Strona główna Fake News Głodówka to remedium na wszystkie choroby? Wyjaśniamy

Głodówka to remedium na wszystkie choroby? Wyjaśniamy

Talerz z kawałkiem chleba na stole, obok widelec

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Głodówka to remedium na wszystkie choroby? Wyjaśniamy

Na Facebooku opublikowano post na temat autofagii i chorób wśród ludzi.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

14 marca 2024 roku na profilu Już czas opublikowano wpis dotyczący głodówki oraz tzw. autofagii (tu: degradacji struktur komórkowych w odpowiedzi na głodzenie): „Głodny organizm = samo U Z D R A W I A N I E […]. Kiedy ludzki organizm jest głodny, sam się zjada. […]. To proces autofagii”.

Zrzut ekranu z posta opublikowanego na profilu Już czas. Na grafice dołączonej do wpisu zamieszczono napis: „Głód jest pierwszym elementem samodyscypliny. Jeśli potrafisz kontrolować to, co jesz i pijesz, potrafisz kontrolować wszystko”. Liczba reakcji: 428, liczba komentarzy: 18, liczba udostępnień: 117.

Fot. Facebook

Wpis spotkał się ze sporym zainteresowaniem: zareagowano na niego ponad 420 razy, udostępniono go ponad stukrotnie. Użytkownicy Facebooka reagowali na treść entuzjastycznie i dopytywali o szczegóły [pisownia oryginalna]: „Pyt ostatni posiłek o 20 stej ale to jest przed snam czy to nie wpływa na leczenie? A można np 8 16 albo 9 17 czy to mieni coś?”. Inni dzielili się swoimi doświadczeniami związanymi z porzucaniem „uzależnienia od jedzenia” [pisownia oryginalna]: „Super. Osobiście jestem na systemie 36/12, który propaguje Zbyszek Gielzok. Widzę niesamowite zmiany zdrowotne 7 miesięcy to już pewna formą stabilizacji, ale stabilizacja jest złudna. Uzależnienie od jedzenia daje znać o sobie”.

Chorowanie jest naturalnym procesem, spotykanym powszechnie w przyrodzie

We wpisie napisano: „tzw. »chorowanie«, to nie jest nic naturalnego i tylko, od nas zależy, czy na to pozwolimy, czy nie”.

To stwierdzenie nie jest prawdziwe. Chorowanie jest procesem naturalnym: spotykanym w naturze nie tylko u ludzi. Choroby występują u wielu zwierząt, roślin, a nawet u bakterii. Występowały w przyrodzie również przed pojawieniem się człowieka na Ziemi – dysponujemy np. dowodami, że dinozaury również chorowały, np. na nowotwory czy na choroby zakaźne.

Należy również zauważyć, że wiele schorzeń dotykających człowieka spowodowanych jest właśnie przez całkowicie naturalne czynniki przyczynowe. Tak jest chociażby w przypadku chorób infekcyjnych: wywołują je drobnoustroje, które są przecież częścią natury, przyrody.

To, czy osoba zachoruje, nie zależy wyłącznie od jej decyzji i działań

Nie jest również poprawne stwierdzenie, że „tylko od nas zależy”, czy zachorujemy, czy nie. Owszem, istnieje wiele działań profilaktycznych i prozdrowotnych, które można podjąć, by zmniejszyć ryzyko zachorowania na wiele schorzeń. Jednocześnie należy podkreślić, że nie wszystkie czynniki przyczynowe chorób podlegają świadomej kontroli pacjenta.

Schorzenia mogą być warunkowane genetycznie lub nie wynikać bezpośrednio z działalności jednostki. Na przykład: część dzieci rodzi się z chorobami wrodzonymi – trudno się spodziewać, że miały one wpływ na swoje zachorowanie.

Poszczenie – czy ma korzyści zdrowotne? To wymaga głębszych badań

We wpisie poruszono również tematykę tzw. autofagii oraz stosowania głodówki: „Głodny organizm = samo U Z D R A W I A N I E […]. Kiedy ludzki organizm jest głodny, sam się zjada. Uruchamia tym samym proces oczyszczenia, usuwając wszystkie chore komórki (też rakowe, starzejące się komórki itp) […]. To proces autofagii”.

Te zagadnienia opisywaliśmy już wcześniej dość obszernie. Jeśli chcesz się z nimi zapoznać szczegółowo, przeczytaj nasze poprzednie analizy. Najważniejszy wniosek na ten temat jest taki, że zarówno stosowanie postu, jak i samo zjawisko autofagii, mogą mieć duży potencjał medyczny, ale aktualny stan wiedzy naukowej na ich temat nie jest jeszcze rozstrzygający.

Oznacza to, że pojawiają się doniesienia, które wskazują, że post i aktywowana nim autofagia mogą mieć potencjalne pozytywne efekty zdrowotne, ale wiedza na ten temat jest jeszcze zbyt fragmentaryczna, by wyciągać zbyt daleko idące wnioski.

Przykładowo: w marcu 2024 roku na łamach „Nature Metabolism” ukazała się na ten temat praca naukowa. Wynika z niej, że nawet kilkudniowe wstrzymanie się od posiłków może nieść za sobą korzyści zdrowotne np. u pacjentów, u których inne sposoby redukcji masy ciała były nieskuteczne.

Istnieją doniesienia wskazujące, że głodówka może znacząco zwiększać ryzyko przedwczesnego zgonu

Z drugiej jednak strony publikowane są także doniesienia naukowe, które dostarczają odmiennych konkluzji. Również w marcu 2024 roku wykazano, że  przerywany post może zwiększać ryzyko zgonu spowodowanego chorobami sercowo-naczyniowymi o 91 proc.

Warto dodać, że w tym badaniu analizowano właśnie taki wzorzec głodówki, o jakim napisano we wpisie, czyli 16 godzin postu na dobę i 8-godz. okno czasowe, w którym dozwolone są posiłki: „proces autofagii. Wymaga specyficznych warunków, a mianowicie powstrzymania się od jedzenia i picia przez 16 godzin (cykl 8/16)”.

Takie rozbieżne wnioski mogą wynikać z tego, że efekty zdrowotne postu i autofagii są bardzo różnorodne i złożone. Warto zauważyć, że sam Yoshinori Osumi, czyli odkrywca mechanizmów autofagii i zarazem noblista, na którego powołano się w poście, badał drożdże, a nie – ludzi. Wskazał też, że  autofagia pełni wiele funkcji w organizmie, a jej rola w rozwoju chorób jest wciąż niejasna.

Profilaktyka zdrowotna nie jest ukrywana, lecz powszechnie promowana

Na koniec warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. W omawianym wpisie napisano [pisownia oryginalna]: „tego z pewnością nie usłyszysz, w korporacyjnych telewizjach, ani od receptopisarzy na usługach karteli farmaceutycznych” i dalej: „Przede wszystkim, żyjmy w taki sposób, żeby do jakiejkolwiek »choroby « nie dopuścić. Czyli REGULARNIE (profilaktyka=zapobieganie) dbajmy o swoje ciało, umysł i ducha i nie zaśmiecajamy swojego organizmu”.

Profilaktyka zdrowotna oraz zdrowy tryb życiabardzo istotnezmniejszaniu ryzyka zachorowania na wiele schorzeń. To właśnie dlatego organizacje zajmujące się zdrowiem publicznym promują regularną aktywność fizyczną, stosowanie zrównoważonej diety czy rezygnację ze szkodliwych używek. Trudno się więc zgodzić z tym, że tych zaleceń „z pewnością nie usłyszysz, w korporacyjnych telewizjach, ani od receptopisarzy na usługach karteli farmaceutycznych”.

Organizacje zajmujące się zdrowiem promują swoje treści również w mediach, w tym w telewizji wspomnianej we wpisie (np. 1, 2). Jeśli zaś chodzi o medyków, czyli, jak ich nazwano: „receptopisarzy”, to właśnie oni są często autorami badań dotyczących autofagii czy postu. Nie jest więc tak, że od nich się tych treści „nie usłyszy”. Przeciwnie, właśnie oni te kwestie badają, a często również promują.

Temat autofagii nie jest również pomijany przez firmy farmaceutyczne. Jest dokładnie odwrotnie. Podmioty te zajmują się tematem autofagii, a na rynku istnieją nawet firmy, które poświęcają temu tematowi swoją główną działalność.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram