Analiza w pigułce

W internecie łatwo trafić na niepotwierdzone tezy łączące szczepionki z wszelkiego rodzaju chorobami i zaburzeniami (1, 2, 3). Jednym ze źródeł dezinformacji na ten temat są osoby, które w sieci ukrywają się pod postacią fikcyjnego naukowca Jerzego Webera. Z użyciem fałszywej tożsamości rozpowszechniają one różne fałszywe teorie o promieniowaniu i o zdrowiu, dzięki czemu czerpią korzyści finansowe przez oferowanie płatnego wstępu do zamkniętych grup oraz przez sprzedaż produktów, które rzekomo mają chronić przed promieniowaniem, jak też poradników.

Tym razem za pośrednictwem profilu o nazwie Promieniowanie Jerzy udostępniono fałszywe informacje na temat kalendarza szczepień w Polsce (obecnie oryginalny wpis nie jest już dostępny, ale zachowały się jego kopie). Jak można było przeczytać we wpisie [pisownia oryginalna]: „KALENDARZ TRUCIZN dla polskich dzieci na rok 2025. LUDOBÓJCZE SZCZEPIONKI – PROGRAM dla owiec na 2025. Tyle szczepionek jak podają małym dzieciom, to nic dziwnego, że te dzieci potem mają autyzm i różne raki. To jest depopulacja […]”.

Źródło: Facebook.com, 31.12.2024

Kalendarz szczepień – czym jest i czy w ogóle należy się go obawiać?

Fałszywe informacje rozpowszechniane w sieci przekonują, że szczepienia są zagrożeniem dla dzieci. W rzeczywistości jednak to choroby zakaźne mogą stanowić niebezpieczeństwo.

Kalendarz szczepień – nazywany również programem szczepień ochronnych – to oficjalny harmonogram szczepień rekomendowanych i obowiązkowych, które powinny być wykonane w Polsce, w określonych grupach wiekowych, by przeciwdziałać chorobom, które mogą krążyć w społeczeństwie.

Jak wskazuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego Państwowy Zakład Higieny – Państwowy Instytut Badawczy (PZH – PIB): „obowiązek szczepień wiąże się z dążeniem do uzyskania maksymalnej ochrony przed zakażeniem, a w dalszej perspektywie do zlikwidowania (eradykacji) danej choroby zakaźnej. Tylko uodpornienie wysokiego odsetka osób, najczęściej ponad 90% uruchamia mechanizm odporności zbiorowiskowej, który gwarantuje zahamowanie krążenia drobnoustroju i ochronę osób zaszczepionych oraz tych, którzy z racji stanu zdrowia lub wieku nie zostali zaszczepieni”. 

Fot. szczepienia.info

Wszystkie szczepionki ujęte w kalendarzu szczepień przeszły wymagane badania pod kątem skuteczności i bezpieczeństwa – nie należy się ich obawiać. Jak informuje NIZP PZH – PIB: „trudno znaleźć drugą grupę preparatów stosowanych w medycynie, która byłaby tak dobrze przebadana i tak bezpieczna jak szczepionki. To najlepiej sprawdzone preparaty farmaceutyczne w Europie. Ich jakość podlega rygorystycznym badaniom, które gwarantują skuteczność i bezpieczeństwo stosowania. […] Szczepienia ochronne odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa epidemiologicznego w społeczeństwie”.

Czy szczepionki wywołują autyzm? Nie – badania dowiodły tego nieraz

Liczne badania medyczne (np. 1, 2, 3, 4) potwierdzają, że szczepionki ochronne nie wywołują autyzmu u dzieci. Na stronie szczepienia.pzh.gov.pl można znaleźć listę ponad 150 artykułów naukowych na ten temat. 

Czy szczepionki wywołują raka? Nie – badania tego nie potwierdzają

Tak samo jak w przypadku autyzmu, nie ma dowodów łączących szczepionki ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na nowotwory. Różne wariacje tej teorii były już przez nas analizowane (np. 1, 2).

Obszerne badania wykazały, że szczepionki są bezpieczne i nie powodują raka. Jak pisze jednostka naukowa Instytut Roberta Kocha:

Zgodnie z szacunkami wirusy mogą powodować od nawet 10 do 20 proc. nowotworów na całym świecie. Tymczasem niektóre szczepionki, takie jak szczepionka przeciwko HPV i szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, aktywnie zapobiegają nowotworom wywołanym wskutek infekcji. 

Przekaż nam 1,5% podatku!

Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583

Sprawdź jak przekazać!