Liczebność i struktura populacji dzików

Dane Urzędu Miasta Gdyni wskazują, że populacja dzików na terenie miasta w 2024 roku została oszacowana na około 140 osobników. Składa się ona z ok. 50 dorosłych dzików (w tym ok. 30 loch) oraz 90 warchlaków. Naturalny przyrost populacji dzików może wynosić do 200% rocznie. Najwięcej zgłoszeń dotyczących bytowania dzików odnotowano w dzielnicach Dąbrowa, Obłuże i Grabówek, a wzrost populacji zauważono na terenie Karwin, Obłuża i Oksywia. 

Za coroczną inwentaryzację populacji dzików w Polsce odpowiadają zarządy obwodów łowieckich, zgodnie z przepisami Prawa łowieckiego. Ich zadaniem jest monitorowanie liczebności oraz struktury populacji zwierząt łownych, w tym dzików, na administrowanych terenach (Art. 8a). Samorządy, takie jak Gdynia, opierają swoje działania na zgłoszeniach mieszkańców i współpracy z podmiotami zarządzającymi terenami łowieckimi.

Koszty i priorytety w walce z dzikami

Działania podejmowane w Gdyni mają na celu ograniczenie obecności dzików w obszarach miejskich. Stosuje się preparaty zapachowe, które odciągają zwierzęta na tereny leśne, a w ostateczności przeprowadza odłów z uśmierceniem lub odstrzał redukcyjny. Wszystkie te metody są realizowane zgodnie z przepisami oraz wytycznymi dotyczącymi ASF. Pomimo kontrowersji wokół odstrzału, jest on konieczny dla ochrony bezpieczeństwa publicznego, mienia oraz ograniczania chorób zakaźnych.

Do 2018 roku skutecznie i humanitarnie redukowano populację dzików poprzez ich odławianie i przewożenie do Borów Tucholskich. Obecnie metoda ta została zakazana ze względu na przepisy UE dotyczące zapobiegania ASF. 

W 2024 roku na walkę z dzikami miasto Gdynia wydało 404 092,49 zł brutto, pokrywając koszty odstrzału i stosowania środków odstraszających.

Podsumowanie

Realizacja działań związanych z zarządzaniem populacją dzików w Gdyni opiera się głównie na reagowaniu na zgłoszenia mieszkańców i spełnianiu obowiązków prawnych związanych z ASF.

Miasto oszacowało liczebność dzików, jednak brak systematycznej inwentaryzacji utrudnia dokładne określenie skali problemu i ocenę efektywności podjętych działań. Ponadto, nie uwzględniono pełnych kosztów związanych z obecnością dzików, takich jak szkody materialne czy wypadki drogowe, co pozostawia lukę w całościowym obrazie sytuacji.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

Wpłacam