Koniec gry w oszusta!

Od 10 lat prześwietlamy słowa polityków i pilnujemy, by trzymali się faktów. Teraz możesz wesprzeć naszą misję, przekazując nam 1,5% swojego podatku PIT.

Przekaż 1,5% na Demagoga

Wpisz w PIT: KRS: 0000615583

Strona główna Fake News Aplikacja Plinko Budda to pewny zysk? Kolejny deepfake i scam

Aplikacja Plinko Budda to pewny zysk? Kolejny deepfake i scam

Znany twórca internetowy, Kamil L. „Budda”, znów pojawił się w filmie, w którym rzekomo zachęca do rejestracji w podejrzanej aplikacji. Czy dzięki niej można szybko się wzbogacić? Nie, to kolejny scam i kolejny przykład wykorzystania wizerunku twórcy internetowego. W jaki sposób można to sprawdzić?

w tle sala gier w kasynie, zrzut ekranu z Facebooka z nagrania, w którym twórca internetowy Budda rzekomo poleca grę na telefon

fot. Pexels / Facebook / Modyfikacje: Demagog

Aplikacja Plinko Budda to pewny zysk? Kolejny deepfake i scam

Znany twórca internetowy, Kamil L. „Budda”, znów pojawił się w filmie, w którym rzekomo zachęca do rejestracji w podejrzanej aplikacji. Czy dzięki niej można szybko się wzbogacić? Nie, to kolejny scam i kolejny przykład wykorzystania wizerunku twórcy internetowego. W jaki sposób można to sprawdzić?

Analiza w pigułce

  • Na jednym z kont facebookowych opublikowano rolkę, w której znany twórca internetowy, Kamil L., znany jako „Budda”, opowiada o aplikacji hazardowej „Plinko Budda”, gwarantującej wysokie wygrane.
  • Nagranie przerobiono. W oryginalnej wersji, czyli w wywiadzie, który można odnaleźć na YouTubie, „Budda” nie opowiada o wspomnianej aplikacji. Zmanipulowaną wypowiedź twórcy prawdopodobnie wygenerowano przy pomocy sztucznej inteligencji.
  • Pobranie aplikacji i rejestracja w grze mogą skutkować utratą wrażliwych danych, a nawet pieniędzy.

Od lat odróżniamy fałsz od prawdy. Pomóż nam działać dalej: przekaż 1,5% podatku Demagogowi! Wpisz w PIT: KRS 0000615583

Oszuści internetowi, których celem jest wyłudzenie naszych danych czy pieniędzy, nierzadko posługują się zmanipulowanymi nagraniami z wystąpień znanych osób. Wykorzystują ich wizerunek, aby uwiarygodnić informację o programie inwestycyjnym czy o aplikacji hazardowej, która rzekomo ma pomóc nam się szybko wzbogacić. Ofiarą podobnych działań padli m.in. Magda Gessler, Julia Wieniawa czy twórca internetowy, Kamil L., znany jako „Budda”.

W kolejnym filmie, udostępnionym na jednym z prywatnych kont na Facebooku, „Budda” ma zachęcać do korzystania z aplikacji z grą. Na pytanie prowadzącego, w które źródła dochodu twórca inwestuje najwięcej,  Kamil L. wymienia aplikację Plinko Budda: „Jest to aplikacja, w której osoby posiadające zaledwie 50 do 100 złotych mogą zacząć zarabiać od 100 tys. złotych miesięcznie, a czasami kwoty te dochodzą nawet do miliona złotych. […] Celem jest zgarnąć najwyższy mnożnik, a hajs rośnie w oczach. Wypłacisz kasę prosto na konto. Bez problemu”.

Nagranie kończy się planszą, na której widać informację, że gra jest dostępna w sklepie z aplikacjami Google Play.

Zrzut ekranu rolki na Facebooku. W kadrze filmu, przed mikrofonem siedzi Budda: młody mężczyzna w jasne, kremowej koszulce z krótkim rękawem.

Źródło: Facebook.com, 05.02.2025

Nagranie jest zmanipulowane – jak brzmi oryginał? 

Film z posta zmanipulowano – prawdopodobnie przy pomocy sztucznej inteligencji. Odnalezienie oryginalnego nagrania nie jest trudne: wystarczy skorzystać z opcji wyszukiwania obrazem w wyszukiwarce (np. Google). 

W tym konkretnym przypadku prawdopodobne jest pojawienie się komunikatu, że wyszukiwanie osób może być ograniczone. W takiej sytuacji wystarczyło ustawić ramkę na mikrofon i w wynikach pojawił się tiktok z fragmentem filmu. W ten sposób trafimy na oryginalne wideo: wywiad z „Buddą” opublikowany na kanale youtubowym zurnalistapl.

nagraniu znany twórca internetowy nie zachęca do korzystania z aplikacji Plinko Budda.

W omawianej rolce można zauważyć, że głos „Buddy”, choć jest podobny, nie zgrywa się z ruchem jego warg. To deepfake, czyli obraz lub nagranie z wydarzenia, które nigdy nie miało miejsca, stworzone przy pomocy sztucznej inteligencji.

Uwaga na podejrzane aplikacje!

Na końcowej planszy w rolce pojawiła się informacja, że aplikację można znaleźć w sklepie Google Play. Dodano również link do strony. Zalecamy w niego nie klikać.

Schemat wyłudzenia, jaki stosują oszuści, jest zazwyczaj bardzo podobny do tych, które opisywaliśmy wcześniej. Po ściągnięciu podejrzanej aplikacji zazwyczaj prosi się nas o podanie danych osobowych lub wpłatę symbolicznej kwoty, aby rozpocząć grę. Skorzystanie z oferty może skończyć się utratą wrażliwych danych i pieniędzy

Zawartość linku można podejrzeć przy pomocy archiwizatorów stron lub wirtualnej przeglądarki (np. browserling). W tym przypadku prowadzi on do strony podszywającej się pod Google Play.

Zrzut ekranu ze strony podszywającej się pod Google Play.

Warto dodać, że na aplikację o tej samej lub podobnej nazwie można się natknąć w prawdziwym sklepie Google Play – mimo że jego właściciele starają się usuwać podejrzane oprogramowanie.

Gra w internetowym kasynie: czy jest w Polsce legalna?

Omawiana aplikacja to gra, która może być uznana za hazardową. Warto zatem dodać, że kasyna działające na terenie Polski muszą uzyskać koncesję Ministerstwa Finansów. 

Zgodnie z art. 5 ust. 1b ustawy o grach hazardowych z 2009 roku „urządzanie gier hazardowych przez sieć Internet, z wyjątkiem zakładów wzajemnych i loterii promocyjnych, jest objęte monopolem państwa”. Z tego powodu legalnie można grać tylko w jednym internetowym kasynie, którego właścicielem jest Totalizator Sportowy.

Za udział w zagranicznej grze hazardowej (art. 107 § 2 Kodeksu karnego skarbowego) oraz w rozgrywkach odbywających się niezgodnie z ustawą o grach hazardowych (art. 109 Kodeksu karnego skarbowego) grozi grzywna. Uczestnik nielegalnie urządzanej gry hazardowej podlega również karze pieniężnej w wysokości 100 proc. uzyskanej wygranej (art. 89 ust. 1 p. 6 ustawy o grach hazardowych).

Scam „na Buddę” i „na Plinko” – to nie pierwsza analiza Demagoga

Na łamach Demagoga wielokrotnie opisywaliśmy internetowe oszustwo pod szyldem Plinko (np. 1, 2, 3). Temat podejmowały również inne serwisy factcheckingowe (1, 2, 3).

Kamil L., znany jako „Budda”, to twórca internetowy, który był oskarżony przez prokuraturę o m.in. organizowanie nielegalnych gier hazardowych. „Budda” nie przyznał się do winy. Przez jakiś czas przebywał w areszcie, z którego został zwolniony.

Oszuści internetowi wielokrotnie wykorzystywali jego wizerunek do promowania podejrzanych aplikacji, gier o charakterze hazardowym czy zarządzania inwestycjami (np. 1, 2, 3).

Przekaż nam 1,5% podatku!

Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Od 10 lat prześwietlamy słowa polityków!

Koniec gry w oszusta! Przekaż 1,5% na Demagoga

Wspieram