Ukrainie pochłonęła ponad 30 tys. ofiar wśród ukraińskich cywilów (stan na 6 lutego 2024 roku). 

Narracja o tym, że w Ukrainie rzekomo „nie ma wojny”, ponieważ naziemne działania wojenne toczą się tylko na wschodzie i na południu kraju, jest obecna w mediach społecznościowych od dłuższego czasu. Nie interpretuje ona sytuacji w Ukrainie w rzetelny sposób i pomija istotne fakty.

Ukraińcy nie „okupują ekonomicznie” Polski. Uwaga na dezinformację

Na mapie dopisano, że „Ukraińcy okupują ekonomicznie nasz kraj”, co nie jest zgodne z faktami.

Krótko po wybuchu wojny w Ukrainie w polskich mediach społecznościowych nastąpił wzrost popularności antyukraińskich treści dezinformujących. Na początku dotyczyły one m.in. rzekomo popełnionych przez nich przestępstw. Później, w kontekście działań pomocowych, w niektórych narracjach dezinformujących przedstawiano Ukraińców jako uprzywilejowaną grupę społeczną.

Wiele projektów wspomnianych przez treści dezinformacyjne było rozwiązaniem czasowym. Należały do nich m.in. czasowe przekazanie mieszkań Ukraińcom, świadczenie na utrzymanie (regulowane ustawami) czy darmowe bilety na przejazdy dla Ukraińców (np. w PKP dotyczyły tylko przejazdów w drugiej klasie pociągów TLK i IC i obowiązywały do 31 maja 2022 roku, od 1 do 30 czerwca darmowe bilety były przyznawane tylko w określonych przypadkach). Szerzej ten temat opisaliśmy w naszych analizach.

Wynikiem wojny w Ukrainie jest największa migracja w Europie od czasów II wojny światowej. Według danych na stronie Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) ponad 10 mln ludzi zostało zmuszonych do ucieczki. Aktualnie na terenie Polski znajduje się ponad 956 tys. uchodźców z Ukrainy.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać