Strona główna Fake News Nie, w Holandii nie dokonuje się eutanazji na osobach z demencją bez ich zgody

Nie, w Holandii nie dokonuje się eutanazji na osobach z demencją bez ich zgody

Nie, w Holandii nie dokonuje się eutanazji na osobach z demencją bez ich zgody

Doniesienia medialne wprowadzają w błąd.

Kontrowersyjne kwestie światopoglądowe, takie jak aborcja czy eutanazja, często są przedstawiane w niezbyt rzetelny sposób. Są to tematy, które polaryzują społeczeństwo, a co za tym idzie, zazwyczaj wywołują falę dyskusji w mediach społecznościowych.

W sieci możemy znaleźć zarówno zwolenników, jak i przeciwników danej wizji światopoglądowej. Niektórzy wykorzystują zmanipulowane przekazy, aby przekonać innych do swoich racji. Często wybierają selektywnie informacje, które mają potwierdzić daną tezę. Treści wyrwane z kontekstu tworzą później fałszywą narrację i prowadzą do dezinformacji innych.

21 lipca w grupie Chcemy by Telewizja Republika była ogólnodostępna pojawił się post, który informuje, że w Niderlandach wprowadzono możliwość dokonania eutanazji swoich rodziców w przypadku pojawienia się problemów z pamięcią (na przykład demencja czy choroba Alzheimera). Post został opatrzony opisem „ci ludzie nie mają już żadnych świętości?”.

 

Nie, w Holandii nie dokonuje się eutanazji na osobach z demencją bez ich zgody

www.facebook.com

 

Wywołał on wiele kontrowersji wśród użytkowników Facebooka. Część upatruje winę w zaniku wartości religijnych, inni natomiast uważają, że możliwość eutanazji czy wspomaganego samobójstwa prowadzi do upadku naszej cywilizacji: „Niewyobrażalne, że taki kraj istnieje, to się kiedyś zemści szkoda słów”, „To jest morderstwo”, „Holandia to zgnilizna!!”, „Państwo ludobójcze!!! Przywódców i ustawodawców wyłapać i postawić przed międzynarodowym trybunałem i osądzić tak jak hitlerowców!!!”

W poście znajdziemy link do artykułu pod tytułem „W Niderlandach można zabijać rodziców z demencją bez ich zgody opublikowanego przez portal brulion24.pl.

O czym jest artykuł?

Materiał opisuje sprawę sądową, która trafiła do holenderskiego Sądu Najwyższego:

Szokująca decyzja sądu jest odpowiedzią na oskarżenie o zabójstwo lekarki, która przyczyniła się do śmierci pacjentki dotkniętej demencją. 74-letniej kobiecie cierpiącej na chorobę Alzheimera w 2016 r. do kawy wsypano środki usypiające. Oprócz lekarki w zdarzeniu uczestniczyła córka pacjentki.

Dotychczas prawo w Niderlandach stanowiło, że pacjent musiał potwierdzić swoją wolę dotyczącą zgody na eutanazję. Teraz posunięto się o krok naprzód. Zgoda nie jest już konieczna. Mogą decydować osoby trzecie. W sądzie uniewinniono lekarkę z wszelkich zarzutów. Wyrok niższej instancji podtrzymał Sąd Najwyższy. »Eutanazja może być przeprowadzona także w sytuacji, gdy pacjent nie jest w stanie wyrazić swojej woli« – uzasadnił sędzia.

Co jeszcze bardziej szokuje, córka zmarłej od początku broniła lekarki. Brała ona udział w zabójstwie. Relacjonowała, że lekarka »uwolniła jej matkę z więzienia niefunkcjonującego umysłu, w którym się znalazła«.

Sąd wziął pod uwagę, że pacjentka podpisała tzw. testament biologiczny, dopuszczający możliwość przeprowadzenia eutanazji. Jednak i w tym przypadku do tej pory konieczne było oświadczenie woli i zgoda na śmierć.

Czy w Niderlandach można dokonać eutanazji na rodzicu z demencją bez jego zgody?

Nie. Artykuł dotyczy sprawy, która faktycznie miała miejsce w Holandii w 2016 roku. Proces dotyczył lekarki, która pomogła w wykonaniu zabiegu eutanazji u kobiety, która z powodu zaawansowanej choroby Alzheimera nie była już w stanie samodzielnie się komunikować i funkcjonować. Lekarka została oczyszczona z zarzutów umyślnego spowodowania śmierci. W publikacji pochodzącej z portalu brulion24.pl autorzy manipulują najnowszymi zmianami legislacyjnymi, które były echem tych wydarzeń. 

Autorzy piszą: 

Dotychczas prawo w Niderlandach stanowiło, że pacjent musiał potwierdzić swoją wolę dotyczącą zgody na eutanazję. Teraz posunięto się o krok naprzód. Zgoda nie jest już konieczna. Mogą decydować osoby trzecie.

Nie jest to prawdą. Holenderski Sąd Najwyższy orzekł, że lekarze mogą legalnie przeprowadzać zabieg eutanazji, nawet jeżeli pacjent jest w stanie ciężkiej choroby i nie może potwierdzić swojej woli. Warunkiem jest jednak spisanie przez niego testamentu, w którym taka wola zostanie przekazana.

Nie jest również prawdą, że w tym przypadku zmarła nie wyraziła woli dokonania eutanazji. Jak ustalił sąd, w październiku 2012 roku u kobiety został zdiagnozowany Alzheimer i niedługo później podpisała ona zgodę na eutanazję, włączając w to również klauzulę o demencji. Drugą klauzulę podpisała w styczniu 2015 roku. Pacjentka regularnie rozmawiała ze swoim lekarzem i geriatrą o klauzuli demencyjnej. Przez wiele lat mówiła o swojej eutanazji również w gronie najbliższej rodziny.

Zainteresowanie prokuratury budziła następująca kwestia: czy lekarz ma obowiązek weryfikacji bieżącej woli życia lub śmierci osoby niesprawnej umysłowo albo znajdującej się w głębokiej demencji, aby można było mówić o dobrowolnej, dobrze przemyślanej woli eutanazji. W orzeczeniu holenderskiego Sądu Najwyższego wskazano, że lekarz ma prawo dokonać eutanazji na podstawie pisemnego wniosku pacjenta cierpiącego na zaawansowaną demencję. Muszą być jednak spełnione wszystkie inne przesłanki przewidziane prawem. Przepisy te przewidują między innymi konieczność wyartykułowania wyraźnej prośby pacjenta o zakończenie życia, kiedy nie będzie mógł on wyrazić swojej woli z powodu zaawansowanej demencji. Jednak nawet w takich sytuacjach nie dzieje się to automatycznie, są bowiem okoliczności, w których prośba o eutanazję nie może zostać spełniona. Obejmują one zachowania lub werbalną ekspresję ze strony pacjenta, z których należy wywnioskować, że jego bieżąca kondycja zdrowotna nie koresponduje z sytuacją opisaną w jego oświadczeniu eutanazyjnym.

AKTUALIZACJA 10.08

Portal brulion.pl naniósł w swoim artykule poprawki, które poskutkowały usunięciem z niego fałszywej tezy o wprowadzeniu w Holandii możliwości dokonywania eutanazji na osobie z demencją bez jej zgody, która to teza była przedmiotem weryfikacji niniejszej analizy.

Nie, w Holandii nie dokonuje się eutanazji na osobach z demencją bez ich zgody

www.facebook.com

Prawo do śmierci w Niderlandach

W przypadku choroby, w której nie ma możliwości poprawy stanu zdrowia jednostki, przepisy dopuszczają możliwość wykonania zabiegu eutanazji bądź wspomaganego samobójstwa. Prawo uznaje, że w takim przypadku lekarz działa z troską o zdrowie pacjenta i jego dobrostan. Osoba decydująca się na poddanie zabiegowi eutanazji czy wspomaganego samobójstwa musi zapoznać się z informacjami dotyczącymi zabiegu i zdecydować, w jakiej formie się on odbędzie. Częstą praktyką przed wykonaniem zabiegu jest poproszenie lekarza o podwójne sprawdzenie stanu zdrowia pacjenta, aby wykluczyć błąd lekarski. Eutanazja jest zabiegiem, który musi wykonać lekarz. Podaje on odpowiednią dawkę leków na jasne życzenie pacjenta.

W przypadku pacjentów, którzy są świadomi swojej sytuacji, dostępna jest również druga możliwość. Zabieg, jakim jest wspomagane samobójstwo, zakłada przygotowanie przez lekarza leku dla pacjenta, który sam decyduje o aplikacji. Najważniejszym kryterium przeprowadzenia zabiegów jest chęć zakończenia życia przez chorego. Kolejnymi są brak poprawy sytuacji zdrowotnej, brak perspektyw powrotu do zdrowia czy pogarszanie się dobrostanu pacjenta. 

Od 12. roku życia młodzież może zwrócić się o dokonanie zabiegu eutanazji, niemniej jednak zgoda rodziców jest wymagana do 16. roku życia. Od 18. roku życia, czyli osiągnięcia pełnoletniości, osoby mogą samodzielnie decydować o eutanazji czy wspomaganym samobójstwie, jednak w dalszym ciągu w procesie decyzyjnym muszą uczestniczyć rodzice.

Każdy przypadek eutanazji jest badany przez odpowiednią komisję. Zabieg musi zostać zgłoszony do jednej z pięciu komisji regionalnych, która sprawdzi, czy lekarz dopełnił swoich obowiązków wobec pacjenta. Za bezprawną eutanazję grozi do 12 lat więzienia, a za bezprawne wspomagane samobójstwo – do 3 lat.

Możemy również wyróżnić trzeci rodzaj legalnego zakończenia życia. Obywatele Niderlandów mają możliwość wyrobić medalion, który będzie gwarantować „brak resuscytacji” w razie wypadku. Musi on zawierać podstawowe informacje jak imię, nazwisko, datę urodzenia, podpis i fotografię osoby.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram