Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Patent Microsoftu nie ma związku z wszczepianiem mikroczipów
Patent dotyczy systemu kryptowalut.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Patent Microsoftu nie ma związku z wszczepianiem mikroczipów
Patent dotyczy systemu kryptowalut.
Od początku pandemii w sieci roi się od wszelkiej maści teorii spiskowych. Jedna ze związanych z nimi fałszywych informacji dotyczy patentu Microsoftu złożonego w 2019 roku. Zdaniem propagatorów tej teorii amerykańska firma planuje opracowanie systemu mikroczipów, które zostaną połączone z ludzkim ciałem. Niektórzy sięgają jeszcze dalej – wskazując na to, jakoby patent dotyczył „znamienia bestii – 666” opisywanego w Apokalipsie św. Jana. Patent nie ma jednak nic wspólnego z czipami.
Informacje na ten temat pojawiły się w różnych zakątkach internetu, czego przykładem jest m.in. publikacja pt. „Bill Gates opatentował cyfrowy system płatności bezpośrednio powiązany z ludzkim ciałem” na stronie Globalna Świadomość. Wiadomość zdobywała i wciąż zdobywa popularność na Facebooku, w tym w grupach Hubert Czerniak – włączamy myślenie GRUPA PRAWDZIWA, Zjednoczeni dla Polski i wielu innych.
Znaczna część odbiorców było zdania, że treści zawarte w tekście były prawdziwe, o czym można się przekonać, zaglądając do sekcji komentarzy: „Morderca ludności”, „Po co przejmować tym idiota, trzeba wszystko robić aby do tego nie doszło, jesteśmy wolni nie dajmy się zniewolić” – pisali internauci. Niemniej jednak dużo osób zwracało uwagę na to, że treści na temat cyfrowego systemu zostały przedstawione w sposób irracjonalny.
Patent nie dotyczy mikroczipów. Jaki wynalazek się pod nim kryje?
Patent WO2020060606A1 pt. „Cryptocurrency system using body activity data” dotyczy w rzeczywistości systemu przyznawania kryptowalut przy użyciu urządzenia monitorującego aktywność ciała. W jego opisie czytamy, że:
Aktywność ludzkiego ciała związana z zadaniem powierzonym użytkownikowi może zostać wykorzystana w procesie wyszukiwania systemu kryptowalut. Serwer może dostarczyć zadanie do urządzenia użytkownika, które jest komunikacyjnie połączone z serwerem. Czujnik komunikacyjnie połączony z urządzeniem użytkownika lub w tym urządzeniu zawarty może wykrywać aktywność ciała użytkownika. Dane dotyczące aktywności ciała mogą być generowane na podstawie wykrytej aktywności użytkownika. System kryptowalut połączony komunikacyjnie z urządzeniem użytkownika może zweryfikować, czy dane dotyczące aktywności ciała spełniają jeden lub więcej warunków określonych przez system kryptowalut, i przyznać kryptowalutę użytkownikowi, którego dane dotyczące aktywności ciała są weryfikowane.
Powyższy opis jest nieco enigmatyczny, bardziej szczegółowych informacji, które rozjaśniają działanie wynalazku, można szukać w pełnej publikacji patentowej. Czytamy w niej, że system może wykorzystywać urządzenia takie jak laptop, telefon, zegarek z wbudowanym czujnikiem lub czujnikiem w postaci osobnego urządzenia, które poprzez monitorowanie określonych parametrów, w tym np. temperatury ciała lub fal mózgowych, będzie umożliwiać pozyskiwanie kryptowaluty.
W żadnym fragmencie publikacji nie stwierdza się, by przewidywano wykorzystanie mikroczipów jako przekaźnika informacji w niedalekiej ani odleglejszej przyszłości w celu kontrolowania ludzkości. Wszelkie informacje odnoszące się do tego tematu stanowią jedynie luźne wymysły bez jakiejkolwiek merytorycznej podstawy oraz przewidywania demonizujące obecne wydarzenia w połączeniu z fałszywymi teoriami spiskowymi na temat Billa Gatesa.
Kto odpowiada za patent? Czy stoi za nim Bill Gates?
Choć Bill Gates był jednym z członków rady dyrektorów Microsoftu do 2020 roku, to – precyzując – nie jest on wynalazcą systemu i nie sprawuje już kierowniczych funkcji w firmie. Za złożenie wniosku patentowego odpowiada Microsoft Technology Licensing, Llc (firma podporządkowana pod Microsoft i zajmująca się jego patentami), zaś jego wynalazcy to Dustin Abramson, Derrick Fu oraz Joseph Edwin Johnson Jr.
Spiskowa narracja wokół patentu związana z biblijnymi motywami
Wiele kontrowersji wzbudziły cyfry zawarte w identyfikatorze patentu: WO2020060606A1. Ze względu na religijne konotacje trzech szóstek, które w Apokalipsie Św. Jana oznaczają znamię bestii, we fragmencie numeru „60606” dopatrzono się biblijnego proroctwa. Tak naprawdę jest to jedynie numer patentu, a liczby w nim zawarte są całkowicie losowe. Wynikają one z kolejności zgłoszeń patentowych, na co Microsoft nie miał wpływu.
Autorzy teorii spiskowych sięgających do motywów biblijnych doszukują się wskazówek na temat „końca świata”, przez co wszelkie informacje potwierdzające przewidywania (nawet te błędne, jak w tym przypadku) traktowane są jako dowód w sprawie lub zabieg zastosowany w celu wzbudzenia strachu u osób wierzących. Jest to prosty przykład błędu poznawczego nazywanego regułą potwierdzenia, w myśl której ludzie dążą do poszukiwania informacji lub wzorców zdarzeń, które potwierdzą ich dotychczasową wizję/pogląd niezależnie od tego, czy są one prawdziwe lub racjonalne. Technikę tę można wykorzystywać także w ramach dezinformacji w celu zmieszania odbiorców wyznających określone wartości.
Podsumowanie
Patent WO2020060606A1 nie dotyczy systemu, który będzie wszczepiany do ludzkiego ciała. Jest to system oparty na przekaźnikach, które na podstawie fal lub temperatury z ludzkiego organizmu odczytywanych przez zewnętrzny przekaźnik będą w stanie generować kryptowalutę w znacznie prostszy sposób, dzięki czemu wyeliminowane zostaną przeszkody związane z posiadaniem wymagających urządzeń do pozyskiwania elektronicznych walut.
W sieci nie brakuje wielu innych materiałów bazujących na niepełnych lub nieprawdziwych przesłankach w celu wzbudzenia strachu u odbiorców. Jeśli jako użytkownik zauważymy sensacyjną treść, która wzbudza u nas skrajne emocje, warto zastanowić się nad tym, czy aby na pewno jest ona prawdziwa.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter