Strona główna Fake News COVID nie jest „poważną chorobą”, a szczepienia są zbędne? Fałsz!

COVID nie jest „poważną chorobą”, a szczepienia są zbędne? Fałsz!

COVID nie jest „poważną chorobą”, a szczepienia są zbędne? Fałsz!

Fot. CDC / Pexels / Modyfikacje: Demagog

COVID nie jest „poważną chorobą”, a szczepienia są zbędne? Fałsz!

Wiele fałszywych tez na temat pandemii w filmie z francuskim lekarzem

Fake news w pigułce

  • Kontrowersyjny lekarz Christian Perronne w nagraniu udostępnionym w marcu na Facebooku bagatelizuje pandemię i powiela fałszywe informacje na temat szczepień oraz leczenia COVID-19.
  • Mówi m.in. o tym, że szczepienia były zbędne, a wprowadzanie obowiązku szczepień – nielegalne, ponieważ rzekomo były eksperymentem medycznym. Twierdzi również, że szwedzki model podejścia do pandemii był słuszny, podczas gdy w rzeczywistości spowodował on nadmiarowe zgony. 
  • To nie pierwszy raz, kiedy Perronne rozpowszechnia nieprawdziwe informacje. Wcześniej twierdził, że szczepienia osłabiają odporność oraz że zaszczepieni umierają częściej.

15 marca na Facebooku został udostępniony post z fragmentem nagrania  z konferencji lekarza Christiana Perronne’a w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Mężczyzna jest profesorem chorób zakaźnych i tropikalnych na Uniwersytecie Versailles-St Quentin (UVSQ). W związku z popularyzowaniem fałszywych informacji został zwolniony ze stanowiska szefa oddziału szpitala zakaźnego, w którym pracował. Jego nieprawdziwe tezy na temat pandemii i szczepień mieliśmy już okazję wyjaśniać na łamach naszego portalu. 

filmie zamieszczonym we wpisie Perronne powiela fałszywe informacje m.in. o nieskuteczności szczepionek, lockdownów i maseczek, a także o metodach leczenia COVID-19. Utrzymuje, że nie była to „poważna choroba” (czas nagrania 00:35), ponieważ był „mały odsetek zgonów na ilość przypadków” (czas nagrania 00:41).

Zrzut ekranu przedstawiający nagranie z konferencji Perronna, który siedzi na środku. W tle widać symbole Unii Europejskiej.

www.facebook.com

Post zdobył 4,6 tys. reakcji, ponad 400 komentarzy i 136 tys. wyświetleń. Użytkownicy Facebooka komentowali: „Szkoda , że wśród tak wielu ludzi uczonych na świecie, długo nie padały słowa ostrzeżenia przed tym ludobójstwem. Ja jako człowiek że średnim wykształceniem, od pierwszych dni tej pandemi , czułam , że coś jest nie tak. Ostrzegałam ludzi przed tym śmiercionośnym eliksirem. Wychodzi na to., że było przed czym”, a także: „To byl experiment czy ludzmi da sie zaządzac I jaki procent spoleczenstwa są barany….znaczy ze mozna wprowadzac Co chcą”.

COVID-19 jest poważną chorobą

Na początku nagrania Perronne twierdzi, że: „tak naprawdę nie była to (COVID-19 – przyp. Demagog) aż tak poważna choroba” (czas nagrania 00:35) oraz że „biorąc pod uwagę bardzo mały odsetek zgonów na ilość przypadków, szczepionka była całkowicie zbędna” (czas nagrania 00:41).

Na 12 kwietnia odnotowano 762 mln przypadków zachorowań na COVID-19 od początku pandemii. Prawie 7 mln skończyło się śmiercią – to tak, jakby zmarła jedna piąta populacji Polski.

Szczepionki skutecznie zapobiegają zakażeniom, a według szacunków opublikowanych w „The Lancet” zapobiegły one ok. 14 mln dodatkowych zgonów w okresie od 8 grudnia 2020 do 8 grudnia 2021. W USA dzięki szczepieniom oszczędzono na kosztach leczenia do grudnia 2022 roku ok. 1,15 bln dolarów. Dla porównania całkowite wydatki na ochronę zdrowia w USA w 2021 roku wynosiły 4,3 bln dolarów.

Szczepionka przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym

Perronne dalej mówi, że szczepionka przeciw COVID-19 nie jest szczepionką: „dlaczego powiedziano nam, że uratujemy Ziemię, biorąc szczepionkę, która de facto nie jest szczepionką?” (czas nagrania 00:49).

Szczepionki przeciw COVID-19, bazujące na technologii mRNA, spełniają definicję szczepionki. Według wytycznych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Instytutu Badawczego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP PIB – PZH):

„Szczepionka wywołuje odpowiedź immunologiczną podobną do naturalnej odporności, którą uzyskuje się po przebytym zakażeniu lub chorobie. Głównym celem szczepionki jest ochrona przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami, których nie da się przewidzieć”.

NIZP PIB – PZH na stronie www.szczepienia.pzh.gov.pl

Szczepionki dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej wywołują taką reakcję organizmu, jaka zachodzi podczas naturalnej infekcji, czyli produkcję przeciwciał. W efekcie zapobiegają zakażeniu. W Demagogu analizowaliśmy już fałszywe stwierdzenia, że szczepionki mRNA nie powinny być nazywane szczepionkami.

Skoro szczepionki na COVID-19 nie są eksperymentem, to obowiązek szczepień jest legalny

W dalszej części nagrania Perronne powiela kolejne fałszywe stwierdzenia o szczepionkach: „nakładanie jednak obowiązku zaszczepienia się w wielu krajach jest całkowicie nielegalne. Jest to sprzeczne ze wszystkimi traktatami narodowymi i międzynarodowymi, sprzeczne z kodeksem norymberskim” (czas nagrania 2:44) oraz „obowiązek szczepień jest całkowicie nielegalny, gdyż wciąż jesteśmy w fazie eksperymentalnej” (czas nagrania 01:56).

Wprowadzenie obowiązku szczepień jest legalne, co wynika z ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Minister zdrowia może określić grupy zobowiązane do poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym (art. 17). W Kodeksie norymberskim określono zasady przeprowadzania doświadczeń na ludziach. Wymaga on m.in. dobrowolnej zgody badanego. Nie dotyczy to szczepionek przeciw COVID-19, ponieważ nie są one eksperymentem medycznym.

Szczepionki zostały dokładnie przebadane przed wejściem na rynek

Mężczyzna utrzymuje również, że szczepionki nie były dostatecznie przebadane: „prawda jest taka, że pominięto testy na zwierzętach. Przeprowadzono tylko kilka prób na gryzoniach, z których wszystkie umarły. Powiedziano, że (…) można przejść bezpośrednio do szczepienia ludzi” (czas nagrania 2:14).

Na stronie Europejskiej Agencji Leków (EMA) można znaleźć listę szczepionek dopuszczonych do obrotu. Zostały one przebadane wieloetapowo. Testy przeprowadzono na zwierzętach, takich jak makaki rezusy, szczury (s. 14) czy króliki (s. 56). Później szczepionki były testowane także na ludziach – na grupie 40 tys. ochotników.

Następnie zezwolono na warunkowe wprowadzenie szczepionek na rynek. Takie pozwolenie wydaje się tylko w szczególnych sytuacjach, do których należy pandemia. Pozwala to wdrożyć preparat do powszechnego użytku w krótszym czasie. Aby preparat mógł przejść taką procedurę, muszą istnieć silne dowody, że korzyści ze szczepienia są większe niż potencjalne ryzyka z nim związane. Niektóre ze szczepionek (m.in. Comirnaty Pfizera i Spikevax Moderny) uzyskały autoryzację już w normalnym trybie w 2022 roku.

Następnie szczepionki są monitorowane w ramach IV fazy badań klinicznych. Monitoring jest prowadzony przez cały czas obecności szczepionki na rynku. Pozwala to na potwierdzenie bezpieczeństwa i skuteczności na dużej populacji i w długim okresie. O badaniach szczepionek przeciw COVID-19 wielokrotnie pisaliśmy na łamach Demagoga. W tych analizach możesz np. bliżej zapoznać się z etapami badań tych preparatów.

Lockdowny i maseczki są skuteczne w ograniczaniu rozprzestrzeniania się wirusa

Perronne twierdzi też, że: „lockdown, stosowanie masek na zewnątrz, to wszystko było zupełnie niepotrzebne” (czas nagrania 7:03). Dowodem na to mają być efekty szwedzkiej strategii postępowania w pandemii: „widzimy też, że lockdown, który wprowadzono w wielu krajach, dla zdrowych ludzi był zupełnie niepotrzebny. Szwecja pokazała, że to nie działa” (czas nagrania 4:26).

Szwedzka strategia nałożenia tylko niewielkich ograniczeń w czasie pandemii mogłaby być trudna do zastosowania w innych państwach. Kraj ten charakteryzuje się tym, że społeczeństwo ma wysokie zaufanie do rządu. W efekcie wystarczało tylko wydawanie oficjalnych zaleceń, aby społeczeństwo ich przestrzegało. W miarę wzrostu liczby zachorowań wprowadzano jednak ograniczenia, np. zmniejszenia liczby osób na wydarzeniach publicznych czy zamknięcie szkół średnich.

Jednakże w Szwecji w 2020 roku odnotowano ok. 10-krotnie więcej zgonów związanych z COVID-19 niż w sąsiedniej Norwegii. Ostatecznie liczba zgonów była niższa niż w niektórych krajach europejskich, ale szwedzka Komisja ds. COVID-19 uznała, że należało podjąć bardziej restrykcyjne działania podczas pierwszej fali pandemii. 

Analizy wykazują, że lockdownymaseczki były skuteczne w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się wirusa. Potrzebne są też takie środki jak mycie rąk czy dystansowanie społeczne. Działania te są rekomendowane przez WHO, podobnie jak szczepienia.

Szczepienia to bezpieczniejszy sposób wykształcania odporności niż przebycie choroby

Mężczyzna utrzymuje też, że dzięki takiemu podejściu Szwecja mogła wykształcić odporność zbiorową: „(…) w aspekcie wolności, braku lockdownu, przy braku maski, Szwecja miała całkowitą rację, ponieważ pozwoliło to na wytworzenie odporności grupowej” (czas nagrania 4:47).

Jak można przeczytać na stronie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) nabycie odporności po szczepieniu jest bezpieczniejsze niż w wyniku zachorowania. Szczepienie powoduje bardziej przewidywalną reakcję organizmu. Zarażenie się wirusem SARS-CoV-2  grozi ciężkim przebiegiem choroby, powikłaniami, long COVID, czyli utrzymywaniem się skutków choroby przez dłuższy czas, a nawet zgonem. Istnieje też wtedy ryzyko zarażenia innych osób. Zaszczepienie się jest więc pewniejszym sposobem ochrony.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rekomenduje nabywanie odporności zbiorowej poprzez szczepienia, co pozwala uniknąć niepotrzebnych zgonów, do których dochodzi w przypadku zachorowań.

Hydroksychlorochina i iwermektyna nie są rekomendowane jako leki na COVID-19

W filmie Perronne poleca również nieskuteczne leki na COVID-19: „(…) demonizowano hydroksychlorochinę i iwermektynę. Gdyby uznano, że one działają, nie mogliby wprowadzić na rynek swoich szczepionek” (czas nagrania 1:11). 

Iwermektyna – lek przeciwpasożytniczy i dermatologiczny – nie jest dopuszczona do użytku jako lek na COVID-19 w Unii Europejskiej. EMA odradza jej stosowanie w tym przypadku, podobnie jak odradzają amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) oraz polska Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). Iwermektyna wykazuje pewne działanie wobec SARS-CoV-2, ale w dawkach wyższych niż dopuszczone do stosowania u ludzi.

Hydroksychlorochina, podobnie jak iwermektyna, nie znajduje się na liście autoryzowanych leków EMA. AOTMiT przedstawił następującą opinię o tej substancji:

„Odnalezione badania wtórne wskazują na brak korzyści ze stosowania hydroksychlorochiny i chlorochiny w leczeniu pacjentów z COVID-19. Wyniki metaanaliz sugerują brak skuteczności terapii hydroksychlorochiną u pacjentów z łagodną lub umiarkowaną postacią COVID-19. Stosowanie hydroksychlorochiny w monoterapii u hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 nie jest związane ze zmniejszeniem śmiertelności, natomiast hydroksychlorochina w skojarzeniu z azytromycyną może istotnie zwiększać śmiertelność”.

AOTMiT w „Przeglądzie doniesień naukowych dla hydroksychlorochiny i chlorochiny stosowanych w leczeniu COVID-19”

Leczenie nie było zabronione na początku pandemii, a zioła mogą jedynie wspomagać leczenie

Na filmie można usłyszeć też, że „najważniejsze w przypadku epidemii, jeśli istnieje wczesne leczenie, to trzeba z niego korzystać. To jednak zostało zabronione” (czas nagrania 4:20).

W rzeczywistości rekomendacje co do leczenia były dostępne już w maju 2020 roku i są stale aktualizowane

Na nagraniu pada też stwierdzenie o zastosowaniu ziołolecznictwa w leczeniu COVID-19: „(…) kraje uboższe, które nie mogły sobie pozwolić na szczepionki, przyzwyczajone do medycyny tradycyjnej, ziołolecznictwa, używające chlorochiny od lat (…) poradziły sobie znacznie lepiej, niż kraje bogate” (czas nagrania 4:00).

przeglądu badań z 2022 roku wynika, że zioła mogą jedynie w pewnym stopniu wspomagać standardowe leczenie, a nie je zastąpić. Inne podsumowanie wykazało, że należy przeprowadzić więcej badań, aby potwierdzić ten efekt.

Podsumowanie

Stwierdzenia podawane przez Perronne’a w nagraniuposta są fałszywe. COVID-19 zabił miliony ludzi na świecie. W zapobieganiu zgonom i rozprzestrzenianiu się wirusa skuteczne były szczepienia, maseczkilockdowny.

Ponieważ szczepionki nie są eksperymentem medycznym, wprowadzenie obowiązku szczepień nie jest sprzeczne z zasadami Kodeksu norymberskiego. EMA opublikowała listę leków dopuszczonych do leczenia COVID-19 w UE – nie znajduje się na niej ani hydroksychlorochina, ani iwermektyna. W zapobieganiu i leczeniu zakażenia należy stosować się do oficjalnych rekomendacji, których skuteczność została udowodniona.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram