[Konkret 24.] Wykonanie wyroków ETPCz i TSUE w sprawie niezależności sądów
[Konkret 24.] Wykonanie wyroków ETPCz i TSUE w sprawie niezależności sądów
Uwolnimy sądy od politycznych wpływów. Wykonamy orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie gwarancji niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Czego chcą europejskie sądy?
Zgodnie z art. 186 ust. 1 Konstytucji RP na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów stoi Krajowa Rada Sądownictwa. Przez nowelizację ustawy o KRS z grudnia 2017 roku pojawiły się wątpliwości, czy ta instytucja wciąż spełnia swoje konstytucyjne zadania.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (1, 2, 3, 4) oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka uznały w swoich wyrokach, że nowa KRS jest zbyt mocno uzależniona od polityków. Wszystko przez to, że 15 z 25 członków Rady zaczął wybierać Sejm, a nie, jak wcześniej, sami sędziowie. Dlatego TSUE i ETPCz oczekuje zastąpienia obecnej KRS nową, niezależną radą.
Krajowa Rada Sądownictwa ocenia kandydatów na sędziów i przedstawia Prezydentowi wnioski o ich powołanie (art. 3 ustawy o KRS). Ma więc znaczący wpływ na to, jacy sędziowie zasiadają w sądach i czy rzeczywiście są oni niezależni.
Czy wyroki zostały zrealizowane?
Orzeczenia europejskich trybunałów można zrealizować poprzez zmianę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Odpowiedni rządowy projekt wpłynął do Sejmu 20 lutego. Do dziś nie stał się on jednak obowiązującym prawem, dlatego tę obietnicę oceniamy jako niezrealizowaną.
Obietnica likwidacji obecnej KRS i utworzenia nowej powtórzyła się w Konkrecie 25. To tam opisaliśmy dokładnie, co zawiera rządowy projekt i co jeszcze rząd planuje zrobić w związku z tą sprawą.
TSUE miało zastrzeżenia również do Sądu Najwyższego
Odrębnym problemem, na który zwracał uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, była Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. W listopadzie 2019 roku, po uwagach Komisji Weneckiej i Komisji Europejskiej, TSUE uznało, że jej legalność powinien ocenić sąd krajowy. Miesiąc później połączone izby Sądu Najwyższego uznały, że Izba Dyscyplinarna Sądem nie jest.
Wszystko przez fakt, że Izba Dyscyplinarna składała się z sędziów wskazanych przez nową KRS. W praktyce wydawała też orzeczenia kontrowersyjne, uznawane za formę prześladowania sędziów.
Komisja Europejska uzależniła wypłatę środków z polskiego Krajowego Planu Odbudowy od reformy systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. We wstępnej pozytywnej opinii z lutego KE uznała, że zastąpienie za rządów PiS Izby Dyscyplinarnej nową Izbą Odpowiedzialności Zawodowej i dodatkowe zapewnienia nowego ministra sprawiedliwości wystarczą, by uznać, że system został zreformowany. Można więc stwierdzić, że od strony formalnej uwagi TSUE zrealizował poprzedni rząd. Nie można więc zaliczyć tej zmiany do realizacji obietnicy Koalicji Obywatelskiej.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter