Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Czy spadek CO2 w atmosferze zatrzyma fotosyntezę? Wyjaśniamy to
Jak stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wpływa na proces fotosyntezy? W naszej analizie wyjaśniamy, dlaczego działania na rzecz obniżenia emisji CO2 nie doprowadzą do obumarcia roślin.

fot. Pexels / Facebook / Modyfikacje: Demagog
Czy spadek CO2 w atmosferze zatrzyma fotosyntezę? Wyjaśniamy to
Jak stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wpływa na proces fotosyntezy? W naszej analizie wyjaśniamy, dlaczego działania na rzecz obniżenia emisji CO2 nie doprowadzą do obumarcia roślin.
Analiza w pigułce
- W mediach społecznościowych pojawił się post, z którego możemy dowiedzieć się, że spadek stężenia CO2 w atmosferze do 0,02 proc. całkowicie zatrzyma proces fotosyntezy, co miałoby doprowadzić do wymarcia życia na Ziemi.
- Nie ma planów tak drastycznej redukcji stężenia dwutlenku węgla, co więcej, spadek do takiego poziomu nie zatrzymałby procesu fotosyntezy, a jedynie by go zredukował. Całkowite zatrzymanie się tego procesu nastąpiłoby, gdyby stężenie CO2 spadło poniżej poziomu 100 ppm.
- Szybki wzrost stężenia CO2, który odnotowuje się obecnie, negatywnie wpływa na rozwój roślin. Zmiana klimatu ogranicza dostęp roślinności do pozostałych składników potrzebnych do fotosyntezy, a także utrudnia jej adaptację do nowych warunków.
Fałszywe doniesienia związane z klimatem regularnie pojawiają się w mediach społecznościowych. Na naszej stronie już nieraz opisywaliśmy nieprawdziwe informacje związane m.in. z oddziaływaniem naturalnych czynników na globalne ocieplenie czy rzekomym brakiem wpływu emisji CO2 na środowisko.
Na Facebooku znaleźć można wpis, który dzięki udostępnianiu na szeroką skalę zdobywa dużą popularność. Podano w nim, że obecnie stężenie CO2 utrzymuje się na poziomie 0,04 proc., a jego spadek poniżej 0,02 proc. może zatrzymać fotosyntezę, czyli proces niezbędny do życia. Jak możemy przeczytać na grafice [pisownia oryginalna]: „Emisja CO2 i jego przemiana drogą fotosyntezy w O2 jest podstawą życia”, co miałoby oznaczać, że drastyczny spadek gazu w atmosferze zatrzyma rozwój roślin.
Rośliny dalej by funkcjonowały, gdyby stężenie CO2 spadło – choć miałoby to na nie wpływ
Prawdą jest, że obecne stężenie CO2 w atmosferze wynosi ok. 0,04 proc. [425 ppm w grudniu 2024 roku], a dwutlenek węgla jest niezbędny do procesu fotosyntezy. Natomiast spadek jego stężenia do ok. 0,02 proc. nie spowodowałby całkowitego zatrzymania fotosyntezy, a jedynie jej spowolnienie. Badanie współczesnych (1, 2) roślin wykazało, że gdyby poziom dwutlenku węgla zmniejszył się do 180-200 ppm (ok. 0,018-0,02 proc. zawartości CO2 w powietrzu), to mogłyby wystąpić pewne problemy. Przykładowo: fotosynteza zostałaby zredukowana średnio o 50 proc., wzrost i rozmnażanie roślin uległyby częściowemu zahamowaniu, a do tego byłaby zwiększona również ich podatność na obumieranie.
Aby doszło do całkowitego zatrzymania fotosyntezy, stężenie CO2 w otoczeniu roślin musiałoby spaść (1, 2, 3) poniżej 100 ppm [0,01 proc.]. Jest to zdecydowanie mniej niż podczas szczytu ostatniej epoki lodowcowej, kiedy poziom dwutlenku węgla wyniósł 180-190 ppm.
„W tamtym okresie [ostatnia epoka lodowcowa – przyp. Demagog] świat był o kilka stopni chłodniejszy niż w epoce przedindustrialnej, a poziom mórz był o ok. 400 stóp [ok. 120 m – przyp. Demagog] niższy niż współczesne linie brzegowe. To odsłaniało znacznie więcej lądu, który miał przeciętnie mniej roślinności niż nasze obecne środowisko”.
Czy wyższe stężenie jest lepsze dla roślin? Nie do końca
Wzrost stężenia CO2 stymuluje fotosyntezę, przyspiesza wzrost roślin i sprawia, że stają się okazalsze, co może wydawać się korzystne dla rolnictwa. Jednak cały proces rozwoju roślinności jest złożony i zależny również od wielu innych czynników, takich jak temperatura powietrza oraz dostęp do wody i do składników odżywczych. Dostarczenie większej ilości dwutlenku węgla wymaga również zapewnienia większych ilości pozostałych składników, których niedobór wpływa negatywnie na wegetację.
Badania potwierdzają, że w warunkach szklarniowych, gdzie uprawy są kontrolowane, przy zwiększonym stężeniu CO2 i po dostarczeniu odpowiedniej ilości składników odżywczych wyhodowanie roślin nie jest trudne. W naturalnych warunkach sytuacja jest jednak inna. Zbyt wysoki poziom dwutlenku węgla ma negatywny wpływ na klimat – prowadzi do wzrostu temperatury i zakłócenia gospodarki wodnej, a tym samym ogranicza wzrost roślin.
Dodatkowo nie wszystkie gatunki dobrze znoszą wzrost dwutlenku węgla. W przypadku niektórych roślin większe stężenie CO2 prowadzi do zahamowania procesu fotosyntezy.
Zagrożenia dla roślin i zwierząt związane ze zbyt dużą emisją CO2
Stężenie CO2 w atmosferze Ziemi nie jest stałe – było zarówno niższe, jak i wyższe niż obecne. Tym, co wyróżnia aktualnie zachodzącą zmianę od poprzednich, jest tempo. W przeszłości poziom dwutlenku węgla rósł i malał powoli, co pozwoliło roślinom, a także innym organizmom na adaptację do nowych warunków. Aktualny wzrost zachodzi znacznie szybciej, dlatego przyroda nie jest w stanie się dostosować, co prowadzi m.in. do wymierania gatunków roślin oraz zwierząt.
„Wzrost poziomu CO2 pod koniec epoki lodowcowej był około 100 razy wolniejszy niż wzrost CO2, który obserwowaliśmy w ostatnim stuleciu […] Ocieplenie zachodzi znacznie szybciej, co sprawia, że ekosystemy i cały system Ziemi ma ogromną trudność z adaptacją”.
Do jakiego poziomu warto ograniczyć stężenie dwutlenku węgla – z perspektywy ludzi?
Z badań naukowych dotyczących klimatu wynika, że problem stanowi ilość gazów cieplarnianych wytwarzanych przez człowieka. Jest obecnie zbyt duża, by mogły zostać usunięcie z atmosfery dzięki naturalnym mechanizmom działającym w przyrodzie. Nagłe ograniczenie emisji CO2 nie sprawi, że jego stężenie gwałtownie spadnie, lecz ograniczy skutki dotychczasowej zmiany. Proces pozbycia się całego dwutlenku węgla wytworzonego przez ludzi zająłby wiele lat.
W erze przedindustrialnej w atmosferze było ok. 285,5 ppm CO2 (s. 158), w 1998 roku było to 365 ppm CO2, a pomiary z kwietnia 2024 roku wskazują, że obecnie jest to już 426,57 ppm CO2. Jak podaje IPCC, poziom CO2 w atmosferze podobny do obecnego nie był odnotowywany od co najmniej dwóch mln lat (s. 67).
W artykule opublikowanym w serwisie Climate Portal uniwersytetu MIT Noelle Selin, chemiczka atmosfery z MIT, postawiła tezę na temat idealnego stężenia CO2 dla rozwoju człowieka. Według niej: „XX-wieczne poziomy CO2 są idealne i […] ludzkość powinna dążyć do poziomu atmosferycznego sprzed kilkudziesięciu lat, gdzieś pomiędzy 300 a 350 ppm”. Aktualnie ten poziom jest przekraczany i bardzo trudno będzie przywrócić ówczesny stan, ponieważ redukcja emisji nie wpłynie zbyt szybko na już wyemitowany gaz, który krąży w atmosferze.
Przekaż nam 1,5% podatku!
Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter