Strona główna Fake News Rosja odbudowuje Donbas? Jej wojska go niszczą!

Rosja odbudowuje Donbas? Jej wojska go niszczą!

Rosyjska propaganda w nagraniu na Facebooku.

Rosja odbudowuje Donbas? Jej wojska go niszczą!

Fot. Sonia Dauer / Unsplash / Modyfikacje: Demagog

Rosja odbudowuje Donbas? Jej wojska go niszczą!

Rosyjska propaganda w nagraniu na Facebooku.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na Facebooku opublikowano nagranie, na którym widać prace budowlane i odbudowę miast na terenie Donbasu. Do filmu dołączono opis: „Odbudowa Donbasu jest w toku. Rosyjskie służby i ochotnicy naprawili ponad 2 tys. zniszczonych obiektów w 2022 roku”. 
  • Za wojnę, przez którą doszło do pokazanych w filmie zniszczeń, odpowiada Rosja.
  • Prawdziwy obraz Donbasu odbiega od tego przedstawionego na nagraniu. Wiele miejscowości zostało zniszczonych, a walki zbrojne wciąż się toczą.

6 marca na fanpage’u Rosyjskiego Domu w Warszawie pojawiło się nagranie przedstawiające miejscowości na terenie Donbasu wraz z opisem: „Odbudowa Donbasu jest w toku. Rosyjskie służby i ochotnicy naprawili ponad 2 tys. zniszczonych obiektów w 2022 roku”. W filmie widzimy m.in. nowo postawione bloki mieszkalne (czas nagrania 01:13), drogi w trakcie budowy (czas nagrania 00:28) oraz trwające prace budowalne (czas nagrania 01:17).

Ponad rok temu rozpoczęła się inwazja na pełną skalę Rosji na Ukrainę, a wojna w Donbasie trwa od 2014 roku. To Rosja niszczy obiekty w Donbasie i innych częściach Ukrainy.

Zrzut ekranu posta, w którym udostępniono omawiane nagranie. Widoczna jest droga na tle pól i jadące po niej walce. Wpis zdobył ponad 60 reakcji, ponad 50 komentarzy i ponad 420 udostępnień.

Źródło: www.facebook.com

Rosja odbudowuje miasta… które wcześniej zrujnowała

Widoczne w filmie budynki rzeczywiście zostały zbudowane lub odbudowane w regionie Donbasu (czas nagrania np. 00:40, 01:00). Jeden z użytkowników Facebooka zapytał w sekcji komentarzy: „A napiszcie kto je zniszczył? Kto odpowiada za tą wojnę przez które są te zniszczenia?”. Nie doczekał się jednak odpowiedzi od autorów posta.

Odpowiadamy: za wojnę, przez którą doszło do pokazanych w filmie zniszczeń, odpowiada Rosja.

Fakt odbudowy niektórych obiektów w Donbasie nie dowodzi, że ten region powrócił do normalności. Na nagraniu widoczne są jedynie niewielkie fragmenty jednej z miejscowości.

Jak naprawdę wygląda sytuacja w Donbasie?

Realna sytuacja w Donbasie odbiega od tej przedstawionej w filmie. Kilka dni temu Andrij Jermak, Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy, zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie przedstawiające konsekwencje rosyjskich działań w rejonie Donbasu.

Na fotografii widać zgliszcza Marjinki w Donbasie. Na oficjalnej stronie miasta w dalszym ciągu można zobaczyć, jak wyglądała miejscowość przed rosyjskim atakiem.

Pod Bachmutem trwają zaciekłe walki zbrojne. Z kolei Mariupol, inna donbaska miejscowość, został przez Rosjan niemal całkowicie zniszczony. W mediach społecznościowych krąży wymowne zdjęcie przedstawiające budynki w tym mieście. Widać na nim nowo powstałe bloki stojące na tle gruzów.

Dziennikarze Bellingcat gromadzą listę cywilnych celów, które od początku wojny uległy zniszczeniu, a które zostały udokumentowane zdjęciami lub nagraniami świadków. Na mapie dostępnej w sieci widoczne są skutki rosyjskich ataków.

Zniszczona szkoła w Kramatorsku, zburzone obiekty pod Donbasem, skutki ataku rakietowego na Konstantynówkę, zrujnowane budynki w Pokrowsku – to konsekwencje ataków Rosjan na Donbas tylko w ciągu ostatniego miesiąca.

Źródło informacji? Rosyjskie propagandowe media

W prawym górnym rogu omawianego wideo widoczne jest logo Sputnika. To propagandowe rosyjskie medium, o którym wielokrotnie pisaliśmy na łamach Demagoga.

W marcu ubiegłego roku Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował o wprowadzeniu zakazu dystrybuowania przez Sputnika jakichkolwiek treści w Polsce. Decyzja ta została podjęta po wydaniu przez Radę Unii Europejskiej rozporządzenia dotyczącego środków ograniczających, co było związane z działaniami Rosji destabilizującymi sytuację w Ukrainie.

Sputnik jest podporządkowany działaniom rosyjskiego rządu i służy mu jako narzędzie do promowania dezinformacji za granicą. Raport Departamentu Stanu USA wskazuje, że medium to jest wykorzystywane w celu wpływania na opinię publiczną w Europie, w Stanach Zjednoczonych i w Ameryce Łacińskiej.

Fragmenty nagrań przedstawiające bloki mieszkalne w Mariupolu opublikowano także na YouTubie. Zamieszczono je na kanale MariupolVideo, gdzie regularnie pojawiają się materiały propagandowe (1, 2). Więcej na ten temat przeczytasz w innym naszym tekście.

Pokazywanie odbudowy zniszczonych miast to nie jedyne propagandowe działania Kremla

Omawiany film to przykład dezinformacyjnego działania Kremla na temat tego, co dzieje się w Ukrainie. Prezentowanie nowo powstałych budynków bez przekazania szerszego kontekstu sytuacyjnego wprowadza odbiorców w błąd i kreuje zaburzony obraz rzeczywistości.

Propagandowe działania Kremla nie kończą się jednak na pokazywaniu miast rzekomo rozkwitających dzięki Rosji. W rosyjskich mediach publikowane są materiały, z których wynika, że to Ukraińcy niszczą własne miasta.

Innym sposobem dezinformowania przez Rosję jest obwinianie ofiary, polegające na przerzucaniu odpowiedzialności za wojnę na Ukraińców. Jednak to Rosja zaatakowała Ukrainę i jest odpowiedzialna za trwającą tam wojnę.

Więcej na temat sposobów dezinformowania przez Rosję dowiesz się z naszej kampanii Docieraj do źródła prawdy.

Rosyjski Dom w Warszawie – co to za organizacja?

Omawiany film został opublikowany przez Rosyjski Dom w Warszawie na jego facebookowym fanpage’u. To organizacja powstała w 1962 roku, czyli jeszcze w czasach PRL (wówczas jako Rosyjski Ośrodek Nauki i Kultury w Warszawie).

Jak wynika z informacji udostępnionych na stronie internetowej Rosyjskiego Domu w Warszawie, dzięki organizacji można m.in. „zapoznać się z wystawami malarstwa i fotografii”, „zobaczyć występy zespołów teatralnych”, a także uczyć się języka rosyjskiego. 

Co istotne, zarówno na stronie, jak i w mediach społecznościowych organizacji Rosja jest przedstawiana wyłącznie w pozytywnym świetle. Na facebookowym fanpage’u Rosyjskiego Domu znajdziemy m.in. zachęty do wycieczek nad Bajkał i pochwały walorów przyrodniczych Rosji, a także informacje o rozbudowie metra w Moskwie.

Poza tymi raczej neutralnymi treściami znajdziemy tam również komunikaty rządowe, które w bezpośredni sposób rozpowszechniają rosyjską propagandę. Przykładowo: w jednym z postów opublikowanych przez Rosyjski Dom w Warszawie przeczytamy, że „rząd Rosji przeznaczył środki na organizację mobilnych zespołów medycznych i wielofunkcyjnych szpitali w nowych regionach kraju”. „Nowe regiony kraju” oznaczają ukraińskie tereny okupowane przez Rosję.

Z innego posta dowiadujemy się z kolei, że „Muzeum Rosyjskie przekazało książki instytucjom kultury w Doniecku”, a w podlinkowanym we wpisie komunikacie Donieck przedstawiono jako integralną część Rosji.  

24 lutego 2023 roku, w rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, Rosyjski Dom w Warszawie opublikował na Facebooku trzy posty:

  • serię zdjęć z opisem: „Kreml nowogrodzki pod osłoną nocy” hashtagiem #PodróżujPoRosji;
  • zachętę do studiowania w Rosji;
  • informację o złożeniu kwiatów na cmentarzach, m.in. na Cmentarzu Radzieckich Jeńców Wojennych w Choroszczy i Białymstoku.

Wojna w Ukrainie wciąż trwa

Pomimo rosyjskich działań propagandowych przekłamujących wiadomości o wydarzeniach w Ukrainie, wojna w tym kraju cały czas trwa. Rosjanie nadal atakują ludność cywilną Ukrainy, popełniają zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.

Rosja kontynuuje masowe ataki na krytyczną infrastrukturę Ukrainy. W lutym ciężkie walki miały miejsce okolicach Doniecka, Charkowa, Zaporoża, Dniepropietrowska, Chersonia, Mikołajewa i Sumy. Urząd Wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka (OHCHR) odnotował – tylko w lutym 2023 roku – ponad 138 ofiar śmiertelnych i 451 rannych wśród ukraińskich cywilów.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać