Strona główna Fake News „Pokrętna logika” szczepionkowa? To raczej spirala fake newsów

„Pokrętna logika” szczepionkowa? To raczej spirala fake newsów

„Pokrętna logika” szczepionkowa? To raczej spirala fake newsów

Grafika opiera się na fake newsach na temat szczepień.

W mediach społecznościowych krąży grafika przedstawiająca rzekome działania koncernów farmaceutycznych, które – według przekazu – dążą do wprowadzenia „medycznego posłuszeństwa”. Grafika jest dostępna na stronie pubmedinfo.org, rozpowszechniającej nieprawdziwe informacje na temat szczepień. Swoją nazwą próbuje upozorować się na poważne naukowe źródło, tj. amerykański PubMed.

Obraz zawierający nieprawdziwą informację pojawił się m.in. na facebookowej grupie Komisja śledcza stop COVID-1984. Na samej grafice przedstawiającej fałszywy cykl można przeczytać:

„Szczepionkowa pokrętna logika

  1. Producenci szczepionek produkują szczepionki, o których wiedzą, że nie działają;
  2. Gdziekolwiek spojrzeć, dzieciom wstrzykuje się wadliwe szczepionki myśląc, że od tego momentu mają odporność;
  3. Z powodu wadliwych szczepionek występują wybuchy chorób;
  4. Media przeobrażają wybuchy chorób w masową histerię, fałszywie twierdząc, że nieszczepione dzieci są temu winne;
  5. Każdy zostaje zaszczepiony tą samą trefną szczepionką, która zawodziła za pierwszym razem. W ten sposób osiągnięty zostaje cel podporządkowania polityce szczepień i medyczne posłuszeństwo;
  6. Kiedy wybuch choroby naturalnie wypali się, media twierdzą, że dzięki szczepionkom osiągnięto zwycięstwo nad chorobą, a więc »udowodniono«, że działa. 

Powtarzaj co roku!”.

Udostępnienie grafiki na Facebooku na grupie Komisja śledcza stop COVID-1984. Na wpis zareagowało ponad 260 osób, a na swoje facebookowe tablice przekazało go ponad 100 użytkowników.

Źródło: www.facebook.com

Fake news budowany na fake newsie. Nie ma możliwości, by szczepionka nie miała potwierdzonej skuteczności i bezpieczeństwa

Już pierwszy z punktów przedstawionych na grafice głoszący, że: „producenci wiedzą o niedziałaniu ich preparatów”, a także nawiązujący do niego trzeci informujący, że: „z powodu szczepionek zaczynają chorować ludzie”, nie mają nic wspólnego z logiką.

Należy zrozumieć, że producenci szczepionek nie tworzą ich, bo „im się tak podoba”. Najpierw musi pojawić się choroba (czyli całkiem odwrotnie, niż sugeruje grafika) oraz musi zostać poznana jej przyczyna (w postaci drobnoustroju), by w ogóle można było opracować szczepionkę. Jeżeli koncern podejmie się jej wyprodukowania, to musi wiedzieć, czy preparat działa prawidłowo. Dlatego konieczne jest przeprowadzenie badań przedklinicznych (laboratoryjnych) i klinicznych, w których ocenione zostaną m.in. schematy dawkowania, skuteczność i bezpieczeństwo

Proces ten nie działa na „pstryknięcie palcami”, w dodatku istnieje duże ryzyko niepowodzenia opracowania takiej szczepionki i – w rezultacie –  porzucenie badań. Jeżeli na etapie prac badawczych preparat okaże się być wadliwy, to nie zostanie dopuszczony do obrotu. Bezpieczeństwo szczepionek monitorowane jest także po wprowadzeniu ich na rynek w postaci kontroli w fazie porejestracyjnej (jest to tzw. czwarta faza badań klinicznych). Więcej o tym, jak bada się ich bezpieczeństwo, można przeczytać na stronie szczepienia.gov.pl autorstwa Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH. Ze względu na obowiązujące podczas badań zasady, nie jest możliwe, aby producenci świadomie wprowadzali na rynek wadliwe szczepionki.

Prawidłowo opracowane szczepionki nie wywołują chorób zakaźnych. Pewnym wyjątkiem może być szczepionka atenuowana (z bardzo osłabionym wirusem niezdolnym do infekowania), jednak i wtedy, aby doszło do zakażenia kończącego się chorobą, zaszczepiona osoba musiałaby mieć bardzo słabą odporność lub muszą zaistnieć inne, bardzo specyficzne warunki, by do tego doszło.

Treści z grafiki w konfrontacji z rzeczywistością. Szczepionki działają i pomagają – to jest potwierdzony naukowo fakt 

Gdyby teoria zaprezentowana na grafice była prawdziwa, to corocznie w samej Polsce – niezależnie od warunków – w okresie szczepienia pojawiałyby się epidemie chorób, na które każdego roku szczepione są, zgodnie z harmonogramem, dzieci (w tym np. gruźlicy, polio, odry, świnki, różyczki i kilku innych). Zamiast „czarnego scenariusza” przedstawionego na analizowanej grafice, dzieci uzyskują odporność, dzięki której są w stanie uchronić się przed zachorowaniem i powikłaniami powstałymi w wyniku choroby. Warto zauważyć, że obecnie szczepienia zapobiegają 4-5 mln przedwczesnych zgonów rocznie na całym świecie, a liczba ta mogłaby jeszcze wzrosnąć.

Na niekorzyść odporności populacji rośnie z roku na rok liczba osób, które uchyliły się od obowiązku szczepień w Polsce. Zaniedbanie to może prowadzić do wzrostu zachorowań, wynikającego ze spadającego poziomu wyszczepialności, co stało się np. na przełomie 2018 i 2019 roku w przypadku odry po względnie długim okresie, w którym choroba była opanowana. Co ważne, nikt nie zrzuca winy za wzrost zachorowań na dzieci, jak to wskazuje grafika, lecz na działanie ruchów antyszczepionkowych, które wzmogły swoją działalność na przestrzeni ostatnich dekad i skutecznie zniechęcają rodziców do tego, by szczepili swoje dzieci.

Powszechnie stosowane programy szczepień mają na celu zapewnienie odporności zbiorowiskowej, która prowadzi do wyraźnego ograniczenia liczby zachorowań. Uzyskuje się ją na drodze naturalnie nabytej odporności po zakażeniu lub dzięki szczepieniu ochronnemu. Ma ono przewagę nad naturalną budową odporności, pomagając uniknąć zachorowania oraz powikłań powstałych w jego następstwie. Osiągnięcie wystarczającej odporności populacyjnej (różniącej się w zależności od choroby), która przekłada się na zminimalizowanie liczby zachorowań, jest oczywiście przejawem tego, że szczepionka działa, ale dowody w tym zakresie dostępne są znacznie wcześniej. W idealnym scenariuszu stosowanie szczepień ochronnych w połączeniu z innymi czynnikami ma prowadzić do eradykacji chorób (tj. ich całkowitego zwalczenia), co też stało się w przypadku ospy właściwej, a w przyszłości stanie się możliwe m.in. w przypadku polio, odry, świnki i różyczki, jeżeli tylko wskaźniki szczepień wyraźnie nie opadną.

Zauważa się, że szczepionki są ofiarą własnego sukcesu. Jeżeli poziom zakażeń spadnie na tyle, że wspomniane choroby będą trudne do zaobserwowania przez ogół społeczeństwa, to pojawi się wiele grup, które stwierdzą, że szczepienia ochronne nie są w ogóle potrzebne. Wbrew temu założeniu zniechęcanie do szczepień może sprawić, że z większą częstotliwością zaczną rozprzestrzeniać się choroby, których przypadki udało się zminimalizować.

Podsumowanie

Szczepionki to skuteczna forma ochrony przeciwko różnym chorobom, a skala powikłań, które mogą się z nimi wiązać (jak w przypadku każdego leku), jest wyraźnie mniejsza niż niedogodności i zagrożenia spowodowane przez zakażenie chorobami zakaźnymi.

Wiarygodnych informacji na temat szczepień można szukać na portalu szczepienia.gov.pl autorstwa Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH oraz na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram