Strona główna Fake News Krewna Kosiniaka-Kamysza zatrudniona po znajomości? Fałsz

Krewna Kosiniaka-Kamysza zatrudniona po znajomości? Fałsz

Skrinszot wpisu z Facebooka, zdjęcie brunetki.

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

Krewna Kosiniaka-Kamysza zatrudniona po znajomości? Fałsz

Córka kuzynki prezesa PSL nie pracuje w parlamencie.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • W mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia (1, 2, 3, 4, 5, 6) o „córce kuzynki” Władysława Kosiniaka-Kamysza, która pomimo młodego wieku, braku doświadczenia i wykształcenia miała zostać „szefową Biura Prawnego Prezydium Parlamentu”. 
  • Nie istnieje „Biuro Prawne Prezydium Parlamentu” – informacji o nim nie znajdziemy na stronach Sejmu ani Senatu. Jak przekazał nam Miłosz Motyka, rzecznik prasowy PSL, informacje o krewnej prezesa tej partii są „kłamstwem”. Rzecznik dodał, że „nigdzie w parlamencie nie jest zatrudniona jakakolwiek osoba związana rodzinnie z prezesem W. Kosiniakiem-Kamyszem”.

„Nowa szefowa Biura Prawnego Prezydium Parlamentu, 23 lata ukończony kurs makijażu i podstawy prawa korespondencyjnie w ESKK. Pasja: k-pop” – taki opis rzekomej nowej urzędniczki znalazł się w mediach społecznościowych. Co więcej, kobieta ma być „córką kuzynki Kociniaka-Kamyka” zarabiać „18 tysięcy na rękę miesięcznie”.

Zrzut ekranu jednego z postów, w którym zamieszczono informację o „córce kuzynki Kosiniaka-Kamysza”. Widoczna jest młoda kobieta z czarnymi włosami.

Źródło: www.facebook.com

Informacja pojawiła się na portalu X (profil, który ją zamieścił, nie jest już dostępny), na Facebooku (1, 2, 3, 4, 5, 6) oraz na TikToku. Na tej ostatniej platformie zdobyła ponad 2,1 tys. polubień.

Wśród komentarzy znalazły się głosy wątpiące w prawdziwość wiadomości („czy to na pewno prawda?”), jak również te wskazujące, że użytkownicy uwierzyli w doniesienia o krewnej Władysława Kosiniaka-Kamysza. „Bawią mnie ludzie, którzy sądzili, że będzie inaczej” – napisał jeden z internautów. „To oczywiste, tak więc nie rozumiem zdziwienia” – stwierdził z kolei inny.

Żadna krewna Władysława Kosiniaka-Kamysza nie pracuje w Biurze Prawnym Prezydium Parlamentu

W parlamencie nie istnieje coś takiego jak „Biuro Prawne Prezydium Parlamentu” – na stronach Sejmu ani Senatu nie znajdziemy wzmianek o jego funkcjonowaniu.

Komentarza w tej sprawie udzielił nam Miłosz Motyka, rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), którego prezesem jest Władysław Kosiniak-Kamysz.

„W odpowiedzi na pytanie dotyczące fake newsa na temat rzekomej nowej szefowej Biura Prawnego Prezydium Parlamentu, którą ma być »córka kuzynki Kosiniaka-Kamysza«, przekazujemy, że jest to kłamstwo. Nie ma czegoś takiego jak „biuro prawne prezydium parlamentu” oraz oczywiście nigdzie w parlamencie nie jest zatrudniona jakakolwiek osoba związana rodzinnie z prezesem W. Kosiniakiem-Kamyszem”.

Córka kuzynki Władysława Kosiniaka-Kamysza jest bratanicą Jacka Sasina? Nic z tych rzeczy

Kobieta widoczna na zdjęciu w postach (1, 2, 3, 4, 5, 6) nie jest prawdziwą postacią. Do stworzenia grafiki wykorzystano wizerunek Jakuba Wiecha – redaktora naczelnego portalu Energetyka24.com. Zdjęcie publicysty zostało przerobione tak, aby przedstawiało kogoś innego.

Co ciekawe, wizerunek Jakuba Wiecha już w przeszłości został wykorzystany przez twórców fałszywych przekazów. Kilka miesięcy temu opisywaliśmy na łamach Demagoga doniesienia o Klaudynie Sasin, która miała być bratanicą Jacka Sasina. Pokrewieństwo z politykiem Prawa i Sprawiedliwości (PiS) miało jej rzekomo umożliwić zasiadanie w Radzie Nadzorczej Wodociągów Kieleckich

 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać