Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
„Szmaty” na twarzy i brak ochrony przed wirusem? Sprawdzamy!
W analizie sprawdzamy wypowiedź Wandy Półtawskiej na temat skuteczności masek.
Fot. DS Stories / Pexels / Modyfikacje: Demagog
„Szmaty” na twarzy i brak ochrony przed wirusem? Sprawdzamy!
W analizie sprawdzamy wypowiedź Wandy Półtawskiej na temat skuteczności masek.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- W marcu na Facebooku pojawiły się posty z przytaczaną wypowiedzią Wandy Półtawskiej z otwarcia oddziału dla noworodków w Krakowie, która brzmiała: „patrzę na was i nie posiadam się ze zdumienia, że macie te szmaty, bo kto wierzy, że one nas chronią przed wirusami”?
- Maseczki są skuteczną formą ochrony przed zakażeniem koronawirusem i są bezpieczne dla zdrowia. Noszenie maseczek jest rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), równolegle z innymi formami dystansowania społecznego.
7 marca Marcin Rola – redaktor naczelny telewizji wRealu24 – udostępnił na swoim mikroblogu na Facebooku post przywołujący słowa lekarki Wandy Półtawskiej: „Patrzę na was i nie posiadam się ze zdumienia, że macie te szmaty, bo kto wierzy, że one nas chronią przed wirusami?”. Podobny wpis został też umieszczony na profilu Kontrrewolucja.net. Przytoczona w postach wypowiedź wprowadza w błąd, ponieważ stosowanie maseczek jest potwierdzonym sposobem ochrony przed zakażeniami.
Post Marcina Roli zdobył 3 tys. reakcji i ponad 100 komentarzy. Został udostępniony ponad 300 razy. Użytkownicy Facebooka komentowali: „Dziękujemy Pani DOKTOR za tę wypowiedź. To »oni « żyją w innej rzeczywistości. Szacunek dla Pani !!!”, a także „Te szmaty były i mają wciąż gdzieniegdzie działać ale nie oczywiście chroniąc kogokolwiek przed czymkolwiek lecz mają działać W SPOSÓB SYMBOLICZNY ABY TRZYMAĆ LUDZI ZA TWARZ I SIAĆ KTO IM JESZCZE WIERZY STRACH, TO JEST NARZĘDZIE KONTROLI! TAK TO WYGLĄDA”.
Maski skutecznie chronią przed wirusami roznoszonymi drogą kropelkową
To nieprawda, że maski nie chronią przed wirusami. Są one skuteczną formą ochrony przed zakażeniem i dalszym roznoszeniem choroby, również przed SARS-CoV-2. Liczne badania podsumowane przez Centres for Disease Prevention and Control (CDC) wykazały, że maski ograniczają rozwój pandemii. Służą przede wszystkim ochronie innych osób przed zakażeniem, ale także zmniejszają ryzyko zachorowania osoby, która nosi maseczkę.
Działanie maseczek polega na tym, że zatrzymują kropelki, w których przenoszony jest wirus. Dotyczy to zarówno tych wydychanych przez użytkownika, jak i tych pochodzących od osób w jego otoczeniu. Warunkiem koniecznym jest dobranie odpowiedniej maski i jej prawidłowe użytkowanie. Same maseczki jednak nie wystarczą – należy stosować inne zalecenia związane z ochroną osobistą.
Noszenie maseczek jest rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) niezależnie od lokalnej sytuacji epidemiologicznej. Chodzi przede wszystkim o zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Innymi ważnymi sposobami ochrony przed koronawirusem, które zaleca się stosować równolegle dla zwiększenia poziomu ochrony, są m.in. mycie rąk i utrzymywanie dystansu społecznego, a także szczepienia. Więcej o skuteczności masek przeczytasz w innych naszych analizach.
Eksperci zalecają noszenie maseczek ochronnych
Maski ochronne są popierane m.in. przez ekspertów z inicjatywy Nauka przeciw pandemii. Naukowcy wydają publikacje o pandemii na podstawie naukowych ustaleń. Prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku w jednym z komentarzy dla Demagoga wskazała, że:
„Noszenie maseczki przez osobę zakażoną redukuje emisję aerozoli zawierających cząsteczki wirusa, jak również noszenie maseczki redukuje bezpośrednie narażenie na aerozole zawierające cząsteczki wirusa. Noszenie maseczek jako jedyna metoda w raporcie ECDC ma wpływ mały lub średni (jako jedyna metoda) na ilość zachorowań, jednak jest elementem strategii, która w sumie daje istotny wpływ na ilość transmitowanych przypadków”.
Prof. Joanna Zajkowska z UMB, ekspertka inicjatywy Nauka przeciw pandemii
Prawidłowo użytkowane maski nie są zagrożeniem dla osób, które je noszą
Noszenie maseczek ochronnych jest bezpieczne dla zdrowia – tak wynika z opracowania CDC. Nie zaburzają one wymiany gazowej – nie zatrzymują wydychanego CO2 ani nie ograniczają dostępu tlenu. Nie powodują też trudności w oddychaniu w większości sytuacji, z wyjątkiem intensywnego treningu. Więcej na ten temat możesz przeczytać w naszych analizach dotyczących oddychania w maseczkach.
Zdementowaliśmy także mity na temat chorób, które są rzekomo efektem noszenia maseczek. Maski nie powodują choroby w rodzaju „azbestozy”, grzybicy ani nie przyczyniają się do zachorowań na raka płuc. Na podstawie dostępnych opracowań udowodniliśmy również, że nie są czymś w rodzaju eksperymentu na społeczeństwie ani zabobonem.
Uwaga na efekt autorytetu – wypowiedź ekspercka to nie wszystko
Wanda Półtawska to lekarka i była więźniarka obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Nie oznacza to automatycznie, że jest ekspertką w dziedzinie epidemiologii. Według rejestru Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL) jej specjalizacją była psychiatria. Poza tym wykładała medycynę pastoralną i zajmowała się edukowaniem na temat życia rodzinnego.
Bezkrytyczna wiara w słowa poważanych osób bez względu na ich specjalizację może wynikać z błędu poznawczego zwanego efektem autorytetu. Jest to skłonność do ufania osobom, które uznajemy za autorytet, np. ze względu na ich status społeczny czy doświadczenie. Do tego błędu dochodzi, gdy osoba uważana za autorytet nie ma kompetencji do wypowiadania się na dany temat albo gdy je posiada, ale mimo to podaje fałszywe informacje.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter