Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Przymus i eksperyment medyczny? Na czym polega obowiązek szczepień?
Przymus i eksperyment medyczny? Na czym polega obowiązek szczepień?
Wiemy doskonale, że samym rozporządzeniem nie można wprowadzić przymusowych szczepień. Art. 39 Konstytucji mówi o tym, że nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody.
- Konstytucja RP stwierdza, że nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody.
- Jednakże szczepionki przeciw COVID-19 nie są eksperymentem medycznym. Zostały one dokładnie przebadane, przeszły wszystkie trzy fazy badań klinicznych i zostały poddane rygorystycznej procedurze, zanim zostały warunkowo dopuszczone do obrotu przez Komisję Europejską.
- Więcej na ten temat przeczytasz w innych naszych artykułach. Z analizy wypowiedzi Artura Dziambora dowiesz się, że polskie prawo wcale nie definiuje szczepionek jako eksperymentu, a w tej analizie sprawdzisz, w jaki sposób podchodzą do szczepionek ubezpieczyciel. Natomiast tutaj i tutaj także udowadnialiśmy, że szczepionki nie są eksperymentem.
- 22 grudnia 2021 roku weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia, które nakłada obowiązek (nie przymus) szczepień dla lekarzy, pracowników medycznych, farmaceutów i studentów medycyny.
- Przepis ten jest całkowicie legalny, ponieważ jak wynika z ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, to minister zdrowia określa osoby lub grupy zobowiązane do poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym.
- Na podstawie tych informacji wypowiedź Rafała Piecha oceniamy jako fałszywą.
Rafał Piech zniechęca do szczepień
Rafał Piech jest prezydentem Siemianowic Śląskich i współzałożycielem ruchu Polska Jest Jedna. Do ugrupowania należą liczni działacze, politycy i lekarze sceptyczni wobec szczepień przeciw COVID-19. Niedawno wystosowali oni w tej sprawie apel do prezydenta Andrzeja Dudy.
Jednym z argumentów Piecha jest przekonanie, że obecnie dostępne szczepionki, nazywane przez niego preparatami lub medykamentami, nie są bezpieczne i stanowią eksperyment medyczny.
Polityk sprzeciwia się pomysłowi szczepień, przekonując, że byłoby to niezgodne z naszą konstytucją. Równocześnie namawia do stosowania takich leków jak amantadyna i iwermektyna. O nieskuteczności tych specyfików w leczeniu COVID-19 przeczytasz w analizie innej wypowiedzi Piecha, a także tutaj i tutaj.
Konstytucja i dobrowolna zgoda
Przytoczony przez Piecha art. 39 Konstytucji RP faktycznie istnieje i brzmi następująco:
„Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody”.
Z dostępnej w sieci analizy prawnej możemy dowiedzieć się, że norma wynikająca z tego przepisu ma charakter absolutny i dotyczy nietykalności osobistej. Art. 39 znajduje się ponadto w katalogu praw i wolności niemogących podlegać ograniczeniu w związku z wprowadzeniem stanu wojennego, wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej.
Świadoma zgoda jest złożonym tematem na gruncie zarówno medycznym, jak i filozoficznym. W ramach testów klinicznych warunkiem przystąpienia do badania jest to, by uczestnik został poinformowany o wszystkich jego aspektach, efektach i konsekwencjach, a następnie dobrowolnie zgodził się na wzięcie w nim udziału.
Eksperymenty naukowe i medyczne
W rozdziale czwartym ustawy z dnia 5 grudnia 1996 roku o zawodach lekarza i dentysty (art. 21) wskazano, że eksperymenty medyczne przeprowadzane na ludziach dzielą się na lecznicze i badawcze.
Eksperyment leczniczy to „wprowadzenie przez lekarza nowych lub tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby leczonej”.
Z kolei eksperyment badawczy „ma na celu przede wszystkim rozszerzenie wiedzy medycznej” i jest dopuszczalny, „gdy uczestnictwo w nim nie jest związane z ryzykiem albo też ryzyko jest niewielkie i nie pozostaje w dysproporcji do możliwych pozytywnych rezultatów takiego eksperymentu”.
Ponadto przed eksperymentem pacjent musi zostać wyraźnie poinformowany o fakcie wzięcia udziału w takiej procedurze i wyrazić na niego zgodę (wyjątkiem może być tylko ściśle określony przypadek, który spełnia szereg kryteriów, co określono w ustawie).
O tym, dlaczego szczepionki przeciw COVID-19 nie są w polskim prawie określane mianem eksperymentu, przeczytasz w analizie wypowiedzi Artura Dziambora. Udowadniamy tam, że często przytaczane rozporządzenie ministra z grudnia 2020 roku wcale nie jest dowodem na eksperymentalny charakter szczepionek.
Szczepionki przeciw COVID-19 nie są eksperymentem
Obecne na rynkach europejskim i amerykańskim szczepionki przeciw COVID-19 przeszły przez wszystkie wymagane fazy badań przedklinicznych i klinicznych – I, II i III fazę w zakresie skuteczności bezpieczeństwa.
Wyjaśnił to bardzo dokładnie Rzecznik Praw Pacjenta. Faktycznie, niektóre z testów wciąż trwają, jednak nie oznacza to, że szczepionka jest eksperymentem medycznym.
W Unii Europejskiej szczepionki zostały dopuszczone do obrotu w ramach tzw. warunkowego pozwolenia (CMA) wydawanego w szczególnych okolicznościach. Nałożenie takiego zezwolenia sprawia, że lek lub szczepionka podlegają bardzo rygorystycznym wymogom oceny i analizy bezpieczeństwa.
Z raportu Europejskiej Agencji Leków dowiadujemy się, że warunkowe pozwolenie jest wydawane wielu lekom oraz preparatom każdego roku i w żadnym wypadku nie nazywa się ich eksperymentem medycznym.
Szczepionki zostały szczegółowo przebadane
Dopuszczone przez EMA szczepionki są bezpieczne – przeszły przez trzy fazy badań klinicznych.
Inicjatywa Nauka Przeciw Pandemii w białej księdze szczepień pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność” wskazuje, że w fazie I określono m.in. bezpieczeństwo i ustalono poziomy dawkowania. W fazie II określono m.in. skuteczność terapeutyczną i bezpieczeństwo produktu leczniczego. Natomiast w fazie III potwierdzono skuteczność, bezpieczeństwo i schematy dawkowania.
Każda szczepionka wprowadzana na rynek podlega fazie IV, czyli fazie „porejestracyjnej”, polegającej na obserwowaniu bezpieczeństwa szczepionki po jej wprowadzeniu do obrotu.
Zasadniczą różnicą pomiędzy badaniami nad szczepionkami w przeszłości i w czasie pandemii było ich tempo. Przykładowo w Unii Europejskiej badania udało się zrealizować znacznie szybciej dzięki wdrożeniu specjalnej procedury rolling review (przeglądu kroczącego), umożliwiającej przedstawianie wyników badań na bieżąco. Dzięki temu poszczególne etapy testów się zazębiały.
Obowiązkowe szczepienia w Polsce
Nieprawdą jest również, że wprowadzenie obowiązkowych szczepień byłoby sprzeczne z konstytucją. Przede wszystkim konstytucja mówi jedynie o eksperymentach medycznych, a szczepienia nimi nie są.
22 grudnia 2021 roku, na mocy rozporządzenia ministra zdrowia, wprowadzono obowiązkowe szczepienia przeciw COVID-19 dla niektórych grup:
- osób wykonujących zawód medyczny w podmiotach prowadzących działalność leczniczą oraz osób wykonujących czynności zawodowe w tych podmiotach, inne niż wykonywanie zawodu medycznego,
- osób zatrudnionych oraz realizujących usługi farmaceutyczne, zadania zawodowe lub czynności fachowe w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym,
- studentów kształcących się na kierunkach przygotowujących do wykonywania zawodu medycznego.
Według Rafała Piecha tego typu przepis nie mógł zostać wprowadzony na mocy rozporządzenia, co nie jest prawdą. Zgodnie z art. 17 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi minister zdrowia w drodze rozporządzenia określa „osoby lub grupy osób obowiązane do poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym, wiek i inne okoliczności stanowiące przesłankę do nałożenia obowiązku szczepień ochronnych na te osoby”.
Z kolei z art. 46 ust. 3 wynika, że minister zdrowia lub wojewoda, ogłaszając stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii, mogą nałożyć obowiązek szczepień ochronnych w drodze rozporządzenia również na inne osoby niż wymienione w art. 17.
Według pierwotnych zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego obowiązek szczepień miał objąć także nauczycieli. Pomysłowi sprzeciwił się jednak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Obowiązek szczepień dla pracowników medycznych, farmaceutów i studentów medycyny będzie egzekwowany od 1 marca 2022 roku.
Obowiązek to nie przymus
Rafał Piech użył określenia „przymusowe szczepienia” w sposób błędny. To, że dla niektórych grup wprowadzono obowiązkowe szczepienia, nie oznacza wcale przymusu. Różnicę między tymi pojęciami wyjaśnia Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego:
„Szczepienie obowiązkowe nie jest równoznaczne ze szczepieniem przymusowym – zdarza się, zwłaszcza w przekazie medialnym, że pojęcia te są utożsamiane. Na podstawie art. 36 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi możliwe jest zastosowanie szczepień przymusowych, ale tylko w stosunku do osoby, u której podejrzewa się lub rozpoznaje chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną (»łatwo rozprzestrzeniająca się, o wysokiej śmiertelności, powodująca szczególne zagrożenie dla zdrowia publicznego i wymagająca specjalnych metod zwalczania, w tym cholera, dżuma, ospa prawdziwa, wirusowe gorączki krwotoczne«), nie dotyczy to więc realizacji szczepień obowiązkowych, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1b i w art. 17 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi”.
Instytut wskazuje, że przymusowe szczepienia w Polsce zastosowano tylko raz. Chodzi o szczepienie przeciw ospie prawdziwej stosowane w czasie epidemii we Wrocławiu w 1963 roku. Zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi szczepienie przymusowe oznacza, że dopuszczone jest zastosowanie środka przymusu bezpośredniego polegającego na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu szczepionki osobie, która odmawia jej przyjęcia.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia: „Nikt nie wprowadza przymusu szczepień”.
Szanowni Państwo W związku z licznymi pytaniami kierowanymi do @MZ_GOV_PL wyjaśniamy, że obowiązek szczepień jest czym innym niż przymus szczepień. Nikt nie wprowadza przymusu szczepień.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) December 7, 2021
Z drugiej strony już wiele szczepionek jest w Polsce obowiązkowych, m.in. na gruźlicę, tężec czy polio. Więcej na ten temat przeczytasz w analizie wypowiedzi Radosława Sikorskiego. Nikt nie może zostać zmuszony do przyjęcia obowiązkowej szczepionki, jednak w przypadku uchylenia się od tego obowiązku może zostać nałożona kara pieniężna (od której przysługuje odwołanie), grzywna lub kontrola ze strony sądu opiekuńczego (w przypadku obowiązku szczepień dla dzieci).
Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter