Strona główna Fake News Zielony Ład ma na celu zniszczenie rolników i żywności? Fałsz

Zielony Ład ma na celu zniszczenie rolników i żywności? Fałsz

Wpis zawiera dezinformujące treści na temat klimatu.

Traktor zbierający plony po prawej stronie, po lewej samochód z przyczepką. Oba jadą po polu.

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Zielony Ład ma na celu zniszczenie rolników i żywności? Fałsz

Wpis zawiera dezinformujące treści na temat klimatu.

Fake news w pigułce

  • Na Facebooku opublikowano post przekazujący fałszywe informacje o Zielonym Ładzie, Agendzie 2030 i zmianie klimatu
  • Post zawiera m.in. dezinformujące przekazy na temat klimatu. Pojawiają się w nim np. twierdzenia, że rolnictwo nie przyczynia się do globalnego ocieplenia i że: „prawdziwa nauka mówi nam, że w górnej atmosferze znajduje się zaledwie 0,04% CO₂ i że jest on nieszkodliwy”. 
  • Na stronie Komisji Europejskiej czytamy: „rolnictwo odpowiada za ponad 10% całkowitej emisji gazów cieplarnianych (GHG) w UE”. To, że w atmosferze znajduje się 0,04 proc. dwutlenku węgla, nie oznacza, że jest on nieszkodliwy i nie wpływa na klimat. W stosunku do całej atmosfery nawet pozornie niewielkie ilości CO₂ prowadzą do globalnego ocieplenia.
  • We wpisie stwierdzono również, że zmiana klimatu nie ma źródeł antropogenicznych; jednak fakty naukowe jasno pokazują, że powodem zmiany klimatu jest aktywność ludzi. Jest to m.in.: spalanie paliw kopalnych, wycinanie lasów czy produkcja zwierzęca.

20 lutego 2024 roku na Facebooku udostępniono post, który zawiera nieprawdziwe informacje na temat Zielonego Ładu, Agendy 2030 zmiany klimatycznej. We wpisie pojawiają się m.in. takie twierdzenia jak to, że Agenda 2030 ma na celu wyeliminowanie gospodarstw rolnych. Żywność ma być syntetyczna, produkowana w laboratoriach i „ogromnych fabrykach robaków”.

poście znajdziemy też twierdzenia na temat tego, że rolnictwo rzekomo nie przyczynia się do globalnego ocieplenia oraz że zmiana klimatu nie ma źródeł antropogenicznych. Jak czytamy [pisownia oryginalna]: „Zero Emisji/Zielony Ład są głównymi narzędziami […] do przejmowania pełnej kontroli nad życiem ludzi pozbawiając ich podstawowych wolności, prywatności i praw. Określa się to jako »Nowy Porządek Świata«/»Wielki Reset«”.

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Widzimy na nim traktory ustawione jeden za drugim, na których znajduje się flaga Polski. 504 reakcje, 38 komentarzy, 347 udostępnień.

Źródło: www.facebook.com

Protesty rolników w Europie

W omawianym poście pojawiają się następujące twierdzenia na temat Zielonego ŁaduAgendy 2030 [pisownia oryginalna]: „rolnicy protestują przeciwko »Zielonemu Ładowi«, ponieważ Zielony Ład nie jest ani zielony – ani nie jest umową. Jest to »fałszywa zielona « globalna agenda polityczna wywodząca się z Agendy Zrównoważonego Rozwoju ONZ (Organizacja Narodów Zjednoczonych) 2030”.

Wpis nawiązuje do protestów rolników, które obecnie odbywają się w Europie, m.in.: we Francji, w Polsce, w Czechach i w Niemczech. Jak podaje „The Guardian”

„Rolnicy twierdzą, że borykają się ze spadającymi cenami sprzedaży, rosnącymi kosztami, surowymi regulacjami, potężnymi i dominującymi detalistami, zadłużeniem, zmianami klimatycznymi i tanim importem z zagranicy, a wszystko to w ramach unijnego systemu rolnego opartego na założeniu, że »większy znaczy lepszy«”. 

Agencja prasowa Reuters również informuje o trwających protestach rolników:

„Protesty wybuchły w kilku krajach, ujawniając gniew z powodu niskich cen produktów, rosnących kosztów, taniego importu i ograniczeń narzuconych przez dążenie UE do walki ze zmianami klimatu”.

Czym jest Zielony Ład i Agenda 2030?

Jak czytamy na stronie Rady Unii Europejskiej, Zielony Ład to: „pakiet inicjatyw politycznych, których celem jest skierowanie UE na ścieżkę zielonej transformacji, której ostatecznym celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku”. 

Agenda 2030 (pełna nazwa „Transforming our world: the 2030 Agenda for Sustainable Development”) to program przyjęty przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) przedstawiający ogólny plan działania, który powinny realizować kraje na świecie w celu osiągnięcia zrównoważonego rozwoju. Na stronie Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) możemy przeczytać

„Agenda ta jest planem działania na rzecz ludzi, planety i dobrobytu. Ma również na celu wzmocnienie powszechnego pokoju w postaci większej wolności. Uznajemy, że wyeliminowanie ubóstwa we wszystkich jego formach i wymiarach, w tym skrajnego ubóstwa, jest największym globalnym wyzwaniem i niezbędnym warunkiem zrównoważonego rozwoju”. 

Zielony Ład i Agenda 2030 jako temat teorii spiskowej

W omawianym wpisie czytamy [pisownia oryginalna]: „Zero Emisji/Zielony Ład są głównymi narzędziami tej kliki do przejmowania pełnej kontroli nad życiem ludzi pozbawiając ich podstawowych wolności, prywatności i praw. Określa się to jako »Nowy Porządek Świata«/»Wielki Reset«”.

Przekazy na temat Wielkiego Resetu czy Nowego Porządku Świata nawiązują do teorii spiskowej, według której ma powstać jeden światowy rząd kontrolujący wszystkich ludzi na Ziemi. Celem spisku miałoby być ich zniewolenie oraz pozbawienie własności prywatnej. 

Zarówno Zielony Ład, jak i Agenda 2030 nie przedstawiają planu przejęcia kontroli nad ludźmi, a tym bardziej nie przez jeden światowy rząd. Określają globalne cele na rzecz zrównoważonego rozwoju i pokazują kierunki działań, które mają na celu zapobieganie zmianie klimatycznej i jej skutkom.

Żywność syntetyczna i „fabryki robaków”? W strategii Zielonego Ładu nie ma o tym mowy

poście pojawiają się informacje dotyczące tego, że Zielony Ład i Agenda 2030 mają na celu: „wyeliminowanie rodzinnych gospodarstw rolnych oraz żywności uprawianej w glebie”, a także „zastąpienie jej syntetyczną laboratoryjną »żywnością « GMO stworzoną w specjalnych laboratoriach i w ogromnych fabrykach robaków”. 

Powyższe przekazy nawiązują do strategii Unii Europejskiej – „Od pola do stołu”, która jest elementem Europejskiego Zielonego Ładu. Jej głównym celem jest sprawienie, aby systemy żywnościowe były bardziej zrównoważone. Jak czytamy na stronie Komisji Europejskiej

W podanym dokumencie nie ma żadnych informacji o tym, że „rodzinne gospodarstwa rolne” mają zostać „wyeliminowane” lub że żywność będzie produkowana w laboratoriach czy w „fabrykach robaków”. W treści strategii „Od pola do stołu” znajdziemy informację o wprowadzeniu na rynek „zrównoważonych i innowacyjnych dodatków paszowych”, w celu ograniczenia negatywnego wpływu produkcji zwierzęcej na klimat.

W publikacji możemy również przeczytać, że Komisja Europejska zbada przepisy Unii Europejskiej w celu ograniczenia wykorzystywania „krytycznych materiałów paszowych (np. soi uprawianej na wylesionych gruntach)”. Ma to nastąpić dzięki popularyzowaniu „białek roślinnych pochodzących z UE, a także alternatywnych materiałów paszowych, takich jak owady, morskie zasoby paszowe (np. algi) i produkty uboczne z biogospodarki (np. odpady rybne)”. 

Czym jest neutralność emisyjna?

W omawianym poście znajdziemy przekazy dotyczące tego, że do 2050 roku ma być wprowadzony zakaz wszystkich emisji CO₂.

Celem Unii Europejskiej jest zmniejszenie emisji o 55 proc. do 2030 roku. Unia dąży również do tego, aby do 2050 roku Europa stała się: „pierwszym na świecie kontynentem neutralnym dla klimatu”. Osiągnięcie neutralności emisyjnej nie oznacza, że do 2050 roku zostanie wprowadzony zakaz wszystkich emisji CO₂. Na stronie Parlamentu Europejskiego czytamy, że pojęcie to określa: „równowagę między emisjami CO₂ a pochłanianiem CO₂ z atmosfery do tzw. pochłaniaczy dwutlenku węgla [jak lasy czy oceany – przyp. Demagog]”. 

Osiągnięcie neutralności emisyjnej będzie możliwe tylko wtedy, gdy wszystkie emisje gazów cieplarnianych na świecie zostaną zrównoważone przez pochłanianie dwutlenku węgla. Oznacza to, że państwa powinny eliminować z atmosfery taką ilość CO₂, jaką wytworzyły.

Rolnictwo nie ma wpływu na klimat?

Jak czytamy we wpisie [pisownia oryginalna]: „rolnictwo jest oskarżane o przyczynianie się do tego ocieplenia, co jest kłamstwem”. Pojawia się tu także twierdzenie, że zmiana klimatu nie ma antropogenicznych źródeł, czyli nie jest wywołana działalnością człowieka. 

Dowody naukowe jasno wskazują, że powodem zmiany klimatu jest aktywność ludzi. Człowiek przyczynia się do tej zmiany m.in. poprzez spalanie paliw kopalnych, wycinanie lasów czy produkcję zwierzęcą. Komisja Europejska podaje, że „rolnictwo odpowiada za ponad 10% całkowitej emisji gazów cieplarnianych (GHG) w UE, głównie poprzez uwalnianie metanu i podtlenku azotu”.

Dążenie Unii Europejskiej do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku oznacza, że również w sektorze rolnictwa należy podjąć działania, które pomogą ograniczyć emisje. Na stronie Komisji Europejskiej czytamy, że: „wspólna polityka rolna ma na celu zapewnienie rolnikom możliwości dostosowania się do niepewności klimatycznej, ograniczenia emisji i łagodzenia zmiany klimatu”.

CO₂ nie jest zagrożeniem dla klimatu?

Post zawiera także informacje na temat tego, że CO₂ stanowi tylko 0,04 proc. atmosfery, więc rzekomo nie jest zagrożeniem dla klimatu i wspomaga wzrost roślin [pisownia oryginalna]: „prawdziwa nauka mówi nam, że w górnej atmosferze znajduje się zaledwie 0,04% CO₂ i że jest on nieszkodliwy. CO₂ jest znany jako »gaz życia«, ponieważ jest niezbędny do wzrostu roślin”. 

Występowanie 0,04 proc. dwutlenku węgla w atmosferze nie oznacza, że jest on nieszkodliwy i nie powoduje zmiany klimatycznej. Ta pozornie niewielka ilość w dużym stopniu wpływa na klimat. Na portalu klimatycznym Massachusetts Institute of Technology (MIT) czytamy, że: „istnieje wiele aspektów CO₂, które sprawiają, że jest on »potężną substancją«, która jest szczególnie dobra w zatrzymywaniu ciepła”. W wyniku spalania paliw kopalnych wzrasta także ilość emitowanego dwutlenku węgla. W odniesieniu do całej atmosfery nawet małe ilości CO₂ prowadzą do globalnego ocieplenia

Na łamach Demagoga opisywaliśmy już twierdzenia dotyczące tego, że wyższe stężenie dwutlenku węgla rzekomo wspomaga wzrost upraw. Opiera się ono na założeniu, że skoro w procesie fotosyntezy bierze udział CO₂, to w skali globalnej wzrost ilości dwutlenku węgla w atmosferze stworzy korzystniejsze warunki dla rozwoju roślin. Jednak jak podaje strona Nauka o klimacie

„Większa dostępność jednej potrzebnej roślinom substancji nie wystarczy – trzeba by zwiększyć ilość pozostałych. Zapomina się również o tym, że cieplejsza Ziemia oznaczać będzie zwiększenie powierzchni pustyń i innych suchych terenów, a więc skurczenie się obszarów nadających się pod uprawy”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać