Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Wojna w Ukrainie to konflikt Rosji i Stanów Zjednoczonych? Fałsz
Film przedstawia wypaczony obraz inwazji Rosji na Ukrainę.
fot. Dmitriy K / Unsplash / Modyfikacje: Demagog
Wojna w Ukrainie to konflikt Rosji i Stanów Zjednoczonych? Fałsz
Film przedstawia wypaczony obraz inwazji Rosji na Ukrainę.
Fake news w pigułce
- Na Facebooku opublikowano film, który powiela nieprawdziwe informacje na temat wojny w Ukrainie. Z materiału wynika, że Stany Zjednoczone są stroną tej wojny (czas nagrania 6:19), a NATO złamało obietnicę z porozumień mińskich, że „będzie trzymać się z dala od Ukrainy” (czas nagrania 3:25).
- Porozumienia mińskie dotyczyły zawieszenia broni oraz innych działań mających na celu przywrócenie pokoju we wschodniej Ukrainie. Natomiast nie dotyczyły ograniczenia wpływów NATO w tym regionie.
- Podobna obietnica o „trzymaniu się z dala od Ukrainy” nigdy nie padła.
15 lipca 2023 roku na profilu facebookowym Neos – Nowy system dla Polski opublikowano film, w którym przedstawiono fałszywe treści na temat konfliktu w Ukrainie. Możemy w nim usłyszeć m.in., że to wojna Stanów Zjednoczonych i Rosji (czas nagrania 6:19), NATO obiecało, że „będzie trzymać się z dala od Ukrainy” (czas nagrania 3:25), a Wołodymyr Zełenski „unieważnił wybory, aby nikt nigdy nie mógł przeciw niemu wystąpić” (czas nagrania 2:48). Autor nagrania zastanawia się również, czy atak na Kapitol 6 stycznia 2021 roku był ustawką amerykańskich służb (czas nagrania 7:01).
Źródło: www.facebook.com
Film obejrzano ponad 150 tys. razy i skomentowano ponad 920 razy. Użytkownicy pisali m.in.: „Przecież wszędzie gdzie Amerykanie nocha wsadzą tam jest wojna. Wystarczy spojrzeć w przeszłość i nie trzeba być alfą i omegą aby to dostrzec”, „Oby zniknęły z tego świata wszystkie podłe rządy .i nastąpił pokój !”, „3 wojna światowa”.
Zełenski zakazał działalności opozycji? Chodzi o partie prorosyjskie
W materiale pojawiają się fragmenty innych nagrań. Jednym z nich jest odcinek The Benny Show Benny’ego Johnson, w którym komentował on wystąpienie byłego prezentera FOX NEWS Tuckera Carlsona. Gdy Carlson powiedział o Wołodymyrze Zełenskim: „[…] spocony i szczurzy jak komik, który stał się oligarchą prześladowca chrześcijan […]”, wtedy Benny Johnson dopowiedział: „jest taki łaskawy i hojny, że unieważnił wybory, aby nikt nigdy nie mógł przeciw niemu wystąpić i zablokował partie polityczne, które chcą wystąpić przeciwko niemu i zakazał kościołów oraz chrześcijańskich księży i parafie” (czas nagrania 2:18).
Wybory parlamentarne w Ukrainie powinny się odbyć jesienią 2023 roku. Na ten moment nie ma takich planów ze względu na działania wojenne trwające na terenie tego kraju. Jest to zgodne z ukraińskim prawem, które zakłada, że w stanie wojennym zabronione jest przeprowadzanie wyborów prezydenta Ukrainy, a także wyborów do Rady Najwyższej Ukrainy, Rady Najwyższej Autonomicznej Republiki Krym i organów samorządu terytorialnego (art. 19 ust. 1).
Fałszywe informacje o ukraińskich wyborach
Rzekomo odwołane wybory w Ukrainie to fałszywa informacja, którą przekazują również prokremlowskie media. Jak podał factcheckingowy serwis Fake Hunter, 30 czerwca 2023 roku rosyjski dziennik „Izwiestia” podał informację, że „Kongresmenka USA Marjorie Taylor Green zarzuciła prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu odwołanie wyborów prezydenckich w kraju i nazwała swoją armię nazistowską”.
O rzekomym „zablokowaniu” partii politycznych przeciwnych Zełenskiemu pisano w mediach – w tym w jednej z naszych analiz. Z relacji wynika, że powodem nie był opozycyjny stosunek do samego prezydenta czy jego partii, lecz ich prorosyjski charakter. W ten sposób zakazano działalności m.in. partii Platforma Opozycyjna – Za Życie, która zasiadała w parlamencie. Informacja o tym pojawiła się również na stronie Rady Najwyższej Ukrainy.
Zełenski zakazał działalności kościołów chrześcijańskich? To fałszywe informacje
Z omawianego materiału wynika również, że Zełenski „zakazał kościołów oraz chrześcijańskich księży i parafii” (czas nagrania 2:55).
Nie jest prawdą, że działalność wszystkich kościołów chrześcijańskich w Ukrainie jest zakazana ani że sam prezydent jest przeciwny chrześcijaństwu (jeszcze w kwietniu tego roku składał publicznie życzenia z okazji Wielkanocy). Znaczna większość obywateli Ukrainy to chrześcijanie różnych odłamów.
W listopadzie 2022 roku ukraiński rząd zapowiedział ustawę zakazującą działalności kościoła powiązanego z Rosją. Chodzi np. o Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM). Jego sytuację po wybuchu wojny opisywaliśmy szerzej w jednej z analiz, odwołując się do komentarza Jadwigi Rogoży i Piotra Żochowskiego, ekspertów z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).
Wskazali oni, że władze ukraińskie rozpoczęły operację kontrwywiadowczą wymierzoną w struktury UKP PM. Jako powód podaje się podejrzenie o wykorzystywanie UKP PM przez rosyjskie służby wywiadowcze do działań dywersyjnych, dezinformacyjnych i rozpoznawczych. W ramach tych działań przeszukano wiele świątyń, a kilkudziesięciu duchownym postawiono zarzuty o współpracę z Rosjanami. Nie można jednak na tej podstawie powiedzieć, że Zełenski „zakazał kościołów oraz chrześcijańskich księży i parafii” (czas nagrania 2:55).
NATO nie było sygnatariuszem porozumień mińskich
Innym materiałem, którego fragment znalazł się w omawianym przez nas nagraniu, był odcinek podcastu The Joe Rogan Experience. Gościem w programie był Robert F. Kennedy Jr., który powiedział (pisownia oryginalna): „Rosjanie od początku chcą rozstrzygnąć tę wojnę […] porozumienia mińskie było ugodą, co było porozumieniem, że Rosja Francja i Niemcy zgodziły się na to który pozostawiłby Dombas jako część Ukrainy jako regionu autonomicznego i że NATO będzie trzymać się z dala od Ukrainy i tego chcieli Rosjanie obietnica, że NATO nigdy nie wejdzie […]” (czas nagrania: 3:25).
Rosja wywołała wojnę i dążyła do jej eskalacji. W 2014 roku rozpoczęła działania hybrydowe przeciwko Ukrainie, w trakcie których doszło m.in. do aneksji Krymu. Wydarzenia te przeczą wizerunkowi Rosji – rzekomo kraju, który dąży do „rozstrzygnięcia” wojny. Wręcz przeciwnie, to Rosja jest państwem zaogniającym konflikt.
W 2014 i 2015 roku popisano wspomniane przez Kennedy’ego porozumienia mińskie pomiędzy Ukrainą i Rosją. Francja i Niemcy, których władze podpisały dokument, były w tym przypadku przedstawicielami Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), a nie – NATO. Treścią porozumienia podpisanego w 2014 roku jest 12-punktowy plan działania, którego celem było ustabilizowanie sytuacji we wschodniej Ukrainie.
Znajdziemy w nim m.in. punkty zakładające natychmiastowe dwustronne zawieszenie broni czy przeprowadzenie przedterminowych wyborów lokalnych w Doniecku i w Ługańsku. W aneksie podpisanym w 2015 roku są bardziej szczegółowe założenia dotyczące zawieszenia ognia.
Treść porozumień mińskich nie wspomina o NATO ani o żadnych postanowieniach dotyczących wpływów Sojuszu.
Rzekome obietnice NATO – nowa wersja starej teorii
W porozumieniach mińskich nie padła obietnica, że „NATO będzie trzymać się z dala od Ukrainy” (czas nagrania: 3:25). Nie padła również we wcześniejszych latach: podobna informacja była już tematem naszych analiz.
O tym, że tego typu obietnica nie została złożona, informuje również NATO na swojej stronie internetowej. Zgodnie z art. 10 Traktatu Północnoatlantyckiego każdy członek Paktu może zaprosić inne państwo do wejścia do NATO, a żaden z traktatów podpisanych z Federacją Rosyjską nie zawierał postanowień dotyczących ograniczeń w tym zakresie.
Rosyjskie media miały rozpowszechniać informację o tym, że obietnica ograniczenia rozwoju NATO w Europie została zawarta ustnie pomiędzy członkami Sojuszu a Michaiłem Gorbaczowem. Zdementował ją sam Gorbaczow w wywiadzie z 2014 roku:
„Temat »rozszerzenia NATO « w ogóle nie był poruszany, nie poruszano go w tamtych latach. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Ani jeden kraj wschodnioeuropejski nie podniósł tej kwestii, nawet po tym, jak Układ Warszawski przestał istnieć w 1991 roku. Przywódcy zachodni też tego nie zrobili”.
Nagranie komentuje wydarzenia w kontekście fałszywych teorii spiskowych
Autor omawianego filmu wojnę w Ukrainie nazywa „maszynką do mielenia mięsa żołnierzy ukraińskich a w przyszłości polskich” (czas nagrania 4:28). Dopowiada też: „nic więcej tam nie ma miejsca może oprócz kilku milionów hektarów ziemi, które po cichu zostają wyprzedane dla potajemnych właścicieli korporacji rozmaitych firm fasadowych chociażby właśnie takich jak Monsanto” (czas nagrania 4:38).
Fałszywe informacje o udziale polskich żołnierzy w Ukrainie co jakiś czas pojawiają się w sieci. Pisaliśmy analizy m.in. o tym, że:
- polskie władze chcą rzekomo wysłać siły na ukraiński front i że wysłały 1,5 tys. żołnierzy do Ukrainy,
- polscy żołnierze złożyli przysięgę wierności Ukrainie,
- Wojsko Polskie prowadzi rekrutację żołnierzy w celu wysłania ich do Ukrainy.
O firmie Monsanto pisaliśmy w połowie ubiegłego roku. Według fałszywych przekazów amerykańskie firmy Monsanto, Dupont i Cargill, należące rzekomo do koncernów Vanguard, BlackRock i Blackstone, kupiły w Ukrainie 17 mln hektarów gruntów rolnych.
Tymczasem w tym kraju obowiązuje prawo, które nie pozwala na zakup gruntów rolnych przez obcokrajowców.
Wojna Stanów Zjednoczonych z Rosją? To dezinformacja
W nagraniu można usłyszeć: „Te wojny proxy, które służą tylko korporacjom […]” (czas nagrania 5:54). Później autor nagrania stwierdził, że Kennedy miał się wyrażać „wyraźnie o tym, że sprawcą konfliktu są Stany Zjednoczone. To nie jest żadna wojna Rosji z Ukrainą” (czas nagrania 6:19).
Podobne tezy analizowaliśmy na łamach Demagoga wielokrotnie. Odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie ponosi Federacja Rosyjska. Twierdzenie, że USA kontroluje wydarzenia w tamtym regionie, jest elementem teorii spiskowej. Rosja zaatakowała Ukrainę z pogwałceniem praw międzynarodowych. Celem militarnej i humanitarnej pomocy Ukrainie jest m.in. zapewnienie jej możliwości samoobrony, zgodnie z zapisami Karty Narodów Zjednoczonych.
Atak na Kapitol był ustawką amerykańskich służb specjalnych?
W pewnym momencie autor nagrania, odnosząc się do sytuacji w Stanach Zjednoczonych, zastanawia się: „Tam jeszcze jest w tle […] ilu agentów federalnych brało udział 6 stycznia w Kapitolu, kiedy to rzekomo doszło do zamordowania ochroniarza przez szturmujących Biały Dom. Czy to była ustawka?” (czas nagrania 7:01).
Nie ma żadnych dowodów na to, że atak na Kapitol był „ustawką” amerykańskich służb specjalnych. Podobna informacja krąży w sieci od jakiegoś czasu (obok podobnych, które przerzucają odpowiedzialność za zamieszki ze zwolenników Donalda Trumpa na np. członków Antify, pracowników telewizji CNN czy ruchu Black Live Matters).
Uczestnicy zamieszek w Kapitolu 6 stycznia 2021 roku zostali zidentyfikowani jako zwolennicy Donalda Trumpa i członkowie ugrupowań skrajnie prawicowych. Nierzadko byli oni także zwolennikami teorii spiskowych. Jedną z pięciu ofiar śmiertelnych był strażnik Brian Sticknick. Za przyczynę śmierci podano udar, a lekarz przyznał, że udział w starciach na Kapitolu „wpłynął na jego stan”. Na początku bieżącego roku w mediach pojawiła się informacja, że jego żona zdecydowała się pozwać dwóch uczestników zamieszek i byłego prezydenta Donalda Trumpa za ich rzekomą rolę w podżeganiu do nich.
Szczepienia w Stanach Zjednoczonych są przymusowe i nieprzebadane?
W materiale pojawiają się też nieprawdziwe stwierdzenia na temat szczepionek i ich przyjmowania w Stanach Zjednoczonych. Możemy usłyszeć, że „Nie ma tutaj wstępnych w ogóle badań prowadzonych i jako jedyna substancja medyczna szczepionki nie są w ogóle badane, a mimo to w Stanach 72 dawki dla nowopoczętego, narodzonego człowieka są po prostu przymusowe” (czas nagrania 15:03).
Kalendarz szczepień dla dzieci do 6. roku życia dostępny jest na stronie Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Wynika z niego, że są to szczepienia zalecane, a nie – obowiązkowe. Zanim trafią do użytku, są przetestowane podczas długiego procesu badań i według odpowiednich procedur.
Jak możemy przeczytać na stronie szczepienia.pzh.gov.pl, w Stanach Zjednoczonych „obowiązek szczepień jest realizowany przez pośrednie zachęcanie, dzieci nieszczepione nie są przyjmowane do placówek publicznych. W stanach, gdzie od początku 2019 roku występują epidemiczne zachorowania na odrę, np. stanie Nowy Jork, zniesiono akceptację decyzji rodziców o niezaszczepieniu dziecka z powodów przekonań religijnych”.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter